- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (53 opinie)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (312 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 5 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (88 opinii)
Prawo jazdy tracił trzykrotnie. Złapali go za kółkiem niesprawnego samochodu
Chciał wyręczyć kolegę, który był pod wpływem alkoholu, odpowie za prowadzenie auta mimo trzykrotnego sądowego zakazu oraz za szereg uchybień technicznych, jakich w prowadzonym przez mężczyznę aucie dopatrzyli się policjanci. 41-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego nie zaliczy minionego poniedziałku do udanych.
Na miejscu funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn. Jeden siedział za kierownicą samochodu, drugi w kabinie. Mundurowi wylegitymowali osoby znajdujące się w samochodzie. Podczas kontroli okazało się, że jeden z mężczyzn jest pod wpływem alkoholu, a jego zawartość w wydychanym powietrzu wynosiła ponad pół promila. Na drugim natomiast ciążą trzy sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ostatni z nich obowiązuje do października 2024 r.
Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu znajdujące się na wjeździe do terminala, na którym widać, że kierującym był mężczyzna posiadający zakaz prowadzenia pojazdów.
41-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego został zatrzymany. Mężczyzna przyznał, że prowadził ciężarówkę z Pruszcza Gdańskiego do Gdańska. Dodatkowo w czasie kontroli okazało się, że mężczyzna nie rejestrował na karcie kierowcy danych podczas podróży, w związku z czym policjanci ukarali go mandatem w wysokości 2 tys. zł.
Poza tym samochód marki Scania oraz naczepa marki Wielton nie spełniały warunków technicznych. Policjanci zauważyli takie uchybienia, jak brak i niesprawne oświetlenie, pęknięcia i nacięcia opon, nieszczelny układ pneumatyczny. Za stan techniczny samochodu i naczepy kierujący został ukarany mandatami na kwotę 6 tys. zł.
To jednak nie koniec "dokonań" krewkiego amatora ryzykownej jazdy. Okazało się bowiem, że 41-latek nie posiada obowiązującej kwalifikacji i badań, a tachograf nie ma przeglądu. Policjanci sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do Pomorskiej Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Opinie (48) 4 zablokowane
-
2023-02-07 12:38
(1)
Miszcz.zapraszam w moje macki..
- 4 6
-
2023-02-07 13:31
a po co mu proktolog?
- 5 0
-
2023-02-07 12:46
Mało przemyślana ta ankieta (2)
Każdy kto ma prawko jeździł po ulicach przed jego zdobyciem - to się nazywa "Kurs prawa jazdy" i "egzamin praktyczny", bez tych dwóch kluczowych elementów nie ma mowy o zdobyciu uprawnień.
- 24 2
-
2023-02-07 13:14
Najlepsze, że wiekszość niby nie jeździła. (1)
Czyli prawka znalezione w czipsach...
- 5 1
-
2023-02-07 13:21
w sumie, to by się zgadzało.
- 5 0
-
2023-02-07 12:47
"jeden siedział za kierownicą a drugi w kabinie" (1)
To kierownica w tym pojeździe jest poza kabiną? ciekawe...
- 25 1
-
2023-02-07 13:16
Fajnie to wyłapałeś :)
- 4 1
-
2023-02-07 12:33
Pewnie koledzy spod celi
Takim się nie odmawia przsługi.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.