• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawo nie tylko na Uniwersytecie

map
29 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Już od października, w kolejnej trójmiejskiej niebublicznej szkole wyższej ruszą zajęcia na kierunku prawo. Już od października, w kolejnej trójmiejskiej niebublicznej szkole wyższej ruszą zajęcia na kierunku prawo.

Prawo jest ciągle jednym z najbardziej pożądanych kierunków studiów. W zeszłym roku na Uniwersytecie Gdańskim o 500 miejsc walczyło ponad 3 tys. absolwentów liceów. Nie dziwi więc, że kolejna uczelnia zdecydowała się na otwarcie studiów na tym kierunku.



Dotychczas w Trójmieście prawo można było studiować tylko na gdańskim Uniwersytecie oraz w Wyższej Szkole Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych i Politycznych w Gdyni. W tej szkole, studia prawnicze ruszyły pięć lat temu.

- W tym roku kończą studia pierwsi absolwenci wydziału prawa, łącznie 20 osób - mówi Sylwia Rutkowska z WSMSGiP. - Nasz wydział, mimo że dość młody, został dwukrotnie uznany w rankingu Gazety Prawnej za najlepszy wśród uczelni niepublicznych. W tym roku zajęliśmy drugie miejsce - dodaje.

Teraz kolejna trójmiejska uczelnia rozpoczyna kształcenie przyszłych prawników. To Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu w Gdyni.

- W Polsce nadal jest bardzo mało uczelni niepublicznych kształcących prawników. Pragnieniem naszej uczelni było, aby mieszkańcy Pomorza i północnej Polski zyskali dodatkową szansę na zdobycie zawodu prawnika, tym razem w uczelni niepublicznej - mówi Katarzyna Kocot-Skrzyńska z WSAiB. Zajęcia na kierunku prawo ruszą w tej szkole już w październiku.

Na gdańskim uniwersytecie studenci dzienni mogą kształcić się bez żadnych opłat, zaoczni za semestr zapłacą 2,5 tys. zł. W WSAiB za studia stacjonarne na tym kierunku trzeba będzie zapłacić 2,7 tys. zł za semestr, a za niestacjonarne 2,5 tys. zł.. Więcej, bo aż 4 tys. zł za semestr studiów dziennych zapłacą chętni na WSMSGiP; studenci zaoczni na semestr wydadzą 2 tys. zł.
map

Opinie (280) 2 zablokowane

  • "niebublicznej?" myślę, że raczej buble

    • 1 0

  • nie wiem jak jest na studiach niestacjonarnych..

    .. ale na dziennych mało kto załapał się bez poprawki

    nie twierdzę, że to najlepsze studia pod słońcem, ale wystarczy spojrzeć na autorów podstawowych podręczników dla studentów prawa i okazuje się, że większość z nich to nauczyciele akademiccy UG :)

    • 0 0

  • WSMSGiP (2)

    Przeczytałam wszystkie komentarze i ciągle przecieram oczy ze zdumienia. Wydaje mi się, że połowa osób nawet nie wie gdzie znajduje się WSMSGiP, a jeżeli już wie o jej istnieniu, i ciągle uważa że jest to tylko maszynka do robienia pieniędzy, to najwidoczniej przemawia za nią zazdrość.(żyjemy w Polsce więc jest to wysoce nieprawdopodobne)
    Zgadzam się, że szkoły prywatne potrafią reprezentować żałosny poziom, należy jednak wreszcie zrozumieć że oprócz ich istnieją też takie które poziom nauczania mają bardzo wysoki. Ja akurat widzę potencjał w szkołach prywatnych, gdyż to właśnie one podbijają rankingi na całym świecie.
    WSMSGiP należy do tej drugiej grupy. Uczyć trzeba się bardzo dużo, nie ma żadnych taryf ulgowych.Wykłady i ćwiczenia są obowiązkowe, więc o leżeniu do góry brzuchem i pojawianiu się tylko na czas sesji należy zapomnieć. Nikt tutaj nie dostaje zaliczenia na piękne oczy.Teraz kilka faktów:
    - wiele więcej godzin dydaktycznych niż gwarantuje UG
    - sinla kadra (czyli większość wykladowców z którymi studenci UG się spotykają wzbogacona o wspomianych praktyków,i profesorów z Warszawy i Torunia)

    • 9 0

    • (1)

      "Wydaje mi się, że połowa osób nawet nie wie gdzie znajduje się WSMSGiP, a jeżeli już wie o jej istnieniu, i ciągle uważa że jest to tylko maszynka do robienia pieniędzy, to najwidoczniej przemawia za nią zazdrość.(żyjemy w Polsce więc jest to wysoce nieprawdopodobne)."

      Czyli nieprawdopodobne, żeby mówili to z zazdrości? Czyli jest coś na rzeczy?

      • 1 0

      • :)

        Oczywiście, chodziło w wysokie prawdopodobieństwo. Chylę czoła za spostrzegawczość.

        • 1 0

  • komentarz

    tylko, że Ci nauczyciele akademiccy UG są tak beznadziejni czasem, że głowa mała.. Znam ich osobiście, a etat załatwiany jest dużo wcześniej niż oficjalny, obligatoryjny konkurs będący całkowitą farsą i prowizorką. Wystarczy przpeorwadzić ankietę, kto dostał etat z ucziwego naboru, bez pleców? Może z 10 % to góra..A ci po znajomości, wielcy teoretycy, których ksiązki są kopią ich poprzedników nie mają zielonego pojęcia o praktyce i co więcej uczą studentów samych głupot... Lepszym nauczycielem będzie praktyk i włąśnie taki jak na prywatynch uczelniach, niż osoba siedząca za biurkiem, nie mająca zielonego pojęcia o praktyce i pisząca daną publikację kompilując cztery inne....

    • 2 0

  • c.d.

    - porażająca większość egzaminów ustnych , które najlepiej weryfikują wiedzę
    - liczba studentów umożliwiająca indywidualne podejście do każdego z nich
    - podczas roku akademickiego warsztaty sądowe, a w wakacje atrakcyjne praktyki
    - rozbudowany program prawa międzynarodowego ( w tym wykłady w j. obcych)

    Za wymienionymi wyżej faktami, idą wymierne skutki. Studenci są lepiej przygotowani do pracy bo oprócz wiedzy teoretycznej (której poziom umówmy się zależy w dużej mierze od niego samego), mają przygotowanie praktyczne. Potrafią pisać pisma procesowe, rozwiązywać skomplikowane kazusy.
    Znam osobiście osoby które zmieniły WSMSGiP na WPiA, jaki i te które przeniosły się z UG do uczelni prywatnej. Efekt wszyscy są zadowoleni. Osoby którym przeszkadzało permanentne dokręcanie śruby, przeniosły się na uniwerek gdzie maja szanse wtopić się w ogromną rzeszę studentów i liczyć na łut szczęścia podczas zakreślenia pytań egzaminacyjnych. Ci natomiast którym owa masówka przeszkadzała, są na śląskiej gdzie jak sami mówią, muszą się więcej napocić.
    Podsumowując, krytykowanie a pisanie totalnych bzdur to dwie różne sprawy. Nie twierdzę, że WSMSGiP to uczelnia idealna, po skończeniu której wszystkie drzwi do kariery zostają otwarte. Natomiast jeżeli ktoś uważa, że zdobywa się tam tytuł mgr. za samą zapłapłate czesnego, to jest to bardzo krzywdzące. Nie dostają się wszyscy i nie wszyscy ją kończą. Średnio co roku przyjętych zostaje 60 osób, a jak sami mogliście przeczytać na ostatnim roku zostało tylko 20. Nie wiem jak wy, ale ja tu biznesu za wszelką cenę nie widzę.

    • 7 0

  • Wyższa Szkoła Biznesu Sukcesu Bez stresu :)

    j.w

    • 1 3

  • Uniwersytet

    Dawniej Uniwersytety to były w Warszawie, Krakowie i Poznaniu

    • 1 1

  • .!?!?!?!?!.

    Omg.!
    Ludzie a nie pomyśleliscie o tym ze to forum odwidza mladzierz, ktora chcieliaby w przyszlosci rowniez studiowac prawo.?! A te wasze przekomarzania typu "moja uczelnia lepsza od twojej" nie maja kompletnie zadnego sensu tylko zrazacie osoby do jednej jak i do drugiej uczelni.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane