• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Próbował podciąć gardło byłej partnerce

neo
19 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Sprawca ataku jest poszukiwany przez policję. Sprawca ataku jest poszukiwany przez policję.

O dużym szczęściu może mówić kobieta z Zaspy, którą nożem zaatakował były partner. Rana cięta szyi na szczęście okazała się powierzchowna.



Co robisz gdy słyszysz kolejną sąsiedzką awanturę?

Do dramatu doszło w środę wieczorem na klatce schodowej bloku przy ul. Kombatantów zobacz na mapie Gdańska na Zaspie. Według naszych informacji napastnik wcześniej mieszkał z kobietą, ale pokłócili się i ta wyrzuciła go z domu. Nie pogodził się jednak z odrzuceniem i po raz kolejny przyszedł do swojego byłego mieszkania. Tym razem z nożem.

- Doszło do szarpaniny. Mężczyzna zamachnął się i nożem spowodował powierzchowną ranę ciętą szyi - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik gdańskiej policji.

Kobieta zaczęła krzyczeć, a na klatce pojawili się sąsiedzi, którzy wezwali policję. Ok. 40-letni mężczyzna uciekł.

- Były krzyki, więc wybiegliśmy na zewnątrz. Okazało się, że to ten sam mężczyzna, który już wcześniej nachodził naszą sąsiadkę. Wcześniej składała już na niego skargi, ale to go nie powstrzymało - mówi nam jeden ze świadków zdarzenia.

- Trwają czynności zmierzające do jego zatrzymania. W tej chwili przesłuchiwana jest kobieta, która po opatrzeniu niegroźnej rany została wypisana ze szpitala - mówiła nam w czwartek rano Magdalena Michalewska.
neo

Opinie (98) 6 zablokowanych

  • choc moze moglbym zrzucic wszystko na zla pogodE?

    2012-07-19 20:16 tak i z milosci pocial Jej szyje...

    "Milosc to jednak cos innego niz awanturowanie sie i podcinanie gardla!
    On ma zle pojecie milosci to raz ,a to to chore uczucie w niej wygaslo ,wiec jest dosc jednostronne.
    Wygodnie bylo ,mieszkanko,obiadki,cieple lozeczko....ale sie skonczylo.
    A to ze facet sie nie moze z tym pogodzic zaporwadzilo go tam gdzie jest do aresztu.

    observer"
    Zgadzam sie z ta opinia w calosci!

    • 5 1

  • może zostawił swoje rzeczy osobiste w domu,a ona nie chciała mu ich oddać

    • 1 2

  • znam sytuacje

    nie mial nic to nie jego mieszkanie to schizofrenik paranoidalny znecal sie na swoich dzieciach bil i zona sie rozwiodla zaocznie.znalazl kobiete i jak zorientowala sie jakie ma dlugi jakim jest mitomanem to uciekla ze zwiazku zglaszala na policje wielokrotnie nikt jej nie pomogl sledzil ja podsluchiwal grozil nagabywal az zaatakowal na klatce jak z windy wychodzila porznal nozem skopal pobil ma kilkanascie ran cietych nozem i cieta szarpana rane oszpecil ja gdyby nie sasiedzi zadzgal by ja na smierc ...ludzie to psychopata z maczeta latal i tasakiem kazda by uciekla mieszkal w piwnicy nie ma domu ma kupe dlugow a dzieci sie wyrzekly bo je katowal ...zal mi tej kobiety ......nie piszcie glupot nie znajac sprawy .....mieszkanie bylo jej i zadnych rzeczy jego nie bylo tam bo nie mieszkal z nia tylko sledzil 2 lata i w piwnicach zyl masakra

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane