• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przetestowaliśmy nowe pojemniki na elektrośmieci

Ewelina Oleksy
4 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 

Jest ich 20, docelowo będzie 70. Sprawdziliśmy, jak działają nowe pojemniki na elektrośmieci, które zawitały w końcu do Gdańska. To rozwiązanie proste, praktyczne i bardzo potrzebne. I choć pojawiają się zastrzeżenia co do ich estetyki, to dla mnie - jako osoby, której zlikwidowało to problem z pozbyciem się części kłopotliwych śmieci, estetyka w tym przypadku schodzi na drugi plan.



Korzystałe(a)ś już z nowych pojemników na elektrośmieci?

Gdzie wyrzucić zepsutą suszarkę do włosów, baterie, stare radio? Dotychczas odpowiedź na to pytanie w Gdańsku wcale nie była prosta. W efekcie część elektrośmieci - z lenistwa ich posiadaczy - lądowała tam, gdzie nie powinna, czyli w "normalnych" osiedlowych śmietnikach. Ci, którym się chciało, być może wywozili je do specjalnego punktu na terenie Zakładu Utylizacyjnego. Byli też pewnie i tacy, którzy brali udział w zbiórkach elektrośmieci organizowanych od czasu do czasu przez duże sieci handlowe. O takich, którzy takie odpady wywozili do lasów, wolę nawet nie myśleć. Ale pewnie też byli.

Wywóz śmieci w Trójmieście



W ubiegłym tygodniu Gdańsk wprowadził w tym śmieciowym zakresie "rewolucję" (w Sopocie znaną i praktykowaną od trzech lat ).

Namierz najbliższy pojemnik i wyrzuć śmieci w kilkanaście sekund



Na terenie całego miasta pojawiły się w końcu specjalne pojemniki na elektrośmieci. Oczywiście lodówki czy pralki z marszu się w nich nie pozbędziemy, ale drobniejszych sprzętów (np. odkurzacza, żelazka, tostera) czy baterii - jak najbardziej, co ostatnio z powodzeniem przetestowałam. Kosztowało mnie to jedynie spacer, bo niestety pojemnika na terenie mojego osiedla jeszcze nie ma. Ten najbliższy znalazłam na ul. Jeleniogórskiej 13Mapka, kilometr od domu, czyli w warunkach zimowych ok. 30 min. pieszo w obie strony.

  • Pierwszych 20 pojemników w Gdańsku ustawiono w ubiegłym tygodniu. Kolejne będą na bieżąco dostawiane.
  • Pojemnik przy ul. Jeleniogórskiej na Ujeścisku.
Gdy już pojemnik został namierzony, reszta poszła jak z płatka. Urządzenie przypomina wyglądem dobrze znane pojemniki na odzież używaną. Na większe elektrośmieci ma wrzutnię u góry, na którą zmieszczą się sprzęty do 50 cm wysokości, czyli np. nawet niewielki odkurzacz. Pod spodem jest specjalny otwór do baterii - po to, by ułatwić ich wyrzucanie i nie siłować się z szufladą u góry. Przez ten otwór wrzuciłam dwie garści zebranych w domu, starych baterii. Zepsute słuchawki i prostownica do włosów poleciały przez wrzutnię. Całość zajęła dosłownie kilkanaście sekund, a problem z elektrośmieciami z głowy.

Na pojemnikach widnieje też informacja dla tych, którzy chcą się pozbyć dużych gabarytów. Wystarczy zadzwonić na infolinię i umówić ich odbiór - oddzielny numer jest dla mieszkańców, a oddzielny dla firm.

By mieszkańcy korzystali, muszą mieć je blisko domów



Michał Jurczok, dyrektor ds. rozwoju MB Recycling, czyli firmy, która dostarczyła miastu pojemniki, zapowiedział rozmieszczenie ich tak, "żeby znalazły się w bezpośrednim zasięgu mieszkańców." Na razie się nie znajdują, bo jest ich mało w skali całego miasta. I to póki co jedyne, czego w tym systemie brakuje, by w 100 proc. spełniał swoją rolę.

Potwierdzają to też wyniki naszej ubiegłotygodniowej ankiety, w której zapytaliśmy mieszkańców, czy będą korzystać z nowych pojemników. Blisko połowa głosujących odpowiedziała, że tak, ale tylko pod warunkiem, że będą mieli taki blisko domu. Ja do swojego najbliższego musiałam jednak kawałek przejść, co np. osoby starsze może zniechęcać.

W ubiegłym tygodniu zapytaliśmy czytelników, czy będą korzystać z nowych pojemników. Wyniki pokazują, że blisko połowa z nich tak - pod warunkiem, że będzie je miała blisko domu. W ubiegłym tygodniu zapytaliśmy czytelników, czy będą korzystać z nowych pojemników. Wyniki pokazują, że blisko połowa z nich tak - pod warunkiem, że będzie je miała blisko domu.

Brzydkie? Nie o wygląd tu chodzi



Oczywiście, jak to zwykle bywa w przypadku nowości, także ta wywołuje u niektórych mieszane uczucia. Swoimi zastrzeżeniami - na szczęście tylko co do wyglądu pojemników, a nie funkcji - podzieliło się ostatnio w mediach społecznościowych stowarzyszenie FRAG.

- Żałujemy tylko, że bardzo dobra i niewątpliwie słuszna idea została tak bardzo niedopracowana od strony czysto estetycznej. Po sukcesie uchwały krajobrazowej i zniknięciu wielu reklam z naszej przestrzeni, te pstrokate i najzwyczajniej w świecie brzydkie pojemniki mogą dość mocno i raczej niezbyt pozytywnie wyróżniać się w krajobrazie - skomentowało FRAG. - Mamy nadzieję, że z czasem ich forma jednak się zmieni oraz, że te już zakupione przynajmniej obklejone zostaną czymś bardziej strawnym dla oka.
Pojemniki rzeczywiście, może piękne nie są, ale na ich wygląd w tym przypadku przymknęłabym oko. Przez swój kolor - krzykliwy, czerwony - są bardzo dobrze widoczne i na pewno zwrócą uwagę przechodniów. A przecież chyba o to w tym wszystkim chodzi. O zmianie ich wyglądu pomyśleć można wtedy, gdy ludzie przyzwyczają się, że coś takiego w mieście jest i działa. A dopóki nie wszyscy wiedzą, niech zostanie tak, jak jest, bo lepsze to, niż dotychczasowe nic.

Gdzie są już pojemniki na elektrośmieci?
  1. ul. Krzemowa 2
  2. ul. Jabłońskiego 11
  3. ul. Witosa 27
  4. ul. Cieszyńskiego 38
  5. ul. Wilanowska 12
  6. ul. Jeleniogórska 13C
  7. ul. Flisykowskiego 15
  8. ul. Cedrowa 27
  9. ul. Myśliwska 80
  10. ul. Sympatyczna 6
  11. ul. Międzygwiezdna 2
  12. ul. Norblina 23
  13. ul. Wita Stwosza 50
  14. ul. Pilotów 3
  15. ul. Dywizjonu 303 21
  16. ul. Burzyńskiego 12
  17. ul. Obrońców Wybrzeża 11
  18. ul. Ciołkowskiego 3
  19. ul. Jagiellońska 10 "B"
  20. Al. Rzeczypospolitej 4A
09:25 4 LUTEGO 21

(12 opinii)

A propos pojemników na elektrośmieci i inne odpady. Można by przyozdobić tak samo, jak w Hiszpanii. Od razu inaczej to wygląda.
A propos pojemników na elektrośmieci i inne odpady. Można by przyozdobić tak samo, jak w Hiszpanii. Od razu inaczej to wygląda.

Miejsca

Opinie (150) 3 zablokowane

  • to nie

    przejdzie na oruni i na siedlcach

    • 0 0

  • Ciekawe (6)

    Jak szybko dobiorą się do nich złomiarze.

    • 23 11

    • tylko po co mieliby się do starych baterii dobierać? (1)

      • 9 1

      • Do elektronarzedzi, nie do baterii.

        • 1 1

    • Siku (2)

      Gorzej jak komuś wpadnie pomysł by oddać mocz przez ten otwór a w zimę może mu jeszcze przymarznąć

      • 1 3

      • : | : } (1)

        Ludzie to mają fantazję

        • 1 0

        • Nie rozumiem

          Jejsika

          • 0 0

    • Jest monitoring, to nie są zwykłe śmieci . To są ekstra śmieci!

      • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo dobra inicjatywa, oby było ich więcej to ludzie będą chętnie korzystać. (6)

    • 98 3

    • (3)

      po co lepiej do lasu pszeciesz specjalnie wycinajom dżewa rzeby było mijsce

      • 3 8

      • (1)

        Co za nieuk.

        • 0 1

        • Z Ciebie chyba. Zeby zrobic kazdy mozliwy blad, trzeba znac poprawne formy.

          • 2 0

      • może dżem wcinają, a nie drzewa wycinają miało być???

        p"sz"ecież mama ci na pewno mówiła, że do szkoły się chodzi, a nie rzuca w nią kamieniami

        • 1 1

    • Myśliwska 80 - ciekawe gdzie?

      • 2 0

    • Niech napiszą po miesiącu, co w nich znajdą

      Niektórzy są tak głupi, że wrzucą ta zwykłe śmieci, butelki, plastiki i szmaty.
      Na nic akcje, informacje, etykiety etc.
      I tak wrzucą, bo im wewnętrzny głos tak każe ...

      • 4 0

  • Fajny pomysł. Tylko powinni bardziej pomyśleć, gdzie je ustawiać.
    Na Zaspie jest w takim miejscu, że ni w 5 ni w 9... Wystarczyłoby postawić śmietnik przy Merkusie albo przy Lidlu, gdzie najwięcej osób się kręci. Łatwiej byłoby trafić i byłoby po drodze.
    Segregacja jest czasochłonnym zajęciem i władza powinna mieć na uwadze, że nie każdy zawsze ma taką możliwość, by specjalnie iść/jechać tylko do takiego śmietnika (jak ktoś słusznie zauważył, generowanie spalin przez samochód by tylko dowieść np. parę baterii też mija się z celem).
    Moim zdaniem miasto stara się, ale nadal nie nadąża za zapotrzebowaniem. Bo widzę, że w 3mieście coraz chętniej segregujemy i coraz lepiej.

    • 1 0

  • (1)

    "z lenistwa ich posiadaczy - lądowała tam, gdzie nie powinna" Raczej z lenistwa umysłowego rządzących. Jak ekonomicznie i ekologicznie uzasadnić konieczność podróży do zakładów utylizacji? Zwłaszcza dla osób z poza wielkich ośrodków miejskich, gdzie żyją ludzie ograniczeni chowem klatkowym (nie wiedzą na przykład skąd jest mleko). Podobnie z utylizacją zieleni i humusu - mieszkaniec miasta powinien wywieźć kwiatka/grunt do zakładu utylizacji. Ile to emisji CO2 i toksyn? Czy może ma mieć kompostownik w mieszkaniu? No cóż, wymagać od rządzących inteligencji, to jak wymagać od polityka uczciwości.

    • 12 0

    • Dlaczego, o oswiecony, piszesz "z poza", ale juz nie "z kad"?

      • 0 1

  • A można było zaznaczyć te miejsca na mapce (1)

    Mam znać wszystkie ulice w mieście , czy z mapą szukać. Dodajcie zdjęcie z zaznaczonymi miejscami postoju tych pojemników. Najlepiej od razu z tymi które pojawią się wkrótce.

    • 7 0

    • I jeszcze przyjedźcie do mnie co dzień rano i wyciągnijcie mi z pilotów

      zużyte baterie, o!

      :P

      • 0 0

  • (2)

    a na starówce żadnego

    • 6 2

    • (1)

      Bo w Gdansku nie ma starowki

      • 5 2

      • Jest starowka, nie ma Starowki, d**ilu.

        • 1 1

  • do jakiego pojemnika wrzucać żarówki ? (1)

    czy zwyłe żarówki można wrzycać do 'zmieszanych'?

    • 8 0

    • Nie można - to są elektrośmieci

      Polecam apkę Czyste Miasto Gdańsk. Nie jest idealna ale w wielu przypadkach pomocna i podpowiada gdzie co wyrzucić.

      • 2 0

  • (4)

    Pani nie wygląda jeszcze na staruszkę, a przejście jednego kilometra zajęło jej pół godziny. Współczuję.

    • 11 20

    • 4 km/h to po zasniezonym chodniku szybki chod, matole.

      • 0 0

    • (1)

      Po pierwsze nie jednego a dwóch kilometrów - "Ten najbliższy znalazłam na ul. Jeleniogórskiej 13, kilometr od domu", a po drugie "w warunkach zimowych" - po śniegu idzie się wolniej.

      • 8 1

      • przejście dwóch kilometrow

        bo jeden w jedną stronę. czyli wszystko w normie, zwłąszcza gdy na chotnikach śnieg i lód:)

        • 4 1

    • Pośpiech i konspiracja.

      Teraz nie trzeba się spieszyć jak to bywał do tej pory, to znaczy w krzaki i szybko do domu,oby nikt nie zobaczył.

      • 0 0

  • Razem z odbiorem gabarytów mógłby

    jeździć pojazd zbierający duże elektrośmieci. To łatwiejsze logistycznie i tańsze rozwiązanie niż umawianie indywidualnych wizyt. Za ten innowacyjny pomysł odpowiadam

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane