- 1 Podszedł zabrał kartę i ją zniszczył. "Takie są procedury" (292 opinie)
- 2 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (280 opinii)
- 3 Wpadli, gdy wyłudzali kody BLIK (57 opinii)
- 4 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (94 opinie)
- 5 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (633 opinie)
- 6 Znów pies pogryzł dziecko (108 opinii)
Przywrócą obcięte połączenia komunikacji publicznej
3,5 miesiąca przed wyborami samorządowymi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zapowiedział, że po feriach przywrócone zostaną wszystkie linie autobusowe i trolejbusowe, które na początku tego roku zostały zlikwidowane.
Jeszcze dalej władze Gdyni posunęły się na początku tego roku, gdy całkowicie zlikwidowano 11 linii autobusowych i trolejbusowych mimo protestów mieszkańców Gdyni. Nie pomogły głosy, że to szykowanie sobie następnego problemu kosztów i oczekiwań - związanych z przesiadką na samochód kolejnych pasażerów i rosnącymi oczekiwaniami co do szerszych dróg, mniejszych korków i większej liczby miejsc parkingowych, najlepiej oczywiście darmowych.
![Nowy rozkład ZKM Gdynia. Zmiany tras i cięcia kursów, niektóre linie znikną](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3355/150x100/3355212__kr.webp)
Gdynia samochodami stoi
Efekt? W Gdyni jest obecnie zarejestrowanych 700 samochodów na 1 tys. mieszkańców. To jeden z najwyższych wyników w Polsce. W ostatnich latach ich liczba rośnie regularnie. W 2021 roku były 622 auta na 1 tys. mieszkańców.
Większość samochodów ma co najmniej kilkanaście lat. 41 proc. ma ponad 20 lat. Krótko mówiąc: to stare, często psujące się auta, a i tak wybierane są one zamiast reklamowanych jako nowe, wygodne, klimatyzowane autobusy i trolejbusy. Dlaczego?
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – auta do 10 tys. zł
- Bo z wielu, zwłaszcza oddalonych od centrum dzielnic, i tak dojedzie się nimi szybciej. Nie trzeba czekać pół godziny na autobus albo stać w drzwiach zapchanego trolejbusu. Lepiej wydać parę tysięcy na auto i mieć więcej czasu oraz komfortu - przekonuje pan Marek, czytelnik Trojmiasto.pl mieszkający na Kaczych Bukach.
Według badań średnia prędkość jazdy samochodem po centrum Gdyni to 28 km/h. To prędkość, którą bez większego problemu da się osiągnąć na rowerze, nie mówiąc nawet o elektrycznych. Mimo tego komunikacja dla wielu nie jest konkurencyjna dla dojazdów samochodem. Ale to ma się zmienić.
Przywracamy połączenia, dodamy kolejne
- W budżecie znalazły się środki na przywrócenie wszystkich zlikwidowanych w 2023 roku połączeń komunikacji publicznej, a nawet dodanie nowego połączenia - zapowiedział prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Rozkład jazdy ZKM Gdynia
Skąd nagle znalazły się na to pieniądze, skoro cały czas powtarzany jest przekaz, że finanse miasta są w ruinie przez Polski Ład i inne zmiany wprowadzone przez rządy Prawa i Sprawiedliwości?
- Od 2019 roku mieszkańcy Gdyni stracili przez to w sumie 750 mln zł, ale budżet na 2024 rok napawa optymizmem. W I kwartale zmniejszymy zadłużenie o 50 mln zł, co wpłynie na obniżenie kosztów obsługi długu w kolejnych latach [Gdynia zbliżyła się już do 1 mld zł zadłużenia - przyp. red.] - tłumaczy Wojciech Szczurek.
Zmiany mają wejść w życie po feriach zimowych, czyli w pierwszej połowie lutego 2024 roku.
Opozycja: destrukcja komunikacji publicznej trwa od 20 lat
Łukasz Piesiewicz, przedstawiciel wspólnego frontu, który w najbliższych wyborach będzie chciał odsunąć Samorządność Wojciecha Szczurka od władzy, zwraca uwagę, że decyzję prezydenta można rozpatrywać jako próbę realizacji żartu o wprowadzaniu kozy do małego mieszkania, by po jej wyprowadzeniu domownicy uznali, że jest w nim znacznie więcej miejsca. Dodaje też, że destrukcja komunikacji publicznej trwa już od 20 lat.
- Mimo że nie sposób przyklasnąć każdemu dodatkowemu groszowi z budżetu na komunikację zbiorową, to prawda jest taka, że prezydent na co dzień aktywnie przekonuje do rezygnacji z komunikacji zbiorowej i powiększania korków. Choćby poprzez ogłoszenia w autobusach o tym, że w mieście jest coraz więcej miejsc postojowych - zauważa Łukasz Piesiewicz z Koalicji Ruchów Miejskich i PO. - Ten sam prezydent prowadzi destrukcyjną politykę wobec komunikacji zbiorowej co najmniej od 2004 roku, gdy doszło w Gdyni do pierwszych dużych cięć. Przypomnę, że według badań ZKM, w 1998 roku w którym Wojciech Szczurek obejmował prezydenturę, ponad 60 proc. gdynian wybierało komunikację zbiorową w swoich codziennych podróżach. Dziś - nieco ponad 40 proc.. Te brakujące 20 proc., to powód obecnych problemów, na które narzekają kierowcy - korków, braku miejsc postojowych. Gdyńskiej komunikacji potrzebne są pieniądze, ale przede wszystkim wizja zmian, integracja z SKM, docelowa sieć buspasów, tani i powszechny bilet miesięczny. Dodatkowe pieniądze na ZKM to jedynie przedwyborczy gest, który nic nie zmienia w ogólnym podejściu władz Gdyni do komunikacji zbiorowej - dodaje.
Miejsca
Opinie (252) 8 zablokowanych
-
2023-12-23 14:15
Bardzo ciekawe (1)
Kasa na przywrócenie zlikwidowanych linii znalazła się a czy Pan Szczurek znajdzie dodatkowych kierowców do obsługi tych Lini?
- 2 0
-
2023-12-23 17:28
Za te głodowe płace raczej nie!
- 0 0
-
2023-12-24 12:52
Autobus
Jak czytamy mają wrócić zlikwidowane linie autobusowe między innymi linia W. Jako że Chylonia nie ma linii pośpiesznej może ten autobus zaczynał by kurs z pętli Cisowa przez ul Chylińską było by super
- 2 0
-
2024-01-03 10:12
Czyli przywrócą W. Likwidacja tego autobusu to pomyłka.
- 0 0
-
2024-01-03 10:14
A ja myślę, że część kłopotów z zadłużeniem Gdyni i innych miast to wynik działalności PIS-u. Środki z Unii też pomogą.
- 0 0
-
2024-01-31 22:17
Gryzoń tobie to już nic nie pomoże walizki już spakowane zapomniałeś przywrócić jeszcze połączenie 172 Gdynia Glowna-Wiczlino
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.