Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Pseudohodowla owczarków w centrum Gdańska zlikwidowana

Magdalena Iskrzycka
31 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Opinie (135)
Najnowszy artykuł na ten temat Psy cierpiały, a służby nie reagowały?
Psy przebywające w nielegalnej hodowli były wycieńczone głodem, chorobami i licznymi ciążami. Właściciel zarabiał sprzedając szczenięta. Psy przebywające w nielegalnej hodowli były wycieńczone głodem, chorobami i licznymi ciążami. Właściciel zarabiał sprzedając szczenięta.

Psy przebywające w nielegalnej hodowli były wycieńczone głodem, chorobami i licznymi ciążami. Właściciel zarabiał sprzedając szczenięta.

fot. Fundacja dobrych zwierząt/ facebook.com

Nielegalna hodowla psów zbliżonych do owczarka niemieckiego istniała w samym centrum Gdańska od lat. Zlikwidowano ją po anonimowym sygnale, który wpłynął do Pogotowia dla Zwierząt.



Interweniujesz widząc zwierzę trzymane w złych warunkach?

Psy trzymane były w fatalnych warunkach, część z nich zamykano w ciasnym pomieszczeniu gospodarczym. Kilka mieszkało w domu z właścicielem w samym centrum Gdańska zobacz na mapie Gdańska, ale i tam żyło im się bardzo ciężko.

- Trudno opisać to co zastałem w mieszkaniu właściciela - relacjonuje Tomasz Jędryczka z Pogotowia dla Zwierząt. - Podłoga zasłana była odchodami, okno zasłonięte tekturą, smród był nie do zniesienia.

Choć właściciel dzielił smutny los ze swoimi podopiecznymi, zwierzęta traktował jako źródło dochodu. Zyski czerpał ze sprzedaży szczeniaków, nie zapewniając dorosłym psom nawet minimum bytowego.

- Po otrzymaniu sygnału, wybrałem się pod wskazany adres, żeby zbadać sprawę - kontynuuje opowieść Jędryczka. - Nie trudno było zlokalizować miejsce przebywania zwierząt. Można było zamknąć oczy i kierować się wyłącznie węchem oraz hałasem ujadających psów.

Z racji tego, że zwierzęta trzymane były w złych warunkach, zdecydowano jak najszybciej przenieść je w bardziej przyjazne miejsce i objąć opieką lekarza weterynarii. Akcja odebrania owczarków przeprowadzona była we współpracy z funkcjonariuszami służb mundurowych oraz przy pomocy kilku innych organizacji dbających o prawa czworonogów. Łącznie przejęto jedenaście psów w różnym wieku i różnym stanie fizycznym.

- Nie jestem weterynarzem, więc ciężko wypowiadać mi się na temat stanu owczarków, ale na pierwszy rzut oka było widać, że organizmy tych zwierząt są wyniszczone chorobami, głodem, a w przypadku samic licznymi ciążami - wyjaśnia Jędryczka. - Niektóre straciły część sierści, inne miały niejedną okazję do złapania chorób od towarzyszy swojej niedoli. Większość owczarków była przestraszona i zmarznięta, ale niektóre samce zachowywały się tak, jakby były szkolone do agresji i ataku.

Hodowla znajdowała się w okolicy ulic: Na stoku, Biskupia i Pohulanka zobacz na mapie Gdańska. Z relacji sąsiadów wynika, że psy były eksploatowane w ten sposób przez lata. Dlaczego nikt wcześniej nie interweniował tej sprawie?

- Ludzie często wolą nie wtykać nosa w nie swoje sprawy, a nawet jeśli już ruszy ich sumienie, nie wiedzą, gdzie taką sprawę zgłosić - mówi Jędryczka.

Osobie znęcającej się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności. Jednak prowadzenie niezarejestrowanej w związku kynologicznym hodowli także jest wykroczeniem, podlegającym karze do trzech lat pozbawienia wolności. Prawo zabrania również trzymania zwierząt na uwięzi dłużej, niż dwanaście godzin na dobę.

Przypadki łamania praw zwierząt zgłaszać należy funkcjonariuszom policji lub straży miejskiej, można również zwracać się do organizacji pozarządowych takich jak OTOZ Animals, Pogotowie dla Zwierząt lub pracownikom schronisk.

Psy ze względu na podejrzenie choroby zakaźnej przebywają obecnie w lecznicy dla zwierząt. Po powrocie do zdrowia trafią do domów tymczasowych. Dopiero gdy w świetle prawa przestaną być własnością właściciela hodowli, będą mogły trafić do nowych domów na stałe.

9
  • Psy przebywające w nielegalnej hodowli były wycieńczone głodem, chorobami i licznymi ciążami. Właściciel zarabiał sprzedając szczenięta.

fot. Fundacja dobrych zwierząt/ facebook.com

Miejsca

Zobacz także

Nielegalna hodowla psów (2)

Opinie (135) 2 zablokowane

  • 2012-10-31 17:39

    ja się nie zgadzam..

    też mi wolno

    flix

    11 lat

    • 3 0

  • 2012-10-31 17:50

    Dziwne (1)

    Związek kynologiczny ma wyrazić zgodę na hodowlę kundli?

    11 lat

    • 4 4

    • 2012-10-31 18:02

      obudź się

      Obudź się! Nie można sprzedawać kundelków ani żadnych psów bez rodowodów, takie są przepisy, żeby uniknąć właśnie takich pseudohodowli. Można je tylko oddać.
      Poza tym lepiej wysterylizować.

      11 lat

      • 7 1

  • 2012-10-31 17:54

    Biedne psy

    Az w glowie sie nie miesci,zeby tak traktowac zwierzeta.Chyba jednak przeginam z moimi,bo maja jak krolowie.

    Inka

    11 lat

    • 8 1

  • 2012-10-31 17:55

    rany boskie !!!

    tak wyglądają owczarki??? osobiscie zatłukłbym gnoja, który doprowadził je do takiego stanu

    weterynarz

    11 lat

    • 23 1

  • 2012-10-31 18:23

    aj tam to wychowanie katolickie prowadzi do wypaczeń pójdzie wyspowiada sie i myśli ze jast ok (2)

    11 lat

    • 14 6

    • 2012-10-31 19:30

      Nie składaj fałszywego świadectwa, skąd wiesz, że to był katolik? (1)

      Może taki jak ty:-)

      wiem i już

      11 lat

      • 2 2

      • 2012-11-01 13:31

        To ty nie wiesz, że w spowiedzi - tej uczciwej - postanawia się poprawę! Inaczej nie otrzyma się rozgrzeszenia. Tak wygląda wychowanie katolickie. Do tego, należy naprawić popełnione zło, zadość uczynić.

        Krystyna

        11 lat

        • 0 1

  • 2012-10-31 18:41

    spca (2)

    kiedy w końcu u nas zostanie stworzona taka komórka jak policja dla zwierząt.ja mam stałą pracę ale chętnie bym tam dorabiał

    miś

    11 lat

    • 21 2

    • 2012-11-01 10:46

      to trzeba zglosic propozycje do prezydenta Gdanska

      to trzeba zglosic propozycje do prezydenta Gdanska,bo ja sie kiedys pytalam w urzedzie miejskim...ale musi byc conajmniej kilka zainteresowanych osob...W Anglii taka policja jest finansowana z pieniedzy krolowej:(

      ania

      11 lat

      • 2 0

    • 2012-11-01 14:32

      Ja również chciałabym pracować w takiej organizacji. To moje małe marzenie. Jak nie w Polsce to może za granicą.

      ika

      11 lat

      • 2 0

  • 2012-10-31 18:47

    NIE MAM NIC DO ZWIERZĄT (2)

    ale są ludzie którzy też w warunkach bardzo złych i wyglądem nie różnią prawie niczym od tych psów,kto nimi się zajmie----POZOSTAWIENI SAMI SOBIE----CZYLI NA PASTWĘ LOSU---ŻENUJĄCE

    11 lat

    • 7 11

    • 2012-10-31 18:55

      (1)

      dla niektorych byc moze to poprostu pokuta...
      buddyzm tlumaczy to w ten sposob, ..wszystkie nieszczescia co nas spotykaja w tym zyciu to kara za to jacy bylismy kiedys...dlatego zyj moralnie , badz dobry i pomocny innym a w nastepnym zyciu bedzie za to nagroda..

      sari

      11 lat

      • 2 0

      • 2012-11-01 10:48

        zgadzam sie!

        zgadzam sie choc nie jestem buddysta! Po prostu szanuj kazda istote zyjaca i nasza Matke Ziemie,a wszystko sie ulozy...

        Tomasz

        11 lat

        • 2 0

  • 2012-10-31 19:29

    Rasowe = z rodowodem!

    Dopóki ludzie kupują takie "rasowe" psy (bo obciach mieć kundla?) to pseudohodowle będą! Nie stać cię na psa rasowego (z porządnej hodowli z uprawnieniami!!!) to weź psa z ciapkowa, a nie kupuj u takiego dręczyciela zwierząt!
    To jest ogromny problem. Popytajcie właścicieli tych wszystkich yorków, shih-tzu i labradorów, kto ma na nie papiery. Prawie nikt ale każdy ma psa "rasowego". Najczęściej z dostawą do domu z takich właśnie hodowli. To właśnie ci ludzie nakręcają taki psi biznes!

    Coco C.

    11 lat

    • 15 1

  • 2012-10-31 20:30

    pieski

    wiadomo biskupia gorka na stoku orunia dolna patologia nalot dywanowy plus wapno gaszone i chwasty gina

    kizior

    11 lat

    • 0 7

  • 2012-10-31 20:41

    Osowa (1)

    OSOWA na skrzyzowaniu kielnienskiej i galaktycznej, w opuszczonym budynku przemyslowym, co wieczor slychac szczekajace psy. Wlasciciela budynku ani widu, ani slychu. Przyjezdza raz na kilka dni i daje im karmy. W budynku nie ma okien wiec psy siedza w calkowitej ciemni... czy da sie cos z tym zrobic?

    Spy

    11 lat

    • 9 3

    • 2012-11-01 10:49

      zadzwon do OTOZ Animals

      zadzwon do OTOZ Animals lub do strazy miejskiej,proste!

      adam

      11 lat

      • 4 0

2
3
4
5
6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (2)

Najczęściej komentowane

Jak zaprojektować centrum dzielnicowe Południa?

Jak zaprojektować centrum Południa?

Zrobili rowerzystom drogę kosztem kierowców. Rowerzyści nie chcą z niej korzystać

Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą

więcej

Najczęściej czytane