- 1 Nocna komunikacja do poprawki (125 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (335 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (63 opinie)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (49 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (327 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (66 opinii)
Pseudohodowla owczarków w centrum Gdańska zlikwidowana
Nielegalna hodowla psów zbliżonych do owczarka niemieckiego istniała w samym centrum Gdańska od lat. Zlikwidowano ją po anonimowym sygnale, który wpłynął do Pogotowia dla Zwierząt.
- Trudno opisać to co zastałem w mieszkaniu właściciela - relacjonuje Tomasz Jędryczka z Pogotowia dla Zwierząt. - Podłoga zasłana była odchodami, okno zasłonięte tekturą, smród był nie do zniesienia.
Choć właściciel dzielił smutny los ze swoimi podopiecznymi, zwierzęta traktował jako źródło dochodu. Zyski czerpał ze sprzedaży szczeniaków, nie zapewniając dorosłym psom nawet minimum bytowego.
- Po otrzymaniu sygnału, wybrałem się pod wskazany adres, żeby zbadać sprawę - kontynuuje opowieść Jędryczka. - Nie trudno było zlokalizować miejsce przebywania zwierząt. Można było zamknąć oczy i kierować się wyłącznie węchem oraz hałasem ujadających psów.
Z racji tego, że zwierzęta trzymane były w złych warunkach, zdecydowano jak najszybciej przenieść je w bardziej przyjazne miejsce i objąć opieką lekarza weterynarii. Akcja odebrania owczarków przeprowadzona była we współpracy z funkcjonariuszami służb mundurowych oraz przy pomocy kilku innych organizacji dbających o prawa czworonogów. Łącznie przejęto jedenaście psów w różnym wieku i różnym stanie fizycznym.
- Nie jestem weterynarzem, więc ciężko wypowiadać mi się na temat stanu owczarków, ale na pierwszy rzut oka było widać, że organizmy tych zwierząt są wyniszczone chorobami, głodem, a w przypadku samic licznymi ciążami - wyjaśnia Jędryczka. - Niektóre straciły część sierści, inne miały niejedną okazję do złapania chorób od towarzyszy swojej niedoli. Większość owczarków była przestraszona i zmarznięta, ale niektóre samce zachowywały się tak, jakby były szkolone do agresji i ataku.
Hodowla znajdowała się w okolicy ulic: Na stoku, Biskupia i Pohulanka . Z relacji sąsiadów wynika, że psy były eksploatowane w ten sposób przez lata. Dlaczego nikt wcześniej nie interweniował tej sprawie?
- Ludzie często wolą nie wtykać nosa w nie swoje sprawy, a nawet jeśli już ruszy ich sumienie, nie wiedzą, gdzie taką sprawę zgłosić - mówi Jędryczka.
Osobie znęcającej się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności. Jednak prowadzenie niezarejestrowanej w związku kynologicznym hodowli także jest wykroczeniem, podlegającym karze do trzech lat pozbawienia wolności. Prawo zabrania również trzymania zwierząt na uwięzi dłużej, niż dwanaście godzin na dobę.
Przypadki łamania praw zwierząt zgłaszać należy funkcjonariuszom policji lub straży miejskiej, można również zwracać się do organizacji pozarządowych takich jak OTOZ Animals, Pogotowie dla Zwierząt lub pracownikom schronisk.
Psy ze względu na podejrzenie choroby zakaźnej przebywają obecnie w lecznicy dla zwierząt. Po powrocie do zdrowia trafią do domów tymczasowych. Dopiero gdy w świetle prawa przestaną być własnością właściciela hodowli, będą mogły trafić do nowych domów na stałe.
Miejsca
Opinie (135) 2 zablokowane
-
2012-10-31 15:23
Tłumaczenie, że sąsiedzi nie wiedzieli gdzie to zgłosić jest zwyczajnie żałosne. W czasach Internetu znalezienie odpowiedniej organizacji zajmie ok. 2-3 minuty.
- 35 2
-
2012-10-31 15:25
s_syn i tyle
- 26 1
-
2012-10-31 15:26
(2)
Dlaczego ludzie nie interweniują widząc zło?
Bo mamy złe prawodawstwo, chroniące bandytów i oskarżające tych, którzy czynnie sprzeciwiali się bandziorom. Czyli bo można zostać samemu oskarżonym kiedy reagujemy na zło. Tutaj dotyczy nie tylko zwierząt, ale nade wszystko ludzi.- 20 3
-
2012-10-31 15:28
(1)
Nieprawda. Ludzie nie interweniują bo ich nie obchodzi to, co się dzieje. Myślą tylko o czubku własnego nosa. Zwalanie wszystkiego na prawo jest pomyłką. Można zgłosić przestępstwo anonimowo. Najłatwiej jest napisać, że jest złe prawo i mieć czyste sumienie, ale to nie tak.
- 7 2
-
2012-10-31 16:30
Dziesiątki osób zostało oskarżonych o przekroczenie uprawnień kiedy jakiegoś bandytę poturbowali. Nazywa się to "przekroczenia granic obrony koniecznej". Bandyci nie patrzą na tego typu debilne przepisy, prawda? A kiedy taki "dostanie w mor-ę" oskarża tego, który go ujął. Skoro tak to wygląda to wielu nie reaguje widząc napad czy włam.
W Anglii mężczyźni w ogóle nie reagują widząc w nocy samotne dziecko gdzieś na ulicy czy w lesie bo boją się, że zostaną oskarżeni o pedofilię i molestowanie.- 8 2
-
2012-10-31 15:29
Jak patrze na te psy to płakać mi się chce. to wielka dla nich tragedia i meczarnia
- 32 1
-
2012-10-31 15:29
hodowla owczarków (2)
tragiczne jest to że ten zbrodniczy proceder trwał ileś lat. Nie wiem czy właściciel tego obozu martyrologii psów jest zdrowy na umyśle. Jeżeli tak to powinien pójść do pierdla co najmniej na rok i duża grzywna i dożywotny zakaz posiadania zwierząt.
- 44 1
-
2012-10-31 15:32
zaden
z takich pseudo-ludzi nie moze byc zdrowy na umysle.
to zwykla patologia mentalna- 6 0
-
2012-10-31 15:53
Też tak myślę.
Normalny, to on nie jest ( pisownia celowa ).
- 2 0
-
2012-10-31 15:29
teren przekopac i zrobic cmentarzysko dla zwierzat
przynajmniej tyle dla tych zwierzakow co juz odeszly
- 11 1
-
2012-10-31 15:37
Kto kupował szczenięta (1)
w takim domu???
- 33 2
-
2012-11-04 19:19
nikt
Pseudohowcy sprzedają na giełdach, ogłoszeniach, portalach typu allegro.
Teraz niby prawo się zmieniło, ale na Allegro są ogłoszenia typu: "sprzedam obrożę, owczarek gratis".
Kupujący nigdy ine widzu rodziców szczeniaka i nie zastanawia się, skąd pochodzi!- 0 0
-
2012-10-31 15:37
XXI wiek, (1)
środek Europy
- 17 1
-
2012-10-31 15:51
środek?
Raczej wschód Europy (mentalnie i geograficznie)... Inną kwestią jest szokujący wydźwięk sprawy - tu się w pełni zgadzam.
- 3 1
-
2012-10-31 15:45
takich co się znęcają nad zwierzętami powinno się na dożywocie do paki wsadzać
- 24 3
-
2012-10-31 15:45
Odstrzelić... właściciela oczywiście.
Ewentualnie zagłodzić w areszcie.
- 37 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.