• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzinna wojna plakatowa w PO?

Piotr Weltrowski
10 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Cezary Jakubowski i Zbigniew Duzinkiewicz startują z PO do Rady Miasta Sopotu w tym samym okręgu. Syna tego pierwszego zatrzymała policja, gdy na plakacie drugiego, pod osłoną nocy, dopisywał słowo... "wieprz".



Cezary Jakubowski twierdzi, że o wybryku swojego syna dowiedział się od nas i nie miał nic wspólnego ze zniszczeniem plakatu swojego partyjnego kolegi. Cezary Jakubowski twierdzi, że o wybryku swojego syna dowiedział się od nas i nie miał nic wspólnego ze zniszczeniem plakatu swojego partyjnego kolegi.
Jak dowiedział się Portal Trojmiasto.pl, syna radnego (a zarazem byłego wiceprezydenta Sopotu) wypatrzyli w sobotę tuż przed północą kryminalni, patrolujący miasto. Byli wyczuleni na wszystkie przejawy "wyborczego wandalizmu", gdyż już wcześniej właśnie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej skarżyli się na niszczenie swoich plakatów. Kiedy więc policjanci zobaczyli młodego mężczyznę, dopisującego na jednym z plakatów słowo "wieprz" przy nazwisku kandydata, postanowili go wylegitymować.

- Mogę potwierdzić, że rzeczywiście doszło do takiego zdarzenia. Wylegitymowany mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 200 zł - mówi sierż. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Według naszych informatorów ukarany mężczyzna to syn Jakubowskiego. Cezary Jakubowski i Zbigniew Duzinkiewicz kandydują w tym samym okręgu, z tej samej listy PO. Jakubowski jest na niej trzeci, Duzinkiewicz piąty. Są więc bezpośrednimi rywalami w walce o mandat radnego. Dzwonimy do byłego wiceprezydenta Sopotu i prosimy o komentarz. - Od państwa się o wszystkim dowiaduję. Jestem zdruzgotany tą informacją - mówi, prosząc zarazem o czas, aby porozmawiać z synem.

Dzwonimy ponownie po kilku godzinach. - Rzeczywiście, syn potwierdził mi, że doszło do takiej sytuacji. Od razu zadzwoniłem do Zbyszka i poprosiłem o spotkanie. Razem z synem przeprosiliśmy go. Syn zadeklarował także pomoc przy kampanii Zbyszka. To naprawdę był zwykły młodzieńczy wybryk, a na plakat Zbyszka trafiło przez przypadek - twierdzi Jakubowski.

Pretensji nie ma także sam poszkodowany. - Od razu byłem pewien, że to zwykły przypadek, w Platformie wszyscy mamy jeden cel i współpracujemy, a nie konkurujemy ze sobą. Z pomocy zadeklarowanej przez syna pana Jakubowskiego skorzystam prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - mówi Duzinkiewicz, zaznaczając, że z problemem niszczonych plakatów spotyka się praktycznie codziennie. - Tylko ostatniej nocy zniszczono ich kilkanaście - dodaje.

Jedna z osób z zarządu sopockiej PO: - Nie chce mi się wierzyć, żeby Czarek mógł mieć coś wspólnego z całą sprawą. Nic w każdym razie nie słyszałem o żadnym jego konflikcie ze Zbyszkiem. Ich relacje określić można zresztą jako szczątkowe.

Inna osoba z kierownictwa sopockiej PO: - Chemii między nimi na pewno nie było. Czy był jakiś konflikt, tego nie wiem, ale wątpię, by mogło chodzić o walkę wyborczą.

Opinie (279) ponad 20 zablokowanych

  • Platformers!!! to ukryta moc;-) (4)

    • 8 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • (2)

        stać was tylko na wulgaryzmy, ale czego wymagać od... za miły jestem żeby napisać.

        • 2 2

        • a cio ty nie obraziłes? ty sama dobroć?

          Wy krew wypijecie śladu nie zostawiając

          • 1 2

        • niestety nic to nie zmieni panie M , że to pseudokatolicy plujacy jadem nienawiści

          • 1 3

  • Przypadek, to raczej to, że takie coś kandyduje na radnego (1)

    Przypadkiem synek wybrał ten właśnie plakat. Pewnie wszystko co robi w życiu to robi przypadkiem. Nawiasem mówiąc to nie ten Z.D., ale ten C. J. wygląda na zdjęciu na niezłego wieprzka. Korytko czeka na świnki.

    • 7 7

    • przypadek to raczej jak ojciec cię zrobił

      • 0 3

  • Nie głosuję na prezydenta który nie dotrzymuje własnych obietnic.

    Proszę nie glosujcie na Karnowskiego. Nie jest tego wart.

    • 19 3

  • No więc po co pisać takie bzdury...?!

    Sensacja? Nie ma Pan Panie Piotrze o czym napisać? Nic się nie wydarzyło?

    • 6 5

  • GNÓJ - autor Witold Gadowski (1)

    Znów się boją.
    Znów mówią, myślę jak ty, ale stracę posadę,
    Znów mówią: mam dzieci, jaką taką stabilizację.
    Znów mówią o realizmie, o obliczalności pragnień.
    Znów to słyszę…..
    Starszy, siwe włosy, już nie tak skory do nagłych uogólnień.
    Znów mi mówią bądź rozsądny, rozsądkiem śmierdzącej tłuszczy,
    A ja znów, jak kiedyś, nie mam ochoty. To jest mój kraj.
    Jeśli mam chcieć to kiedy? Jeśli mam wymagać to od kogo?
    W imię czego mam kłaść uszy po sobie?
    W imię czego mam godzić się na małe kroczki, w imię czego mam nie tupać, bo a nuż się zbudzą i nas nauczą życia?
    Późny Gierek, znam to gnicie małej stabilizacji. Obronę tego co mamy, bo może być gorzej.
    Święty kompromis, aby zarobić na kredyt, na małego fiata, na m2 w bloku.
    1984, zabili Popiełuszkę, nie warczcie, przecież robią uczciwy proces. Tylko warchoły rozkręcają spiralę prawdy.
    Ona jest taka na jaką nas stać!
    Ławrow poucza naszych dyplomatów, Putin łaskawie zrobi śledztwo.
    Realizm!!!
    Te zamykane okna, cichy szmer odtrącenia. Chuligani na ulicach, chuligani pod krzyżem.
    Tak się nie robi polityki.
    Rozsądne racje, samoograniczenie niepodległości – przecież nie zmienimy geopolityki.
    Kupowanie za posadę, kupowanie za życzliwy uśmiech establishmentu. Nagrody za posłuszeństwo.
    Znam to wszystko, znam tych ludzi.
    A jednak w duszy rośnie irracjonalne poczucie kłamstwa. Smród rosnącego gnoju

    • 13 4

    • dużo ludzi czuje to samo, tylko milczą

      • 0 1

  • OGÓLNIE

    to bardzo pozytywne załatwienie sprawy na poziomie i z klasą szczególnie przez Pana Zbyszka. Pan Czarek też postąpił najlepiej jak było można. Rozumiem, że za młodu robi się głupie rzeczy- ja robiłem jeszcze gorsze.

    • 6 3

  • jak spokojnie jak nie ma g@lluxa (1)

    • 1 5

    • to źle, to już nie jest demokracja.

      • 1 1

  • jaki ojciec taki syn

    Jak w temacie

    • 11 6

  • Ordynacja wyborcza, a rzetelność dziennikarska (2)

    "Jakubowski jest na niej trzeci, Duzinkiewicz piąty. Są więc bezpośrednimi rywalami w walce o mandat radnego."Hmmm.... specjalistą w tym zakresie nie jestem, ale czy w świetle obowiązującej ordynacji wyborczej piąty kandydat ma szansę otrzymać mandat radnego kosztem trzeciego na tej samej liście? Czy przypadkiem głosy oddane na piątego nie promują w pierwszej kolejności pierwszego, w drugiej drugiego itd... Jeśli nie (a jestem o tym przekonany - poprawcie mnie jeśli jestem w błędzie), to na czym miałaby polegać bezpośrednia rywalizacja? Rywalizacja wewnątrzpartyjna o wpływy w partii? Tak to działa?

    • 2 4

    • nie jest tak (1)

      Jestes w bledzie liczy sie ilsoc oddanych glosow na kazdego kandydata a nie na 1

      • 2 0

      • Sprowokowany wytknięciem mi błędu poczytałem ;)
        Sięgnąłem do Ordynacji Wyborczej (Ustawa z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw) oraz Wikipedii.
        Wniosek: byłem w błędzie.

        Możliwa i prawdopodobna jest sytuacja, w której kandydat z dalszego miejsca otrzymuje mandat radnego kosztem znajdujących się przed nim na liście.
        - O ilości mandatów dla danej listy decyduje ilość głosów oddanych na listę.
        - O tym kto z danej listy otrzyma mandat decyduje ilość oddanych głosów na kandydata, a nie miejsce na liście.

        Mam nadzieję, że tym razem się nie mylę ;)

        Kolejny wniosek: zasugerowałem nierzetelność autorowi tekstu za co przepraszam.

        • 0 1

  • ciemno było i myślał, że maże po plakacie swojego starego... tak by przynajmniej wynikało ze zdjęcia.

    a nawiasem, Platfusy do domu.

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane