- 1 Setki wniosków o wycinkę drzew (82 opinie)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (255 opinii)
- 3 Ulica z Mostem Miłości do remontu. Będą odwierty w nawierzchni (46 opinii)
- 4 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1117 opinii)
- 5 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (321 opinii)
- 6 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (134 opinie)
Samorząd dorzuca do budżetu ECS. Społeczną zbiórkę organizuje pomysłodawczyni "Puszki Adamowicza"
Władze Gdańska oraz marszałek województwa zwiększają dotacje na ECS, w piątek natomiast kwestę na Facebooku rozpocznie Patrycja Krzymińska, dzięki której do puszki WOŚP zmarłego prezydenta Gdańska trafiło 16 mln zł.
- Jesteśmy na etapie kończenia organizowania zbiórki na Facebooku. Najprawdopodobniej jutro Patrycja Krzymińska odpali zbiórkę na ECS. Pani Patrycja otworzyła serce całej Polski, dzięki niej do "ostatniej puszki śp. pana prezydenta Adamowicza" udało się zebrać 16 mln zł - zapowiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
Rada ECS w sobotę odpowie Ministerstwu Kultury
Zbiórka to efekt konfliktu między samorządem Gdańska a Ministerstwem Kultury o finansowanie ECS. Jak informowaliśmy, we wtorek rozpoczęły się negocjacje dotyczące finansowania tej placówki. Aleksandra Dulkiewicz zapowiedziała, że odpowiedź na propozycje resortu w sprawie ECS trafią do ministra kultury w przyszłym tygodniu, po omówieniu sprawy przez Radę Centrum. Członkowie Rady mają spotkać się w najbliższą sobotę w południe.
Ministerstwo nie chce przejęcia ECS
Aleksandra Dulkiewicz wcześniej podkreślała, że "w sporze o Europejskie Centrum Solidarności nie chodzi o wystawę, którą MKiDN ocenia dobrze, ale o chęć przejęcia ECS".
Ministerstwo Kultury w swoim komunikacie zapewniło, że nie ma takich intencji. Jak podkreślono, resort kultury stoi na stanowisku, że organizatorzy ECS powinni mieć wpływ na sposób funkcjonowania tej instytucji, stosownie do ich zaangażowania finansowego w jej prowadzenie.
"Dlatego oczekuje, że jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu będzie mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji (dyrektora wskazuje Miasto Gdańsk). Proponuje również utworzenie w ramach ECS Działu im. Anny Walentynowicz z zespołem ok. 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób)" - napisano w komunikacie ministerstwa.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dementuje pojawiające się w przestrzeni publicznej informacje, jakoby w jakikolwiek sposób zmierzało do "przejęcia" Europejskiego Centrum Solidarności.
Żadna z propozycji przedstawionych pozostałym organizatorom ECS podczas spotkania w MKIDN nie miała charakteru ograniczającego niezależność tej instytucji ani naruszającego kompetencje pozostałych organizatorów.
MKIDN stoi na stanowisku, że organizatorzy powinni mieć wpływ na sposób funkcjonowania tej instytucji stosownie do ich zaangażowania finansowego w jej prowadzenie. Dlatego oczekuje, że jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu, będzie mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji (dyrektora wskazuje Miasto Gdańsk). Proponuje również utworzenie w ramach ECS Działu im. Anny Walentynowicz z zespołem ok. 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób). Głównym organizatorem instytucji posiadającym podstawowe kompetencje decyzyjne pozostaje oczywiście Miasto Gdańsk.
Propozycje MKIDN w żaden sposób nie ograniczają kompetencji Miasta Gdańska i nie stanowią ingerencji w kształt linii programowej ECS, a jedynie uzupełniają ją o brakujące - naszym zdaniem - elementy.
Celem MKIDN jest przywrócenie Europejskiego Centrum Solidarności - zgodnie z jego misją - wszystkim spadkobiercom idei "Solidarności". ECS nie powinien - i nie może - być wykorzystywany instrumentalnie do bieżących działań polityczno-partyjnych. Nie może wykluczać ludzi "Solidarności", takich ludzi jak Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Kołodziej czy Andrzej Rozpłochowski. Oni też powinni być współgospodarzami tego miejsca, powinni odnajdować w nim wartości, które są im bliskie.
MKIDN apeluje do pozostałych organizatorów ECS, w szczególności do Miasta Gdańsk jako głównego organizatora, o wykorzystanie szansy na nowe otwarcie Europejskiego Centrum Solidarności i włączenie w jego działalność - jako współgospodarzy i rzeczywistych współorganizatorów - wszystkich spadkobierców idei "Solidarności".
MKIDN zwraca też uwagę, że zwiększenie dotacji dla ECS będzie możliwe poprzez podpisanie nowego aneksu do umowy założycielskiej. Zgodnie z obecnie obowiązującą umową z 8 listopada 2007 r. i aneksem z 2013 r., MKIDN jest zobowiązane do dotacji na rzecz ECS na poziomie 4 000 000 zł - i z tego zobowiązania się wywiązuje. W trakcie obowiązywania umowy, aneksem z 2013 r., pozostali współorganizatorzy obniżyli swoje obligatoryjne zaangażowanie na rzecz ECS (w tym miasto Gdańsk - z 4 500 000 do 3 500 000 zł).
Opinie (837) ponad 50 zablokowanych
-
2019-02-01 09:42
Masa trolli. (2)
Przed wyborami też się tego namnożyło...
Na szczęście Gdańsk tworzą normalni ludzie.
A teraz czekam na minusy od trolli.- 3 14
-
2019-02-01 12:49
dość już żeście udowodnili z tymi normalnymi ludżmi w tym Gdańsku. (1)
lepiej już nic nie pisz.
- 5 2
-
2019-02-01 13:03
Nikogo nie interesuje twoje zdanie trollu.
- 1 6
-
2019-02-01 09:42
Niebotyczne kwoty już wydane i w planie do wydania- prosze upublicznić koszty, (1)
to wygląda na niezbyt uczciwe "zarządzanie".
- 10 1
-
2019-02-01 10:25
Są dostępne.
- 0 0
-
2019-02-01 09:43
Będzie zbiórka:) Lud pracujący już się cieszy:) (1)
Będzie na podwyżki płac w ECS. Nie mogą w końcu tam siedzieć dla samej idei:) Zarobić też trzeba umieć. A w wszystko w myśl zasady minimalizacja wysiłku maksymalizacja zysku:) Lud pracujący z miłą chęcią się złoży na elity intelektualne 3M:)
- 8 1
-
2019-02-01 10:25
Wolę dać na ECS niż finansować wynagrodzenie
asystentek w NBP czy Misiewiczów, którzy kończą jak kończą.
- 0 2
-
2019-02-01 09:46
Co za ludzie... Dalej szczekają na Adamowicza i jego rodzinę. Bydło i tyle.
- 1 18
-
2019-02-01 09:48
(1)
Centrum Solidarności musi "schudnąć". Gdzie ta wielka solidarność? Jako związek okolicznościowych palaczy opon prawie nie istnieje, choć fasada - zarząd a zwłaszcza przewodniczący ma się dobrze. Oni "się sami wyżywią" nawet z znacznie mniejszych składek, bo nic innego nie robią. W swoim sanatorium w Kołobrzegu żywią ich gratis. A reszta? Niedługo trzeba będzie rozdzielić ich płotem w sejmie bo się pogryzą. Samo ESC musi wziąć się do roboty bp jak się ma taką wielką budę do utrzymania i tyle personelu to faktycznie z tych napędzanych szkół się nie wyżyje. Mają kino to niech wyświetlają "Gwiezdne wojny", mają knajpy to niech zamienią na bary mleczne. Siedzieć i czekać na miliony?
- 7 2
-
2019-02-01 10:15
W NBP niech się też wyżywią za mniej.
- 0 2
-
2019-02-01 09:48
Zróbmy zrzutkę na sieć tramwajową, bo co dzień są awarie tramwajów, nawet niejedna,
spóźniamy się do pracy, do szkół, itp., także wychodząc na tramwaj "z dużym zapasem".
- 11 3
-
2019-02-01 10:06
Prawdziwa Solidarność to istaniała bardzo krótko.
ECS,to sarkofag nieistniejącej Solidarności.Generuje tylko koszty,ku uciesze grupy archeo.Dokłada się publiczne pieniądze,tymczasem potrzeb w Gdańsku jest wiele.Wystarczy codziennie poczytać co Gdańszczanie piszą o potrzebach.Na szczęście stare pierdki z czasem powymierają,sarkofag się rozbierze i wybuduje coś sensownego.
- 12 2
-
2019-02-01 10:20
Zdjęcie
naszej Oli jak kupuje bilet,normalny bilet ,bezcenne.
- 7 2
-
2019-02-01 10:25
ECS jest jak MIŚ-po co jest ten Miś,tego nie wie nikt...dalszy ciąg dialogu znany.
- 7 2
-
2019-02-01 10:33
Rozebrać i posadzić drzewa i zieleń tego chcą okoliczni mieszkańcy
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.