• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samozwańczy parkingowi bardziej bezczelni

Michał Sielski
26 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na parkingu przy Batorym trudno znaleźć miejsce, bo to teren prywatny i nie są tam pobierane opłaty za parkowanie. Przynajmniej oficjalnie. Na parkingu przy Batorym trudno znaleźć miejsce, bo to teren prywatny i nie są tam pobierane opłaty za parkowanie. Przynajmniej oficjalnie.

Ustawianie kierowców, szukanie im miejsc oraz rzekome pilnowanie za drobną opłatą to już - choć nielegalna - norma. Teraz jednak samozwańczy parkingowi poszli jeszcze dalej: przy CH Batory zobacz na mapie Gdyni w Gdyni blokują miejsca swoimi samochodami, a potem można je "wykupić".



Wielu zaczyna jednak traktować prywatny plac jak swoje podwórko. Wielu zaczyna jednak traktować prywatny plac jak swoje podwórko.
O procederze wyłudzania pieniędzy od parkujących na darmowych placach, piszemy od dawna. Zawsze wygląda to tak samo i niestety ma miejsce w całym Trójmieście. Najczęściej podchmieleni panowie wskazują wolne miejsce na dużym, ale zatłoczonym, bo bezpłatnym parkingu, a potem proponują popilnowanie samochodu za drobną opłatą. Zazwyczaj znikają, jak tylko uzbierają na wino, ale wielu kierowców płaci im w obawie, że zniszczą samochód, np. porysują karoserię.

Czytaj więcej: (Bez)płatne parkowanie w centrum Gdyni.

Ostatnio w Gdyni stali się jeszcze bardziej bezczelni. Już nie tylko wyłudzają opłaty, ale też zastawiają po dwa miejsca swoimi samochodami, a potem proponują ich "wykupienie".

Dajesz pieniądze osobom, które wskazują ci miejsce parkingowe albo mówią, że popilnują samochodu?


- Stawki są różne, ostatnio chcieli 10 zł za cały dzień stania, ale przecież to jest darmowe miejsce. Zdarza się też, że z parkingu długo nie można wyjechać, bo akurat manewrują, by wpuścić "swojego" - denerwuje się nasza Czytelniczka, pani Ewa.

Mimo że to centrum miasta, objęte strefą płatnego parkowania, płacić nie trzeba, bo cały plac przy centrum handlowym Batory jest własnością prywatną, o którą wciąż bój toczą władze miasta Gdyni ze spadkobiercami właścicieli. Na razie miasto opłat za parkowanie tam jednak stosować nie może, a właściciele chcieliby przeznaczyć teren pod zabudowę i nie zgadzają się z planem zagospodarowania przestrzennego, który przewiduje tam parking.

Czytaj także: Nie chcą parku zamiast parkingu.

- Niezależnie od tego czyj to teren, natarczywe żebractwo oraz wyłudzanie jest nielegalne. Ten problem okresowo powraca, więc wyślemy tam policjantów, którzy nie tylko zajmą się tymi osobami, ale też skontrolują stan techniczny używanych przez nich samochodów. Zachęcamy też ludzi do zgłaszania takich spraw na gorąco, wtedy będziemy mogli szybko podjąć interwencję - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.

Opinie (278) 5 zablokowanych

  • ludzie są porąbani (2)

    zamiast wyjąć fona i dzwonić na SM albo Policję to wolą do gazety się wypowiadać i skamleć jak to oni nie mają ciężko..ja na miejscu Skwierczów ogrodziłbym ten teren postawił ciecia i legalnie brał opłaty i zero litości dla paniuś w szpilkach z notusa bo one muszą pod same wrota podjechać bo się buciki połamią.

    • 24 0

    • To nie jest ziemia Skwierczów

      • 0 0

    • to sam zadzwon i sprawdz rezultat

      policja zapewne stwierdzi ze oni nie sa od tego i jeszcze ze im du.. zawracasz a co....można?
      można
      Polska- dom wariatow

      • 0 0

  • Poszukuje (1)

    A gdzie jest Sienkiewicz ze swoim " idziemy po was "

    • 14 1

    • poszedł i jeszcze nie wrócił

      • 3 0

  • Ja stawiam samochód (1)

    i mimo natręctw cwaniaczków NIE DYSKUTUJĘ Z NIMI I NIE PŁACĘ ! Odchodząc włączam kamerkę wewnątrz samochodu. Niech który próbuje sie odegrac . Znajdę go dzięki nagraniu. Brrrrrrrrrr, czarno to widzę

    • 23 0

    • re: ja stawiam samochód

      a cóż po kamerce jak wybiją szybkę i kamerkę zabiorą..razem z nagraniem!

      • 3 0

  • A gdzie są Nieroby Miejskie? (1)

    Tą Banda Nieudaczników Miejskich Ma Na Pewno Działkę Z Działalności Tych "Parkingowych" Inaczej Już Dawno Problem Byłby Rozwiązany

    • 26 2

    • w kraju bezprawia dziala tylko samosąd

      kantem jest juz sama propozycja

      na dziendobry trzeba co najmniej z liścia

      • 1 1

  • Rzekome interwencje - nie tym razem... (1)

    Ostatnio zostałem na tym parkingu zastawiony przez innego kierowcę i policja, po moim telefonie, stwierdziła że to jest teren prywatny i jeżeli nie jestem właścicielem tego placu, to nie mogą przyjechać i zająć się pojazdem blokującym wyjazd innym. Podobnie stwierdziła straż miejska, twierdząc, że tym placem może się zająć co najwyżej policja.. Po kolejnym telefonie policja odmówiła przyjazdu i zajęcia się problemem. Mam więc wątpliwości, czy możliwość podjęcia interwencji, o której mówi Pan Michał Rusak, faktycznie jest możliwa i robiona.
    Podobnie sprawa się ma z dzikim parkingiem przy Pl.Kaszubskim, na skrzyżowaniu z Jana z Kolna, tj. na trawniku obok banku BPH (na wprost przystanku), gdzie kierowcy wjeżdżają na parking nie dość że pod prąd (jest tam droga jednokierunkowa), to do tego jadąc chodnikiem. Policja jest 50 metrów dalej a nigdy nie widziałem, żeby chociaż raz interweniowała. Artykuł na ten temat był już na trojmiasto.pl i jakoś z każdym dniem aut tam przybywa, zamiast ubywać.

    • 19 0

    • Proszę nie stawiać pojazdów na tym placu bo jest to teren prywatny !!!!

      • 0 0

  • (2)

    Gdzie jest Straż Miejska ?

    • 21 2

    • tam gdzie ma być!!

      • 2 7

    • jak to gdzie?

      nagrody odbiera za postawę w czasie starcia z tłumem, broniącym ulicznego grajka!

      • 1 0

  • Kto głupi ten rozdaje kaskę

    Kto każe im płacić i za co? Ja na te śmierdzące maczały nawet nie patrzę , bo się wszystko cofa ....i obrzydzenie bierze. Szkoda mi ich , to są ludzie bez piątej klepki, ci co płacą - robią im jeszcze większą krzywdę.Powinni ich w "gdzieś wywieść i zamknąć". ...i wysterylizować

    • 15 1

  • Policjanci wolą ganiać ludzi za przejście przez ulicę nie na pasach w śródmieściu

    to jest dla nich większa frajda i łatwiejsze bo albo zaskoczeni turysci albo pani na obcasie albo babcia czy dziadek. Od tego są nasi dzielni stróże a nie od bronienia ludzi przed stadionowym bydłem czy złodziejami i oszustami. wiec nie narzekac

    • 23 0

  • W tym momencie straż miejska powinna udowodnić, że do czegoś się przydaje. Albo policja (nie wiem kto powinien odpowiadać za takie sprawy). Wybrać się tam ale nie w pełnym umundurowaniu, tak żeby nie zostali rozpoznaniu i złapać na gorącym uczynku, dać porządne kary i się skończy. Raz, drugi, trzeci i przestaną nielegalnie zarabiać na niczego nieświadomych ludziach. Ot wielka filozofia.

    • 11 2

  • Polskie prawo jest takie,że musi być osoba poszkodowana i musi chcieć to zgłosić. Jak nie to im nic się nie zrobi za tzw. natarczywe żebranie! A kto z was chce zgłaszać!?? tylko potem narzekacie na policję i straż miejską!! stan techniczny ich pojazdu może być poniżej krytyki, co z tego skoro nie jest to droga publiczna ani strefa ruchu!! co wtedy zrobić? nic...

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane