• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skruszony złodziej zgłosił się na policję

ms, KMP Gdańsk
7 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:38 (8 stycznia 2008)

Kradł, nie złapano go, ale sam zgłosił się na policję, przyznał do winy i poddał karze.



Jak oceniasz postępowanie Tomasza K.?

Pan Tomasz pracował w firmie, która prowadzi magazyn części samochodowych. Nie był lojalnym pracownikiem, ponieważ przez kilka tygodni okradał firmowy magazyn.

- W październiku i w listopadzie wynosił części, które następnie sprzedawał na Allegro - informuje aspirant sztabowy Piotr Strojny, rzecznik gdańskiej policji.

Jak policja wpadła na jego trop? Nie wpadła, bo choć właściciel firmy zdawał sobie sprawę, że z magazynu znikają części, nie poinformował policjantów o swoich podejrzeniach.

Tomasz K. sam wczoraj przyznał się do winy. Przyszedł w niedzielę na komisariat we Wrzeszczu i oświadczył, że ruszyło go sumienie i że wie, iż źle robił.

Policjanci odzyskali już warte ok. 1 tys. zł przedmioty, których skruszony złodziej jeszcze nie sprzedał. Jako zabezpieczenie sprzedanych już części zajęto komputer należący do sprawcy.

Właściciel firmy oszacował swoje straty na ok. 3 tys. zł.

Zatrzymanemu postawiono zarzut kradzieży. Tomasz K. poddał się samoukaraniu: zgodził się na karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 500 zł oraz naprawienie wyrządzonej szkody.

Ważne wyjaśnienie
8 stycznia 2008

Po publikacji tego artykułu skontaktował się z nami przedstawiciel firmy, w której doszło do kradzieży. Zaprzeczył on doniesieniom policji, jakoby firma nie informowała wcześniej o kradzieżach w swoim magazynie.

- 4 stycznia, czyli dwa dni przed tym jak Tomasz K. zgłosił się na komisariat, poinformowaliśmy policję o kradzieży i wskazaliśmy go jako podejrzewanego - mówi dyrekor handlowy poszkodowanej firmy. - Gdy Tomasz K. zgłosił się na komisariat, prawdopodobnie wiedział już, że go podejrzewamy.

Reczcznik gdańskiej policji wyjaśnił nam, że błąd w komunikacie wynikał z tego, że doniesienie złożone przez dyrekcję poszkodowanej firmy i przyznanie się Tomasza K. do winy przyjmowali różni funkcjonariusze.
ms, KMP Gdańsk

Opinie (63) 7 zablokowanych

  • (1)

    No to mógł na siebie wziąć też przeciek w CBA, aferę Art B, no i ze dwa lub trzy włamania....

    • 0 0

    • DOBRE dawno tak się nie uśmiałem DZIĘKI

      • 0 0

  • niewielu by sie przyznało (1)

    szacun

    • 0 0

    • z szacunkiem

      To prawda, że niewielu by sie przyznało. Świadczy to o rozwoju zwichniętej osobowości. I dążęniu do wyjścia na prostą. Ja bym zrobiła tak samo. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie.

      • 0 0

  • bardzo dobry przyklad !!! serdecznie gratuluje !!!

    To przyniesie Ci dobre owoce, brawo !!!

    • 0 0

  • GRATULACJE

    Niewielu ludzi jest na tyle dojrzałych by potrafić wziąć pełną odpowiedzialność za swoje czyny.

    • 0 0

  • tylko jedna kretyńska opinia?????/

    aż nie mogę w to uwierzyć, z reguły półgłówków nie brakuje.
    Co do bohatera artykułu to rzeczywiście szacunek, jest nadzieja,że szcze żyją normalni ludzie

    • 0 0

  • ja tam sadze ze to byl jednak warunek szefa, ktory sam odkryl kto go okrada, 'albo sam sie przyznasz albo ja doniose'

    teraz zlodziej jest bohaterem

    • 0 0

  • Szok!! (1)

    Normalnie mnie zatkalo. Jestem w szoku ze normalnie potrafił sie przyznac.Wiedział ze siebie obciazy i ze pewnie pojdzie siedziec wiec tym wiekszy szok:) brawo dla niego! Niech młodsi sie od niego ucza to bedzie mniej wandali na ulicach :)

    • 0 0

    • nie bedzie wcale mniej

      tylko wiecej, wcale to nie jest dobry przyklad...ktos cie zabije a pozniej przeprosi!

      • 0 0

  • biorąc na poważnie treść njusa, to wykrzyknijmy zbiorowo Alleluja (!!!), oto nawrócił sie jeden z tych grzeszników, a całe Niebo sie raduje
    teraz kolej na pana rycha z gdyni i pana na śmiłówku
    mordy wy moje kochane

    • 0 0

  • Szczere współczucia dla Pana który się przyznał (1)

    Radzę udać się z wizytą do psychologa. To może być początek depresji. Coś takiego jak sumienie nie istnieje - to wymysł. Dobrowolne zaś poddawanie się karze to już ma znamiona samookaleczania. Zalecam hospitalizacje!

    • 0 0

    • szczere współczucie

      Sumienie nie istnieje? Chyba w mniemaniu autora tej wypowiedzi. To jemu zalecam hospitalizację.

      • 0 0

  • od rycha, to wara

    przez te pseudoafery cierpi tylko sport. bo pokażcie mi biznesmenów kalibru rysia, którzy nie są umoczeni politycznie. niektórzy z własnej woli, niektórzy bo inaczej sie nie da. prawda jest taka, że bez chłopaków z wiejskiej, nie da się w polsce robić dużych interesów.

    a postawa bohatera artykułu, jak najbardziej poprawna. gdyby wszyscy polacy tak postąpili, to by policja zgromadziła rzeczy o wartości 5 x PKB:))))))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane