- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (387 opinii)
- 2 15-latek autem na minuty uciekał policji (43 opinie)
- 3 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (123 opinie)
- 4 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (176 opinii)
- 5 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (165 opinii)
- 6 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (253 opinie)
Skruszony złodziej zgłosił się na policję
Kradł, nie złapano go, ale sam zgłosił się na policję, przyznał do winy i poddał karze.
- W październiku i w listopadzie wynosił części, które następnie sprzedawał na Allegro - informuje aspirant sztabowy Piotr Strojny, rzecznik gdańskiej policji.
Jak policja wpadła na jego trop? Nie wpadła, bo choć właściciel firmy zdawał sobie sprawę, że z magazynu znikają części, nie poinformował policjantów o swoich podejrzeniach.
Tomasz K. sam wczoraj przyznał się do winy. Przyszedł w niedzielę na komisariat we Wrzeszczu i oświadczył, że ruszyło go sumienie i że wie, iż źle robił.
Policjanci odzyskali już warte ok. 1 tys. zł przedmioty, których skruszony złodziej jeszcze nie sprzedał. Jako zabezpieczenie sprzedanych już części zajęto komputer należący do sprawcy.
Właściciel firmy oszacował swoje straty na ok. 3 tys. zł.
Zatrzymanemu postawiono zarzut kradzieży. Tomasz K. poddał się samoukaraniu: zgodził się na karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 500 zł oraz naprawienie wyrządzonej szkody.
8 stycznia 2008
Po publikacji tego artykułu skontaktował się z nami przedstawiciel firmy, w której doszło do kradzieży. Zaprzeczył on doniesieniom policji, jakoby firma nie informowała wcześniej o kradzieżach w swoim magazynie.
- 4 stycznia, czyli dwa dni przed tym jak Tomasz K. zgłosił się na komisariat, poinformowaliśmy policję o kradzieży i wskazaliśmy go jako podejrzewanego - mówi dyrekor handlowy poszkodowanej firmy. - Gdy Tomasz K. zgłosił się na komisariat, prawdopodobnie wiedział już, że go podejrzewamy.
Reczcznik gdańskiej policji wyjaśnił nam, że błąd w komunikacie wynikał z tego, że doniesienie złożone przez dyrekcję poszkodowanej firmy i przyznanie się Tomasza K. do winy przyjmowali różni funkcjonariusze.
Opinie (63) 7 zablokowanych
-
2008-01-07 15:53
Polska logika
-Właściciel firmy oszacował swoje straty na 3000zł
-Złodziej - 500zł grzywny
3000zł>500zł
gdzie tu sens?,
Gdyby tak oddał dwukrotnośc tego co ukradł oooo to może ma sens.- 0 0
-
2008-01-07 16:00
Spoko,
te 3000 też odda,tylko najpierw właściciel musi mu wytoczyć proces cywilny,wynająć dobrego prawnika,poprocesować się parę lat...itd,itp.Ps:podobno kradzione nie tłuczy.Tylko skąd w Polsce tylu grubasów?!
- 0 0
-
2008-01-07 16:16
co do sondy - o dojrzałości to świadczyłoby, gdyby nie kradł
w sumie to dosyć dziwne to wszystko
- 0 0
-
2008-01-07 16:23
Sokole milenijny
czyżby bielmo pojawiło się na twym zacnym oku?
czytaj uważnie. jest napisane, grzywna i naprawienie wyrządzonej szkody (czyt. zwrot kasy).
pzdr.- 0 0
-
2008-01-07 16:40
HEHE
ALE FRAJER!!!DO KWADRATU!
- 0 0
-
2008-01-07 16:42
Zgadzam się z opinią Lelka.
- 0 0
-
2008-01-07 17:29
zgadzam sie z Lelkiem - szef go nakryl i kazal sie zglosic;
- 0 0
-
2008-01-07 17:45
dziwię się naiwności
nie złodzieja oczywiscie, ale uczestników tego forum. Nie znają podłoża sprawy, nie rozumieją o co chodzi, a ilu mamy szlachetnie uduchowionych dyskutantów! Aż mi się zaczął komputer unosić! Dziennikarz szukał sensacji i tak sobie palnął jak łysy o beton nie podając do końca gdzie pies pogrzebany. Tylko nie pytajcie się mnie o psa...
- 0 0
-
2008-01-07 18:30
DLA MNIE TO SKONCZONY IDIOTA
kradl potem przyznal sie i zostal okrzykniety "uczciwym" dla mnie to dupek. jest nawet zasada ze jak zlapia za reke to sie mowi ze to nie moja.. a to co on zrobil jest ponizej krytyki.
- 0 0
-
2008-01-07 18:41
Większość polskich polityków powinna wziąć z niego przykład
i przyznać się wreszcie, że się do polityki nie nadają.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.