Podczas drugiej tury wyborów samorządowych w Sopocie liczyć będzie się każdy głos. Jeżeli mieszkasz w kurorcie, a nie jesteś w nim zameldowany, cały czas możesz dopisać się do rejestru wyborców.
2010-11-25 09:49
Trzeba być wyjątkowym hipokrytą, aby po 12-tu latach bycia wiceprezydentem apelować: „czas na zmiany”. To zanegowanie i ośmieszenie swojej pracy na tym stanowisku. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym, aby głosić hasło: „teraz mieszkańcy”, gdy przez 12 lat nie było się na żadnej, podkreślam, żadnej konsultacji z mieszkańcami (bo trzeba by opowiedzieć się po którejś ze stron a więc i komuś się narazić, a W.Fułek to typowy struś). Trzeba być wyjątkowym oszustem, aby po12-tu latach chowania się za plecami J.Karnowskiego, pisania wierszy, wydawania albumów i bywania na salonach, wmawiać, że będzie się 2 razy skuteczniejszym. Mieszkańcy Sopotu nie dajcie się omamić fułkowej propagandzie, nie dajcie się zwieść wyjątkowo oszczerczej, sprowadzonej do poziomu rynsztoka kampanii, (patrz teksty w „Riwierze”) w której stosuje makbetowską zasadę „po trupach do władzy”. Wybierzcie sprawdzonego, bardzo skutecznego i nie bojącego się podejmować trudnych decyzji gospodarza Sopotu. Wybierzcie Jacka Karnowskiego
2010-11-25 10:13
Ja wierzę, ze Sopocianie to rozsądni ludzie, którym bliski jest rozwój ich miasta i dlatego po raz kolejny powierzą władzę w mieście w dobre ręce Jacka Karnowskiego!
2010-11-25 10:14
Panie Jacku trzymamy kciuki i na pewno bedziemy głosowali za Panem!!!!
2010-11-25 11:39
Na pisaniu wierszy i wydawaniu własnych książek (Fułek) nie zbudujemy lepszego Sopotu.
Skuteczne zarządzanie i pozyskiwanie środków z UE zdecydowanie na korzyść KARNOWSKIEGO.
2010-11-25 12:02
No i co z tego?
2010-11-25 13:02
2010-11-25 19:57
Żenada, panowie sztabowcy
2010-11-26 00:23
Myślisz, że jestem sztabowcem Fułka?
2010-11-25 22:44
Dlaczego nikt nie zna prawdy o Wojciechu Fułku. Ja tej prawdy nie znam. Krążą plotki. Mogę tylko pytać kto ten cyrk finansuje - bo przecież nie popierająca Fułka młodzież i nie on sam, bo byłoby to nie zgodne z prawem. A przecież ten jedyny uczciwy w Sopocie samorządowiec sprzedający hurtowo swoje ksiązki Miastu ( w końcu kocha Sopot i wie co dla niego dobre) wydał już parę milionów na lokalną kampanię samorządową. Ilość Wojciechów Fułków na plakatach , bilboardach, spoty w TVN itd. - to naprawdę duży szmal. To widać - kampania Wojciecha Fułka jest prowadzona profesjonalnie.
Komuś cholernie zależy, aby karnolowskie pomysły i inwestycje realizowane były przez inny kapitał. Wojciech Fułek jest tu pionkiem w grze, a ludzie - również moi kumple i znajomi idą do urn by "Kochać Sopot". Wojciech Fułek otwarcie mówi, że karnol buduje Sopot za drogo. Może mądrze mówi, ale to karnol buduje, a jak Fułek zostanie prezydentem to będzie musiał sopockie inwestycje kontynuować bo nie wyobrażam sobie aby nie powstała nowa Opera Leśna, Marina, Dworzec PKP, nie został roztrzygnięty przetarg na budowę dróg dojazdowych do Areny i miasto zatrzymało by się w rozwoju.
I tak mi się wydaje, że znowu jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Ktoś, czyli "Teraz Mieszkańcy" zapłacą rachunek za kampanię wyborczą. Rachunek wystawiony przez nowych wykonawców inwestycji prowadzonych już przez nowego prezydenta, człowieka kultury i sztuki, ale niestety ignoranta w ekonomii i biznesie. I choć karnol to nie bohater mojej bajki i szczerzy się dziwnie na nielicznych plakatach chyba będę na niego głosował ( zignorowałem pierwszą turę - w życiu nie spodziewałem się takiego wyniku}.
Będę wdzięczny za opinię - może dałem się zmanipulować i wypisuję bzdury. W końcu "Kocham Sopot" bezprzecznie wygrał te wybory. Tylu wyborców nie powinno się mylić, to przecież nie jest chyba możliwe, żeby hasło "Czas na zmiany" oznaczało cynicznie tylko zmianę sopockich inwestorów - dopuszczenie innego kapitału. Pozdrawiam ze "staropolskim" okrzykiem - HOLA, PANOWIE HOLA, MÓJ GŁOS JEDNAK NA KARNOLA.
Zapraszam do dyskusji.
Rice.
2010-11-26 00:40
I tu się mylisz. Opera tak, wymaga remontu, bez dwóch zdań, ale czy potrzeba nam, w Sopocie dworca w postaci betonowego kloca z galeriami handlowymi? Galerie handlowe niech powstają w Warszawie. Sopot jest uzdrowiskiem, a nie jarmarkiem. Marina? A po co? Zapytaj się któregokolwiek żeglarza w Trójmieście co sądzi omarinie w Sopocie. Dla Warszawiaków podrywających laski? OK, ale nie dla nas.
Teraz mieszkańcy to znaczy: budżet obywatelski, nie warszawski i robiony wyłąznie pod inwestorów, konsultacje społeczne, uchwały obywatelskie mieszkańców Sopotu, nie inwestorów i nie Warszawiaków. Zapraszam na stronę: www.sopockainicjatywa.org. Jest to inicjatywa oddolna mieszkańców na rzecz demokratycznego podejmowania decyzji w sprawach miasta i zrównoważonego rozwoju, a nie tylko dla interesu inwestorów.
Dlatego, jako mniejsze zło i jako szansa na Sopot dla mieszkańców, a nie Sopot dla turystów, celebrytówi biznesmenów, głosuję na Fułka.
2010-11-26 00:46
dla turystów tak i dla normalnych ludzi, ale nie dla celebrytów i nie dla biznesmenów.
2010-11-26 11:07
Trzeba być wyjątkowym hipokrytą, aby po 12-tu latach bycia wiceprezydentem apelować: „czas na zmiany”. To zanegowanie i ośmieszenie swojej pracy na tym stanowisku. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym, aby głosić hasło: „teraz mieszkańcy”, gdy przez 12 lat nie było się na żadnej, podkreślam, żadnej konsultacji z mieszkańcami (bo trzeba by opowiedzieć się po którejś ze stron a więc i komuś się narazić, a W.Fułek to typowy struś). Trzeba być wyjątkowym oszustem, aby po12-tu latach chowania się za plecami J.Karnowskiego, pisania wierszy, wydawania albumów i bywania na salonach, wmawiać, że będzie się 2 razy skuteczniejszym. Mieszkańcy Sopotu nie dajcie się omamić fułkowej propagandzie, nie dajcie się zwieść wyjątkowo oszczerczej, sprowadzonej do poziomu rynsztoka kampanii, (patrz teksty w „Riwierze”) w której stosuje makbetowską zasadę „po trupach do władzy”. Wybierzcie sprawdzonego, bardzo skutecznego i nie bojącego się podejmować trudnych decyzji gospodarza Sopotu. Wybierzcie Jacka Karnowskiego
2010-11-26 12:34
Wiedząc z opowieści znajomego, jaka była "zawodowa przeszłość" Wojciecha Fułka - (jego "niezwykle wydajna" i twórcza praca w sopockim szpitalu), pamiętając jego osobę z I LO - jako młodszego "kolegi" (tfu- na psa urok) - dziwiłem się Karnowskiemu, że wybrał sobie na swą prawą rękę, taką parszywą gnidę, jak właśnie ów Fułek. Nie głosowałem na Karnowskiego (zawsze uważałem go - do chwili afery z Julkem - za uczciwego i kompetentnego człowieka) z POwodu "obrośnięcia" jego osoby przez takie śmieci, jak Fułek, T.Tabeu (czy jakoś tak), Jakubowski, Gierak-Pilarczyk, czy Maj i inne. To co stało się podczas pierwszej tury wyborów w tym roku - mam nadzieję - będzie dla Pana Karnowskiego przestrogą i ostrzeżeniem zarazem, by radykalnie przyjrzeć się osobom, które go otaczają i wymienić wszystkie po kolei. Nie chcę także by - w razie czego - fułkowym vice-prezydentem został ktoś taki, jak reprezentant PiS-u Piotr Meler, któremu ślinka cieknie na samą myśl o nowej synekurze
2010-11-26 13:21
Fułkowe "Kocham Sopot" - jako wyznawcy "KULTURY" i KULTURYSTYKI zostali docenieni przez Sopocian siedmioma mandatami do Rady Miasta. Zmiany są widoczne i w tym względzie wystarczające. I to powinno nam - Sopocianom wystarczyć. Należy głosować na Karnowskiego !
2010-11-30 16:20
oznacza czas zmienić prezydenta-nic innego
polityke uczłowieczyć w Sopocie -co jest jednoznaczne z odparyjnieniem
2010-11-26 13:40
TYLKO UCZCIWY PREZYDENT MOZE UPORZADKOWAC TO MIASTO DLATEGO WYBOR NIE JEST TRUDNY FUŁEK !
2010-11-26 20:41
karnowski to oszust, łapówkarz i zlodziej.PO się go wyparła. Człowiek bez serca.Kochanka w ciąży, rozwód z żoną. Wiele razy widziano go pijanego na ulicach Sopotu. Pozycza pieniądze od znajomych i nie oddaje. Ponadto obrał nową strategię, pod publikę, wszystkich ktorych może podaje do sądu, chce się w ten sposób wybielić. Ludzie czytają artykuły i w to wierzą., że niby on niewinny, bo kogoś oskarża, ale to tylko strategia. Ludzie nie wierzcie mu. W godzinach pracy łazi po rynku i swoje ulotki rozdaje. Potem ktoś mu zdjęcie zrobi i już go do sądu.
A pamiętacie sprawę jak Jacuś zazyczyl sobie dwa mieszkania na Czyżewskiego w zamian za zgodę na nadbudówkę na Czyżewskiego?
Zapis rozmowa Jacka Karnowskiego z Markiem G. z 19 marca br. opublikowany w sobotnim wydaniu "Rzeczpospolitej":
J.K. - (...) Słuchaj, powiem Ci tak: Pójdziemy zobaczyć te Twoje Czyżewskiego, te które chcesz przerabiać, bo ja muszę zobaczyć czy ja mogę w ogóle ich naciskać, czy to w ogóle wypada, bo wiesz, jak.., powiem Ci.., jeżeli to nie będzie można to ja nie będę ich gwałcił, bo to nie wypada tak, ale powiedz mi ile tam mieszkań może wyjść?
M.G. - Tam? Jeżeli przeszedłby ten projekt, który ja złożyłem to mogłoby być pięć mieszkań
J.K. - Dobrze. Ja bym miał faceta, który by nam to zrobił...
M.G. - Mhm...
J.K. - Ale on chciałby jedno mieszkanie,
M.G. - Mhm...
J.K. - jedno dla mnie
M.G. - No dobra no.
J.K. - Wiesz on by to uzgodnił, konstrukcję, wiesz na taki stan surowy zamknięty
M.G. - No to Jacek dla mnie to jest wiesz, przy tym założeniu, że to jest jak jest... (...) Słuchaj, powiem Ci tak. Jeżeli to... no tak, co ja Ci będę p...ł. Tak i koniec no. ... Tam jest, to jest do zrobienia, bo tam nie po prostu żadnego...
J.K. - Jak Ty wszedłeś w to, bo ja to muszę wiedzieć, jak Ty w to wszedłeś?
M.G. - Kupiłem normalnie.
J.K. - Ale gdzie?
M.G. - Na rynku nieruchomości
J.K. - Aaa... mieszkanie
M.G. - Mhm...
J.K. - (?) Nie, no bo ja nie mogę, znaczy wiesz, bo ja bym w to nie wchodził, tylko moja mama.
M.G. - No wiem, Ty mi mówiłeś kiedyś
J.K. Mam tak przej...ą sytuację, że nie mogę teraz i dalej doj...ą i koniec... tak
M.G. - Mhm...
J.K. - K...a mać
M.G. - Posłuchaj. Tam jest, no według mnie, zresztą zobaczysz no , to się nadaje na nadbudowę i ten budynek w ogóle by zyskał
J.K. - Ja bym (?), jak nie mam sam przekonania
M.G. - Tak. Tam jest uczciwa propozycja, ja tam wspólnocie propozycję złożyłem uczciwą, że tam im piony kanalizacyjne wyremontuję, że zrobię drzwi, w związku z tym, że przebudowa i remont kapitalny dachu przy tej przebudowie zrobię, no i tam jest wszystko poukładane
J.K. - Tam wszystko ok. na temat domu towarowego? Przepraszam Cię, ale ja nie miałem okazji, wiesz bo się rano wyrwałem tam do prokuratury...(niezrozumiałe - red.)...bo będę skargę składać...
M.G. - Ale w jakiej sprawie?
J.K. - No w sprawie tego co było przed wyborami i tego po wyborach
M.G. - Aha...
J.K. - No teraz prokurator apelacyjny zaprosił mnie na kawę
M.G. - Aha...
J.K. - Oczywiście nie ma żadnych dowodów (...)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
