• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spadkobierca hrabiego chce odzyskać Kolibki

Michał Sielski
18 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gdynia chce, by w Dworku w Kolibkach powstał pięciogwiazdkowy hotel. Gdynia chce, by w Dworku w Kolibkach powstał pięciogwiazdkowy hotel.

Hrabia Witold Kukowski był przedwojennym dobroczyńcą i miał sporo posiadłości ziemskich w Gdyni. Teraz ma potomka, który mieszka w Sztokholmie i chciałby te nieruchomości odzyskać. Wśród nich jest Dwór w Kolibkach, do którego wydzierżawienia przygotowuje się miasto. - Jesteśmy jego prawowitym właścicielem - przekonują urzędnicy.



Czy przedwojenni właściciele powinni odzyskać odebrane im za PRL nieruchomości?

60-latek to ostatni żyjący spadkobierca rodu Kukowskich. Przed wojną należał do nich teren obejmujący ponad 300 hektarów - głównie w Orłowie. Byli także właścicielami Dworu w Kolibkach zobacz na mapie Gdyni, który miasto chce właśnie wydzierżawić, by powstał tam ekskluzywny hotel.

Po wojnie rodzina straciła własność na mocy tzw. reformy rolnej, podczas których państwo zabierało ziemie "obszarnikom". Pod koniec XX wieku tereny zostały skomunalizowane i przejęła je gmina Gdynia. Przez lata dworek niszczał, ale w tym roku ma zostać wydzierżawiony na 40 lat, a po kapitalnym remoncie powstanie tam pięciogwiazdkowy hotel. Problem jednak w tym, że roszczenia do ponad 300 hektarów należących niegdyś do Witolda Kukowskiego, rości jego wnuk - żyjący od urodzenia w Szwecji pracownik uniwersytetu w Sztokholmie.

- Mój klient mówi płynnie po polsku i całkowicie zgadza się z planami dotyczącymi tego terenu. Z jednym zastrzeżeniem: w księdze wieczystej powinny być jego dane, bo on jest prawowitym spadkobiercą, więc i właścicielem gruntów - mówi radca prawny Wojciech Bednarczyk, reprezentujący Szweda.

Jedyny żyjący spadkobierca nie ma żony, ani dzieci. Nie chce też na razie wracać do Polski, bo pochłania go praca na uniwersytecie. Nieruchomościami zainteresował się, gdy zmarła zajmująca się spadkiem ciocia.

- Przed dwoma tygodniami do Urzędu Wojewódzkiego wysłaliśmy pismo, w którym domagamy się zwrotu gruntów prawowitym właścicielom. Nie chcemy jednak przez lata dowodzić tego w sądzie. Wolelibyśmy zawrzeć z miastem ugodę: nieruchomości należące do miasta odzyskać w naturze, a za pozostałe uzyskać rekompensatę - przyznaje Wojciech Bednarczyk.

Miejscy urzędnicy nie chcą jednak o tym słyszeć. Ugody nie będzie. - Przetarg na dzierżawę Dworu w Kolibkach na pewno się odbędzie, bo miasto jest właścicielem gruntów. Oczywiście przeprowadzimy odpowiednią analizę prawną, ale podobnie było w przypadku terenów pod przeszłe Forum Kultury. Też były roszczenia, a wojewoda nie zwrócił nieruchomości - przekonuje Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości w gdyńskim magistracie.

Spadkobiercy chcą podważyć decyzję, która spowodowała wywłaszczenie. Nastąpiło ono w 1946 roku na mocy reformy rolnej, a według nich nikt działalności rolniczej na tych terenach nigdy nie prowadził. - Pomijając już fakt, że nieruchomości przejęliśmy całkowicie zgodnie z prawem, nie wyobrażam sobie, by na takich terenach - obejmujących przecież obie strony al. Zwycięstwa w Orłowie - nie było działalności rolnej. Dlatego nawet nie wypada nam negocjować, to Gdynia jest prawowitym właścicielem gruntów - podkreśla Tomasz Banel.

Kolibki Kukowskiego

Dwór w Kolibkach, wraz ponad 300 hektarami gruntów, należał przed wojną do Witolda Kukowskiego, który wsławił się m.in. tym, że odkupował historycznie polskie ziemie od niemieckich właścicieli. Był także współtwórcą kąpieliska morskiego w Orłowie i wspierał gdyński przemysł stoczniowy. Część swoich nieruchomości przekazał za darmo na budowę poczty w Orłowie oraz stacji kolejowej Orłowo Morskie. Zginął zamordowany przez hitlerowców w Piaśnicy.

Miejsca

Opinie (213) 8 zablokowanych

  • dlaczego (2)

    nie upomniał się wcześniej z****ny hrabia

    • 3 14

    • Bo zajmowała się tym ciotka! Czytaj!

      • 5 0

    • myślę że to potrafisz krzychu

      • 1 0

  • Miasto powinno zwrócić majątek pod pewnym warunkiem (1)

    Ma mieszkać w Polsce do końca życia i w Polsce płacić podatki. Zwracać majątki owszem, ale tylko swoim.

    • 4 8

    • Bzdura co to za warunek. Jeśli masz obywatelstwo polskie a zarabiasz i mieszkasz w innym kraju bo twój cię wydymał to z jakiej racji masz mieć jakieś stawiane warunki. Chłopie ten dwór był jego ojca i on w nim mieszkał. Wyrzucono go i zabrano ziemie. Teraz niech oddadzą, to pewnie zamieszka tam znów.

      • 3 1

  • (2)

    Kukowscy nadal są w Trójmieście - Hotel Murat jest Kukowskich i z tego co wiem mają powiązania z tym tematem. Wątek szewdzki faktycznie istnieje. Ciekawe jak to się zakończy...

    • 7 0

    • kukowscy

      ci z Redy (hotel MURAT) to ta sama rodzinka ??

      • 0 1

    • to nie ta rodzina niestety

      • 1 0

  • Precz ze spadkobiercami (2)

    Nie oddawać!!!Gdzie on był przez te 60 lat jak tam pola były?Niech zapłaci podatek za te 60 lat

    • 6 15

    • Pomyśl jakby to było twoje i miasto nie chciałoby ci zwrócić pomimo że jesteś polakiem?!

      • 2 1

    • jak mu zabrali to jeszcze podatek miał płacić, w skarbowym pracujesz?

      • 2 0

  • Chętnie by zapłacił gdyby miasto nie rozgrabiło jego majątku. Dziś pewnie byłby bardzo bogatym obywatelem Polski i mieszkańcem Gdyni. Wielu mieszkańcom Gdyni sądy pooddawały kamienice, dzięki temu mają z czego żyć. Ciekawe co zrobią teraz?

    • 9 0

  • Tak się zastanawiam.. Dlaczego nikt nie napisze tutaj że monopol na przejmowanie Polskiego mienia po 1945 mieli w pierwszej

    kolejności pejsy? (raczej ci ze wschodu)

    • 4 4

  • pogonić kota Panu Hrabiemu (1)

    jw

    • 5 10

    • ciii

      to ze twoi przodkowie niczego sie nie dorobili,nie znaczy ze powinienes sie odzywac/pomiocie

      • 2 3

  • Oddawac jak najbardziej oddawac...

    tylko najpierw policzyc koszty utrzymania od 1945r wszelkie modernizacje remonty itp a nastepnie wystawic rachunek i oddac... Pojechac tak z jednym i drugim to trzeci juz nie przyjedzie "po swoje"

    • 2 4

  • prawo nie działa wstecz (1)

    • 2 6

    • pomyśl na jakiej zasadzie oddawała Gmina kamiennice ludziom w Śródmieściu

      • 0 0

  • ciekawe co każdy z was by zrobił gdyby dowiedział się, że ma taką działeczkę???

    Postawcie się na miejscu tego gościa. Jest spadkobiercą? jest wiec mu się należy jak psu micha. i g*wno kogoś obchodzi czy to niszczało czy tam trawę kosił czy bezdomni mieszkali. Jest jego to niech robi z tym co chce. Nawet jak ma fosry jak lodu to od przybytku głowa nie boli.

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane