• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółdzielnia ogrodziła stare osiedle. Okoliczni mieszkańcy protestują

Piotr Weltrowski
3 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Jak dojść do apteki? Tylko naokoło, nadrabiając kilkaset metrów. Jak dojść do apteki? Tylko naokoło, nadrabiając kilkaset metrów.

Budowa nowych zamkniętych osiedli już (niestety) nikogo nie dziwi, ale ogradzanie bloków pamiętających czasy PRL-u, może zaskakiwać. Szczególnie okolicznych mieszkańców, którzy przez płot tracą dostęp do sklepu, apteki i służących im od kilkudziesięciu lat przejść.



Czy osiedla powinno się ogradzać?

Sopockie osiedle ograniczone ulicami Okrzei, 3 Maja i Karlikowską zobacz na mapie Sopotu postanowiła zamknąć spółdzielnia "Kolejarz". Kiedy stawiano płot, mieszkający w okolicy byli przekonani, że będzie on zamykany tylko na noc. Tymczasem, kiedy ogrodzenie było już gotowe, okazało się, że bramki zamknięte są 24 godziny na dobę.

- Rozumiem mieszkańców osiedla, bo na placu zabaw, na boisku i za śmietnikiem odbywały się regularne posiedzenia miłośników tanich win. Podejrzewam, że postawienie płotu pokazuje ich tęsknotę za spokojem, bezpieczeństwem i porządkiem - mówi Dagny Kurdwanowska, mieszkanka sąsiedniego osiedla. - Problem w tym, że przez ogrodzony teren wiodły naturalne ścieżki i skróty. Ja jestem młoda, więc dłuższy spacer mi nie przeszkadza. Ale w okolicy mieszka trochę starszych ludzi, którzy muszą chodzić naokoło, kiedy wracają z zakupów ze sklepów przy ul. 3 Maja. Zamknięto też przejście od ul. Okrzei do apteki, do której jest teraz dojście tylko od ul. Karlikowskiej.

To właśnie brak dostępu do sklepu i apteki najbardziej zdenerwował sąsiadów ogrodzonego dziś osiedla. - Przez kilkadziesiąt lat nikomu nie przeszkadzało, że ktoś przechodzi ulicę i idzie do sklepu czy apteki. Teraz, aby się do nich dostać, trzeba przejść nie 50 metrów, a kilkaset metrów - mówi Marcin Gerwin z Sopockiej Inicjatywy Rozwojowej, który mieszka tuż obok ogrodzonego właśnie osiedla.

Jego zdaniem, podobnie jak innych mieszkańców okolicy, problem rozwiązałoby otwieranie bramek w trakcie dnia i zamykanie ich na noc.

Chcieliśmy porozmawiać z przedstawicielami spółdzielni na ten temat i zapytać ich o powody ogrodzenia osiedla. Odmówiono nam jednak jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie.

Chętny do rozmowy był za to specjalista od przestrzeni miejskiej.

- To bardzo złe działanie, niszczące miasto. Nie wiem dlaczego w Polsce tak często próbuje się tworzyć tego typu wyspy w przestrzeni miasta. W Warszawie jest ich więcej niż w całych Niemczech i Francji razem wziętych. Moim zdaniem powinno się takiego odgradzania osiedli zabronić, chociażby zapisami w planach miejscowych - mówi dr hab. inż. arch. Jakub Szcze­pań­ski, pracownik wydziału architektury Politechniki Gdańskiej.

Dlaczego zdaniem specjalisty ogradzanie osiedla jest złe? - To rozbijanie przestrzeni miasta. Istnieje przecież sieć połączeń, którą w ten sposób się przecina. Mieszkańcy czują się odpowiedzialni tylko za to, co jest za płotem, po ich stronie. W ten sposób tworzą się podziały - mówi Szczepański.

To nie pierwszy przypadek, gdy ogrodzenie jednego osiedla komplikuje życie jego sąsiadom. Do podobnej sytuacji doszło kilka lat temu, gdy na granicy Zaspy i Przymorza powstawało osiedle Trzy Żagle. Wtedy także okoliczni mieszkańcy skarżyli się, że ogrodzenie budowanego osiedla bardzo utrudnia im poruszanie się po dzielnicy.

Inwestycje

Trzy Żagle

Trzy Żagle

Inpro

Gdańsk Przymorze, ul. Olsztyńska Mapa

35 do 105 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja

Opinie (223) 2 zablokowane

  • To ja proponuję wypieprzać "ogrodzonych" z okolicznych sklepów (2)

    i terenów ogólnego użytku. Ogrodzili się? To niech pozakładają tam sklepy, spacerniaki i zbudują jakąś fabrykę, w której będą pracować a z naszej ziemi won. Ona też w większości ma swoich prywatnych właścicieli. Niech jeszcze dla rozpoznania zaczną nosić naszywki z księżycami, gwiazdami czy co tam chcą ... i nie wyściubiają nosa poza swoją klatkę - co najwyżej mogą do 22 obszczekać obcych.

    • 16 9

    • wklasnie przed takimi jak ty sie nalezy odgradzac :) (1)

      widac ze jestes frustratem ktory nie toleruje innych decyzji niz twoje ! Jestes pewnie jednym z tych co to zamiast pracowac rozmyslaja przy winie na lawce popoludniu majac czas !:)

      • 4 7

      • OK zgadzam się na wasze wygrodzenia

        ale NIE ŁAŹCIE po moim terenie. Kumasz?

        • 8 4

  • Popieram! (1)

    Wspólnota lum Spółdzienla płaci latami za teren wokół bloku, który służy innym do chodzenia lub picia piwa, ale żeby pomóc właścicielom teren to już nie za bardzo. Teraz się ogrodzili i bedzię czysto oraz spokojnie. Popieram jak najbardziej. Straszny dramat, że skrótów nie ma, młodzi mają siłe żeby się przejść dalej a starsi czas żeby zrobić sobie spacer.

    • 10 8

    • Nie popieram

      Jak ktoś chce wyjątkowo mieszkać to niech nie kupuje mieszkania w starych blokach gdzie jednak zawsze inne prawa będą obowiązywać? Chcesz po pańsku mieszkać to nie za tanie pieniądze. Ja się zgodziłam na nadbudówkę 5 piętra a państwo teraz się odgrodziło i mam 100 m teraz dalej do śmietnika?

      • 1 0

  • Ciekawe czy ta pani co mowi ze kiedys tamtedy chodzila na skroty teraz dolozy sie finansowo do tej drogi ? (1)

    Moze ta pani oburzona teraz dolozyc pare tysiecy zeby sobie kupic udzial w tej drodze i bedzie chodzic do apteki. Znam wielu ktorzy smiecili na trawnikach czy myli samichody pod blokiem na trawniku a jak mieli zaplacic teraz lub sie dolozyc do utrzymania czystosci to sie okazalo ze placic maja INNI a oni to tylko umieli brudzic . Takie wiejskie myslenie :: chce tam lazic czy przesiadywac ale pieniedzy nie dam na sprzatanie bo to oczywiscie INNI maja placic :) do psychiatry na leczenie ! . Byscie chcieli wszystko za darmo tylko nikt nie wie kto ma za was placic ? wasi rodzice ? czy kto ?. Kup sobie trawnik to bedziesz tam mogl siedziec i pic wino ale kup i zaplac za ziemie i trawnik bo dzis darmo nic nie ma !

    • 8 6

    • akurat ten chodnik jest własnością miasta, który spółdzielnia

      wydzierżawiła na rok, więc jest też własnością tej pani.

      • 4 2

  • Snoby!

    Mieszkańcy tej spółdzielni przeszkadza prawie wszystko,na 3 maja znajduje się sklep spożywczy kiedyś aby dostarczyć towar do tego sklepu zajeżdżało się od tyłu i nie było problemu ale mieszkańcom to przeszkadzało i wymusili protestami aby tam dostaw nie było,teraz towar dostarcza się od ulicy stając na chodniku z braku miejsca to też przeszkadza i jest nie jednokrotnie wzywana policja lub straż miejska mimo że sami robią zakupy w tym sklepie,ale czego się dziwić 99% społeczeństwa Sopotu to SNOBY!!!

    • 12 6

  • tak najlepie zbudowac twierdzę; ogrodzić się i jeszce fose wybudować

    tylko jak potem się będzie paliło albo potrzeba natychmiastowej pomocy - typu karetka pogotowia to jest problem ; Ludzie już zgłupieli z tymi ogrodzeniami; a prawda jest taka ze najwięcej kradną i najwięcej nowych dorobkiewiczów jest za płotem; Postawią pło t ogrodzą się , tabliczki z nazwiskiem na drzwiach nie wywieszą a potem się dziwią że Rodzina trafić nie może i lata po całym mieście i szuka

    • 6 3

  • Jako Celebryta MOPSu i zacny pracownik wytworni wody mineralnej tez sie grodze !:) (1)

    Ogrodzenie moje bedzie mialo dwa metry i bedzie podlaczone do pradu oraz bedzie posiadac Certyfikat instytutu matki i dziecka na Kajmanach aby porazeni pradem mieli pelne gwarancje . Chce tez zainstalowac naostrzone prety aby sie dziady nadziewaly na to :) ogrodzenie bedzie tak skonstruowane aby w nocy nie bylo widczne a ja bede siedzial na wiezyczce jak moj dziadek kiedys :) z wiezyczki bede mogl swobodnie widziec ilu prad porazi i nadzieja sie na prety bo lubie te drygi i drgawki jak prad daje ludzom kopa :)

    • 4 2

    • Gratuluję dziadka SS-mana

      • 0 1

  • Po prostu teraz mają swój własny obóz koncentracyjny.

    Niech zgłoszą się do byłych członków SS i NKWD po odpowiedni instruktaż.

    • 9 3

  • Naród, który przedkłada bezpieczeństwo nad wolność (1)

    nie zasługuje ani na wolność ani na bezpieczeństwo.

    • 13 1

    • co nazywasz wolnością, sr*jące psy i picie piwa przez miejscowa patologię?

      to że miałeś tak w domu to twoja sprawa.

      • 0 1

  • Prywatność (3)

    To jest teren pywatny i ja się do tego dokładałem .Wreszcie nie ma pijaczków którzy załatwiali się w krzakach.Jest czysciej , a okoliczni mieszkancy nie wyprowadzają psów na nasze trawniki.Jak wykupicie sobie teren to też można ogrodzic to jest zgodne z prawem.Nie mam ochoty ,aby obcy krecili się mi pod oknami

    • 13 13

    • chodnik wzdłuż bloku 11 jest własnością miasta!!! (1)

      • 4 3

      • Teren ten też można ogrodzić na 99 lat za to płacimy

        • 1 2

    • ja, ja, ja....

      • 2 0

  • Jak sie tak ludzie oburzaja to niech drzwi do mieszkan tez beda wszedzie otwarte ! (2)

    Moze ten architekt medrkujacy niech drzwi do domu czy swojego mieszkania tez zostawi otwarte zeby byla wolnosc i przestrzen to mu sie to dobrze wpisze w tworzenie wspolnoty miejskiej i najlepiej jak w mieszkaniu postawi lawke zeby menelnia sobie mogla pochlac wino jak on bedzie w pracy :) bardzo przyjemna wizja i zawsze wino bedzie w domu pod reka no i pelna wolnosc :)

    • 8 11

    • bredzisz...

      • 4 3

    • zrozum cymbale,

      że gdyby wszyscy w trójmieście poszli tą drogą i się ogrodzili, kwiczałbyś za tego płotku, bo nigdzie byś się nie ruszył

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane