Autonomiczną łódź, którą studenci Koła Naukowego SimLE konstruowali od trzech lat, skradziono w weekend we Wrzeszczu. Na szczęście została odnaleziona - osoba, która przeczytała o poszukiwaniach zauważyła ją... wyrzuconą na śmietnik.
Aktualizacja godz. 22:37 Jak poinformowali przedstawiciele Koła Naukowego SimLE, łódka odnalazła się - jedna z osób, które przeczytały o jej kradzieży, zauważyła ją na śmietniku, gdzie prawdopodobnie porzucili ją złodzieje, po czym powiadomiła właścicieli.
Interesujesz się nowinkami technologicznymi?
- Skonstruowaliśmy cały jacht, stworzyliśmy oprogramowanie, a także odbyliśmy rejs próbny. Jesienią planowaliśmy pierwszy, w pełni autonomiczny rejs. Skradziono nam kadłub o długości 1,50 m wraz z osprzętem zamontowanym wewnątrz - mówi Dominika Tomaszewska z Koła Naukowego SimLE.
19 maja we Wrzeszczu do pomieszczenia, w którym studenci pracowali nad projektem ktoś się włamał. Nieznani sprawcy ukradli kadłub łodzi o długości 1,5 m, elektroniczne oprzyrządowanie znajdujące się wewnątrz, a także żagle.
Skradziony kadłub jest koloru granatowo-białego, wykończony został czarną taśmą. Cechą szczególną jest przezroczysta płyta przykrywająca miejsce na elektronikę i układy mechaniczne. Żagle mają wszyty logotyp firmy Sail Service.
Charakterystyczną cechą łodzi jest przezroczysta płyta przykrywająca miejsce na elektronikę.
fot. SimLE