• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studencka wizja opery na Polskim Haku

Krzysztof Koprowski
2 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jasna, prosta bryła stanowiłaby zwieńczenie Polskiego Haka. Jednak od studenckiego projektu do realizacji droga jest bardzo daleka. Jasna, prosta bryła stanowiłaby zwieńczenie Polskiego Haka. Jednak od studenckiego projektu do realizacji droga jest bardzo daleka.

W ramach swojej pracy dyplomowej młody architekt zaprojektował nową siedzibę Opery Bałtyckiej. Miałaby powstać na Polskim Haku, u ujścia Motławy do Wisły. To pięknie wyeksponowany, ale słabo skomunikowany i odcięty od Trójmiasta zakątek Gdańska.



Polski Hak zobacz na mapie Gdańska to obecnie jeden z bardziej zdegradowanych obszarów Śródmieścia. Choć wyjątkowo położony, ze wspaniałym widokiem na tereny portowo-stoczniowe, to jednak całkowicie odcięty komunikacyjnie od reszty miasta.

- Ulokowanie opery w tym miejscu ma na celu wykorzystanie zalet terenu Polskiego Haka w jak największym stopniu. Widok na tereny stoczniowe oraz bliskość wody stanowi nieodłączną część projektu i sprawiają, że obiekt można podziwiać z każdej strony, w tym też na tle panoramy miasta Gdańska, co podkreślałoby jego prestiżową funkcję i związek z miastem - uzasadnia wybór miejsca Bernard Mrozek, autor koncepcji nowej siedziby Opery Bałtyckiej.

Zgodnie z wizją absolwenta PG budynek stanowiłby akcent-symbol w tzw. waterfroncie Gdańska. Jego bryła jest skierowana w kierunku północnym - na stocznię i drogę wodną w kierunku starego portu nad Motławą oraz południowym, wieńcząc tym samym (przyszłą) zabudowę wzdłuż Motławy.

- Założyłem, że większa część komunikacji, zarówno samochodowej, jak i pieszej, będzie odbywać się dzięki projektowanej ul. Nowej Wałowej, która moim zdaniem jest niezbędna dla rewitalizacji obszaru Polskiego Haka. Istniejąca ulica Sienna Grobla będzie miała charakter pomocniczy, umożliwiający piesze wędrówki wzdłuż brzegów rzeki Motławy - tłumaczy Mrozek.

Elewacja budynku, sięgająca do 40 metrów wysokości, została wykonana z białych płyt z dużą ilość przeszkleń doświetlających wnętrza. Wejście znajduje się od strony południowej; po jego pokonaniu przechodzi się do hallu z kasami. Następna strefa to lobby oraz szatnia. Widownia podzielona została na trzy poziomy: parter, amfiteatr oraz balkon, co łącznie daje 1115 miejsc siedzących. W gmachu znajdzie się także restauracja, do której można będzie wejść z zewnątrz budynku, dzięki czemu może być otwarta niezależnie od opery.

Projekt dopasowuje się do potrzeb odbywającego się tu ruchu wodnego. Gmach został odsunięty od znajdującej się tutaj obrotnicy, a jednocześnie dokonano lekkiej modyfikacji przebiegu nabrzeża. Zgodnie z koncepcją brzeg wieńczyć będą schody prowadzące do wody. W sąsiedztwie zaplanowano też 392 miejsca postojowe wzdłuż Martwej Wisły (choć plany wymagają jedynie 180 miejsc).

Ponieważ projekt powstał w ramach pracy dyplomowej, nie posiada kosztorysu. Nie wiadomo więc, ile ewentualnie by kosztowała jego realizacja. Autor zwraca jednak uwagę, że gdyby doszło do budowy nowego gmachu Opery Bałtyckiej, należy rozpatrywać ją w szerszych kategoriach niż tylko finansowych.

Czy Polski Hak to dobra lokalizacja dla nowej opery?

- W przypadku budynku mającego stanowić o prestiżu miasta, mogącego przyciągnąć do niego wiele znakomitych osobowości, pozwalającego na realizację nie tylko przedstawień operowych, ale i innych wydarzeń, finanse nie powinny mieć decydującego głosu. Budowa takiego obiektu kosztuje wiele, ale mogłaby przynieść długotrwałe korzyści zarówno samej dzielnicy, jak i całemu miastu - kończy przyszły architekt.

Od prawie dwóch lat w Trójmieście działa Społeczny Komitet Wsparcia Budowy Opery Bałtyckiej, którego przewodniczącym wybrano profesora Politechniki Gdańskiej, byłego rektora tej uczelni, Janusza Rachonia. Członkowie komitetu wspierają ideę budowy nowej opery m.in. poprzez rozpoczęcie dyskusji na temat nowej lokalizacji takiego obiektu. Pod uwagę brane są trzy lokalizacje: tereny dawnego dworca Kłodno w rejonie Wyspy Spichrzów zobacz na mapie Gdańska, mające powstać na terenach postoczniowych Młode Miasto zobacz na mapie Gdańska oraz Polski Hak zobacz na mapie Gdańska.

Nie wiadomo na razie kto miałby sfinansować budowę gmachu nowej opery. Jak dotąd nie wpisano jej do planu inwestycji Gdańska, samorządu województwa, ani też Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Czytaj także:
Trzy propozycje nowej lokalizacji Opery Bałtyckiej

Oko-uchem. Opera umiera przy głównej ulicy.

Ile to może kosztować?

Szacunków nikt jeszcze nie robił, ale warto sprawdzić, ile pochłonęły budowy podobnych instytucji w ostatnich latach.

W latach 2004-2008 budowano nowy gmach Opery Krakowskiej (projekt przebudowy i modernizacji kompleksu budynków opery powstał w 2002 roku), oddanej do użytku pod koniec 2008 roku. Całkowity koszt inwestycji to nieco ponad 88 mln zł, z czego 22 mln zł sfinansowano z funduszy europejskich.

Budowa Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku zainicjowana została w 2004 roku, prace budowlane ruszyły dwa lata później. Nowy gmach wykańczano do końca 2011 roku. Budowa gmachu pochłonęła prawie 182 mln zł, z czego 100 mln zł pozyskano z Unii Europejskiej.

Budowa Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu kosztować będzie ok. 300 mln zł. Pozwolenie na budowę wydano w 2008 roku, umowę budowlaną podpisano pod koniec 2009 roku, a otwarcie supernowoczesnego obiektu, który będzie siedzibą Filharmonii Wrocławskiej i licznych wrocławskich festiwali, zaplanowano początkowo na wiosnę 2013 roku. Problemy z wykonawcą sprawiają, że termin ten ulegnie jednak przesunięciu na co najmniej 2014 r.

Miejsca

Opinie (169)

  • Chciałbym zobaczyć jak kapitan Schettino wchodzi do portu ;-)

    ;-)

    • 3 0

  • cypel jest już wykupiony, o co chodzi z tą wizją? (3)

    "Cypel jest już wykupiony przez Eco-Classic, dewelopera z Warszawy.
    Najatrakcyjniejszą część cypla położonego u zbiegu Motławy i Martwej Wisły w Gdańsku kupiła firma Eco-Classic. - Może tam powstać wszystko, biura, mieszkaniówka... - mówi prezes spółki

    - Mamy działkę na samym końcu cypla. To 1,3 ha, które kupiliśmy od prywatnej osoby, która wcześniej nabyła ten teren od syndyka - mówi Wojciech Fabiński, prezes Eco - Classic."

    • 4 0

    • Artykuł można znaleźć pod hasłem: Warszawski deweloper kupił działkę na Polskim Haku

      • 1 0

    • jakie znaczenie ma to kto jest właścicielem terenu? to tylko projekt dyplomowy (1)

      O co chodzi z tą wizją?!
      Nie stać Cię nawet na to, żeby przeczytać tytuł artykułu?
      Studenci na studiach projektują na rzeczywistych działkach, niezależnie od tego, kto jest ich właścicielem. To są tylko ĆWICZENIA (a w tym wypadku projekt dyplomowy).

      • 3 1

      • Droga Aniu, nie tylko przeczytałam tytuł, ale i cały artykuł. I mam taką nadzieję, że jest to faktycznie tylko temat pracy dyplomowej. Sam projekt jest ciekawy, ale miejsce nie jest dobre. Dziwnym zbiegiem okoliczności mówi się o budowie opery na tym właśnie terenie i stąd moje pytanie dotyczące właściciela.

        • 2 1

  • Fantastyczny projekt

    Bardzo mi się podoba , chyba jedna z niewielu rzeczy ostatnio budowanych w Gdańsku.

    • 1 7

  • Czy pan budyń mógłby wyjaśnić (2)

    jak to się stało, że tak atrakcyjne tereny jak np. Polski Hak zostały sprzedane praktycznie za grosze.

    • 1 0

    • (1)

      ponoć od osoby prywatnej?

      • 0 0

      • a skąd wzięła ta osoba prywatna jak była tam

        jakaś państwowa fabryka ?

        • 0 0

  • A co się stanie ?

    A co się stanie ze starą Operą ? Pomysł nie jest zły bo na Polskim Haku nic się nie dzieje. Mam tylko nadzieję że nie będą się tam odbywać pokazy bokserów bo to będzie nokaut dla władz Gdańska

    • 2 3

  • Betonowy kloc.

    Kolejny (obok ECS, teatru szekspirowskiego i muzeum II wojny) betonowy kloc. Mam nadzieję że pozostanie jedynie wizją. Jest tak samo porywający, nowoczesny i wkomponowany w zabudowę jak budynek NOT-u.

    • 7 2

  • Czy osoby, które brały udział w sondażu wiedzą gdzie jest Polski Hak?

    • 7 0

  • Jak widzę AutoCad, ArchiCad i inny Point :) na więcej nie pozwala...

    ... no cóż brakuje klasycznych modułów. Cyfro-ograniczenie studentów? Uczelnie kupują wersję edukacyjną za 240 pln na stanowisko Cada i poza tym programem wiecej nie widzą.

    • 6 2

  • ...

    Kible projektować, a nie operę!

    • 4 2

  • I kto tam pojedzie ? i jak wroci do domu gdy spektakl skonczy sie o 22.00 ? (2)

    Wyobrazacie sobie widza z Gdyni ktory ma na ten koniec swiata dojechać i wrocic do domu ???

    • 9 0

    • zgadza się B.S. :-)

      • 1 0

    • A kto by z Gdyni do Gdańska jechał!

      ... wybudowali sobie własną halę widowiskowo-sportową, własne lotnisko, to co, na Operę ich nie stać? W końcu nie za swoje budują... Nie będzie nimi gdański dyrygent dyrygował, sami sobie pośpiewają wysokie "C".

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane