• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szukanie pracy to ciężka praca

dk
3 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
- Dziś nawet absolwent wyższej uczelni nie ma stuprocentowej gwarancji na znalezienie pracy. Nie ma już bowiem wielkich zakładów pracy, które z otwartymi ramionami czekały na wykwalifikowanych absolwentów - stwierdził Jan Kozłowski, marszałek województwa, podpisując umowę pomiędzy pomorskim samorządem a Politechniką Gdańską.

Porozumienie ma pomóc studentom opuszczającym uczelnię szybkie znalezienie posady. Umowę podpisali marszałek Jan Kozłowski i Iwona Malmur, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy, zaś z ramienia uczelni - prof. Janusz Rachoń, rektor PG i prorektor Romuald Szymkiewicz.

- Studenci i absolwenci muszą liczyć się z tym, że w życiu niejednokrotnie będą zmieniali rodzaj i miejsce pracy - powiedział prof. Rachoń. - Poza tym niedługo zaczniemy kształcić dla europejskiego rynku pracy, a już teraz nasi absolwenci konkurują o zatrudnienie na globalnym rynku.

Podobne porozumienie podpisał już Uniwersytet Gdański. Pakt ma ułatwić absolwentom uczelni odnalezienie się na rynku pracy. A konkretnie?
- Chodzi o informację na temat wolnych miejsc pracy w regionie oraz o możliwość skorzystania z ofert zagranicznych - tłumaczy Iwona Malmur. - Zasób krajowych ofert się kurczy, zaś wzrasta zapotrzebowanie na naszych absolwentów za granicą np. na informatyków w Niemczech. Nasi doradcy zawodowi chcą także informować studentów o oczekiwaniach pracodawców i nauczyć studentów skutecznego ubiegania się o posadę. Bo dziś samo szukanie pracy to ciężka praca. Poza tym chcemy nawiązać współpracę techniczno-informatyczną. Chodzi o wspólne tworzenie internetowych portali o miejscach pracy oraz bazy danych o zapotrzebowaniu małych i średnich przedsiębiorstw na pracowników.
Głos Wybrzeżadk

Opinie (61)

  • ble...ble......ble.......

    Oni sobie umowy podpisują a co to zmienia????????????
    Jestem abslwentka Wydzialu Zarzadzania Politechniki od czerwca szukam pracy. Wysłałam już chyba koło 400 ofert. I co- i nic. Zawsze w rekrutacjach zwyciżają Ci co mają paroletnie doświadczenie lub jak to bywa w "służbie cywilnej" Ci co mają plecy. A ja nadal pozostaję bez pracy!
    Ja już nie mogę czytać takich bzdur o umowach i programach rządowych bo krew się we mnie gotuje!!!! Czy ktokolwiek niemający znajomości dostał się gdzieś na porządny staż lub wziął udział w programie "pierwsza praca"????? Wątpię!!!!!! A "oni u góry" siedząc na stołkach wymyślają sobie umowy które niszczą lasy i nic więcej!!! Niech podają fakty co ta ich umowa zmieniła!!! A nie tylko chwala sie ze coś podpisali!

    • 0 0

  • pic na wodę i fotomontaż...

    "...Nie ma już bowiem wielkich zakładów pracy, które z otwartymi ramionami czekały na wykwalifikowanych absolwentów ..."
    A czy wogóle ktoś gdzieś czeka na pracownika? Wiadomo jaka jest sytuacja na rynku, bryndza gospodarcza i związane z tym bezrobocie. Żadne programy pozorujące działanie nie uzdrowią takiej sytuacji, gdy i duże i małe firmy ledwo zipią z powodów obciążeń podatkowych i nadmiernego apetytu fiskusa. Czy uczelnie mają za zadanie szukać pracy swoim absolwentom ? Chyba to jakieś nieporozumienie, nie to jest celem działania uczelni. Gdyby władza rzeczywiście chciała, by nastąpił jakikolwiek rozwój i postęp, nie posługiwała by się takim kimś jak Kołodko - maniakiem żyjącym w świecie abstrakcji. Rozwój nastąpi, gdy firmom pozwoli się rozwijać i zatrudniać ludzi, a nie przez tworzenie kolejnych programów "absolwent", "bezrobotny", "biedny", "nieszczęśliwy"....

    • 0 0

  • Wyślijmy młodych i wykształconych do UE a zostawmy sobie pracujących emerytów - tak jest po polsku!

    "tłumaczy Iwona Malmur dyrektor Urzedu Pracy - Zasób krajowych ofert się kurczy, zaś wzrasta zapotrzebowanie na naszych absolwentów za granicą np. na informatyków w Niemczech."

    Gratuluję podejscia do rozwiazanie problemu! Przeciez to strzał we wlasną bramkę. Wynika z tego, ze w Polsce bedziemy kształcic ludzi ( czesto przy niskich kosztach) po czym dostarczać specjalistow do UE aby rozwijali gospodarkę krajów bogatszych. Wlasciwie jestesmy juz tak bogaci i rozwinieci, ze mozemy sobie na to pozwolić....:-((((

    Szukanie pracy - zgadza sie - nie masz ukladu nie masz pracy. Argumentem moze byc wszystko nawet zbyt wysokie kwalifikacje (tak bylo w moim przypadku).

    A moze by tak wyp.... wszystkich emerytów, dorabiajacych do skromnej (1.700 PLN netto) emerytury z bylych (czytaj obecnych) zakladow pracy?

    • 0 0

  • XYZ-masz racje!

    Niestety w tym po........ kraju bardziej opłaca sie w pracy trzymac emeryta na czarno niz zatrudnic młodego, prężnego, wykształconego...

    • 0 0

  • xyz,

    przejawiasz najwyraźniej objawy kanibalizmu. Tylko w niektórych sforach z powodu braku żarcia zaczynają wyżerać się wzajemnie, chyba nie o to chodzi.

    • 0 0

  • baja

    wierzyć mi się nie chce, ale zgadzam się z Tobą, a właściwie z obydwoma Twoimi wypowiedziami :)))
    co za czasy...

    • 0 0

  • do abc

    Wlasnie... co z tego ze ma proficiency.... i zna inne jezyki... dzisiaj jezyki... to normalnosc, zeby miec robote trzeba go znac tak jak ci co koncza jakas filologie..i do tego miec inny kierunek... a co do jezykow.. jest masa miejsc ktore zatrudnia fachowcow.. chocby english unlimited... z tego co wiem porzadnie placa... a miejsc takich jest cale mnostwo... a poza tym, ludziom mapuje system opiekunczy, jakim niewatpliwie byl socjalizm... a wybrali sobie kapitalizm.. ktory do takowych nie nalezy...
    a co do uczelni technicznych... sa tez uniwersyty..ktore ksztalca... a to nie jest problem wykladowcow... moj drogi... tylko checi... bo studiujac na uniwerku gdanskim (no moze poza prawem).. mozna rownoczesnie robic 3 fakultety, przy takim samym wysilku jak na porzadnych uczelniach technicznych.. ale.. nikt sie nad tym nie zastanawia... mam studia nalezy mi sie praca... a takiego wala!!! wczesniej sie tacy nabijali przy piwku z tych co sie ucza to teraz mozgi nabiajaja sie z tych piwoszy...
    a co do uniwersytetow... nie dla wszystkich sa one stworzone.. ktos do lopaty tez musi byc... ale przy takim szacunku do czlowieka jaki jest w naszym kraju... nie moge nic zrobic innego jak sie przyloczyc do tego motlochu i sie smiac z tych co roboty nie maja... bo im sie nie nalezy!!! jaki kraj, jacy ludzie... takie mamy warunki!! a cierpia przez to ludzie porzadni ktorych jest naprawde niewielu w tym chorym kraju
    PS pisze sie mądrala...

    • 0 0

  • PRZECHOWALNIA

    Na PG WYDZ.MECH.naprawa pojazdow w czasie godz. pracy.Z KSSiS laborant o godz.14 codziennie w innym miejscu pracuje tzn. w Kokoszkach a jak wiadomo powinien pracowac do 15,30.Czy to przechowalnia nieudacznikow?

    • 0 0

  • Taaa

    A ja zupelnei nei dziwie sie firmom ze niechetnie zatrudniaja absolwentow uczelni. W wiekszosci przypadkow sa to ludzie KOMPLETNIE bez przygotowania do zawodu, ktore studiowaly tylko po to aby miec przyslowiowy "papier". Jaki stan naszej edukacji tacy niestety studenci. Czy ktos sie dziwi ze pracodawca nei ma zaufania do takiego dyplomu? Dopiero jaka taka osoba zostanie zweryfikowana praktycznie moze cos wiecej o niej powiedziec.

    • 0 0

  • Agnieszka J. zosias1@poczta.onet.pl

    nie wiem czy slyszalas jak sie mowi na wydz zarzadzania (PG/UG)...jesli nie wiesz to napisze: wydzial gier i zabaw. No comment

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane