- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (95 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (52 opinie)
- 3 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (237 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (87 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (41 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (164 opinie)
Trójmiasto chce wolnej jazdy i wprowadza "strefy 30 km/h". Słusznie?
Strefa ograniczonej prędkości "tempo 30" działa w Gdańsku, natomiast władze Gdyni i Sopotu zastanawiają się nad jej wprowadzeniem. Problem w tym, że w Trójmieście nie ma sprzętu i ludzi, którzy wyegzekwują wprowadzone ograniczenia prędkości.
Ten pomysł do polskich miast przywędrował z Holandii, gdzie pierwsze strefy pojawiły się jeszcze w latach 60. i przetrwały do dzisiaj. W Gdańsku tego typu rozwiązanie od dwóch lat funkcjonuje w Śródmieściu. Początkowo było to wyłącznie Stare i Główne Miasto. W zeszłym roku do strefy włączono jeszcze Dolne Miasto i Stare Przedmieście.
W Gdyni o ograniczenie prędkości, również w centrum miasta, stara się stowarzyszenie Rowerowa Gdynia. Nie ma jeszcze konkretnych planów. Niewykluczone, że podobna strefa "tempo 30" pojawi się też na ulicach Sopotu. Zapowiedział to prezydent Sopotu, Jacek Karnowski. Nie podał jednak szczegółowych informacji.
Warto jednak pamiętać, że im prędkość dopuszczalna jest mniejsza, tym trudniej ją wyegzekwować. Doskonale o tym wiedzą policjanci i strażnicy miejscy, szczególnie, że: - Nie posiadają oni fotoradarów, które skutecznie wyłapałyby kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość - wyjaśnia Janusz Staniszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. A wyłapywanie niefrasobliwych kierowców na tzw. "suszarkę" w centrum brzmi tak absurdalnie, że tego wątku lepiej już nie rozwijać.
W dodatku część osób uważa, że wprowadzenie strefy "tempo 30" mija się z celem, nie tylko ze względu na trudności z egzekwowaniem przepisów. Według nich na ulicach w Śródmieściu trudno jeździć szybciej. Panuje duży ruch, uliczki są wąskie, a do tego większość skrzyżowań jest równorzędnych. Skutecznie zniechęca to kierowców do szarżowania.
Serwis korkowo.pl udostępnia dane dotyczące średniej prędkości samochodów w obrębie centrum Gdańska. Ostatnie dobowe badanie z lipca dowodzi, że po Śródmieściu jeździmy ze średnią prędkością 40 km/h. Nie jest to więc zawrotna prędkość. Czy to efekt nowej strefy?
Wątpliwe. Przyglądając się strefie "tempo 30" w Gdańsku, zapytaliśmy kierowcę, z jaką maksymalną prędkością można poruszać się m.in. po ul. Rajskiej, która znajduje się we wspomnianym obszarze. - 50 km/h - odpowiada. A nie mniej? - 30 km/h? Przecież tak wolno nie da się jechać samochodem..
Warto zatem rozważyć, czy zamiast ustawiać kolejne znaki strefy "tempo 30" nie lepiej zainwestować zaoszczędzone pieniądze w inne rozwiązania wpływające na bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i samych kierowców. Jest ich mnóstwo: śluzy, ścieżki rowerowe, wyniesione skrzyżowania, a nawet progi zwalniające. Owszem, są droższe od znaku, ale bardziej skuteczne i, wprowadzone, nie budzą emocji.
Opinie (339) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-27 06:57
do przemyślenia (1)
najpierw żeby wprowadzić ograniczenia trzeba udrożnić ruch na ulicach tak, żeby można było przekroczyć te magiczne 30km/h, bo jak do tej pory to jak na swoim magicznym komputerku pokładowym w aucie sprawdzam średnią prędkość podczas jazdy po centrum trójmiasta to raczej nie przekracza ona 35 km/h
- 10 3
-
2012-08-27 23:32
logika Twej wypowiedzi
mnie powaliła.
Przeczytaj raz jeszcze spokojnie i przemyśl.- 0 0
-
2012-08-27 22:30
trzeba być debilem aby Rajską czy Ogarną jechać oko 50
często w trasie (nie autostrady) jeżdżę 120-150 ALE w terenie zabudowanym nie więcej niż 5-15 ponad dozwoloną czyli 35 na 30 a max 65 na 50 bo uważam, że mieszkając w terenie zabudowanym sam chciałbym aby inni jeździli w miarę przepisowo (dzieci, hałas, przejścia dla pieszych, inne zdarzenia niebezpieczne)
- 3 3
-
2012-08-27 21:41
ja nie rozumie...moim polo 1.6 w gazie tylko 30 km/h?
...
- 1 1
-
2012-08-27 21:33
w Śródmieściu prędkośc 20 km/h to za dużo
- 3 1
-
2012-08-27 21:32
a dlaczego nie ma w głosowaniu opcji KORKI
- 2 0
-
2012-08-27 21:28
Prędkość
Niedługo nasi decyzyjni mądrale każą się pieszym czołgać, żeby fotoradary, kamery, monitoringi i inne inwigilacyjne paskudztwa mogły bez przeszkód wychwytywać wykraczających poza ich urzędnicze normy dla plebsu. Narodzie obudż się.
- 4 1
-
2012-08-27 21:27
PCHAĆ FURY !
Zdecydowanie popieram strefę pchania fur !
:))))))))))))))))))))- 6 1
-
2012-08-27 06:22
Powinno się zakazać jeździć samochodami bo są niebezpieczne. (2)
Każdego roku na drogach giną tysiące ludzi. Kiedy rząd w końcu przejrzy na oczy i zacznie ratować życie swoich obywateli?! Samochody to zło! Powinniśmy wrócić do dorożek. Wówczas będzie bezpieczniej i zmniejszymy bezrobocie (produkcja dorożek, opiera nad końmi, służby sprzątające odchody z ulicy). Zbigniewie Ziobro, ratuj!
- 173 17
-
2012-08-27 21:26
DEBILU IDZ SIĘ LECZ
Na swój koszt.
- 3 2
-
2012-08-27 18:48
A dzieci trzymać w domu w izolatkach bo się jeszcze zarażą czymś lub zechcą być politykami??
- 4 0
-
2012-08-27 16:25
Ulica dla pojazdów silnikowych (1)
A mam pytanie jak dużo rowerzystów będzie jeździć w zimę ???? Ci sami rowerzyści co dzisiaj głośno krzyczą że chcą strefy 30km/h późnej jesieni i przez cała zimę będą przeklinać że za wolno jadą trajtkiem, albo autobusem brawo, brawo rowerzyści, z drugiej strony żądam jako kierowca żeby rowerzyści zdawali egzamin z ruchu drogowego, w końcu chcą być jego częścią, okresowe przeglądy rowerów, fotoradary rowerowe,
- 7 2
-
2012-08-27 21:22
okresowe psychotesty dla kierowców
i wyrywkowe badania znajomości przepisów przy kontrolach. Ciekawe, ilu po roku takich badań prawko straci.
- 1 1
-
2012-08-27 13:47
Bez sensu (3)
Trzeba przy tym pamiętać, że im większe "zwolnienia" zostaną zastosowane, tym więcej CO2 będzie emitowanego do atmosfery. Wprowadzając progi zwalniające kierowcy są zmuszeni to hamowania co kilkadziesiąt metrów i znowu wciskania gazu do dechy, żeby osiągnąć... ot, chociażby te 30km/h. I znowu. Zużycie paliwa będzie wynosiło w mieście nie standardowe 6-7l/100km, ale już 10l/100km. Do tego ludzie z ciut lepszymi autami wcale nie będą zwalniać. Ja jeżdżąc Navarą ignoruję progi zwalniające, bo i tak się ich nie czuje. Co innego jadąc w samym centrum, w korku, nie da się przycisnąć i nikt tego nie robi. Ale jadąc np. o 20-tej w strefie Tempo30, gdzie możnaby jechać spokojnie 50km/h to już głupota. Bo na jakim biegu jechać? Skoro to 'tylko' 30km/h, to w ogóle nie opłaca się włączać "dwójki"... albo jadąc na 2 zwalniać prawie do zera i z tej dwójki ruszać. Samochody (poza automatami) nie są przystosowane do takich pomysłów. A jakoś jak wprowadzono ograniczenia dla rowerów, podniosła się burza.
- 7 3
-
2012-08-27 14:26
jesteś pewien? (2)
jadąc płynnie można pokonać próg bez zwalniania/przyspieszania.
- 1 2
-
2012-08-27 14:31
(1)
hahaha płynie 10km na godzinę :D
- 2 2
-
2012-08-27 21:20
starym rzęchem to i 5 za dużo, bo rdza odpada
normalne auta pozwalają próg pokonać z prędkością 30km/h bez narażania zawieszenia.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.