- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (49 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (137 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (155 opinii)
- 5 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (189 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (546 opinii)
Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni podpisało umowę na prace budowlane w ramach projektu "Rozwój proekologicznego transportu publicznego w Gdyni". Projekt uzyskał ok. 19 mln zł dofinansowania Unii Europejskiej. Przetarg wygrało konsorcjum składające się ze spółek: WARBUD S.A. z Warszawy i Firma Budowlano-Drogowa MTM S.A. z Gdyni.
Zakres prac obejmuje budowę nowej zajezdni trolejbusowej u zbiegu ulic Zakręt do Oksywia i Opata Hackiego, budowę pętli w Kaczych Bukach oraz sieci trakcyjnej od pętli przy ul. Nowowiczlińskiej do Kaczych Buków z odgałęzieniem do ul. Miętowej. Prace podzielono na trzy etapy. Pierwszy to budowa sieci trakcyjnej od pętli przy ul. Nowowiczlińskiej do pętli przy ul. Miętowej - gotowy będzie już w 2005 r. To znaczy, że najpóźniej w grudniu 2005 r. do ul. Miętowej dojadą trolejbusy nowej linii 24 ze Stoczni "Gdynia" (wybrane kursy tylko z Gdyni Dworca Gł. PKP). Na linii 24 pojawią się m. in. dwa nowoczesne trolejbusy Solaris Trollino 12AC, pierwsze z 10 zakupionych w ramach projektu, przy dofinansowaniu UE. Mają one dotrzeć do Gdyni do końca października.
- To jeszcze nie koniec rozwoju trolejbusów, ponieważ po zrealizowaniu wymienionych odcinków, będziemy jeszcze ubiegać się o pieniądze unijne w latach 2007 - 2013 na trzy odcinki sieci trolejbusowej w Gdyni - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - Pierwszy to ul. Chylońska pomiędzy ul. Morską, a Owsianą (600 m). Drugi - ul. Gryfa Pomorskiego do pętli na Fikakowie wraz z budową tej pętli (1100 m). Trzeci - od węzła im. Franciszki Cegielskiej do pętli Witomino - Leśniczówka ul. Kielecką (3 km). Oprócz tego bardzo zainteresowane komunikacją trolejbusową są władze Rumii, które chciałyby, aby trolejbusy które kończą dzisiaj przy ul. Sibeliusa w Cisowej pojechały dalej, przynajmniej do dworca PKP w Rumi. Na razie to daleka przyszłość.
Jeszcze rok, dwa lata temu były plany rozszerzenia sieci trolejbusowej tak, by sięgała od Oliwy do Rumi.. Gdynia składała wnioski o dofinansowanie dwóch programów unijnych. Pierwszy dotyczył miast, drugi - aglomeracji. Ten dotyczący aglomeracji musiał obejmować nie tylko Gdynię, ale również Sopot i Gdańsk. Był pomysł, żeby zmodernizować linię tramwajową od Oliwy do Śródmieścia Gdańska i przedłużyć linie tramwajowe na Chełm kupując nowe składy. Gdynia miała projekt "trolejbusowy" (jego efekty opisane powyżej). By zrobić projekt trójmiejski planowano połączyć projekt gdański z gdyńskim i dodatkowo przedłużyć linie trolejbusowe z pętli przy ul. Reja w Sopocie do tramwaju czyli do Gdańska Oliwy (za pieniądze Sopotu). Sopot i Gdynia wszelkie warunki spełniły i przygotowały swoje prace dokumentacyjne. Prace w Gdańsku były mniej zaawansowane. Ostatecznie Gdańsk złożył swój projekt tramwajowy, który z przyczyn formalnych przepadł w staraniach u unijne pieniądze. Siłą rzeczy kwestia rozbudowy ekologicznej komunikacji do Oliwy upadła. Gdyński projekt złożony w kategorii "miasta" uzyskał finansowanie jako pierwszy dotyczący transportu publicznego w kraju.
Opinie (120)
-
2005-09-08 12:40
Piotr
Cieszę sie że widzisz masz miasta jako 3maisto, gdyż wiekszość tych głąbów z forum sie zaraz licytuje.
W gdyni to raczej tramwaje by nie dały rady przy podjazdach na powiedzmy - Karwiny.Ja tez jeżdzę furmanką , ale jak wsiadam w Gdyni to od razu wiem gdzie jestem - mercedes to nie Ikarus.- 0 0
-
2005-09-08 13:26
do gda
"Trolejbusy dominują jedynia za wschodnią granicą"
To nieprawda. Jeżdzą w wielu miastach zachodnich. Np. we wszystkich większych miastach szwajcarskich autobusy obsługują jedynie obrzeża i przedmieścia. W centrach są tramwaje i trolejbusy.- 0 0
-
2005-09-08 14:03
Np w Bernie /Szwajacaria/
Tramwaje i trolejbusy korzystają z wspólnej sieci trakcyjnej!
- 0 0
-
2005-09-08 14:38
Andrzej
... Gdańsk , prawda że ma 100 autobusów niskopodłogowych, ale wysokopodłogowych 120 i część z nich jest w stanie naprawdę dobrym. Wszystkie te autobusy są zakupione przez miasto Gdańsk, a nie są własnością prywatną. Poza tym miasto Gdańsk ma 214 wagonów tramwajowych, w tym 6 nowoczesnych tramwajów niskopodłogowych i ok 30-40 świeżo po generalnym remoncie. Większośc tramwajów jest częściowo wyremontowana (nowe drzwi, siedzenia). To wszystko przy korzystnej dla mieszkańców taryfie (nie trzeba płacić 4-6 zł żeby przejechać 20-30 minutową trasę 2-3 liniami). Wykolejenia tramwajów zdarzają się raz na ruski rok w przeciwieństwie do awarii trolejbusów.
- 0 0
-
2005-09-08 14:41
ZKM w Gdańsku
ma fajne nalepki umieszczone za kierowcą (np. linia 126).
"Jeżdżę bez procentów". Mocne łby mają chłopaki z ZKM skoro zawartość alkoholu we krwi mierzy się tam w procentach.- 0 0
-
2005-09-08 14:45
http://www.zkmgdynia.pl/index1.php?action=0607
popatrzcie na lata produkcji tych "cudownych" gdyńskich pojazdów. Dużo z nich to jakieś rupiecie sprowadzone zza zachodniej granicy. W Gdańsku najstarsze niskopodłogowe (15 sztuk z 97) pochodzą z 1994 roku, reszta 1997-2004.- 0 0
-
2005-09-08 14:52
dzięki za linka parapetyk
jak mówiłem pseudonowoczesne jelczo-mercedesy i na dodatek nie takie nowe.
To co Gdańsk kupuje z drugiej ręki w Gdyni uchodzi za 8 cud świata.- 0 0
-
2005-09-08 15:16
To co Gdańsk KUPUJE w Gdyni jest tylko WYNAJMOWANE od przewoźników prywatnych.
- 0 0
-
2005-09-08 15:19
ośmieszacie się twierdząc że gdański system kumunikacji jest sprawniejszy, nowoczesniejszy i tańszy niż gdyński.
co z tego czyj jest tobor, prywatny czy państwowy? dla pasażera ważniejszy jest komfort jazdy.
100 razy wole podróżować 20 letnim mercedesem niż 15 letnim odnowionym jelczem.
Nigdy w życiu nie podróżowałem trzeba autobusami w ciągu 30 min, jeśli tak macie w gdańsku to świadczy to o niesprawnych systemie komunikacji miejskiej. System czasowy to największy idiotyzm jaki można było wymyśleć.- 0 0
-
2005-09-08 15:31
Ty anonim....
... Gdańsk jest 3 razy większy, a sumując ilość linii dziennych tramwajowych i autobusowych wychodzi tyle samo co w Gdyni (nie licząc linii hipermarketowych). Taryfa jest zrobiona na 1-przejazdowy bilet, więc i polityka układania linii jak najmniej korzystna finansowo i czasowo (duzo przesiadek).
P.S. w Gdańsku tez nie ma potrzeby jechać 3 liniami, no chyba że to podróż z zadupia na jednym końcu miasta na zadupie na drugim końcu (jakieś 20-30km), a nawet wtedy można zmieścić się w bilecie 60 min za 4,20 zł lub kupić bilet całodobowy za 9,10 zl(w obie strony).
Następnym razem podpisz się.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.