- 1 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (50 opinii)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (43 opinie)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (299 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (322 opinie)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (127 opinii)
- 6 Nocna komunikacja do poprawki (34 opinie)
Udał mu się napad, udała kradzież, nie udała jazda skradzionym autem po pijanemu
Grożąc ekspedientce ukradł cały utarg ze sklepu spożywczego, kilka dni później ukradł też stojący na osiedlowym parkingu samochód. Policjanci szukali 26-latka z Sopotu przez kilka tygodni, a on złapał się praktycznie sam - prowadził pijany skradzione auto i został zatrzymany przez drogówkę.
Wszystko zaczęło się 5 października. 26-latek wszedł wówczas do jednego z sopockich sklepów spożywczych i - grożąc ekspedientce użyciem przemocy - kazał jej wyciągnąć z kasy wszystkie pieniądze. Mężczyzna ukradł całodzienny utarg i uciekł ze sklepu.
- Kilka dni później policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że mieszkańcowi Sopotu ukradziono samochód marki Fiat Stilo. Kryminalni, którzy rozpoczęli pracę nad tą sprawą szybko ustalili personalia sprawcy tych przestępstw. Policjanci na podstawie zgromadzonych informacji oraz stworzonego portretu pamięciowego sprawcy ustalili, że rozboju i kradzieży auta dopuścił się ten sam mężczyzna - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Dość szybko ustalono jego dane, jednak zatrzymanie go okazało się wyzwaniem, bo 26-latek nie był nigdzie zameldowany na stałe i ciężko było ustalić miejsce jego pobytu. Ostatecznie mężczyzna ułatwił policjantom zadanie - zatrzymano go, gdy kompletnie pijany (miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie) jechał skradzionym wcześniej w Sopocie autem przez Władysławowo.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące rozboju i kradzieży w sklepie oraz włamania do samochodu, a następnie jego kradzieży. Sąd przychylił się do złożonego przez policjantów i prokuratora wniosku o tymczasowe aresztowanie 26-latka. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia, a za włamanie do samochodu i jego kradzież - do 10 lat. Dodatkowo mężczyzna odpowie też za prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu.
Opinie (114) 5 zablokowanych
-
2013-12-09 17:49
kryminalista (1)
a dla mnie to ten lysy policjant wyglada na zatrzymanego. Ten w kapturze schyla sie tylko po klucze.
- 1 11
-
2013-12-10 07:43
moze już trenuje schylanie po mydlo?
- 3 1
-
2013-12-09 18:03
alkohol szkodzi
A zawsze moim słuchaczom. Tłumaczę że alkohol w pracy szkodzi
- 4 0
-
2013-12-09 18:09
Dziki Zachód, tylko przypadek sprawił, że został zatrzymany
- 2 0
-
2013-12-09 18:23
chociaż
Facio ma jaja, z takim zadna by sie nie nudzila:)
- 9 6
-
2013-12-09 18:23
Nie ma lipy !!!!!!
To nie gta v dobrze że nikogo nie zabił!!!
- 6 0
-
2013-12-09 18:37
Jakiś pijany nieudacznik, który "złapał się sam" i jest ogromny sukces Policji!!
Napiszcie lepiej o tych tysiącu, których dalej "szukacie".
- 16 0
-
2013-12-09 19:01
Kto to? (2)
- 3 2
-
2013-12-09 19:30
to sasna :) (1)
- 8 3
-
2013-12-09 19:43
O Seba z pokrzywdzonego zostałeś bandytą ;-)
- 7 1
-
2013-12-09 19:30
o matko
Pesiu dlaczego ?
- 16 0
-
2013-12-09 19:30
"jednak zatrzymanie go okazało się wyzwaniem, bo 26-latek nie był nigdzie zameldowany na stałe i ciężko było ustalić miejsce jego pobytu. "
=====
O Boże-co za bezradność !!!
Ciekawe jak działa Policja w Anglii albo USA?
gdzie wogóle nie ma czegoś takiego jak :dowód proszę oraz -czy możecie sobie to wyobrazić???- nie ma MELDUNKU !- 13 1
-
2013-12-09 19:36
czemu nie pokazują paszczy takiego boChatera ? (2)
pokazać morde niech wszyscy widzą !!!, znajomi zara by go z ryja poznali
- 11 3
-
2013-12-09 19:41
(1)
Znajomi już wiedzą.
- 12 0
-
2013-12-09 19:52
fajnych masz znajomych...
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.