• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Usamorządowienie SKM to nonsens". Polemika naszego czytelnika

Franciszek Bracki
10 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Aby ulepszyć kolejowe przewozy na Pomorzu, zmiany muszą nastąpić po stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, a nie w spółce SKM - uważa pan Franciszek. Aby ulepszyć kolejowe przewozy na Pomorzu, zmiany muszą nastąpić po stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, a nie w spółce SKM - uważa pan Franciszek.

- Usamorządowienie nie jest lekarstwem na problemy komunikacyjne Trójmiasta. Jest jedynie spełnieniem wizji obecnej ekipy rządzącej województwem pomorskim, która nie potrafi od wielu lat sprawnie zarządzać kolejowymi przewozami pasażerskimi na terenie naszego województwa - pisze pan Franciszek Bracki, czytelnik Trojmiasto.pl w polemice do artykułu, który opublikowaliśmy w ostatni poniedziałek. Wyróżnienia i śródtytuły pochodzą od redakcji.



W związku z opublikowanym 6 listopada artykułem pana Krzysztofa, który dotyczył struktury właścicielskiej trójmiejskiej SKM-ki i jej ewentualnych zmian, mających na celu rzekome podniesienie jakości świadczonych usług, pragnę przedstawić garść uwag i spostrzeżeń, niejako "z drugiej strony barykady".

Na początek trochę historii

Tematyka kolejowych przewozów pasażerskich jest zagadnieniem specyficznym, zwłaszcza w polskich warunkach. Do roku 2000 kolej w naszym kraju funkcjonowała jako monolit - Przedsiębiorstwo Państwowe "Polskie Koleje Państwowe". Struktura terytorialna polskiej kolei była podzielona na Dyrekcje Okręgowe, które odpowiadały za całość procesu prowadzenia ruchu i utrzymania infrastruktury.

Polska kolej nie otrzymywała żadnych dotacji z tytułu prowadzenia ruchu pasażerskiego (czyli świadczenia według dzisiejszej nomenklatury tzw. służby publicznej), a nierentowne przewozy pasażerskie finansowano z dochodów z tytułu prowadzenia ruchu towarowego (tzw. finansowanie skrośne). Unijne prawodawstwo, wzorowane na modelu brytyjskim, zakładającym całkowite oddzielenie przewoźnika od zarządcy infrastruktury, prywatyzację przewoźników i ich wybór w ramach publicznych przetargów, zostało w Polsce wprowadzone od roku 2001, kiedy zlikwidowano P.P. "PKP" i powołano szereg specjalistycznych spółek, skonsolidowanych pod nadzorem przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe Spółka Akcyjna.

Finansowanie kolejowych przewozów pasażerskich na mocy ustawy powierzono wówczas jednostkom samorządu terytorialnego. W dalszej kolejności, planowano stopniową prywatyzację wszystkich kolejowych spółek (za wyjątkiem zarządcy infrastruktury - PKP PLK S.A.) oraz likwidację PKP S.A. W ten sposób ówcześni decydenci wyobrażali sobie proces liberalizacji narodowej sieci kolejowej. Na szczęście, nigdy nie udało się tego procesu doprowadzić do końca.

Jak powstała spółka SKM?

Jednym z przedsiębiorstw wydzielonych podczas procesu reformy polskiej kolei jest Spółka PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Sp. z o.o., odpowiadająca za prowadzenie aglomeracyjnych i regionalnych połączeń pasażerskich, oraz zarządzająca linią kolejową nr 250, z Gdańska Głównego do Rumi.

Już sam fakt łączenia tych funkcji jest w warunkach polskich czymś w istocie wyjątkowym. jest to bowiem jedyna spółka (nie licząc quasi-tramwajowego systemu WKD w Warszawie), która łączy zarządzanie infrastrukturą kolejową, z prowadzeniem przewozów pasażerskich. W tym miejscu należy zapytać, czy całkowita dezintegracja systemów kolejowych, forsowana przez unijne prawo "tzw. "pakiety kolejowe" jest korzystna z punku widzenia klientów kolei?

Otóż nie! Związek pociągu z drogą żelazną, jest daleko ściślejszy niż samolotu z powietrzem, czy statku z morzem. Linia kolejowa i jadący po niej pociąg stanowią w istocie jedno, a rozbijanie tej jedności powoduje chaos i zagrożenie bezpieczeństwa, o czym boleśnie przekonała się Wielka Brytania, protoplasta liberalizacyjnych reform na kolei.

Koleje marszałkowskie nad PKP? Bzdura!

Kończąc ten przydługi, ale treściwy wstęp, pragnę przejść do sedna tematu, polemizując z panem Krzysztofem, czytelnikiem Trojmiasto.pl, domagającym się przekształceń własnościowych w trójmiejskiej SKM.

"Usamorządowienie" nie jest żadnym lekarstwem na problemy komunikacyjne Trójmiasta! Jest jedynie spełnieniem wizji obecnej ekipy rządzącej województwem pomorskim, która nie potrafi od wielu lat sprawnie zarządzać kolejowymi przewozami pasażerskimi na terenie naszego województwa. Zasłanianie się brakiem kontroli właścicielskiej jest tutaj głęboko nie na miejscu, gdyż SKM w Trójmieście jest przewoźnikiem o miejscowym zasięgu działania, w przeciwieństwie do ogólnopolskich Przewozów Regionalnych i ilość pracy przewozowej i układ połączeń zależą wyłącznie od zamawiającego tę pracę - czyli urzędu.

Kolejnym, poruszanym zagadnieniem, jest wyższość tzw. "kolei marszałkowskich" np. Koleje Śląskie, Koleje Wielkopolskie nad jednostkami z Grupy PKP. To nietrafiony argument. Są wprawdzie bardzo dobrzy przewoźnicy, jak Koleje Mazowieckie czy dynamicznie rozwijająca się Łódzka Kolej Aglomeracyjna, jednak wszyscy pamiętamy wpadkę Kolei Śląskich przy przejmowaniu przewozów ze zlikwidowanego Śląskiego Zakładu PR, kiedy pociągi w całym województwie stanęły, a chaos trwał kilka tygodni.

Mało kto jednak wie, że podobna wpadka mogła grozić w zeszłym roku w Małopolsce, kiedy województwo powierzyło większość pracy przewozowej (m.in. niezwykle istotne linie w kierunku Tarnowa i Kielc) własnej spółce Koleje Małopolskie, która nie była w stanie ich obsłużyć. W obliczu grożącej katastrofy paraliżu komunikacyjnego w ostatnim momencie, na kilka dni przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy organizator wycofał się z tej nietrafnej decyzji i Przewozy Regionalne wróciły na tory.

Marszałek likwidatorem

W tym miejscu, drodzy apologeci kolei samorządowych, pozwolę sobie na osobistą dygresję...

Gorący, parny dzień w sierpniu bieżącego roku. Jadę służbowo do Bielska-Białej pociągiem Pendolino. Przyjeżdżam punktualnie na peron katowickiego dworca, tam kilka minut na przesiadkę na osobowy Kolei Śląskich do Bielska-Białej. Dziesięć, dwadzieścia minut, pociągu nie ma. Po pół godzinie przyjeżdża stara jednostka EN57, wysmarowana w graffiti po sam dach. W środku brud, zaduch i tłok taki, że wejść do pociągu nie można. Więcej na taką podróż nie miałbym ochoty.

Pozostając w temacie samorządowych Kolei Śląskich warto dodać, że po przejęciu przewozów, zawieszone zostały niektóre relacje, obsługiwane wcześniej przez PR (Gliwice - Bytom, Częstochowa - Opole, Tarnowskie Góry - Kłobuck), a zamiast pociągów, po pustych stacjach dziś hula wiatr.

Amatorom usamorządowienia, jako recepty na problemy komunikacyjne województw, przytoczę jeszcze przykład z Małopolski, gdzie kilka Państwowych Przedsiębiorstw Komunikacji Samochodowej (Kraków, Nowy Sącz, Wadowice) zostało od Skarbu Państwa przejętych przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, który okazał się "głównym likwidatorem" transportu zbiorowego w województwie.

Przedsiębiorstwa szybko postawiono w stan likwidacji a realizowane przez nie kursy zawieszono, jednocześnie hojnie wydając koncesje na przewozy tzw. "busiarzom". Dziś rozklekotane busy, nierzadko w fatalnym stanie technicznym, stanowią trzon komunikacji w tym województwie.

Kłody rzucane przez urząd

Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nie jest właścicielem żadnej spółki przewozowej, kolejowej ani autobusowej. Posiada jedynie niewielkie części udziałów w spółkach kolejowych Przewozy Regionalne oraz PKP Szybka Kolej Miejska. Usamorządowienie tego drugiego przewoźnika, poprzez przejęcie przez województwo pomorskie pakietu kontrolnego z rąk PKP oraz Skarbu Państwa mogłoby wręcz pogłębić istniejące problemy komunikacyjne, z których większość spowodował sam organizator transportu.

PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście w ostatnich latach dzielnie stawia czoła kłodom rzucanym przez urząd. A należą do nich przykładowo:

  • roczne umowy na świadczenie usług przewozowych, bez jakiejkolwiek pewności zawierania ich na okres dłuższy. Taki stan rzeczy powoduje, że PKP SKM nie ma możliwości zakupu nowego taboru z uwagi na to, że nie ma żadnych możliwości zawarcia umów z podmiotami, które udzieliłyby jej finansowania w ramach kredytu. Pomimo to spółka w roku ubiegłym zakupiła 2 nowoczesne ezt z własnych środków, które spotkały się z bardzo pozytywnym przyjęciem wśród pasażerów;
  • przekazanie zbyt małej liczby taboru spalinowego do obsługi tras w ramach projektu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, który dodatkowo jest niezwykle awaryjny. Z przyczyn przedstawionych powyżej brak jest możliwości zakupu taboru własnego, a Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego obciąża PKP SKM wysokimi karami za pociągi odwołane lub opóźnione. Pracownicy PKP SKM dosłownie "stają na głowie", aby utrzymać niefortunny tabor w gotowości do jazdy, ponieważ większość z nich czuje się prawdziwie związana ze swoim zakładem pracy, a niektórzy wręcz narażają swe życie, by tylko pociąg wyjechał na szlak. Czasem prowadzi to do tragedii, jak we wrześniu bieżącego roku, kiedy w warsztatach naprawczych PKP SKM podczas służby zginął długoletni pracownik;
  • tłumienie przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego cennych inicjatyw społecznych, takich, jak oddolna inicjatywa nadania pociągowi z Gdańska do Kościerzyny swojego patrona, Józefa Dambka. Był to polski działacz społeczny i pedagog, podczas okupacji niemieckiej przywódca Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Kaszubski", zamordowany przez Gestapo. 1 września br. pociąg o jego imieniu miał pierwszy raz wyruszyć w trasę. Niestety, za sprawą pomorskich urzędników, akcja została storpedowana. Boli to tym bardziej w świetle faktu, iż do niedawna ulicami Gdańska kursował tramwaj imienia Adolfa Butenandta, oskarżonego o eksperymenty na więźniach, bliskiego współpracownika Josefa Mengele.


Zmiany w urzędzie, a nie w SKM

Czytając artykuł pana Krzysztofa odnoszę wrażenie, że jego autor albo nie rozumie problemów komunikacyjnych w naszym województwie, lub też artykuł został napisany na zamówienie urzędu. Jestem osobą bezstronną i z całą stanowczością muszę stwierdzić, że przekazanie SKM w ręce obecnych władz województwa pomorskiego byłoby początkiem końca tej firmy.

Na szczęście, obecny zarząd Polskich Kolei Państwowych S.A. docenia wartość swojej spółki zależnej, jaką jest PKP SKM w Trójmieście. W wypowiedzi z 16 marca 2017 r. prezes PKP, Krzysztof Mamiński powiedział:

- To bardzo dobry przewoźnik. Struktura właścicielska spółki również jest korzystna i nie ma potrzeby jej zmieniać.
Tą wypowiedzią prezesa PKP można zamknąć dyskusję na temat ewentualnego usamorządowienia PKP SKM. Aby ulepszyć kolejowe przewozy na Pomorzu, zmiany muszą nastąpić po stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Franciszek Bracki

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (223) 2 zablokowane

  • Oho, pan Franciszek zdążył przed miesięcznicą! (1)

    Dziś już pewnie w Warszawie. No i "kończąc ten przydługi, ale treściwy wstęp," - podstawa to dobry humor i wysoka samoocena.

    Poza tym wbrew temu, co pisze nasz pieszczoch, każdy kto ma udziały w spółce jest jej współwłaścicielem. Kłania się, Franku, kodeks cywilny wespół z kodeksem spółek handlowych. Wiem, że to może być dla Ciebie niemodne jak Konstytucja, ale jednak na Pomorzu wciąż przywiązujemy wagę do wartości takich jak państwo prawa. Śmigaj na Podkarpacie.

    • 8 9

    • A

      • 0 0

  • jakoś większość województw ma takie koleje zamiast SKM i PR, i jest dobrze, ale w Pomorskim będzie źle... (17)

    - Łódzka Kolej Aglomeracyjna
    - Koleje Dolnośląskie
    - Koleje Małopolskie
    - Koleje Wielkopolskie
    - Koleje Mazowieckie
    - SKM Warszawa (tu akurat pod Prezydent m. st. Warszawa)

    I patrząc na koleje Mazowieckie i ich nowy tabor to jest źle? Nie gadajcie głupot! Od betonu z PKP nic nie dostaniemy, a samorząd swoje sam wywalczy i kupi!

    Marszałek chce właśnie zrobić porządek! Jak będzie miał swoją spółkę to powierzy jej umowę na 5-10 lat i będzie mógł zaciągnąć kredyt, a tak po co karmić pasożyta o nazwie SKM, który przez ostatnie lata kupił aż DWA POCIĄGI, a reszta poszła na przechlej do PKP!!! Marszałek ma już swoją spółkę PKM się nazywa i powierzył jej obsługę SKM, pociągi są wojewódzkie tylko maszynista z SKM tam siedzi tak na marginesie.

    Samorządowić ten beton jak najszybciej!

    • 106 44

    • Wszystko jest ładnie napisane, przeczytaj jeszcze raz (2)

      Przecież autor artykułu wyraźnie napisał dlaczego PKP SKM kupiło tylko dwa pociągi - z uwagi na skandalicznie krótki czas umów ciężko jest zdobyć kredyt. Oba rozwiązania są dość złe, ale z pewnością mniejszym złem byłby obecny stan rzeczy tylko z mniejszą ilością przeszkód! A PKM również powinno przejść w ręce bardziej prywatnej spółki spełniającej przetarg urzędu, najlepiej właśnie SKM, by naprawdę nie rozdrabniać tego wszystkiego niepotrzebnie - to tylko tworzy problemy pokroju na przykład niekorzystnych taryf.

      • 3 0

      • Nie dla UM

        Nie ma co się wysilać i tłumaczyć dla niektórych ten temat jest za bardzo obszerny aby zrozumieć o co chodzi i dla czego UM tak chce , zwykły Kowalski jest zbyt ograniczony.

        • 0 0

      • nie kupiło tylko przejęło...

        Oczywiście, kasa poszła "skrośnie"...
        Na składy, które miały być dla Intercity ale nie spełniają wymagań więc stoją w krzakach.
        Do ruchu o charakterystyce Trójmiasta rowniez się nie nadają. Albo inaczej, nadają się równie dobrze jak pozostałe staruszki...

        • 0 1

    • Brawo Kuba! (4)

      Krótko i na temat! Pozdrawiam!

      • 10 3

      • Może Kuba i na temat, ale taki model kolei właśnie powoduje, ze znikają potrzebne, acz nierentowne linie kolejowe (3)

        • 5 8

        • (2)

          Wszystkie są nierentowne, a niektóre bardzo nierentowne. Jeśli pociągami nikt nie jeździ, to lepiej chyba puścić busa i wyjdzie lepiej.

          • 7 6

          • Kończy się to zaś tym (1)

            że nie ma ani busa, ani pociągu - za to korki w Gdańsku generowane nie wiadomo dlaczego przez pozbawione połączeń powiaty GKW, GST, GCH, GCZ...

            • 3 1

            • Zapomniałeś dodać...

              nr rej. GDA, GST, NEB (Elbląg) i GS. W dodatku prawie wszystkie auta mają min. 12 lat i są modelami VW i Audi (Golf, Passat i model 80, A3). Większość z instalacją LPG tworzą jedynie smog i brak kultury jazdy. Tak wygląda Gdańsk / Sopot w korkach. W Berlinie każdy z kierowców ww. aut placilby tzw. straff.

              • 2 1

    • marszałek chce

      ale mu nie pozwalają...
      Biedaczek...

      • 3 1

    • to nie jest rozwiązanie

      Co z tego że samorządy mają koleje? A jak one funkcjonują?
      Tak sobie albo jeszcze gorzej...
      Jedyny "zysk", że samorząd moze sie wykazać ładnymi pojazdami, kupionymi za kolejny dług. Szybki sukces a skutki negatywne oddalone w czasie. Juz kto inny będzie miał kłopot.

      Samorządy mają mieć dochody i przeznaczać je na potrzeby mieszkańców zarządzanego regionu...

      • 3 3

    • (3)

      Jestem osoba bezstronną

      • 19 8

      • 10 lat rzadza i sie nie dalo (2)

        POpaprancy - taka prawda i zadna propaganda wybiórczej tego nie przykryje

        • 6 18

        • (1)

          Artykuł o SKM a ten o wyborczej i po. Wy w tym PiS-ie naprawdę macie coś z deklem.

          • 17 7

          • to nie, ze cos maja z deklem

            oni dekla nie maja. Podobnie wyobrazni i sumienia.

            • 6 4

    • Marszałek tylko poupycha swoich ludzi na stanowiska (2)

      i w zasadzie na tym się skończy to huczne przejęcie

      • 13 15

      • wolę już te stołki, niż karmić beton z PKP (1)

        • 11 9

        • Bo twoj stolek

          A reszta nie chce juz tych nieudacznikow i zlodziei z PO

          • 6 13

  • Ostatnio wrocilem z Hamburga. Tam też mają taką ichniejszą SKMę. Ale jest jakaś dziwna, bo : (34)

    - jeździ co 3-5 minut
    - jeździ całą noc
    - dojeżdza prawie wszędzie
    - a tam gdzie nie dojeżdza to co kilka minut jadą autobusy całkiem podobne do tych naszych
    - to nie do pomyślenia, ale na ich autobusy obowiązuje ten sam bilet co na ich SKMkę ! I nie trzeba kasować kolejnego biletu jak sie przesiadasz.
    - co dziwniejsze, na tym samym bilecie można też popłynąc taką ich Żeglugą Gdańską
    - nie mam pojęcia jak oni nie zbankrutują, bo bilety są tanie, nawet dla Polaka
    - ale w sumie ich rozumiem, to biedny kraj, na ich ulicach jest mniej samochodów niż w Trójmiescie
    - to niedorzeczna niegospodarność zeby na każdym przystanku był tam działający biletomat ! Nie dziwota, że cywilizacja tam upada a dzieci muszą jezdzic do szkoły metrem. Najstraszniejsze ze w wagonach s-bahn można spotkać nawet osoby z zakupami !!

    • 334 15

    • Czytaj do końca!!

      Gdybyś przeczytał artykuł to byś wiedział, dla czego tak jest!!! w 90 % to wina urzędników, którzy za wszelką cenę próbują zniszczyć SKM, może nie zniszczyć ale przejąć aby obsadzić ją swoimi ludźmi, którzy nie znają się na niczym a tym bardziej na kierownictwie spółką SKM

      • 0 0

    • "ale w sumie ich rozumiem, to biedny kraj, na ich ulicach jest mniej samochodów niż w Trójmiescie" (2)

      no jeśli dla ciebie posiadanie auta jest wyznacznikiem bogactwa to gratuluję poglądów.

      • 2 3

      • pogratuluj większości mieszkańców trojmiasta

        dla nich wejście w autobus to jak wyprawa wakacyjna do Burkini Faso

        • 2 0

      • jedna z 8 osob ktore nie zrozumiały posta?

        • 6 0

    • Jeden z 1000 przykładów organizacji w krajach zachodnich.Tylko ze tam nie mozna tak krasc jak w Polsce (6)

      W Niemieckim Lidlu pracownicy zarabiają 4 razy więcej mimo ze to wary sa w tej samej cenie a często nawet taniej niz w Polskim Lidlu.
      Tam Niedziele są wolne od handlu .Ale trzeba tez dodać ze to Polacy w największym stopniu dotują biedne Niemcy.Bo zyski tych wszystkich marketów i innych niemieckich firm są transferowane do Niemiec i tam są płacone podatki od nich!!Czyli Polacy dotują niemieckie koleje szkoły drogi i wszystko ,bo w Polsce to oni płaca podatki tylko od 10 % zysków!!

      Polska jest zaściankiem europy , W Niemczech jest mnóstwo programów edukacyjnych i z dotacjami które mają na celu wymianę trujących blachosmrodów na nowe hybrydowe lub elektryczne.I potem ten stary złom nie trafia na złomowisko tylko jest importowany do Polski ,bo Polska jest największym złomowiskiem europy zachodniej.!!

      • 25 7

      • W Niemczech są związki zawodowe i ludzie organizują się (2)

        Polacy przyjeżdżają łamać strajki w niemieckich sieciach handlowych w własnym kraju nie potrafią zrzeszyć się aby wspólnie coś uzyskać. Chcesz zarabiać więcej to strajkuj.

        W Niemczech jaki jest strajk, to nie jeżdżą pociągi, autobusy i tramwaje. W Polsce każdy boi się i uważa strajk za coś lewackiego. W Niemczech trzy partie lewackie zasiadają w parlamencie, w Polsce ani jedna. Ani kościół, ani narodowcy nigdy nie dbali o ludzi, rozdawali tylko prezenty, aby wygrać wybory. Zastanów się przy następnych wyborach na kogo głosujesz. Jedni rozdają prezenty, żebyś na nich głosował i siedział cicho, lewica walczy w bogatymi o swoje. Wystarczy spojrzeć jak jest na zachodzie.

        • 3 0

        • Oprócz PIS wszystkie są lewackie. (1)

          • 1 1

          • Bo PIs nie jest lewacki

            tylko komunistyczny, względnie narodowosocjalistyczny.

            • 2 0

      • Kłamczuszek :D (2)

        "...zyski tych wszystkich marketów i innych niemieckich firm są transferowane do Niemiec i tam są płacone podatki od nich..."
        Lidl, zgodnie z danymi, KRS w 2015 zapłacił 105 mln CIT. Biedronka - 290 mln, Rossman - 171 mln.
        Ciekawe ile płacą "polskie" firmy, np takie kopalnie...

        • 5 4

        • Dobrze prawisz to dokładnie 10% (1)

          • 7 3

          • oesu

            Kolejny ekonomiczny impotent... może jeszcze zwolennik teorii że mają ulgi podatkowe?

            • 1 1

    • a ile miasto dokłada do tych przejazdów w Hamburgu ? (4)

      nie piszesz o dotowaniu transportu - ile dostają dodatkowej kasy z podatków ?
      na całym świecie transport miejski jest dotowany i założę się że dostają dużo więcej z kasy miasta niż u nas, więc trudno to porównywać

      • 5 26

      • to jest właśnie źródło sukcesu (1)

        bo tam rozumie się tę konieczność i wspólny interes...
        I miasto na to kase ma, bo np. biznes:
        a. jest
        b. płaci podatki...

        • 10 0

        • I jeszcze jedno: za SKM powinny płacić Gdańsk, Sopot, Gdynia, Wejherowo

          bo jest to stricte komunikacja miejska.

          Marszałek powinien zaś płacić za bidę z nędzą, jak połączenia do Człuchowa, Miastka, Sztumu etc.

          Obecnie zaś utrzymywana jest patologia w postaci całkowitego olewania SKM przez Gdynię i prawie całkowitego przez Gdańsk, któremu marszałek funduje dodatkowo gratisowe przejazdy na stadion.

          Za to mieszkańcy Lipusza muszą się obejść 2-3 pociągami dziennie, bo "na więcej nas nie stać".

          I to jest patologia.

          • 4 1

      • Na całym świecie, więc dlaczego nie u nas? (1)

        • 31 2

        • U nas też transport jest dotowany.

          Do funkcjonowania SKM dokłada się Urząd Marszałkowski. A właściwie nie tyle "dokłada się" co daje większość kasy. W przeciwnym wypadku nie byłoby "rocznych umów na świadczenie usług przewozowych", bo SKM-ka utrzymywałaby się z biletów i miała polityków w D(...) .

          • 7 2

    • (3)

      U nich całe rodziny nie siedzą na takich spółkach jak jakiś nowotwór i nie doją kasy za nic, dlatego tam wszystko działa.

      • 49 4

      • W której to spółce transportowej w trójmieście siedzą całe rodziny i doją? (2)

        chętnie się dowiem

        • 8 31

        • W której to spółce transportowej w trójmieście siedzą całe rodziny

          GAiT choćby

          • 3 1

        • W każdej. ą jak nie są to powiązania rodzinne to na pewno znajomi królika.

          Ręka , rękę myje. Znasz to stare przysłowie?

          • 29 4

    • (4)

      1. Nie mają tam Ricardo Świlskiego, co wszystkie rozumy pozjadał
      2. Nie mają tam Budynia i Lisickiego, którzy komunikację miejską znają z obrazków tylko.
      3. Nie mają tam PKPowskiej stęchlizny ludzi 60+, dla których pasażerów można równie dobrze wozić wagonami towarowymi.
      4. Nie mają tam Platformy Obywatelskiej, która na każdym kroku kombinuje jakby tu coś dorobić na boku.
      5. Są Niemcami.

      • 42 14

      • Dałem łapkę w górę (3)

        ale zapomniałeś chyba dopisać kolejnych punków 6. 7. ... o działaczach PiSu i innych partii, PSLu szczególnie.

        • 32 3

        • PIS siedzi w PKM ? Albo w SKM? (2)

          Za dużo TVN oglądasz w tej piwnicy

          • 11 18

          • Nie. Za to PIS siedzi już wszędzie poza PKM i SKM (1)

            • 4 5

            • dopiero będzie siedział za to co wyrabiają

              • 3 3

    • (2)

      Populacja Hamburga to 1 746 342 osób populacja Trójmiasta to 746 958.
      Cena najtańszego biletu w Hamburgu 1,60 - 2,20€ (ok. 7 zł) cena najtańszego przejazdu SKM 3,2 zł, cena biletu dobowego 7,6€ (ok, 30 zł) SKM 14 zł. Różnice widać gołym okiem. Nie ma potrzeby żeby w Trójmieście pociągi jeździły co 3-5 minut a tym bardziej przez całą noc.

      • 2 6

      • Roznice istotnie widac golym okiem - bilety w Hamburgu, uwzględniajac siłe nabywczą, są tańsze. (1)

        Obecnie faktycznie nie ma potrzeby by SKMki jezdzily co 3 minuty i cała noc, ponieważ cały system transportowy jest niewydolny i drogi. Ludzie wracajac noca z imprezy wola sie zrzucic na taryfe niz marznąc godzine na peronie a potem czekac kolejna godzine na autobus zeby ich odwiozl na dzielnie. Musi jezdzic wszystko, wszedzie czesto i tanio. Wowczas ludzie przesiada sie na transport miejski poniewaz bedzie sie to im oplacalo i finansowo i czasowo. Poki co, jadac codziennie do i z pracy autem oszczedzam na tym jakies 15 godzin miesiecznie, a finansowo jestem do przodu, bo woze tez zone i dziecko. Po co budowac bylo PKM skoro pociag jedzie co pol godziny? Corka chetnie by jezdzila do szkoly PKMka ale straci na tym jeszcze wiecej czasu niz przy jezdzie autobusem. Nie ma zadnej rozsadnej koncepcji zintegrowanego transportu w trojmiescie. Mamy tory, jest troche niezlych drog, mieszka tu grubo ponad milion ludzi, wlaczajac Wejherowo, Rumie, Rede i inne okolice. A ludzie dalej wola stac w korkach w aucie niz jechac tez w korkach w zatloczonym autobusie ktory nigdy nie wiadomo o ktorej przyjedzie. Sa tory do nowego poru, sa tory na Obluze, wszystko nieczynne. O dziwo dzialaly za tzw. komuny.

        • 2 1

        • Zgadzam sie ze w Hamburgu przecietny Schmit moze nabyc wiecej biletow. Przy zalozeniu ze pensje u nas i u nich wynosza tyle samo jednostek tylko w roznych walutach to w Niemczech mozna kupic dwa razy wiecej biletow. Z doswiadczenia wiem ze jezeli u nas cos kosztuje 4 zl to na zachodzie kosztuje w granicach 1-1,2 euro czyli 1,6€ to dalej dwa razy wiecej niz 3,2 zl.

          • 1 0

    • Uwaga - rozprzestrzenia sie! (2)

      To chyba zakazna sprawa - w Londynie tez takie dziwy! Gdansk na szczescie jest odporny na wszystko.

      • 4 0

      • Potwierdzam ! Wirus dobrego transportu miejskiego objąl też Berlin I Barcelone ! (1)

        Choroba rozprzestrzenia sie w zatrważajacym tempie ! Ponoć tylko w Polsce jest na to działająca szczepionka !

        • 6 0

        • a szzcepionka działa pomimo silnego oporu lobby prolife i antyszczepionki

          • 3 0

    • W rzeczy samej tak jest. Dodam jeszcze, że te wszystkie biletomaty wraz z momentem kupna biletu kasują go, stąd w pojazdach ani na stacjach, przystankach nie ma kasowników.

      • 4 1

    • "nie mam pojęcia jak oni nie zbankrutują"

      Dopłaty, dopłaty, dopłaty.
      Kto bogatemu zabroni?

      • 1 7

    • Ostatnio jeździłem trochę trójmiejską SKM-ką, trochę się różni od hamburskiej, bo:

      - jeździ co 15 minut
      - ma krótkie składy (co sprzyja integracji pasażerów)
      - jeździ bardzo wolno wg dewizy spiesz się powoli
      - potrafi stanąć na 20 minut bez żadnej informacji a potem kazać się przesiąść do drugiej, pal licho punktualność i zgodność z rozkładem, o tym że ktoś może się spieszyć nie wspomnę
      - opiera się na remontowanym taborze bo po co kupować nowy
      - drożyzna biletów (kto nie chce niech nie jeździ)
      - automatów biletowych ma mało ale i tak najczęściej nieczynne, ale kto by się przejmował, w końcu to PKP

      • 31 1

  • Niby na temat

    Model kolei promowany w UE to model estoński, a nie brytyjski. Problem SKM w dużej mierze wynika z jednorocznych kontraktów, ale trzeba pamietać, że to SKM mając wcześniej dłuższe kontrakty niewiele modernizowała pojazdy, o nowych przed " Impulsami" nie myśląc. A wychwalany prezes grupy PKP chetniej niż marszałkowie likwiduje kolejne linie kolejowe jak by był królem złomiarzy.

    • 0 0

  • jaga

    SKM- EsKaMęka- tak nazwała naszą kolej moja mała wnuczka- nic dodać , nic ująć......

    • 1 1

  • Pieniądze na to wszystko sa- trzeba tylko przesunać je z budowy kolejnych niepotrzebnych dróg (4)

    Dlaczego niepotrzebnych? Bo korki i tak pozostaną. To sprawdzono juz na całym świecie. Tam gdzie jest najlepsza jakość życia (np Wiedeń, Kopenhaga etc) jeździ sie głównie komunikacja miejską.

    • 60 16

    • Korki, korki...

      Pewnie, że korki pozostaną, tylko powstaną przy kilkakrotnie wyższym niż dotąd natężeniu ruchu, a o tym jakoś cisza?!

      • 2 0

    • Bo korki i tak pozostaną.

      Święta prawda. Patrzę sobie nawet na taki Pruszcz o 17-ej: jak korki były na starym wiadukcie, tak są dalej. Mimo wywalenia kilkudziesięciu milionów na nowy wiadukt kilometr dalej!

      • 1 0

    • 140 milionów na nowy most Biskupia / Urząd Wojewódzki i parkingowiec dla urzędasów (1)

      w najlepiej skomunikowanym punkcie miasta. Most nie ma żadnego sensu, bo to poszerzenie donikąd, wręcz spowoduje większe korki, oraz ostatecznie rozerwie już i tak poszatkowany Gdańska na pół.

      Zamiast tego, kasa na kolejną linię SKM. To jest dla Gdańska - przez Południe i w wersji Przymorskiej - dziejowa konieczność.

      • 12 5

      • S6 tylko zakorkuje obwodnicę

        I Wielkopolską w Gdyni

        • 4 4

  • siatka połączeń. Kiedy linia z Pruszcza na północ Gdyni? (11)

    Wpuścić Deutsche Bahn i nich DA SIĘ a do tego będzie lepszy tabor.

    • 80 37

    • w 1939 już wpuściliśmy

      • 1 3

    • aa (2)

      żadnych szkopów w Polsce wyrzucić z posad obecny urząd marszałkowski rozpisać uczciwe wybory na nowych włodarzy i podpisać uczciwe umowy między marszałkiem a obecnym przewoźnikiem na kilka lat to będzie nowy tabor a nie wpuszczać kolejnego przewoźnika bez zaplecza bo wątpię żeby skam-ka udostępniła swoją bazę obcemu przewoźnikowi a ja bym był za tym żeby nie udostępniła

      • 7 7

      • wątpię żeby skam-ka udostępniła swoją bazę obcemu przewoźnikowi

        Już udostępnia. PRom

        • 1 0

      • Spoko,

        Tak rozpiszą że, będzie rządzić ukrainiec do spółki z izraelczykiem.

        • 3 2

    • Z umową na rok? (4)

      DB nie będzie chciało na to nawet spojrzeć

      • 22 2

      • (3)

        Wczesniej były dłuższe a teraz chwilowo są krótkie. Wydłuża się jak będzie więcej chętnych przewoźników. SKM przez lata pokazało ze się nie nadaje

        • 9 4

        • (2)

          No dokładnie. Czepiają się tych rocznych umów. We wcześniejszych latach umowy były długie i jakoś nie widać było inwestycji w SKM. Dopiero jak zaczęto skracać umowy i zastanawiać się nad zmianą przewoźnik, a to udają, że inwestują itd.

          • 14 2

          • rozumiem że perony same się remontowały... (1)

            A system zarządzania ruchem sam się modernizował??
            Interesujące spostrzeżenia!!

            Ja rozumiem że dla Nas (pasażerów) najważniejszy jest komfort podróżowania i takie szczegoliki jak tory albo nowe perony, to nikt nie zauważa... Ale trzeba też zauważyć że przy takim "wsparciu" ze strony województwa jakie ma SKM to i tak dobrze im idzie...

            Też byłem za tym żeby "usamorzadowić" skmke ale jeśli na dłuższy czas nie widać możliwości zmiany sytuacji. W tym wypadku to Samorząd Województwa powinien się zastanowić nad zmianą strategii, bo inaczej bd "skanenem kolejowym" nie tylko w zloskiwosciach w komentarzach internetowych, ale realnie w skali całego kraju..

            (P.s. wiecie że nawet na Podlasiu samorząd województwa sam kupuje nowe składy ?!?!)

            • 6 1

            • a czym Podlasie zapłaci?

              • 1 0

    • (1)

      I będziesz płacił jak za zboże. DB jest drogie.

      • 5 6

      • Albo dobrze, albo tanie

        tylko cebulak mysli, ze moze byc tanio i dobrze.

        Wszystko ma swoja cene. Oczywiscie - moze byc tez drogo i niedobrze. Fakt, ze cos jest drogie nie znaczy od razu, ze bedzie dobre

        • 5 4

  • Kolejny artykuł z serii najlepiej nic nie zmieniajmy! (2)

    Pan Franciszek Bracki przedstawia jakieś lęki, a nie pozytywne przykłady, gdzie dzięki podzieleniu sieci od przewoźnika jest znacznie lepiej. Zawsze można przytoczyć przykład Wielkiej Brytanii. Właśnie na błędach innych można się uczyć. Niestety autor nie odróżnia w przytoczonym przykładzie, że w Wielkiej Brytanii sprywatyzowano sieci nie oddając ją w ręce samorządów a firm komercyjnych. Samorządy nie są jakąś spółką, której głównym celem jest zysk.

    Autor podaje wiele przykładów ze Śląska, ale nie widzi, że tam, gdzie nie oddano sieć w ręce samorządu - pozostawiono ją w rękach PKP PLK - również liczba połączeń została albo zredukowana albo całkiem zlikwidowana.

    Na odcinku Łeba – Lębork (linia 21) pociągi nie kursują a na odcinku Chojnice – Kościerzyna liczbę połączeń można policzyć na palcach jednej ręki. Stan infrastruktury PKP PLK jest tak zły, że nie opłaca się tam puścić częściej pociąg na tory, bo autobus zatrzymuję się częściej, ale przejedzie trasę w tym samym czasie. Już nie pisze o trasie do Bytowa.

    Obojętnie czy PKP PLK, czy SKM-ka, czy Urząd Marszałkowski, nikt z nich nie wyróżnia się. Do kogo należy siec jest całkiem obojętnie. Przecież PKP PLK posiada wielką sieć, którą źle utrzymuje. Wyszukiwanie przykładów, że gdzieś coś nie działało po przejęciu przez samorządy jest na tyle śmieszne, bo przed przejęciem przez samorządy ta infrastruktura również nie była w dobrym stanie.

    Podanie przykładu, że Kolej na Śląsku nie przyjechała na czas jest na tyle śmieszne, bo każdy będzie mógł podać przykład, że jakiś przewoźnik przyjechał z opóźnieniem.

    Najważniejszym rozwiązaniem dla Trójmiasta powinno być podzielenie SKM na spółę posiadającą sieć i spółkę posiadającą tabor.

    Na odcinku pomiędzy Wejherowem a Gdańskiem Śródmieściem trzeba obniżyć wszystkie perony z 960 cm na 760 mm, co umożliwiłoby wjazd normalnych pociągów na tory SKM-ki. Teoretycznie mamy w Trójmieście 4 tory pomiędzy Gdynią a Gdańskiem, ale po dwóch kursuje tylko SKM-ka, po dwóch pozostałe pociągi.

    • 5 3

    • chyba nie czytales tekstu. napsial o zmianach (1)

      Zmiany musza nastapic po stronie samorzadu kolego. A ze UE nas wykolegowala to mnie jakos nie dziwi.

      "Kolejny artykuł z serii najlepiej nic nie zmieniajmy! "

      • 0 3

      • UE nas wykolegowala

        czub jakiś. Może bez UE lepiej będzie? Zupełnie jak za Sojuza, którego pogrobowcy finansują takich jak ty.

        • 0 4

  • (1)

    Brawo ,Brawo za trafność spostrzeżeń SKM nie dla UM.
    PO chce sobie wakaty zaklepać

    • 7 3

    • A PiS nie chce?

      • 2 0

  • głuszek, taki list wysmarował? (4)

    O ile życie w Polsce byłoby znośniejsze, gdyby takich i jemu podobnych nieudaczników, pousuwać ze stanowisk.
    Może chwilowo wzrosłoby bezrobocie ale większości stanowiska zajmują, niekompetentne dziadygi bez doświadczenia ALE na stolcu!

    • 6 4

    • Głuszek (2)

      Głuszek już w SKM nie pracuje.

      • 2 2

      • Uważasz że jemu podobnych, betonowych dziadów w SKM nie ma?

        • 2 2

      • Znaczy

        że nie może być autorem tego "listu"?

        • 2 2

    • Mieszkaniec

      Ale jak tak bez pracy

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane