Od wtorku, 26 lipca, wystartował kolejny remont nawierzchni na ul. Wajdeloty.
Potrwa do jesieni, a jego koszta zostaną pokryte za pieniądze z gwarancji. Będą utrudnienia w ruchu.
Remont Wajdeloty za pieniądze z gwarancji
do ul. Grażyny. 
Ogólnopolska nagroda dla rewitalizacji ul. Wajdeloty
.
2022-07-26 12:34
A miał być wałek i łatwa kasa za fuszerkę, a tu pechowcy muszą teraz to remontować heheh
2022-07-26 12:37
w ramach gwarancji nic nie zmienią. Chodzi tylko o to, żeby coś zrobić, żeby się w końcu od wykonawcy odczepiono. To jest po prostu od początku źle wykonane. No ale cóż ktoś te roboty odebrał i taki jest finał. Żeby ta nawierzchnia nie wytrzymał kilka lat bez poprawek i remontu to jest żenada. Miało być uspokojenie ruchu i reprezentacyjne miejsce gdzie kwitnie życie towarzyskie, gastronomiczne a wyszedł niekończący się plac budowy. Szkoda
2022-07-26 12:38
2022-07-26 13:59
a tu kładą kafelkarze
2022-07-26 17:55
Dokładnie tak. Beznadziejna robota. Fugują jak łazienkę i to najtańszy chiński granitoid
2022-07-27 09:38
2022-07-26 12:40
tak sie konczy klenie bruku betonem. bruk powinien sie samoklinowac a nie robia fugi 2cm
2022-07-26 12:52
Należy zrezygnować z kruchego granitu (chiński?) na rzecz granitów europejskich, ale pewniejszy byłby bazalt!
2022-07-26 12:57
Pobudka niezależna od Ciebie już o 7 - jak nie od hałasu z ulicy to przez patologicznych sąsiadków, którzy robią sobie w "ogródkach" grill party z disco polo albo z Krawczykiem. Wieczorami i nocami - szkoda gadać, pełno pijanych i drących się ludzi. Co chwile ulica też zamykana - przez rozkładane ogródki knajp czy wieczne maratony biegaczy. Latem syf codziennie - zwłaszcza po imprezkach przy rondzie w starym Kurhausie czy jak to tam się nazywa. Naćpanych też nie brakuje
Porażka
2022-07-26 16:48
2022-07-26 18:02
Klub dyskotekowy ani noclegownia tez nie
2022-07-27 09:44
i zrobił z niej imprezownię.
2022-07-27 09:42
ta ulica teraz "żyje". Bo według nich, życie miasta to darcie ryja, pijaństwo, zaszczane podwórka i balanga od rana do rana. Ważne, że nie u nich pod oknami.
2022-07-26 13:03
Takie są skutki wyboru najtańszego wykonawcy. Kiepska jakość, kiepskie materiały, krótko mówiąc bylejakość. A władze miasta ogłaszają przeprowadzenie rewitalizacji ulicy czy dzielnicy. Następnie zaczynają się kolejne remonty i związane z tym utrudnienia dla mieszkańców. Biorąc pod uwagę, że rozpoczęty dziś remont jest kolejnym po przeprowadzonej w 2014 r. rewitalizacji ul Wajdeloty, to można przypuszczać, że to nie będzie ostatni remont.
2022-07-26 13:21
Macie te unijne remonty za unijną kasę na unijnych zasadach.
Dotacje rzucone w przedziale czasowym powiedzmy 2015 - 2020.
Nikt z urzędników nie planuje na zapas inwestycji bo nie wie jakiej wielkości dotacje dostanie.
Kiedy UE zdecyduje się na rzut kasą to daje warunki, co, jak, ile i na co.
Wtedy urwanie głowy w UM - co robimy? Na co chcemy te pieniądze i lie to będzie kosztować?
I zaczyna się:
- na szybko przedmiar (z palca)
- na podstawie tego "precyzyjnego przedmiaru" sporządzony kosztorys inwestorski z dużą dozą błędu.
- postępowanie przetargowe na koncepcję, projekt, wszystko jeszcze poprzedzone STEŚ.
- konserwator - i dłuuuuugie oczekiwanie na decyzję.
- kiedy ma się już projekt, i wszystkie cuda, w tym zgody i STEŚ. - przedkaładamy dokumentację i występujemy o te bieda pieniądze - bez tego ani jednego euro nie dostaniesz.
- rozpatrzą Ci wniosek i wtedy, o ile przyznane środki dostaniesz, to musisz mieć jeszcze zabezpieczone własne, bo przecież UE się tylko dokłada - niech nikt nie liczy że UE wszystko samo sfinansuje.
- no, i mamy to, ogłaszamy przetarg
- składane są oferty, trzeba otworzyć koperty porównać i wybrać oferenta który złoył najkorzystniejszą - tzn. taką która spełnia warunki chorej ustawy o finansach publicznych - czyli bierzemy najtańszego dziada bo na więcej nas nie stać.
- następnie z całej unijnej pięciolatki, kiedy zostało już może tylko niespełna rok na realizację, gonimy dziada - wykonawcę by wykonał duże zadanie w krótkim terminie i najlepiej po kosztach.
- dziad wykonawca skoro zaniżył koszty by wygrać przetarg, stosuje słabszy materiał firmując go kopią certyfikatów dobrej jakości materiałów, etc... kombinuje na wszystkim by wyjść na swoje i wyrobić się w wyśrubowanym terminie - którego nie może przekroczyć, bo trzeba rozliczyć środki unijne.
Później, przymuszony do chutury wyśrubowanym terminem wykonawca, musi jeździć na poprawki do końca gwarancji, a i tak po tym okresie wszystko nadaje się już tylko do wymiany.
2022-07-26 13:33
Bo taka nawierzchnia sie nie sprawdza. To samo na Lakowej. Dziura na dziurze
2022-07-26 13:58
2022-07-27 09:47
2022-07-26 13:46
Gdańsk jak zawsze stawia na jakość. Cała Polska też w sumie! I rząd i wszyscy. Hahahhaha
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
