• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Według sądu też bili za słabo

krzy, neo
10 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Amerykańscy żołnierze nie będą już bezkarni?
Sopocki taksówkarz musi sam oskarżyć amerykańskiego żołnierza, który go pobił. Sopocki taksówkarz musi sam oskarżyć amerykańskiego żołnierza, który go pobił.

Sopocki sąd: pobity pod sopockim Grand Hotelem taksówkarz powinien ścigać amerykańskich żołnierzy z powództwa prywatnego, prokuratura słusznie umorzyła sprawę.



Piotr L. został pobity 24 października ubiegłego roku. Przed północą kilku pijanych amerykańskich marynarzy z fregaty USS "Hewes" próbowało zamówić kurs do Gdyni z postoju w pobliżu Grand Hotelu. Kolejni taksówkarze im odmawiali, bo nie mogli dogadać się w sprawie ceny. Odmówił im również Piotr L. Jeden z Amerykanów wybiegł i uderzył polskiego taksówkarza. Efekt - wstrząśnienie mózgu, stłuczenie szczęki i obtarcie barku. W szpitalu leżał cztery dni.

Prokuratura nie uznała jednak, że to wystarczający powód, by sprawcę, którego personalia szybko ustalono, pociągnąć do odpowiedzialności karnej. Pobity taksówkarz odwołał się od tej decyzji, ale w czwartek sopocki sąd podzielił zdanie prokuratury.

Sprawę rozpoznawał sędzia Andrzej Węglowski. Według sądu czyn nie powinien być ścigany z oskarżenia publicznego. Prokuratura ustaliła wcześniej, że taksówkarz został uderzony przez jednego z marynarzy, ale nie doznał obrażeń, które trzeba leczyć minimum 7 dni. To wystarczyło do umorzenia sprawy.

Więcej na ten temat na stronie Interwencja Polsat
krzy, neo

Opinie (173) ponad 50 zablokowanych

  • yankes go home

    jak znowu przypłyną nie wypuszczac ich na miasto. niech siedza w swoich puszkach i gniją. amerykanski zołnierz-bandyta bez prawa zejscia na polska ziemie

    • 5 3

  • taxi konfidenci pl

    • 2 6

  • CZekamy Panie L w Opolu pozdrowienia od przyjaciół cwaniaczku

    • 6 1

  • Ta jeden strzal i 4 dni w szpitalu

    To kto to byl, Mike Tyson?

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane