• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojewoda odrzucił część pomysłów sopockich radnych

Piotr Weltrowski
20 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Od czasu ostatnich wyborów samorządowych narasta konflikt między prezydentem Jackiem Karnowskim a Radą Miasta, w której większość ma koalicja Kocham Sopot - PiS. Od czasu ostatnich wyborów samorządowych narasta konflikt między prezydentem Jackiem Karnowskim a Radą Miasta, w której większość ma koalicja Kocham Sopot - PiS.

Radni bez społecznych asystentów, a ich przewodniczący bez dodatkowych kompetencji - takie są efekty odrzucenia przez wojewodę ponad 20 zapisów nowego statutu Sopotu, który radni uchwalili we wrześniu.



Sopocka rada, przyjmując statut w sporej części zakwestionowany przez wojewodę...

Radni Kocham Sopot oraz PiS mówili, że to najbardziej nowoczesny i proobywatelski statut w kraju. I faktycznie: przewidywał m.in. obowiązkowe umieszczanie zapisu wideo z każdej sesji rady na stronie internetowej miasta, możliwość zwoływania komisji rady na wniosek mieszkańców w konkretnych sprawach oraz głosowanie imienne podczas sesji Rady Miasta.

Wyraźnie zwiększał też kompetencje szefa Rady Miasta. Ponieważ jest nim Wojciech Fułek, niemal na każdym froncie konkurujący z prezydentem miasta, Jackiem Karnowskim, nowy statut był od początku krytykowany przez radnych popierających prezydenta.

Okazuje się, że wątpliwości miał też wojewoda, który zakwestionował ponad 20 zapisów statutu. Dlaczego? - Głównie ze względu na to, iż naruszały one zapisy ustawy o samorządzie gminnym - mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody Romana Zaborowskiego.

Chodzi głównie o zwiększone kompetencje przewodniczącego RM. Wedle statutu mógłby on m.in. przyjmować skargi od mieszkańców, organizować konsultacje społeczne i zasięgać opinii zewnętrznych ekspertów, a nawet nakładać na prezydenta konieczność uregulowania rachunków za takie opinie, czyli wchodzić w gospodarkę finansową miasta.

Zdaniem prawników wojewody takie kompetencje są niezgodne z przepisami, które mówią, że przewodniczący rady powinien skupić się na organizacji prac rady i prowadzeniu obrad.

Wojewoda zakwestionował także możliwość powoływania przez radnych asystentów społecznych oraz asystenta do spraw organizacji prac rady. Wcześniej te same zapisy mocno krytykowała sopocka Platforma, która twierdziła, że nie można dopuszczać osób postronnych do często poufnej wiedzy, którą dysponują radni rozpatrujący np. kwestie związane z danymi osobowymi.

Wojewoda zanegował też jeden z zapisów statutu, który ograniczał prawo mieszkańców do informacji. Chodzi o to, że osoby postronne mogłyby uzyskać dostęp do części dokumentów - głównie protokołów z posiedzeń rady i komisji - dopiero po ich formalnym zatwierdzeniu. Wojewoda uznał, że każdy obywatel ma prawo do takiego dostępu na każdym etapie powstawania dokumentu.

Kocham Sopot sprawę komentuje krótko. - To jest projekt bardzo nowoczesny, pionierski wręcz, stąd mogą wynikać pewne problemy. W takiej sytuacji na pewno zbierzemy się raz jeszcze i przeanalizujemy wszystkie uwagi wojewody - mówi Jarosław Kempa, radny Kocham Sopot.

Z kolei sopocka PO cicho triumfuje. - Chciałoby się gorzko powiedzieć: "a nie mówiliśmy?" Ubolewamy nad tym, że podczas ostatecznej dyskusji nad statutem przewodniczący nie skorzystał z opinii radnych z doświadczeniem w tworzeniu prawa samorządowego. Mam nadzieję, że decyzja wojewody będzie dla niektórych otrzeźwieniem - komentuje Grzegorz Wendykowski, radny PO.

Wojewoda swoją decyzję podpisał w środę po południu. Sopoccy radni mogą się od niej odwołać w ciągu 30 dni od momentu jej otrzymania.

Opinie (81) ponad 10 zablokowanych

  • Walka o Sopot trwa

    Z jednej strony Karnowski ,gigantomania, beton i PO .Z drugiej zaś sopocianie , którzy mają Karnowskiego,gigantomanii , betonu i PO szczerze dosyć.A dług krajowy rośnie , dlatego pewnie sopocka PO "cicho triumfuje"

    • 10 10

  • Jak tak może być ? (1)

    Pan Karnowski jest na swoim stanowisku mimo takich afer, które go otaczały i z tym nagraniem. wstydu nie ma !

    • 8 6

    • NIE NA TEMAT RATLERKU

      CHCIAŁES UGRYŻĆ I NIE UDAŁO SIE CO !

      • 4 2

  • Pan prezydent J Karnowski

    Jest na tym stanowisku poniewaz został wybrany przez wiekszosc mieszkancow Sopotu na urząd prezydenta w 2010 roku .

    • 4 3

  • Starzy

    Niemcy w kułak się śmieją co się w tym ich starym Zoppocie wyprawia i jak Włodarze skaczą sobie do gardeł , straszne !!

    • 0 2

  • (1)

    Rada ma kontrolować Prezydenta i do tego jest powołana. Karnowski nie znosi kontroli, bo ma charakter dyktatora. I tyle!

    • 0 3

    • kretynka

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane