- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (43 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (256 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (129 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (81 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
"Wolv" skazany na 12 lat za śmiertelny wypadek po narkotykach
Na 12 lat bezwzględnego więzienia, czyli na najwyższą możliwą w tym przypadku karę, gdański sąd skazał Artura W. ps. "Wolv". 44-latek - skazywany wcześniej za różne inne przestępstwa - podczas przerwy w odbywaniu kary, prowadząc auto pod wpływem kokainy, spowodował wypadek, w którym zginęła rowerzystka. Wyrok nie jest prawomocny.
- Przejechał gwałtownie z lewego pasa przez pas środkowy, a następnie uderzył prawym bokiem w jadący w sposób prawidłowy prawym pasem samochód marki Citroen. W wyniku uderzenia citroen został zepchnięty z jezdni w prawo. Siła uderzenia był tak duża, że przełamując słupki odgradzające ulicę od drogi rowerowej, samochód ten wjechał na nią, potrącając poruszających się nią rowerzystów - relacjonowała w rozmowie z naszym portalem wyniki śledztwa Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jedna rowerzystka zmarła, druga ciężko ranna
W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał życiu.
Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu wynikającej rzekomo ze złego stanu jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.
Sam Artur W. nie przyznał się przed prokuratorem do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, zdania nie zmienił także przed sądem.
Ogłoszony w środę wyrok nie jest prawomocny.
Bogata kartoteka "Wolva"
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazany, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. Ostatecznie sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.
Opinie (350) ponad 50 zablokowanych
-
2019-07-31 14:20
a co z jego mieszkaniem na oruni?
zlicytowane na leczenie uczestnikow wypdaku i zadoscuczynienie dla rodziny?
- 32 1
-
2019-07-31 14:31
(1)
a mnie bawią te 2 grube miśki w dresach na zdjęciu
- 17 0
-
2019-08-01 02:05
Co jest zabawnego w dwóch inwalidach?
Należałoby współczuć chorym ludziom z nadwagą i zatluszczeniem na poziomie knura, przed swiniobiciem.
- 0 0
-
2019-07-31 14:33
Dla niego tylko "ostateczne rozwiązanie"
Społeczeństwo straciło już wystarczająco wiele przez tego pasożyta.
- 12 0
-
2019-07-31 14:49
Kpina a nie wyrok !
- 12 0
-
2019-07-31 14:49
w USA dostałby ze 150 i warunek po odbyciu połowy kary.
- 17 0
-
2019-07-31 14:55
Roundupem chwasta...
- 16 0
-
2019-07-31 14:58
szkoda ze nie czytacie artykulu, wyrok nie prawomocny leminigi
- 2 6
-
2019-07-31 15:10
Recydywiście? Dwanaście lat więzienia za morderstwo spowodowane przez swój ptasi móżdżek? (1)
Czy to jest prima aprilis?
- 23 0
-
2019-07-31 15:27
Proszę
mnie nie obrażać
- 3 1
-
2019-07-31 15:12
Artur W? Ten z Milicza?
- 0 4
-
2019-07-31 15:12
Szok (2)
No a łysy rafał sprawe ma w apelacji o zabójstwo na skferze a lata z wolnej stopy i dokonuje nowych przesepstw i udaje że rzadzi miaste. u nas prowadzi klub sportowy dla dzieci taki ktoś z wyrokami co jeszcze lewe papierosy bez cła sprzedaje.
- 19 2
-
2019-07-31 19:40
Zabójstwo z 2008 a mamy teraz 2019 (1)
Którzy to sędziowie? Poukładani? Igła nie żyje, za to układ gdański wiecznie żywy, a zabójca cieszy się wolnością i rodzinie Igły w twarz
- 6 0
-
2019-08-01 19:30
11 lat minęło i jeszcze morderca za to nie odpowiedział???
może idą w przedawnienie! trzeba to sprawdzić!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.