- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (95 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (232 opinie)
- 3 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (59 opinii)
- 4 Zatrzymani za narkotyki (i nie tylko) (19 opinii)
- 5 Zarzuty za oślepianie pilotów śmigłowca (129 opinii)
- 6 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (51 opinii)
Wspólny bilet znowu opóźniony
Jeśli nieoficjalne na razie informacje z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji się potwierdzą, będzie to kolejne opóźnienie integracji komunikacji miejskiej w Trójmieście. Pomorscy decydenci obiecują mieszkańcom wspólny bilet od wielu lat. W tym roku sprawa ruszyła z miejsca. Marszałek Jan Kozłowski wspólnie z samorządowcami Trójmiasta zdecydował się na powołanie związku komunalnego, który miał zająć się wprowadzeniem biletu.
Do promowania pomysłu włączyła się "Gazeta" - na wiatach przystankowych w całym Trójmieście wiszą nasze plakaty przypominające o potrzebie wprowadzenia jednego biletu w całej aglomeracji. Dwa miesiące temu prace nad powołaniem Związku Komunikacyjnego Miast Zatoki Gdańskiej (tak brzmi oficjalna nazwa związku) opóźniły wątpliwości Kolbud, które również uczestniczą w projekcie. Gdy wszyscy członkowie przyszłego związku w końcu się dogadali i uzgodnili treść jego statutu, dokument został wysłany do Warszawy. To właśnie MSWiA opiniuje i rejestruje wszystkie związki komunalne w Polsce. Nikt nie miał wątpliwości, że decyzja ministerstwa będzie pozytywna.
- Potwierdzam, rzeczywiście dotarła do mnie nieoficjalna informacja, że statut został zakwestionowany - mówi Jan Kozłowski. - Nie znamy jeszcze oficjalnych powodów, bo czekamy na pisemne, oficjalne zawiadomienie w tej sprawie - dodaje Kozłowki.
- Statut oglądali prawnicy ze wszystkich gmin-członków oraz prawnik Urzędu Marszałkowskiego - mówi osoba związana z trójmiejską branżą komunikacyjną. - Aż nie chce mi się wierzyć, że w Warszawie znaleźli tam błąd.
Wczoraj złych wieści nie znali jeszcze prezydenci poszczególnych miast. - Pierwsze słyszę - mówi wiceprezydent Gdańska Szczepan Lewna. - Jeśli statut został odrzucony, to trzeba go poprawić i wysłać ponownie, nie ma czasu do stracenia - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Marszałek Kozłowski jest dobrej myśli. - Gdy tylko otrzymamy oficjalną decyzję, poprawimy statut. W grudniu przeprowadzimy odpowiednie głosowania we wszystkich gminach i wyślemy ponownie do Warszawy - mówi Kozłowski.
Jeśli się uda, ministerstwo odeśle dokument w styczniu i związek w końcu zostanie powołany. Wspólny bilet pojawiłby się na wiosnę. To jednak wersja optymistyczna. Za tydzień wybory samorządowe i w wielu gminach układ polityczny może ulec zmianie. Nie ma gwarancji, że nowe władze nie będą chciały czegoś w statucie pozmieniać lub w ogóle pomysł powoływania związku nie przypadnie im do gustu.
Opinie (67) 9 zablokowanych
-
2006-11-04 16:12
Koledzy z PO nie zdążyli załapac się na ciepłe posadki Związku Komunikacyjnego mimo, że maszynki do głosowania rad miast zdominowane przez PO bezmyślnie przegłosowały wadliwy prawnie statut. A Pan Kozłowski niech się wstydzi, że podpisuje wysyła do Warszawy dokumenty - buble. Skoro nie rozumie Pan co pan podpisuje niech zajmie się pan czymś innym.
- 0 0
-
2006-11-04 16:00
Panie Adamowicz, wstyd!
- 0 0
-
2006-11-04 15:15
To wstyd
Naszczęście posiadam samochód, ale to żenada że takie miasta nie mogą wypracować jednego wspolnego biletu. Może sami Panowie decydenci powinni kiedyś się przejechać komunikacją np. z chełmu w Gdańsku na witomino w Gdyni.
- 0 0
-
2006-11-04 14:57
Bilet
PiS kladzie klodypod nogi,przeciez w trojmiescie rzadzi PO i pozwolic im na sukces,moze po wyborach jak Pis przegra
- 0 0
-
2006-11-04 14:31
Pogratulować prawników Panu Marszałkowi
To zaczyna wyglądać na jakąś regułę. Nie jedyny to urząd , gdzie święte krowy radców prawnych zlewają swoje obowiązki.
- 0 0
-
2006-11-04 13:18
a czyja to wina???
Chyba POpaprańcom, którzy w ramach miast nie umieją się dogadać....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.