• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wstrzymane budowy na Młodym Mieście

Ewa Budnik
18 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Budowa pierwszego biurowca na terenie Młodego Miasta przebiegała pełną parą. Teraz zostanie wstrzymana. Budowa pierwszego biurowca na terenie Młodego Miasta przebiegała pełną parą. Teraz zostanie wstrzymana.

Wojewódzki konserwator zabytków po raz kolejny zwiększył obszar Młodego Miasta objęty procedurą wpisania do rejestru zabytków. W związku z tym inwestorzy muszą wstrzymać realizację swoich inwestycji, nawet jeśli prace budowlane już trwają i są zaawansowane.



Pochwalasz decyzję konserwatora, która spowodowała wstrzymanie inwestycji?

W zawiadomieniu, jakie Pomorska Wojewódzka Konserwator Zabytków wysłała do niektórych właścicieli terenów na Młodym Mieście widnieje informacja, że obszar, dla jakiego w tej chwili toczy się procedura wpisu do rejestru, zostaje rozszerzony.

O jej wszczęciu Urząd Ochrony Zabytków informował nieco ponad rok temu. W tym czasie wpisem takim objęta była już część postoczniowych terenów, między innymi Stocznia Cesarska. Decyzja o rozpoczęciu procedury wpisu została ogłoszona kilka dni po tym, jak deweloper Cavatina ogłosił plan budowy prawie stumetrowego biurowca przy ul. Jana z Kolna. zobacz na mapie Gdańska

Czytaj także: Relacja z debaty na temat przyszłości Młodego Miasta. Kompromis trudny czy wręcz niemożliwy?

Konserwator: nic nie jest przesądzone



Teraz jednak konserwator chce objąć swoim nadzorem znacznie większy obszar.

- Rozszerzyliśmy obszar, który może objąć wpis do rejestru zabytków. W czasie dokonywania wpisu takie działania są możliwe. Obszar, jaki obejmie wpis, może się zwiększyć lub zmniejszyć. Jego ostateczny kształt będzie znany po zakończeniu procedury - wyjaśnia Agnieszka Kowalska, Pomorska Wojewódzka Konserwator Zabytków. - Zdecydowaliśmy się na takie działania, opierając się między innymi na opinii Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który sugeruje objęcie wpisem terenu stoczni z roku 1989, co związane jest między innymi z dziedzictwem Solidarności. Już kilka miesięcy temu uprzedzaliśmy inwestorów w czasie rozmów, że taka sytuacja może nastąpić.
Konserwator planuje zakończyć prace nad tym wpisem w ciągu dwóch miesięcy, wtedy też wydana zostanie ostateczna decyzja.

Jest jednak wielce prawdopodobne, że proces nie zakończy się w ten sposób. Właściciele gruntów na terenach stoczniowych już zapowiadali zaskarżenie decyzji konserwatora. Zakończenie procedury może zatem trwać jeszcze wiele miesięcy.

Problem polega na tym, że na mocy Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, od dnia wszczęcia postępowania w sprawie wpisu zabytku do rejestru do dnia, w którym decyzja w tej sprawie stanie się ostateczna, przy zabytku, którego postępowanie dotyczy, zabrania się prowadzenia wszelkich prac.

Na obszarze o który rozszerzona została procedura wpisu do rejestru zabytków znajduje się też hala Aluship i teren budowy biurowców dewelopera Cavatina. Na obszarze o który rozszerzona została procedura wpisu do rejestru zabytków znajduje się też hala Aluship i teren budowy biurowców dewelopera Cavatina.
W tym przypadku, chociaż wpis dotyczy w wielu miejscach zupełnie pustego terenu, to jest on tzw. wpisem obszarowym, więc na danym obszarze budować nie można. Konserwator zapowiada wstrzymanie budów, ale niemal w tym samym zdaniu podkreśla, że nic nie jest przesądzone. Wiadomo, że w przyszłym tygodniu konserwator ma się spotkać z inwestorami, których dotyczy decyzja.

- W tym momencie inwestycje na tych terenach są wstrzymane - do czasu zakończenia procedury wpisu. Które tereny ostatecznie trafią do rejestru, czyli ostateczny kształt granic wpisu, powinniśmy poznać jeszcze przed sfinalizowaniem całej procedury. Nic więc nie jest przesądzone ostatecznie - informuje Agnieszka Kowalska.

Nie mogą ruszyć z budową biurowców



Wydane zawiadomienie zbiega się w czasie z zapowiadanym od wielu miesięcy rozpoczęciem budowy czterech 8-kondygnacyjnych biurowców Palio przy ulicy Marynarki Polskiej. Deweloper Cavatina posiada dla tej inwestycji prawomocne pozwolenie na budowę. Teren jest już ogrodzony, zaczyna się budowa, właśnie miał w tym miejscu otworzyć biuro sprzedaży.

Cavatina nie chce w tym momencie komentować decyzji konserwatora i mówić o tym, jakie działania planuje w związku z otrzymanym od konserwatora zawiadomieniem.

Biurowiec przy ECS wstrzymany w trakcie budowy



Teren jakiego dotyczy procedura wpisu rozszerzony został również o działki należące do dewelopera RWS. Na jednym ze swoich terenów, tuż obok ECS, buduje on biurowiec Eternum. Na początku grudnia na budowie odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego. Budowa jest na wysokości drugiej kondygnacji.

- Jeszcze nie otrzymaliśmy tego zawiadomienia. W związku z tym nie jesteśmy gotowi do komentowania tej sytuacji. Będzie to możliwe dopiero po spotkaniu w urzędzie konserwatora, informuje Robert Wysłocki, współwłaściciel RWS Investment Group, które jest deweloperem biurowca.

Biurowiec obok ECS na razie nie powstanie



Od wielu miesięcy przygotowany jest do realizacji także projekt dużego biurowca, który powstać ma pomiędzy ECS, a ul. Popiełuszki zobacz na mapie Gdańska. Jego deweloper, firma Echo Investment, ta sama która przy ul. Jana z Kolna zrealizowała biurowiec Tryton, od maja posiada prawomocne pozwolenie na budowę. Aby możliwe było jego uzyskanie konieczne było uzgodnienie projektu z konserwatorem. Deweloper je otrzymał. Nie może jednak budować, bo należąca do niego działka najpierw, razem z terenami sąsiednimi, była objęta procedurą wpisu do rejestru (inną niż ta tocząca się od grudnia 2017 dla Stoczni Schichaua), a kiedy udało się sądownie oddalić zasadność dokonania tego wpisu, jego działka została włączona do innej procedury wpisu do rejestru, co oznacza, że budować nie można.

- Postępowania konserwatora zupełnie blokują nasze działania. Chciałbym zwrócić uwagę, że zapisy ustawy, która weszła w życie w ubiegłym roku, doprowadziły do takiej sytuacji, że uchwalony plan miejscowy, który wydawało by się jest dokumentem o nadrzędnym znaczeniu, nie ma żadnej mocy wobec uprawnień konserwatora zabytków - wyjaśnia Mirosław Nowak, pełnomocnik spółki Echo Investment.
  • Wszczęcie procedury wpisu do rejestru zabytków w 2017 roku wstrzymało plany budowy wysokościowca przy ul. Jana z Kolna.
  • Rozszerzenie obszaru objętego procedurą wpisu do rejestru zabytków przynajmniej o jakiś czas opóźni powstanie biurowca Eternum obok ECS.
  • Czasowo wstrzymana zostaje także realizacja czterech biurowców w sąsiedztwie hali trasernii.

Ile to będzie kosztowało?



Ani konserwator, ani dyrektor gdańskiego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa, ani sami deweloperzy nie są w stanie wprost odpowiedzieć na pytanie dlaczego do rozszerzenia obszaru objętego procedurą wpisu do rejestru dochodzi właśnie teraz.

Jednym z argumentów jest przygotowanie wniosku o wpis na światową listę UNESCO - wnioskodawcy mogą liczyć, że jak największy obszar objęty wpisem do rejestru pomoże komisji, która decyduje o wpisie na listę, podjąć pozytywną decyzję.

Czytaj także: Stocznia Gdańska została Pomnikiem Historii

- Konserwator zapowiadał, że ochroną objęty zostanie cały teren postoczniowy. To rozszerzenie jest kwestią stricte proceduralną. Od dłuższego czasu wiadomo, że te tereny w całości będą objęte ochroną konserwatorską i że pokrywa się to z oczekiwaniem społecznym - ocenia sytuację Tomasz Błyskosz, dyrektor gdańskiego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa. - Obejmowanie ochroną konserwatorską kolejnych obszarów na terenach postoczniowych jest częściowo powiązane z przygotowaniem wniosków o wpis na listę UNESCO, bo aby dany obszar mógł znaleźć się na tej liście, to musi mieć zapewnioną ochronę. W 2005 roku był przygotowywany wniosek, tym elementem była Droga do Wolności i sala BHP. Ekspert z ramienia UNESCO, który sprawdza informacje zawarte we wniosku ze stanem rzeczywistym, podkreślała wtedy, że zbyt mało terenów na obszarach postoczniowych jest wpisana do rejestru. Aby uzyskać wpis na tą listę, trzeba to zmienić. Ale nie tylko ze względu na przygotowanie wniosku. Zmieniło się postrzeganie tych terenów. Wiele osób uważa je za cenne, ważne. Te tereny otworzyły się dla ludzi. Kiedy mieli oni okazję się zapoznać z tą częścią miasta, zaczęli je doceniać. Jest duże oczekiwanie, by te tereny były lepiej chronione. To się właśnie dzieje.
Jakie by nie były przyczyny takiego działania, można się spodziewać, że zapłacą za to podatnicy, bo w tej sytuacji inwestorzy będą zapewne dochodzić odszkodowania za poniesione straty. Wydane zostały pozwolenia na budowę. Inwestycja RWS była wcześniej uzgadniana z konserwatorem. Wbrew temu, o czym informuje konserwator, żaden z inwestorów, którzy budują, nie potwierdza jakoby był wcześniej przez niego informowany, że decyzje wstrzymujące ich inwestycje mogą być wydane. Tymczasem wstrzymanie budowy wiąże się z ogromnymi kosztami dla inwestorów. Samo ustawienie dźwigu na budowie to kilkanaście tysięcy zł na dobę. Ktoś te koszty będzie musiał pokryć.

Miejsca

Opinie (428) ponad 20 zablokowanych

  • Jak zabytkiem może być teren...

    ...na którym nic nigdy zabytkowego nie było? To tylko PiS mógł wymyślić na złość gdańszczanom.

    • 16 12

  • Zabytki równe ludziom (2)

    Wcale niedaleko bo na ul Wałowej stoją piękne cztery apartamentowce zaś z tyłu przychodni stoi stara chatka w której wegetują ludzie .Brawo włodarze O parodio życia to muzeum II WS jest nowocześniejsze i tylko ludzi żal .

    • 10 5

    • piękne? apartamentowce?

      deweloperskie blokhauzy

      • 4 1

    • Zawsze jest granica luksusu i ubustwa. Gdzieś zawsze jest styk różnych poziomów życia. To nieuniknione. Chciałbyś z urzyc stary dom a lokatorów unicestwić? Niezła myśl???!

      • 0 0

  • (1)

    Szopka. Paryż, Rzym, Londyn. Tam są zabytki a obok nowoczesne budynki i nikomu to nie przeszkadza. A u nas tylko martyrologia, kościoły i powstania.

    • 14 13

    • u nas też tak będzie - tylko nie na dewelopersko-bandyckich zasadach

      • 1 9

  • nec (2)

    developerskie budowy powodują erozje gruntów na terenie starego miasta, gdzie stoją zabytki. to są tereny podmokłe. kto poniesie odpowiedzialność za niszczenie zabytków?

    • 10 7

    • (1)

      Nie starego a Głównego Miasta. Poznaj nazwy dzielnic i dopiero pisz g.ido.

      • 2 1

      • starego też, np. ulica Gazownicza

        • 1 1

  • Warszawa ma Łazienki. Kraków Planty (8)

    Gdańsk tylko betonowe klocki i dalej żyje z wyprzedaży każdego kawałka ziemi. Może tak w końcu jakieś tereny rekreacyjne dla gdańszczan i turystów? Takie miejsce na spacery trochę większe niż trawnik wielkości dywanika? Park Haffnera to trochę za mało i za daleko od centrum.

    • 24 9

    • (6)

      Park Reagana, Oliwski, czy Oruński. Nie mówiąc o TPK, czy pasie nadmorskim to mało. W Warszawie, Krakowie to masz smog.

      • 11 2

      • Pomimo tego smogu mniej osób choruje na nowotwory niż w Gdańsku. (3)

        • 4 4

        • (2)

          Powtarzasz jakieś brednie sprzed lat. W wielu miejscach w Polsce jest wyższa zachorowalność na raka niż u nas

          • 2 4

          • no właśnie nie

            • 2 1

          • poproszę o dowód

            tego stwierdzenia.

            • 0 0

      • Tak mało i to bardzo!!!

        Żeby dojechać do Parków które wymieniłeś trzeba przejechać przez kilka zakorkowanych dzielnic i to ma być w porządku,no chyba nie!!!
        Parki dla ludzi blisko i na co dzień a nie tylko od święta.

        • 0 1

      • w Parku Reagana,oliwskim i w pasie nadmorskim powstają nowe osiedla więc co to za parki,jeszcze trochę i TPK będzie zabudowany,jak już nie budują???

        • 1 1

    • Planty... ha ha widziałeś ulice centusiowa?

      Trójmiasto w porównaniu do takich miast to zielona dżungla - planty kilkaset metrów drzew i trawy o szerokości 10 metrów... a obok hałaśliwa ulica z tramwajami, samochodami... no i wszędzie smog

      • 1 2

  • a kto decyduje się za zakup domów od niepewnych deweloperów (1)

    ten tekst dowodzi że lepiej stawiać na sprawdzonych i pewnych graczy,ja nie zawiodłem się na robygu.

    • 4 5

    • Tylko troll

      • 1 0

  • Co to za pomnik historii skoro kurdupel z Żoliborza nie przebywał w Sierpniu w stoczni nawet minuty.

    • 8 8

  • I bardzo dobrze!!!! (1)

    Trzeba tępić budyniową mafię dewelopersko-budowlaną. A kary to niech pawełek z własnej kieszeni płaci

    • 14 13

    • SKOK-I pokryją szkody. Kasę mają nawet w Luksemburgu.

      • 5 1

  • Brawo Agnieszka Kowalksa (1)

    Gdańsk tobie nie dziękuje. Zapiszesz się w jego historii czarnymi zgłoskami, jak ruskie w 45

    • 9 16

    • To pani? Pani ambasador?

      • 2 1

  • Fu -k (1)

    Ile jeszcze człowiek będzie tego burdelu znosił. Ludzie weżmy się w garść i przegońmy to towarzystwo. Przez takie wydarzenia żaden inwestor nie będzie chciał budować w Polsce. Kilkanaście lat mieszkam w Gdańsku i ani razu nie byłem na tych terenach. Co jakiś czas je mijam z dalek i widzę jakieś stare rozpadające się budynki i połacie pola. Żadnego honoru - najpierw można budować a potem wyp---aj zmieniłem zdanie w trakcie budowy. Kupiłem teren pod budowę a potem nie mogę budować bo mi się zmieniło. Jeżeli w waszej sferze życiowej macie ludzi kombinujących to proszę ich utemperować. Zróbcie to dla swoich dzieci żeby im żyło się lepiej i żeby ta szarańcza nie decydowała o losach normalnych ludzi.

    • 12 12

    • nie byłeś, bo jesteś ignorantem i gumofilcem

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane