- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (73 opinie)
- 2 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (147 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (110 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (214 opinii)
Wyremontowany za 250 tys. zł zabytek od roku stoi pusty
Miasto wydało ćwierć miliona złotych na remont zabytkowego domu szachulcowego przy ul. Wodopój , w którym ponad rok po uroczystym otwarciu nic się nie dzieje. Najemczyni działającej tu wcześniej kawiarni Vinifera nie wie, czy wciąż nią jest. Tymczasem w sąsiedztwie zabytku planowana jest budowa 11-piętrowego wieżowca.
Pod koniec sierpnia zeszłego roku miasto pochwaliło się zakończeniem remontu w niewielkim, ale ciekawym budynku przy ul. Wodopój 7. Obecnie to w zasadzie jedyny zachowany na Starym Mieście zabytkowy dom biedoty miejskiej, pochodzący z przełomu XVIII i XIX wieku.
Po wielkim otwarciu ciągle zamknięte
Na uroczystości pojawili się przedstawiciele władz miasta, wykonawcy, dziennikarze, a także najemczyni budynku - Irmina Olszewska, która przez lata prowadziła tu kameralną kawiarenkę Vinifera. W blasku fleszy przekazano jej klucze do odnowionego budynku.
Gdy w 2016 roku zapowiadaliśmy kapitalny remont obiektu, planowano przeznaczyć na to 110 tys. zł. Jednak prace zlecone przez Gdańskie Nieruchomości wydłużyły się i zdrożały. Końcowy odbiór prac nastąpił 16 lipca 2017 roku, a koszty remontu ostatecznie wyniosły blisko 250 tys. zł.
Czytaj też: Zabytek nad kanałem Raduni jak nowy
W budynku wymieniono wszystkie instalacje, stolarkę, przeprowadzono remont dachu, zainstalowano ocieplenie. Z uwagi na położenie obiektu poniżej poziomu chodnika, budynek został podniesiony o 25 cm, by jego parter nie był już zalewany.
W związku z tym, że obiekt od 1973 roku jest w rejestrze zabytków, prace zostały wykonane zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi.
Dziś, ponad rok od zakończenia remontu, budynek wciąż jest zamknięty. Dlaczego?
- Dostosowanie lokalu do prowadzonej działalności pozostało po stronie najemcy. Konieczność sporządzenia przez najemcę projektów aranżacyjnych związanych z wyposażeniem lokalu uniemożliwiło mu rozpoczęcie działalności bezpośrednio po zakończeniu prac remontowych - wyjaśnia Alicja Bittner z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Prowadząca Viniferę Irmina Olszewska zaprzecza, by zgodnie z umową z miastem to na jej barkach miały spocząć prace wykończeniowe.
Sytuacja jest patowa. Urzędnicy miejscy poinformowali nas, że "żadne decyzje co do przyszłości obiektu nie będą na razie podejmowane. W chwili obecnej nie jest wypowiadana umowa dotychczasowemu najemcy. Budynek docelowo jest przeznaczony do prowadzenia działalności gastronomicznej".
Film sprzed dwóch lat pokazujący dom przed remontem
Mały domek w cieniu 11-piętrowego wieżowca
Ulica Wodopój, ciągnąca się wzdłuż kanału Raduni, a także jej okolice, to jedne z ostatnich niezabudowanych wciąż terenów na Starym Mieście. Nic dziwnego, że interesują się nią deweloperzy.
W ubiegłym tygodniu na jaw wyszło, że dwie niemal opuszczone miejskie kamienice, znajdujące się po drugiej stronie kanału Raduni, naprzeciwko Vinifery, miały zostać zamienione - bez przetargu - na dwa mieszkania znajdujące się na południu Gdańska. Po nagłośnieniu sprawy miasto wycofało się z zamiany i zapowiedziało sprzedaż kamienic w przetargu.
Partnerem w zamianie miała być spółka Projekt Rajska. Należy ona do firmy deweloperskiej Moderna, która w sąsiedztwie ul. Wodopój szykuje się do budowy 11-piętrowego wieżowca o wysokości nieprzekraczającej 37 m. Projekt budynku prezentowaliśmy kilka miesięcy temu, gdy firma dostała tzw. warunki zabudowy, czyli dokument pozwalający ubiegać się o pozwolenie na budowę.
Nie wiadomo jednak, w jakim kształcie inwestycja zostanie zrealizowana.
- W lipcu spółka Projekt Rajska wystąpiła o wydanie kolejnej decyzji o warunkach zabudowy na budynek mieszkalno-usługowy z garażem podziemnym, ponieważ zmienił się zakres inwestycji. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Projekt decyzji zakłada maksymalną wysokość zabudowy 37 m - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.
To niejedyne inwestycje w pobliżu. Od 2016 roku spółka Rida Gdańsk przy ul. Heweliusza i ul. Rajskiej buduje mieszania oraz biurowiec. Ten ostatni również będzie miał 37 m wysokości.
Miejsca
Opinie (206) ponad 20 zablokowanych
-
2018-09-13 14:53
Wymiana z mieszkania??? Znów do CBA???
Wymiana za 2 mieszkania?! hahaha.
Może miasto i Adam Pawłowicz wycofa się z "zamiany" ul. Grodzka 8, 8A i 8B za jedyne 9 mieszkań??? Tu CBA tez się zaczyna przyglądać. Mały berbeć by wymienił by te 3 kamienice za 90 mieszkań a nie za 9. Oj niedługo wybory , za te przekręty Adam Pawłowicz 6 szansy już nie dostanie!!!- 14 1
-
2018-09-13 15:16
Smierdzi kolejnym niepoliczalnym mieszkaniem budynia.
- 15 3
-
2018-09-13 17:22
Ludzie, przecieć to jest skandal!
Dyktator, który od wielu lat niszczy miasto, a wszyscy na to patrzymy i nikt, nic nie robi. Trzeba go w końcu "odwalić" w następnych wyborach i pid sąd. Konfiskata mieszkań, sprzedaż a pieniądze na ochronę tego, czego Budyń nie zdążył jeszcze oszpecić.
- 19 3
-
2018-09-13 20:49
urokliwe miejsce
ale trzeba to zepsuć, stawiając obok wiezowiec. Zabytkowy Gdańsk zamienia sie w betonowo szklaną juzgle. Zniszczą wszystko
- 12 0
-
2018-09-13 20:51
doś przekrętom i samowoli dewerloperów
kto to widział zeby takie szkaradztwa stawiać koło zabytków. Zostawccie Gdańsk w spokoju, przeciez nie mozna zabudowac kazdego centymetra do cholera
- 11 0
-
2018-09-13 20:53
to samo w Gdyni i Sopocie (1)
mają jeden cel włodarze, zanim odejdą, sprzedadza wszystko deweloperce. Zniszcza starówkę, zabytki, wytną lasy i zlikwidują parki.banda złodziei
- 7 0
-
2018-09-13 21:15
Brawo, dokładnie. Ten problem dotyczy także innych miast. Słyszałem ostatnio o Szczecinie. Stawianie nowych wieżowców wszędzie "na pałę", gdzie się tylko da. Bez wsłuchiwania się w potrzeby mieszkańców, bez szacunku dla tradycji i środowiska, bez dróg dojazdowych i parkingów, bez zieleni.
Dyktatorzy, jak ten gdański, "orają" polskie miasta bez litości.- 2 0
-
2018-09-13 21:10
...z ludżmi o małych pieniądzach a otwartych głowach wygrywają w Gdańsku developerzy z wielkimi pieniędzmi...smutne
Niestety wizja miasta pana Adamowicza troszkę się rozjeżdża z wizją mieszkańców! Chyba pora zejść na ziemię....
- 8 0
-
2018-09-13 21:30
Nazywanie 11 pięter wieżowcem to przesada
- 2 1
-
2018-09-13 22:26
Złodzieje (1)
To samo się dzieje aktualnie na Biskupiej Górce. Wysiedlanie ludzi. nie przyznawanie im należnych decyzji na mieszkanie od jakiś 5 lat. I jedna wielka nie wiedza ze str urzędników i urzędu co do przyszłości lokali komunalnych. Atrakcyjne tereny i nie moc szarych obywateli będą skutkowały wyprzedażą super lokalizacji deweloperom i zagranicznym inwestorom.
- 9 1
-
2018-09-16 18:54
Na Biskupiej nic na siłe. Poza tym jak wysiedlą trochę pijaczków to Biskupia Górka tylko zyska.
- 0 0
-
2018-09-14 02:01
Ciekawe
Mam tylko jedno pytanie, kto płaci czynsz i ile ?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.