- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (119 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (75 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (230 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (267 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Zabrali chodnik i ścieżkę, piesi i rowerzyści zajęli więc jezdnię
Wykonawca wiaduktu w ciągu ul. Nowej Wałowej w Gdańsku skomplikował życie pieszym i rowerzystom. By dotrzeć zgodnie z przepisami m.in. do Żółtego Wiaduktu, trzeba przejść skrzyżowanie dookoła - pokonać 250 m. Wiele osób ma to w nosie i zajmuje jezdnię. Sprawę ma zbadać kilkuosobowa Miejska Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, działająca przy gdańskim ZDiZ.
Firma budująca wiadukt w ciągu ul. Nowej Wałowej - część powstającego w centrum Gdańska Młodego Miasta - zamknie wschodni, ok. 15-metrowy chodnik i ścieżkę rowerową na Węźle Brama Oliwska . Zapewniały one dostęp do Żółtego Wiaduktu i Błędnika od strony pobliskiego przystanku tramwajowego i ścieżki rowerowej wiodącej do Wrzeszcza.
Piesi i rowerzyści zgodnie z przepisami powinni obejść całe skrzyżowanie przy Bramie Oliwskiej, czyli nadłożyć 250 metrów drogi, zamiast dotychczasowych 20 metrów. Niemal nikt tego jednak nie robi. Zdecydowana większość decyduje się na niebezpieczne przejście jezdnią.
Budowa wiaduktu nad magistralą kolejową tuż przy Bramie Oliwskiej realizowana jest w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Inwestorem jest spółka BPTO, ale prace nadzoruje w imieniu miasta Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.
Poprosiliśmy władze DRMG o interwencję. Okazuje się, że sprawa jest znana urzędnikom. - W najbliższy czwartek kwestią zajmie się Miejska Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Sądzę, że jeszcze w tym tygodniu bariera dla pieszych i rowerzystów zniknie i zostanie wydzielony tam bezpieczny chodnik - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.
Miejska Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, pracująca przy ZDiZ, działa od początku 2012 r. W jej skład wchodzą m.in. prezydent Gdańska, urzędnicy ZDiZ, policjanci, straż miejska oraz pracownik Politechniki Gdańskiej. Posiedzenia nie zawsze odbywają się w pełnym składzie.
Szkoda, że musi się tym zajmować tak liczne grono osób. Lubimy sobie komplikować życie. By zrobić we wspomnianym miejscu ok. 1,5-metrowe i bezpieczne przejście, wystarczy przecież dwóch robotników i koparka, która zresztą stoi bezczynnie przez większość dnia na placu budowy.
Miejsca
Opinie (95) 2 zablokowane
-
2013-03-06 08:12
zamknac jeden pas
ruchu i tak jestatam tych pasow tyle ,ze jeden mniej - nic sie nie stanie 250m chyba ktos naprawde ma cos z glowa
- 8 1
-
2013-03-06 08:13
Oprócz spotkania Miejskiej Rady BRD za biurkiem (2)
warto by co najmniej raz w roku jej członkowie siedli na rowery i pojeździli po mieście. Wtedy może wreszcie zauważą, że to nie piesi i nie rowerzyści stwarzają zagrożenia. Ciekawe też, czy i kiedy Szanowna Komisja zajmie się problemem nielegalnego parkowania w pobliżu granicy strefy płatnego parkowania w Gdańsku.
- 8 1
-
2013-03-06 10:06
Tak,piesi i rowerzyści są święci (1)
Wina zawsze puszkarza, ewentualnie Tuska.
- 3 2
-
2013-03-06 11:55
to że lekceważysz bezpieczeństwo zwykłych ludzi to nie nowość
przypuszczalnie sam o tym nie wiesz, warto jednak czasem się zastanowić i czytać ze zrozumieniem. Pieszym, rowerzystą i kierowcą się bywa, nawet jeśli się jest członkiem rady bezpieczeństwa ruchu drogowego która myśli raczej o przepustowości ulic a nie o bezpieczeństwie wszystkich, którzy mają do tego prawo.
- 1 1
-
2013-03-06 08:43
o Boże, ale problem...
znaczy dobrze jest w kraju jak takie problemy ludzie mają...
- 2 5
-
2013-03-06 08:53
To ciekawe, za kazdym razem kiedy cos sie zglasza tym urzednikom
odpowiedz jest zawsze taka sama:
"ten problem jest nam znany..." - oni zawsze wiedza, tylko bardzo czesto na wiedzy sie konczy...- 4 0
-
2013-03-06 09:02
Gdańsk jest jak socjalizm, sam stwarza sobie problemy i dzielnie z nimi walczy
Ave Budyń
- 5 1
-
2013-03-06 09:06
"wystarczy przecież dwóch robotników i koparka" (3)
Nie wystarczy.
Potrzebna jest jeszcze DECYZJA. Praca niektórych polega na podejmowaniu decyzji, a innych na jej wykonaniu.
Jeśli 2 robotników i koparka zajęliby trzeci pas ruchu - ot tak sobie, aby ułatwić życie pieszym jednocześnie łamiąc przepisy i umowy - to byłoby to dobrze czy źle?- 4 2
-
2013-03-06 09:50
(1)
paranoja
- 1 2
-
2013-03-06 10:17
Nie paranaoja, tylko podejście do pracy
jako czasu i miejsca wykonywania zadań. Nic więcej.
Zadania jednych polegają na planowaniu - innych na wykonywaniu. W tym konkretnym przypadku zawiedli odpowiadający. Moim zdaniem redaktor powinien napisać: "Wystarczyło podjąć decyzję przed rozpoczęciem robót.", a nie zwalać odpowiedzialność na boguducha winnych robotników. I koparkę.- 3 1
-
2013-03-06 10:23
nie no, tak jak jest teraz to jest zarąbiście
- 1 0
-
2013-03-06 09:50
A propos chodników: (1)
- 0 2
-
2013-03-06 09:51
Masz rację.
- 3 0
-
2013-03-06 09:57
brak pobocza i chodnika (5)
mieszkam na Kowalach i jednego razu nie miałam pieniędzy na bilet autobusowy, chciałam pójść na pieszo ale nie dało rady bo nie ma nawet pobocza a co dopiero marzenia o chodniku! juz pare razy pisano w tej sprawie, niedawno podobny problem miała kobieta bo zginęła pod kołami właśnie na tej trasie
co władze zrobiły dotychczas? NIC!- 4 4
-
2013-03-06 10:03
Pewniw w dół po miniserpentynie? (2)
Chodzi się pieszo wzdłuż stawu,a nie tamtędy - tam zwyczajnie NIE MA I NIE BĘDZIE NIGDY miejsca na chodnik! Władza tu nic nie pomoże (chyba,że władza nad fizyką i przestrzenią)
PS. Na tamtym odcinku obowiązuje zakaz ruchu pieszego i brutalnie rzecz mówiąc - jeżeli pieszemu stanie się tam krzywda,to jego wina i jego problem!- 2 5
-
2013-03-06 10:10
(1)
zimą po zlodowaciałej trawie? myślisz,że ludzie nie próbowali, sam spróbuj
a droga dla pieszych należy się jak psu buda,teren pod budowę nowych osiedli został sprzedany to należało zbudować drogę- 6 2
-
2013-03-06 11:08
Nie, lepiej zimą po zlodowaciałej jezdni między samochodami
Najlepiej rano lub późnym popołudniem w zimowym półmroku. Między samochodami. To na pewno wyjdzie na zdrowie.
- 3 0
-
2013-03-06 11:17
Nadmienić należy, że Kowale nie należą do Gdańska. (1)
- 2 0
-
2013-03-06 11:46
akurat ten odcinek, o którym mowa to jeszcze Gdańsk, granica administracyjna miasta jest powyżej.
A cześć podlegająca pod Kolbudy chodnik ma wybudowany.
- 3 0
-
2013-03-06 10:21
w artykule brakuje jednej informacji (1)
żeby pokonać to 250m to przy obecnym ustawieniu świateł potrzeba na to w najlepszym wypadku ok. 5 minut!
- 7 0
-
2013-03-06 11:56
o kim piszesz: o kierowcach, pieszych czy cyklistach?
- 0 1
-
2013-03-06 10:25
Albo..
chodnika brak, jak na Małomiejskiej.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.