• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zacznijcie pilnować psów w lesie

Adrian
20 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trzeba sprzątać po zwierzakach w lesie?
Psy bywają agresywne wobec innych zwierząt oraz ludzi. W lesie reagują instynktownie i mogą zaatakować zwierzynę, a także ludzi. Psy bywają agresywne wobec innych zwierząt oraz ludzi. W lesie reagują instynktownie i mogą zaatakować zwierzynę, a także ludzi.

- Nie ma weekendu, bym na spacerze czy podczas biegania w lesie nie został zaatakowany przez biegające luzem psy. Ich właściciele oczywiście pojawiają się dopiero po chwili i beztrosko opowiadają, że "on nie gryzie, nic nie zrobi" itd. Kiedy to się skończy? - pisze nasz czytelnik, pan Adrian. Oto jego list.



Często spotykasz psy bez smyczy i kagańca?

Uwielbiam lasy oliwskieMapka i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał się z ich okolicy przeprowadzić.

Po całym tygodniu w pracy w weekend uwielbiam w nich wypoczywać - jeżdżąc na rowerze, biegając lub po prostu spacerując. Ale mam wrażenie, że z roku na rok ten wypoczynek jest coraz bardziej stresujący. Przez psy, a raczej ich bezmyślnych właścicieli.

Coraz częściej muszę opędzać się od agresywnych, goniących mnie i szczekających psów.

Kiedyś takie sytuacje były incydentalne, a jeśli już się zdarzały, zawstydzony właściciel przepraszał i od razu brał psa na smycz, często też zakładał mu kaganiec.

"On nie gryzie", "wychowuje się z dziećmi"



A teraz? "Oj, on nie gryzie, Fafik, chodź, zostaw pana" - a Fafik oczywiście nie reaguje. Albo: "On nie gryzie, tak się bawi, bo to pies wychowany z dziećmi" - ledwo słyszalne przez ujadającego i szczerzącego kły wilczura.

Czytaj także: Co robić, gdy pies goni zwierzaka?

Zwracanie uwagi nic nie daje, psy są agresywne, a właściciele wcale nie lepsi. "Pies się musi przecież wybiegać" to najczęstsza wymówka. Odpowiadam więc, żeby wzięli go do pracy - szef na pewno zrozumie i się ucieszy. Albo do znajomych - niech pogania za ich dziećmi, przecież nie gryzie...

Oczywiście nie ma co liczyć na zrozumienie. Nie dociera nic - ani ironia, ani prośby, ani sugestie.

Wszystko wskazuje więc, że do właścicieli dotrze dopiero siła. Ja też mam psa, dużego, uważanego za rasę agresywną. Włożyłem mnóstwo czasu i środków w jego wyszkolenie, by reagował na komendy i posłuszeństwo było ważniejsze od instynktu.

Mandat do 500 zł, ale straży leśnej czy miejskiej brak



Mimo że nigdy nie powinien nikogo zaatakować, a nawet nie podbiegnie do innego psa czy człowieka bez mojej zgody, nie przyszło mi do głowy, by puszczać go luzem w lesie. Nawet w kagańcu, bo duży pies może poturbować także w kagańcu.

Zobacz również: Nie głaszcz obcych psów, nawet spokojnych

Może jednak będę musiał mu go zdjąć i wybrać się na spacer w lasy oliwskie, by bronił mnie przed głupotą właścicieli innych psów?

Bo ani straż miejska, ani straż leśna [za puszczanie psa luzem w lesie teoretycznie grozi nawet 500 zł mandatu - dop. red.] się w te tereny nie zapuszcza. Tylko czy o to chodzi, że rację ma mieć silniejszy? Naprawdę ludzie nie mogą zrozumieć, że las - zwłaszcza pod miastem! - to nie miejsce, by puszczać psy bez smyczy i kagańca?
15:52 3 GRUDNIA 21

Psy luzem (27 opinii)

Co to za durny zwyczaj puszczania psów luzem na osiedlach. Jak można być człowiekiem zerowej wyobraźni, żeby sądzić, że nic się nie stanie. Psy są zwierzętami, nie potrafimy przewidzieć ich zachowań i nie możemy oczekiwać, że Burek nie ugryzie, bo to taki miły pies. Jest mnóstwo miejsc gdzie psy mogą wylatać się bezpiecznie i bardzo dobrze, ale niech ktoś w końcu weźmie się za nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów, którzy puszczają wielkie psy luzem na osiedlach, szczególnie przy szkołach/przedszkolach. Zobacz więcej
Co to za durny zwyczaj puszczania psów luzem na osiedlach. Jak można być człowiekiem zerowej wyobraźni, żeby sądzić, że nic się nie stanie. Psy są zwierzętami, nie potrafimy przewidzieć ich zachowań i nie możemy oczekiwać, że Burek nie ugryzie, bo to taki miły pies. Jest mnóstwo miejsc gdzie psy mogą wylatać się bezpiecznie i bardzo dobrze, ale niech ktoś w końcu weźmie się za nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów, którzy puszczają wielkie psy luzem na osiedlach, szczególnie przy szkołach/przedszkolach. Zobacz więcej
Adrian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (1290) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (13)

    Jestem za.Nie wiem czemu właściciele psów puszczają je w lesie samopas i myślą że każdy ma się cieszyć na widok ich pupilka.

    • 277 71

    • W lesie? raczej w podmiejskim parku

      • 6 12

    • Wszystkie zwierzęta wygonmy z lasu. A Ty się nie musisz cieszyc na widok mojego psa. (2)

      Mój ma Ciebie głęboko w d**ie. I nawet nie podejdzie. Zwierzynę w lesie przywiążemy do drzew, zeby nie przeszkadzaly ludziom. Zajmij się swoim pustym pisaniem w internecie. A las, zostaw ludziom aktywnym

      • 21 37

      • (1)

        To ty gadasz oszołomie. Podbiegają do ciebie sarny i dziki? W amoku zatraciłeś resztki logiki, typowy odrażający psiarz.

        • 23 10

        • upośledzony po prostu, teraz widać, że nie ma sensu tłumaczyć takiemu że pies ma być na smyczy

          bo i tak nie dotrze

          • 10 8

    • Ciebie też ze smyczy nie spuszczają, ciągle przykuty do komputera. (5)

      • 15 16

      • (1)

        Bzdurzysz.Jak masz telefon to masz taki symbol 2 strzałki.To jest Internet,komputer niepotrzebny.Ehhh trochę techniki i się gubisz.

        • 6 9

        • Dwie strzałki to ty widzisz, jak ci pan doktor psychodropsy aplikuje i to się nazywa strzykawki XD

          • 10 6

      • Nie ma znajomych, to siedzi i pisze bzdury ;) (2)

        • 10 7

        • (1)

          Co ma brak znajomych (lub posiadanie tychże) do niechęci wobec luzem biegających psów nieznanego pochodzenia? Widzisz jakie oszołomstwo przez ciebie przemawia, że nawet rzeczowego argumentu nie potrafisz wysnuć? Komentarz napisałeś jak dziecko z podstawówki.

          • 11 7

          • Tez nie masz? Przykro mi

            • 1 3

    • Niestety ludzie w niczym nie potrafia sie dogadac , dostosowac. Sam mam psa malego ale szanuje tych ktorzy moga na psy reagowac bojazliwie sprzatam po nim i trzymam na smyczy. Wszystkiemu winni sa ludzie pamietajcie nie psy tylko ludzie oni za nie sa odpowiedzialni wiec zamiast wysypywac trutki czy robic inne rzeczy przeciw psom idz porozmawiaj z wlascicielem jak Cie zleje to mu wy..b i po sprawie

      • 11 0

    • Ufff (1)

      Nie lubisz zwierząt, więc nie lubisz też ludzi
      Biegaj gdzieś gdzie nie ma zwierząt i ludzi
      Pozdro

      • 2 10

      • Zwierzęta lubię, rybki i chomiki.Ludzi bardzo lubię, szczególnie mądrych i mających swoje zdanie i sumienie.Nie biegam,spaceruję. Pozdrawiam.

        • 1 1

  • niestety panie Adrianie, Polak Polakowi Polakiem (3)

    ja już straciłem nadzieję.

    • 137 38

    • (2)

      Zabawna sytuacja. Dzisiaj obcy pies próbował mnie dwa razy zaczepiać i skakać do klatki piersiowej w lesie koło Oliwy, a teraz widzę artykuł na Trójmieście :D Właścicielka oczywiście udaje że nie słyszy jak się do niej wydzieram. Pies jak to pies, to tylko zwierzak. Dla mnie prosta nauka. Nie biegać rano w weekend, tylko wstawać wcześnie w tygodniu i śmigać po pustym lesie :)

      • 10 6

      • zapewniam, że natychmiast usłyszy skowyt psa, który cię atakuje jak mu psikniesz (1)

        • 7 4

        • Niestety spora część

          Właścicieli psów to ludzie z zaburzeniami emocjonalnymi.

          • 4 1

  • Opinia wyróżniona

    (35)

    Kocham pieski, ale nie czuje się swobodnie w towarzystwie takich, których nie znam, a które luźno biegają. Rozumiem Cię. Puszczanie luzem - fajnie, ale warto, aby właściciel natychmiast brał na smycz jak widze z dawka idąca osobę.

    • 788 75

    • a ja nie wiem czy pies, który mnie atakuje był szczepiony czy może ma wściekliznę (1)

      dlatego od razu gaz i koniec. Nie ma czasu na zastanawianie się, a później ewentualną obserwację psa bo jego właściciel cierpi na brak mózgu.

      • 60 23

      • I dostał byś ode mnie tak samo gazem...

        ...a dodatkowo kopa w morde :)

        • 2 2

    • Ech (9)

      Niestety ludzie nie dorośli do posiadania psa. Nie jest ważne jak duży jest pies tylko jak się zachowuje. Ratlerek też może pocharatać postronną osobę. Nieodpowiedzialnym właścicielom bym taserem po jajach pojechał, pies do schroniska i kara 10000 PLN oraz przymusowe szkolenie posłuszeństwa. Bardzo mnie wq... olewanie obowiązujących przepisów. Nie jest ważne przez kogo. Po to są żeby je przestrzegać.

      • 43 14

      • (4)

        Niektórzy nie dorośli do spacerowania po lesie, pełno śmieci i bezmózgich rowerzystów, no i gdzie ta straż leśna ???

        • 25 25

        • Ale od rowerzystów (3)

          to ty się odstosunkuj. Mamy takie same prawo jeźdźic po lasach jak wy spacerować. A psy zgodnie z przepisami powinny być trzymane na smyczy i koniec pieśni.

          • 21 10

          • Prawa nie znasz (2)

            Pies albo na smyczy albo w kagańcu, nie ma przepisów, które regulują to, że pies ma być bezwzględnie zapięty na smycz.

            • 3 5

            • (1)

              Owszem, prawo lesne. Pies w lesie tylko i wylacznie na smyczy.

              • 3 0

              • nie ma zapisu o smyczy w prawie lesnym

                jesli na cos sie powolujesz, to najpierw przeczytaj

                • 0 0

      • Żebyś się tylko nie przeliczył

        • 0 9

      • Zbyt wiele osob ma psy i to jest praprzyczyna problemow. Wielu ludzi jest po prostu za glupich, zeby miec psa, umiec go wychowac, znac przepisy i ich przestrzegac, ale takze dobrac psa do swoich mozliwosci i potrzeb. Jezeli wlascicieli psow jest 20 mln to nie ma zmiluj, beda tysiace pogryzien i setki tysiecy agresywnych zachowan.

        • 14 0

      • Dużo gazu na spacerek zabierać

        • 1 0

      • pies

        Należysz do gatunku tych, którzy nigdy nie mieli i nie będą psa.

        • 0 6

    • mieszkaniec

      100 % racji w wypowiedziach - bezmózgowców coraz więcej !!!!!

      • 24 2

    • psiarz to stan umysłu i to chorego

      • 26 11

    • (18)

      taaa, ludzie chcą sobie bez smyczy po lesie biegać czy pojeździć rowerem, a psą kazaliby najlepiej siedzieć przywiązanym do drzewa. one też chcą tam pobiegać. jakby w tpk zamieszały wilki i niedźwiedzie to dopiero byłby płacz, że nie można ze strachu iść do lasu. biedaki po 16h ciężkiej harówki nie mogliby się zrelaksować. :)

      • 23 54

      • (1)

        PsĄ !!!

        • 19 2

        • haha, ladnie sie "walnolem" :)

          • 3 0

      • dokładnie (7)

        Proponuję nie narzekać na psy tylko zacząć bać się dzików, las to las. Jak mają młode mogą całkiem nieźle poturbować :) Problem generalnie jest taki, że się nie szanujemy nawzajem. Często w zasadzie codziennie jestem w lesie i co zauważam:
        1) z psami nie ma wcale dużego problemu, agresywnego nie spotkałem nigdy, chcące powąchać lub się przywitać zdarzają się czasem, dziwię się trochę, że ludzie w lesie uważają to za coś strasznego, ja osobiście nawet to lubię, przecież do lasu nie chodzimy w garniturach :)
        2) więcej jest ludzi czepiających się psów, nie znających prawa, ale chcących zaistnieć z pretensjami o wszystko, nie rozumieją, że luz to nie znaczy to samo co bez smyczy, ale wiedzący zawsze lepiej
        3) połowa rowerzystów jedzie jak na olimpiadzie, nie szanują ani rodzin z dziećmi, ani spacerowiczów z psami, ani samych spacerowiczów, 100% z nich nie ma dzwonka, żeby dać znać, że jadą.
        Szanujmy się nawzajem, a będzie lepiej.
        Do redakcji: mam wrażenie, że ostatnio jakaś zmasowana akcja przeciwko psiarzom... mylę się?

        • 40 29

        • (4)

          Mylisz sie, a raczej snujesz klamliwa opowiesc. Po pierwsze w lesie jest pelno psow luzem, co jest nielegalne. Po drugie wiele psow wykazuje agresywne zachowania, co jest wina wlasciciela i jego niekompetencji albo problemow emocjonalnych. Nie ma tygodnia, zebym nie widziala psiej agresji w stosunku do innych psow, spacerowiczow, a szczegolnie rowerzystow. Agresja to nie tylko przegryzienie krtani. Dzikie zwierzeta natomiast nie kontaktuja sie z ludzmi.

          • 9 3

          • ciekawe (1)

            Mieszkam przy lesie, dziki nie bardzo się mną przejmują, ale jak mają młode to lepiej się do nich nie zbliżać bo zwykle atakują, czyli kontaktują się z ludźmi, dlatego to twoja opowieść jest kłamliwa :) Fajnie tak na wstęp dyskusji prawda?
            Szczekanie to nie agresja. 80% posiadaczy psów nie potrafi odróżnić agresji psa od komunikacji, a ty potrafisz? To, że pies szczeka lub odgania innego psa nie znaczy, ze jest agresywny. Agresja jest wtedy jak pies pokazuje zęby i gryzie. Naprawdę widzisz to co tydzień? Gdzie ty chodzisz? Mam psy, spędzam z nimi na spacerach 3h dziennie i może raz w roku widzę rzeczywistą agresję, ale zwykle u małego pimpka.

            • 4 3

            • Jeates wyjatkowi nudnym dyskutantem. No i nie zrozumiales. Z punktu widzenia obszczekiwanego ujadanie wraz z naruszeniem przestrzeni osobistej to zawsze agresja. Nikt nie ma obowiazku znac sie na rodzajach ujadania i to, ze ja je odrozniam jest bez znaczenia. Bredzisz na temat dzikow jak dziecko. Podsumowujac: stosuj sie do przepisow, a tobie i pieskom nic nie bedzie. Pisz dalej klamstwa, a bedzie reakcja :)

              • 3 3

          • (1)

            nielegalne bo czlowiek to wymyslil.

            • 1 2

            • W obronie dzikich zwierzat przed dramatyczna glupota wielu psiarzy.

              • 2 1

        • Olimpiada

          Olimpiada to tylko trening, pewnie nikt się nie napina. Co innego na igrzyskach, to wtedy zapierdzielają

          • 0 0

        • Nie potwierdzam. Jest dokladnie odwrotnie niz piszesz. Jest problem beztrosko puszczanych agresywnych psow i nie ma zadnego problemu z rowerzystami w lesie - na sciezkach miejskich tak, w lesie nie. Dzwonia, ja chetnie przepuszczam, dziekuja.

          • 5 0

      • W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym są wilki (3)

        więc tylko kwestia czasu jak zaczną bronić młodych lub terytorium przed udomowionymi intruzami puszczanymi luzem w lesie. A wtedy to będzie lament, że dzikie zwierzę w lesie atakuje "Fafika", który przecież nie gryzie.

        • 21 8

        • (2)

          czyli luzny owczarek niemecki to problem a luzny wilk to spoko.

          • 1 5

          • (1)

            Dzikie zwierze stroni od ludzi, pies odwrotnie. Zle prowadzony jest zagrozeniem dla zdrowia i zycia ludzkiego. Wilk nigdy.

            • 3 1

            • ale ciagle 1 pies na 100 taki jest. nonstop mijam jeżdząc rowerm psy i nie ma problemu w 99% przypadków. w dodatku im dalej pies jest od swojego wlasciciela tym mniejszy problem. a dzikie zwierze jak ma wscieklizne (sporo ma) nie bedzie uciekac od ludzi. często podchodzą lisy i jelenie, nie uciekają.

              • 0 1

      • Właśnie przez latające psy (3)

        W tpk nie ma praktycznie żadnej zwierzyny.....kocham psy, ale las to dom dla dzikich zwierząt, a przez sikające fafiki jest im on odbierany podobnie do betonowania

        • 15 4

        • (2)

          No bez jaj, dzikow od diabla.

          • 2 1

          • W mieście, bo z lasu są wypraszane przez psy (1)

            A poza tym, jeżeli dziki są wg Ciebie wystarczające dla utrzymania leśnego ekosystemu, to nie zazdroszczę

            • 6 4

            • Dziki nie mieszkaja w miescie - jedynie tam zeruja i ryja. Mieszkaja w lesie.

              • 9 0

    • pies bez smyczy

      Zamiast pielęgnować swoje tchórzostwo może warto zacząć z nim walczyć.

      • 1 2

    • Nie ściemniaj. Na pewno jak widzisz inne pieski dookoła to wspólnie biegacie, podszczekujesz sobie z nimi wesoło.

      Merdasz ogonkiem i obwąchujecie sobie na wzajem tyłeczki.

      • 0 0

  • Gaz w kieszeń i w pysk (50)

    Najlepiej i psu i właścicielowi

    • 257 149

    • A to pies winny głupoty właściciela? (8)

      • 20 38

      • Mam w d kogo jest to wina, ważne jest moje bezpieczeństwo. A z chamami mających w d innych (1)

        postępuje się po chamsku bo inne argumenty nie przemawiają.

        • 60 23

        • w punkt - chamowi i tak nie wytłumaczysz, więc gaz

          • 28 9

      • Fakt. Właściciel też powinien dostać gazem. (5)

        Ja już miałem też takie akcje. Biegam 3 razy w tygodniu w lesie. Zawsze za pasem nerki mam gaz pieprzowy. Jak widzę psa luzem, od razu wyciągam. Jak podbiega, nie zastanawiam się po co, od razu używam gazu. Właściciel zawsze jest oburzony. Pytam się spokojnie czy mam poczekać, bo chce wzywać policję albo straż miejską. Jakoś zawsze tego nie robią

        • 26 10

        • chyba "nigdy tego nie robią" ;)

          no chyba, że zazwyczaj robią, ale w pojedynczych przypadkach nie

          • 0 0

        • To. przez takich super. sportowców las jest tak zaśmiecony !!! (1)

          Psy nie wnoszą papierów chustek i nie sr* na środku Ścieszki Letniej - Tylko wy super biegacze !!!

          • 8 5

          • Do śmieciarzy

            Taka prawda , wyrzucają puszki po napojach egzotermicznych , wodzie mineralnej , ale oni to nie , oni są tak porządni . Tyle agresji ile można zobaczyć na ich genach kiedy mijają psa , najchętniej by strzelali ,- śmieciarze i brudasy .

            • 0 0

        • Miekiszon (1)

          Facet a taki cykorant miękka faja psa się boi .Pewnie biega w pampersie pos.....

          • 7 5

          • Miekka faja to jest ktos, kto wbrew prawu psa w lesie spuszcza ze smyczy.

            • 3 2

    • (4)

      Jeszcze lepszy nóż sprężynowy

      • 15 27

      • Ale z psa żadnego trofeum nie ma.

        Gdyby jakieś rogi czy coś.

        • 8 4

      • W twoim sercu to byłoby super :)

        • 1 11

      • Ode mnie niestety dostałbyś iby się skończyło ponad to też mam gaz i użyłabym wtedy całego

        • 4 6

      • Na Ciebie tak

        • 2 0

    • Też jestem zwolennikiem gazu, który już kilka razy mi w takiej sytuacji pomógł (13)

      ale raz kiedyś trafiłem na kolesia luzem puszczającego swojego dużego kundla, który do mnie wystartował, a gdy wyciągnąłem gaz - gośc wyciągnął pistolet, który prawdopodobnie był gazowy... Niestety nigdy nie wiesz, na jakiego d**ila trafisz ;(

      • 34 12

      • Zrób pozwolenie na broń palną i w takiej sytuacji w samoobronie strzel mu w kolano. (8)

        • 20 13

        • i momentalnie stracisz pozwolenie (4)

          super jednorazowa rada koles :D

          • 17 9

          • Nie jestem twoim kolesiem tłuku. Uzasadniona samoobrona nie powoduje utraty pozwolenia (chociaz nadgorliwy prokuratorzyna moze (1)

            • 11 10

            • Słowo klucz - uzasadniona

              Broń jest środkiem ostatecznym. To że ktoś ma pozwolenie jeszcze nie oznacza, że może strzelać do wszystkiego co się rusza.

              • 9 5

          • (1)

            Oczywiście że nie straci:
            1. Obrona przed agresywnym psem.
            2. Obrona przed napastnikiem z bronią/przedmiotem przypominającym broń palna.
            Jeden strzał ostrzegawczy w powietrze, drugi to już od Ciebie zależy ....

            • 6 3

            • Bzdury piszesz .

              Kto się przed kim bronił?? Czytaj ze zrozumieniem

              • 2 0

        • razem sie zabijecie

          • 2 0

        • oby cue wataha wilkow dopadla albo niedzwiedz w lesie, bez smyczy

          • 1 1

        • Strzel sobie.

          Czasami docierają do nas informacje gdy tacy kolesie strzelają ale sobie , czasami w łeb . Widocznie tyle mogą zrobić to dla społeczeństwa .

          • 0 0

      • Nigdy nie wiesz

        Trafila kosa na kamien

        • 4 4

      • No widzisz, trafiłeś na lepszego od ciebie, i dobrze:)

        • 5 9

      • Tylko kusza.

        Ale jak z kuszą biegać?

        • 4 2

      • Brawo dla właściciela

        • 2 6

    • Zapraszam (1)

      I od razu masz oiom... Możemy się umówić :)

      • 4 14

      • twój pies ma głupiego pana

        • 6 1

    • A co pies ma do głupoty właściciela? To on jest za niego odpowiedzialny, a to tylko zwierzę, czemu zwierzęta ciągle mają cierpieć przez głupotę ludzi?

      • 6 2

    • (5)

      Jakby ktoś mojemu psu psiknął gazem toby stracił zęby w najlepszym razie

      • 5 19

      • jakby ktoś puścił na mnie psa to by dostał gazem w najlepszym razie (1)

        • 7 3

        • Dawaj , gdzie cie można spotkać, wez ze sobą kolegów ..... weź też koleżanki

          • 1 6

      • oj Gosia W - atak psa na człowieka, a później pobicie człowieka, który się bronił przed atakiem twojego psa? (1)

        Byłaby spora szansa, że byś się nie wywinęła samą karą grzywny, mogłoby się skończyć za kratami.

        • 3 4

        • Zawsze może powiedzieć ze była molestowana lub biega po lesie jakiśzboczeniec napadający kobiety .

          • 4 2

      • Nie zawahalabym sie przeciwko tobie zaznawac, gdybym byla swiadkiem. Ktos tak agresywny nigdy nie powinien miec psa.

        • 1 0

    • Baba

      Tobie również

      • 3 0

    • Wiesz, nie spuszczam psa ze smyczy

      Ale za takie gazowanie dostałbyś w papę.

      • 1 10

    • (2)

      Bohaterze, weź ten gaz i napisz gdzie Cię można spotkać

      • 4 4

      • Odezwał się... (1)

        I co zrobisz????

        • 3 1

        • sprawdź

          • 0 0

    • Chętnie Ciebie Trafie głupcze !!! (1)

      Obyś mnie kiedyś spotkał ,weź gaz i co masz !
      Nauczę Cię Empatii do zwierząt i ludzi ...

      • 4 5

      • Naucz sie najpierw psa wyprowadzać

        A potem do lasu, człeku z nitką w głowie

        • 1 1

    • Kolejny maltretujących zwierzęta

      • 0 0

    • Ela

      Chyba tobie

      • 0 0

    • a jak zginiesz?

      • 0 1

    • Super

      Pewnie że gazem go.Popieram i dla własiciela też.

      • 0 0

    • A tobie wyrok za napaść na psa i na własciciela

      • 0 1

    • Każdy kij ma dwa końce i możesz też dostać w twarz tym swoim gazem , więc nie podskakuj

      • 0 0

  • (6)

    Utarło się, że las to naturalny wybieg dla psów.

    • 106 31

    • (3)

      las - owszem, ale nie park 100 metrów od osiedli

      • 6 23

      • (1)

        Nie zgodzę się, w lesie również nie można puszczać psów, zwłaszcza gdzie co chwila mija się inne psy.

        • 19 2

        • i wilki i dziki

          • 0 1

      • W lesie jest zakaz zgodnie z prawem

        • 15 1

    • a może dla wlków i dzików? czy dla biegaxzy?

      • 0 0

    • Las i teraz plaża.

      • 0 0

  • Ignorancja właścicieli (15)

    Mam psa ze schroniska z traumą. Pies boi się dużych psów i szybkich, gwałtownych ruchów dlatego zawsze jest trzymany na smyczy. Niestety, częste są sytuacje kiedy do mojego psa podbiega luzem inny pies. Mój pies czuje się w tej chwili zagrożony i najczęściej próbuje ucieczki. Ludzie, oczywiście mają wywalone no to i nie rozumieją, że są psy które nie chcą takich nagłych interakcji z innymi psami. Ignorancja jest porażająca. Zero wyobraźni właścicieli psów.

    • 274 20

    • Ja

      Sądzę że to z psem da się przepracowac

      • 5 5

    • Mój pies ma to samo. Na szczęście psychotropy pomagają. Weterynarz mu przepisał, ale mija już pół roku od kiedy je stosuje i dopiero kilka tygodni temu pojawiła się duza poprawa. Zaczyna sama chętnie podchodzic do piesków które już zna i je obwąchiwać, ale to wszystko jest procesem. Wciąż na niektóre psy reaguje strasznym piskiem i próbuje je atakować. Ja mojego psa trzymam zawsze na smyczy, a ostatnio też w kagańcu mimo że to malutki kundelek, ze względu na to, że lubi stołować się na mieście a nie chcę, żeby zjadła przez przypadek jakaś trutkę. Nie zawsze da się zareagować wystarczająco szybko, szczególnie w nocy. Ja rozumiem że są psy które mimo braku smyczy nie podbiegna do innych psów, znam takie które chodzą bez smyczy i ładnie idą przy nodze swojego pana, ale niestety są to przypadki odosobnione. Bardzo często jakiś "łagodny spokojny kundelek" podbiega do naszego mimo. I właściciele widzą, że pies się boi ale jedyną odpowiedzią jest "a bo on chce się przywitać"...

      • 4 1

    • (4)

      Powinieneś wziąć się za psa, trzeba iść z nim na szkolenie, żeby go z tego wyciągnąć

      • 2 8

      • (3)

        Z traumy nie wyciąga się szkoleniem. Ono tylko spoteguje problem.

        • 4 1

        • To się mylisz, dobry fachowiec wyciągnie psa z tego, chodzę na szkolenie z moimi i facet, który to prowadzi wyciągnął już niejednego psa z takich traum właśnie paradoksalnie trzeba przebywać z innymi psami, żeby tego z traumą oswoić

          • 2 3

        • Bzdura, w Ciapkowie jest specjalna behawiorystka dla takich psów (1)

          Niestety związane jest to z kosztami ale owocuje ogromnymi postępami psa. Polecam bardzo dla dobra własnego i psa.

          • 0 2

          • Behawiorysci to bzdura! Dobry szkoleniowiec wystarczy.

            • 0 0

    • A długo już masz tego psa?

      Miałem podobnie z moją małą suczką - też adopciakiem. Na początku ze strachu szczerzyła zęby na każdego psa z osiedla (szczególnie na większe od siebie), który podszedł się przywitać, ale gdy wreszcie zakumała, że one nie chcą jej zrobić krzywdy, to teraz sama się do nich radośnie wyrywa. Na wszystko trzeba czasu.

      • 3 0

    • Las to nie wybieg (1)

      Dokładnie mam tak samo z moim psem, jeszcze ludzie potrafią nakrzyczeć że jest agresywny. Tylko że ja mam mojego na smyczy i jak widzi podbiegającego psa to szczeka i się rzuca

      • 5 0

      • To powinien przejść szkolenie

        • 1 4

    • Idź do psiego psychologa, Jessica.

      • 0 4

    • Dokładnie

      Mój pies ma tak samo, lek przed innymi jest tak duży że aż się trzęsie

      • 0 0

    • (1)

      Też mam psa że schroniska z olbrzymią trauma już rok próbuję go zmienić bał się samochodów, ludzi psów właściwie wszystkiego , co robię jak idzie człowiek lub pies lub dziecko popierwsze komenda siad przy mojej nodze potem przysmak i głaskanie oraz słowa dobry pies i star się wręcz zachęcić by pies, człowiek, dziecko podeszło i powąchało mojego psa ,pogłaskało a ja rozmawiam z moim psem i uspakajam go cały czas staram się panować nad jego zachowaniem , po roku pracy mojego psa można pogłaskać, ma uż swoich psich przyjaciół z którymi się bawi w naszym ogrodzie , oczywiście to nie koniec mojej pracy ponieważ jego trauma jest ogromna, 5 lat życia w lasach , na polach i przeganiany, bity, boi się każdego dźwięku, ruchu ręki, nie potrafi się bawić absolutnie niczym, w ciągu pół roku 4 ucieczki, najdłuższa 10 dni, a więc można popracować nad psem i dzisiaj mam najpiękniejszego psa na świecie aczkolwiek zawsze muszę być czujna ponieważ nie wiem jak może się zachować

      • 2 0

      • No i super podejście. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów:)

        • 0 0

    • ciamcielamcie

      Bezmózgowcy boją się piesków i nie wstydzą się tego. Co za pokolenie wyrosło?! Chyba zacznę, dla ciekawości, zamiast prowadzić psa bez smyczy, nosić rękawice bokserskie, ciemne okulary i groźnie wyglądającą maskę. Bezmózgowcy spanikują, choć nawet dzieci nie dadzą się nabrać.

      • 1 1

  • Szkoda, że jedyną winą takiego psa jest głupota jego właścicieli. (5)

    • 238 14

    • bo mamy psie eldorado (3)

      nie ma przepisów regulujących zasady posiadania psa w mieście. a wystarczy wprowadzić konieczność uzyskania zgody wszystkich mieszkańców (gl.wlasciciel) klatki/budynku. Nie uzyskasz, nie masz psa.

      • 10 10

      • (2)

        Puknij się, jeszcze będę pytać sąsiadów o posiadanie psa:( to ja proszę o pozwolenie posiadania dzieci, bo takowe mi przeszkadzają

        • 6 7

        • możesz wyjechac na wieś i tam się prosić, nawet ze swoimi psami jak chcesz

          • 5 1

        • Psy ciche i przyjazne nikomu nie przeszkadzaja, natomiast nie ma powodu, zeby ktos musial wysluchiwac wielogodzinnego wycia czy byc agresywnie obszczekiwanym w sposob, ktory uniemozliwia skorzystanie ze schodow.

          • 2 0

    • To nie pies jest głupi to głupi jest właściciel

      • 0 0

  • Na takie pieski... (12)

    mam zawsze paralizator lub żel pieprzowy w kieszeni.

    • 141 119

    • To tak jak ja na kaszojady biegające samopas. (5)

      • 23 22

      • (4)

        porównać psa do dziecka to trzeba mieć nieźle nasr*ne we lbie

        • 28 27

        • Fakt, kaszojady dużo gorsze. Pieskom się przeprosiny należą.

          • 28 18

        • (2)

          Bo mają na***ne. To są kochający przyrodę, przyjaźni ludzie, którzy gazem traktowaliby 3-letnie dzieci, które w przyszłości będą pracować na ich emeryturę. Jak widać psiarz = degenerat i psychopata, co sami potwierdzają wpisami.

          • 11 15

          • Jooooo... Już widzę jak twój kaszojad nauczony tym, że państwo płaci za rozmnażanie idzie do pracy.

            Na swoją emeryturę to każdy sam zarabia swoją pracą i G go powinno obchodzić skąd ZUS weźmie pieniądze. A teraz dodatkowo pracujemy na emerytury mamusiek, których jedynym zajęciem w życiu jest urodzenie czwórki kaszojadów.

            • 22 10

          • Ja na swoją emeryturę pracuje sama, bardzo dziękuję za łaskę przyszłych pokoleń.

            • 10 4

    • a ja okręt podwodny :P

      • 6 1

    • A czemu pies jest winny? Sam raczej nie wpada na pomysł: a dziś pobiegam sobie bez smyczy!
      Przecież to wina ludzi i ich braku myślenia

      • 3 3

    • Paralizator to niezbyt dobry pomysł

      Jak już pies złapie Cię lub twojego psa to używając paralizatora dostaje skurczu mięśni i tym bardziej nie odpuści.
      Musisz mieć kontakt bezpośredni żeby użyć.
      Podobno gaz jest najlepszy ale nie ten na zwierzęta bo jest słabszy.
      Ja mam o mocy: 2 000 000 Scoville Heat Units

      • 5 2

    • (1)

      I kto to minusuje oczywiscie właściciele tych psów, zobaczcie ilu ich jest uzbierało się już 69 osób!!!! Bezmyślne

      • 3 2

      • Ja mam dość wrzeszczących bachorow, na ulicy, w sklepie, w lesie, na łące, na klatce i co? Teraz nie potraficie wychować dzieci, wychowanie bezstresowe powoduje, że dzieci nie mają żadnych granic

        • 2 1

    • Popieram

      Popieram

      • 0 0

  • Bez przesady (18)

    Spaceruje po lesie często jeszcze nigdy nie spotkałam agresywnego psa, problemem są gnajace na oślep rowery, to są te same głąby, których widzimy codziennie za kierownicą na drogach, zero wyobraźni i poszanowania innych.

    • 342 206

    • (1)

      Szczególnie jak na ścieżce jeszcze Ciebie obdzwonią

      • 16 7

      • na chodniku chciałeś powiedzieć

        • 0 0

    • (4)

      No to gratulacje. Śmigam do lasu od kilku lat regularnie. Psów podbiegających z niewiadomymi intencjami jest multum. Zazwyczaj wystarczy zachowywać się sensownie. Raz jednak trafiłem na kobietkę idącą w grupie, której pies po prostu podbiegł i mnie dziabnął w spodnie na wysokości uda. Gdyby nie luźne dresy to policja i pies do uśpienia przez i**otyzm właścicielki...

      • 28 9

      • Psa się nie usypia z podwody jednego ugryzienia.

        • 12 8

      • Policja do uśpienia? Odważna propozycją! Chociaż...

        • 6 1

      • Policja? :) (1)

        Policja i pies do uśpienia? Co ci policja zawiniła... Polska język trudna język.

        • 1 1

        • Zdanie poprawne, nielogiczne, ale jak większość zdań w języku polskim (np. podwójne zaprzeczenie).

          • 0 0

    • Z terrowerzystami to jest problem nawet na miejskich chodnikach.

      Urządzają sobie tour de chodnik, dzwonią na pieszych żeby im z drogi uciekali i jeszcze cię zwyzywają tak, że się nowych inwektyw nauczysz.

      • 25 10

    • (2)

      to, że ty spotkałaś nigdy agresywnego psa ( w co nie wierzę zresztą )to nie znaczy ze nie ma problemu do cholery

      • 15 15

      • (1)

        Nie spotkałem a mam już swoje lata. A to jest obowiązek?

        • 7 11

        • ....

          Arogancja i ignorancja aż kapia3

          • 3 1

    • (1)

      To zacznij biegać a sie przekonasz, pies czesto rzuci sie w pogoń za kimś kto w jego rozumieniu ucieka.

      • 17 5

      • Od biegania

        są główne ulice w mieście a nie lasy. Pamiętaj. Tylko jezdnia, numerek na klatę, i do przodu xD

        • 11 10

    • Wlasnie spacerujesz...

      Pies nie raeguje na zwolniałą mamalygę. Instykt łowczy włącza się gdy coś biegnie...

      • 3 2

    • Bo ten list czy artykuły to jakaś kpina

      W ogóle tego nie kupuję

      • 4 1

    • To, że pies nie jest agresywny

      Nie znaczy, że ja mam ochotę żeby mnie obwąchiwał i skakał po mojej nodze.
      Biegnąc lub spacerując nie mam ochoty, żeby się zatrzymywać i "bawić" z obcym psem.
      To tak samo jak z dziećmi, nikomu nie każę, aby ktoś bawił i zachwycał się moim dzieckiem.

      • 2 2

    • bez przesady (1)

      tzn opierasz sie na statystyce? Jak czegos nie widziales, to tego nie ma?
      To wybierz sie kiedys do parku w Gdansku miedzy 9 a 12 rano i sprobuj cos jesc w reku. Zdziwisz sie, jak wiele wysilku wlozysz w to, zeby nie stracic reki.
      Po zadzwonieniu na 112 uslyszysz, ze masz zwabic agresywnego psa na ulice i wtedy podesla patrol. Powodzenia.

      • 1 2

      • Co piłeś?

        • 0 0

  • Skończy się... (32)

    ... jak przestaniesz wlazić do lasu i wypłakiwać się publicznie... Ja pier.... 'Nie ma tygodnia abym nie został zaatakowany przez psa..." Czegoś takiego to jescze nie słyszałem.... Psy zazwyczaj wyczuwają "ofiarę".... ..losu....

    • 276 306

    • (9)

      Wyczuwają czy nie, nie mają podbiegać do osoby, która sobie tego nie życzy i ma do tego prawo! Nie szanujecie innych, inni nie będą szanować was i waszych psów.

      • 50 13

      • Otoz pies podbiegac moze, gryzc nie moze

        Tyle w temacie

        • 7 27

      • (3)

        Ja i mój pies nie życzymy sobie biegaczy w lesie hahahaha i co mi zrobisz cwaniaczku na miękkich nogach

        • 10 17

        • Ty z twoim psem nie macie nic do gadania.

          • 5 2

        • Nic tylko gazem w oczy

          • 3 1

        • Traf na mnie to się precyzyjne dowiesz!

          • 0 0

      • (3)

        Z perspektywy posiadacza psa, zdarzało mi się, że mój pies na smyczy podszedł do kogoś i go obwąchał, nawet nie dotknął a już słyszałem inwektywy lub agresywny ton, więc szacunek działa w obie strony.

        • 3 5

        • Sorry, ale nikt nie ma obowiazku byc obwachiwany! Ty natomiast masz obowiazek tak trzymac psa, zeby nie zblizal sie do czlowieka na tak bliska odleglosc!

          • 4 1

        • (1)

          Nie ma prawa do mnie podejsc, moze sie boje, moze mam zle doswiadczenia, moze sobie tego nie zycze. Psy sie trzyma na smyczy i koniec tematu. Chcesz sie z nim wybiegac, jedziesz w specjalne miejsce do tego przeciez!

          • 3 2

          • No właśnie, do lasu:)

            • 3 1

    • Mam nadzieję spotkać ciebie i twojego pupila w lesie (3)

      • 13 12

      • Kozak w necie ...

        • 14 8

      • Bardzo chętnie. (1)

        Gdzie i kiedy?

        • 6 6

        • w samo południe pod bramą

          • 5 2

    • ofiara (2)

      Jestem ofiarą losu i i nikt mi nie zakaże chodzić gdzie chcę, ja nikogo nie pogryzę, obszczekam itd... , jestem odpowiedzialna za swoje czyny a pies nie. Chcesz iść do lasu na spacer to idź, chcesz aby pies się wybiegał to smycz i biegaj z nim - leniwa Mądralo.

      • 31 11

      • (1)

        Uważasz, że jak ktoś nie biega ze swoim psem to jest leniem? Co za i**otyczne myślenie:( nie przyszło do pustej główki, że nie każdy lubi, że nie każdy może, że nie każdy chce biegać? A pies biegający przy człowieku to nawet nie ma czasu się wys*ać, nie mówiąc o obwąchaniu terenu, a to jest to czego psom potrzeba, to ich życie

        • 1 4

        • Wniosek prosty; chcesz zwierząt to jedz na wieś (skąd przyjechałeś)

          • 1 1

    • To co, nie można chodzić do lasu, bo ludzie nie trzymają się przepisów, mają problem z ogarnięciem smyczy i puszczają psy luzem? To dla nich powinnien być zakaz wstępu. Niektórzy boją się psów, pies może naskoczyć na starszą osobę, czy dziecko, może zaatakować drugiego psa, pobiec za zwierzyną. Możliwosci jest mnóstwo i jak już się bierze psa to niech też się bierze za niego odpowiedzialność.

      • 21 7

    • właśnie to jest podsumowanie polactwa

      Gdzie pies jako sędzia kogo polizać lub pogonić a później pochwalić się jak uciekali przed psem - dużo wody upłynie w Wiśle nim to się zmieni .. Albo może będą następne zabory i skończmy się to

      • 16 1

    • Hahahaha w punkt odpowiedź. Takich mamy żołnierzy hahahaha

      • 0 1

    • Dziwię się, że coś takiego opublikowano (3)

      Jestem co chwilę w lesie i żadne psy mnie nie atakują. Czasem właściciele mają je na smyczy, czasem sobie jakiś biegnie i od razu widać, że to pies, który może sobie biegać a właściciel o tym wie. Ten list brzmi jak wymyślona ściema, zmyślona skala, sugerowanie ciągłych ataków. I jeszcze gość pisze, że też ma szkolonego psa. No jakiś żart. Głupia wstawka typu, też jeżdżę na rowerze e nie cierpię rowerzystów. A sugerowanie, że może użyć psa do ataku to już kompromitacja, zarówno artykuły jak i osoby, która pozwoliła na publikację tych wypocin. Zwykle szerzenie nienawiści do zwierzakow. Ręce opadają..

      • 19 11

      • Co za absurdalnie głupi komentarz. Przepis mowiacy o obowiazku trzymania psa na smyczy w lesie to nie jest nienawisc do zwierzakow!!!

        • 1 3

      • (1)

        Nikt nie szerzy nienawisci do zwierzakow! Chodzi o szanowanie siebie nawzajem. Nie chce byc obwachana przez obcego psa i tyle. Chcesz go puscic luzem to od tego jest podworko czy teren za maistem, nawet na plazach juz nie mozna chodzic z psem wiec z lasami powinno byc podobnie. Wezcie odpowiedzialnosc za swoje psy!

        • 2 2

        • niec bodz do lasu - lisy sie boją, nie depcz ściółki, wypier....

          • 0 0

    • Gdyby tak było

      To Ciebie już dawno by zjadły gdzieś pod klatka

      • 1 2

    • "jak przestaniesz włazić do lasu"

      No rzeczywiście naprawdę wspaniałe rozwiązanie problemu, najlepiej poradzić żeby z domu nie wychodzić. Ech żenada.

      • 3 1

    • Sam jesteś ofiarą (3)

      Czyli jak pies zagryzie jakieś dziecko to też jest ofiarą losu? Walnij się w czoło. Każdy pies który podchodzi do moich dzieci traktuje kopem im większy tym szybciej spieprza

      • 2 2

      • (2)

        Taaaa, bo każdy pies pożera dzieci:)) pokolenie d**ili wyrosło i hoduję następne d**ilne dzieci, masakra:(((

        • 3 1

        • (1)

          Nie, to pokolenie wsi najechało nasze miasto wraz ze swoimi kundlami!

          • 0 3

          • Mieszkam w Gdańsku od urodzenia, całe życie miałem psy, mam je i dzisiaj, więc słoiku zamilcz

            • 3 0

    • Naprawde? Taki komentarz? Ktos mnie atakuje w lesie i rozwiazaniem, ktore proponujesz jest nie isc do lasu???

      • 1 0

    • I dodaj : głąba właściciela!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane