• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zadzwoń po bilet komunikacji miejskiej

Krzysztof Koprowski
20 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bilety przez komórkę, to kolejna możliwość ich zakupu po punktach stacjonarnych, biletomatach (tylko w Gdańsku) oraz bezpośrednio u kierowcy lub motorniczego. Bilety przez komórkę, to kolejna możliwość ich zakupu po punktach stacjonarnych, biletomatach (tylko w Gdańsku) oraz bezpośrednio u kierowcy lub motorniczego.

Działa już nowy bilet na trójmiejską komunikację miejską, który można kupić przez telefon. By go "skasować", trzeba wykręcić wybrany numer. Cena takiego biletu jest niższa od papierowego.



CallPay to nowa forma zakupu biletu na trójmiejską komunikację przez telefon komórkowy. Działa od środy, 19 września. Za jej wdrożenie opowiada Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, który wcześniej uruchomił już podobną formą dystrybucji biletów, lecz z wykorzystaniem aplikacji Mobilet.

- Wprowadzenia CallPay nie należy interpretować jako zdublowanie funkcji biletu przez telefon, ale jako nowość względem dotychczasowej usługi. Obowiązująca na razie promocja pozwala na tańsze podróżowanie komunikacją miejską - zachwala Hubert Kołodziejski, przewodniczący MZKZG.

Czym różni się CallPay od Mobiletu? To całkowicie odmienne podejście do dokonywania płatności, w tym też biletów na komunikację miejską (CallPay oferują także inne formy e-zakupów). Zamiast specjalnej aplikacji, należy skorzystać z odpowiedniego numeru telefonu, pod który trzeba zadzwonić, a następnie postępować zgodnie z instrukcją lektora.

- Pomysł na taką formę płatności pojawił się już cztery lata temu. Chcieliśmy stworzyć system dostępny przez każdy telefon, bez konieczności korzystania z aplikacji, których obsługa jest dla niektórych użytkowników skomplikowana - dodaje Robert Pietras, dyrektor ds. rozwoju biznesu w CallPay.

Niestety, nie ma jednego wspólnego numeru telefonu dla wszystkich rodzajów biletów, a wręcz przeciwnie - każdy posiada swój indywidualny, także pod kątem formy transportu. Np. by kupić jednorazowy bilet na autobus trzeba wybrać numer 58 60 08 000, na tramwaj 58 60 08 001, a na trolejbus 58 60 08 002. Po wykonaniu połączenia, należy podać numer linii, którą chcemy jechać i potwierdzić wybór. Sytuacja się nieco komplikuje gdy kupujemy bilet na linie z oznaczeniem literowym (np. G, K, X w Gdyni).

- Po odsłuchaniu prośby o podanie numeru linii, którą chcemy podróżować, system sam nam podpowie jakie liczby należy wybrać na klawiaturze, by zakupić bilet na linie o oznaczeniu literowym (np. linia S to numer 38 - dop. red.) - tłumaczy Pietras.

Sam zakup tj. połączenie trwa około kilku sekund, na co wpływ ma przede wszystkim prędkość wpisywania numeru linii przez pasażera. Bilety z racji kosztów połączeń (stacjonarny numer) są, podobnie jak w Mobilecie, tańsze o 20 gr i 40 gr względem ceny papierowego biletu.

Czy korzystałeś(łaś) z biletu przez telefon komórkowy?

Sprawdzenie biletów również odbywa się poprzez wybranie numeru telefonu - ten zostanie podany przez kontrolera. Po chwili pasażer otrzyma SMS-a z potwierdzeniem zakupu. Kontrola biletów, w przeciwieństwie do zakupu, jest całkowicie bezpłatna. W sytuacji, gdyby doszło do rozładowania telefonu lub jego kradzieży, należy przyjąć mandat i złożyć reklamację. Wówczas jednak zostaniemy obciążeni standardową tzw. opłatą manipulacyjną.

By korzystać z telefonicznych biletów, trzeba najpierw zarejestrować się w systemie. Odbywa się to na dwa sposoby: przez zautomatyzowany system pod numerem telefonu 22 100 16 00 lub na stronie internetowej www.callpay.pl.

Płatności również są realizowane w dwóch formach. Pierwsza to tzw. przedpłata, czyli system bazujący na dokonaniu przelewu na nasz prywatny numer konta, z którego będą następnie pobieranie opłaty za bilety komunikacji miejskiej (tak działa też Mobilet). Druga to bezpośrednie połączenie konta bankowego z kontem CallPay, pod warunkiem, że posiadamy karty płatnicze MasterCard, Maestro lub Visa.

Jak zapewniają pracownicy MZKZG, Mobilet oraz CallPay nie będą ostatnimi rozwiązaniami e-biletów. Trwają rozmowy z jeszcze innym operatorem podobnej usługi - firmą SkyCash, jednak obecnie ciężko podać datę ewentualnego wdrożenia tego systemu w Trójmieście. MZKZG chce również docelowo wprowadzić możliwość nabycia biletów przez komórkę dla pociągów SKM, jednak i w tym zakresie brak jest szczegółowych ustaleń w zakresie terminów.

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (202) 2 zablokowane

  • ?

    Najgorsze że jak zakupię taki bilet i rozładuje się wtedy telefon to nie udowodnię tego

    • 0 1

  • Bilet na linie (1)

    Rozumiem, że przy takim rozwiązaniu nie mogę się przesiadać z autobusu do autobusu, albo z autobusu do tramwaju i odwrotnie w ciągu godziny od skasowania biletu??

    • 4 1

    • mozesz

      ale bez waznego biletu i na wlasne ryzyko

      • 2 0

  • (3)

    ...a co ja mam zrobić jak mam tylko pieniądze. Jak mam wtedy zapłacić za taki telefoniczny bilet.

    • 2 0

    • tez masz problem (2)

      kupujesz od kogos w autobusie. nigdy tego nie robilas?

      tylko nie wiem czy to w kapitalizmie nie jest zakazane.

      • 1 0

      • przepływy kapitałowe będą opodatkowane (1)

        • 0 0

        • Za pognieciony bilet na pewno nie zapłacę, jak za nowy.

          • 1 0

  • Wystarczy kolorowe ksero i można mieć za darmo bilety

    • 3 2

  • Płacić.|? (6)

    Tłok i wkurzające stękanie z głośników. dla czego osoba stojąca płaci tyle samo co wygodnie siedząca.!A gdzie bezpieczeństwo.|? 2x byłem uczestnikiem wypadku ZTM i ani grosza człowiek nie dostał.

    • 3 5

    • i stękanie ludzi prowadzących na cały głos rozmowy przez komóry (2)

      • 6 0

      • podobały mi się naklejki (1)

        "Gdańsk stolica kultury - nie drzyj mordy" i przekreślony tel. kom.

        • 6 0

        • "Nie drzyj mordy" to szczyt tej kultury, której stolicą jest Gdańsk :)

          • 1 0

    • To lataj z buta. O co chodzi? Jest jakiś przymus???? (1)

      Trolu

      • 2 1

      • ja tak robie. gdy mam cos wiecej do zalatwienia to samochodem sie zabieram ze znajomymi

        albo rowerem i jest git.

        • 3 0

    • jak nie płacisz to nie oczekuj odszkodowania :)
      Miałeś wypadek w komunikacji? Była policja? Była karetka? Badał cię lekarz? Doznałeś urazu? Miałeś bilet? A może to była zwykła kolizja i nawet byś nie wiedział gdyby reszta pasażerów ci nie powiedziała :)

      • 6 2

  • Lepiej skasuj bilet (3)

    Bo przyjdzie kanar i cie zje ;)
    AmAm

    • 84 10

    • (2)

      nom nom nom nom nom nom berk

      • 2 3

      • i jeszcze bąka musisz puścić inaczej się nie przyjmie (1)

        • 3 4

        • pffffffffffffrrrrr

          • 1 2

  • Pytanie brzmi: Czy zdążą mi sprawdzić bilet? (1)

    Tyle operacji, wydzwanie... jakby nie mogli od razu sms odesłać z jakimś kodem.

    Dobra idea, ale przedobrzona.

    I te różne numery, dla różnych środków komunikacji, też ciut bez sensu.

    Plus taki, że na pewno wydajność kontrolerów mocno spadnie

    • 13 0

    • jeśli wydajność spadnie, to ich przybędzie

      • 0 0

  • Lepiej by tramwaj jakoś przyśpieszyli (12)

    Kilkadziesiąt lat a tramwaj ciągle z tą samą prędkością. Potrzeba więcej skrzyżowań z priorytetem dla tramwaju jak w innych miastach w Polsce oraz dłuższych przystanków, bo nieraz jest taka sytuacja, że z przodu jedzie jeden tramwaj i blokuje tego z tyłu, bo jakiś kretyn wymyślił przystanki na jeden tramwaj na Grunwaldzkiej.

    • 35 4

    • (8)

      Nawet jak przystanki są długie, to drugi tramwaj mimo, że stoi na przystanku, to nie otwierają się drzwi, bo motorniczy woli zaczekać aż ruszy 1szy tramwaj i wtedy się przesunąć.

      • 5 2

      • stoi i czeka bo tak mu kazali (4)

        Trzeba pisać do ZTM i RM żeby to zmienili.

        • 1 0

        • Stoi i czeka bo woli nie ryzykować... (3)

          ...mimo, że przy Dworcu Głównym i Bramie Oliwskiej, nie wiem czy przy Bramie Wyżynnej już też, można OFICJALNIE zatrzymywać się "na drugiego". Gdyby poleciało kilka kar za _nie_stosowanie tej zasady to by się szybko nauczyli :)

          • 1 1

          • (2)

            Przystanek podwójny nie zobowiązuje motorniczego do podejmowania nadmiernego ryzyka zbliżania się do poprzedzającego tramwaju (szczególnie w niesprzyjających warunkach atmosferycznych). Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak łatwo o kraksę dwóch ponad 30tonowych pojazdów mających styk z podłożem wynoszącym ok 16cm.
            Zbliżanie się z bezpieczną prędkością dla takiego manewru mija się z celem bo poprzedzający tramwaj zazwyczaj zdąży już i tak odjechać :)
            Poza tym, poczytaj sobie o zamulonych pasażerach 2 opinie wyżej ;)

            • 4 0

            • skąd te 16 cm?

              • 0 0

            • Sratatata

              Nie zobowiązuje, ale motorniczy powinien przyjąć, że podjedzie "na drugiego" gdy uzna to za bezpieczne. Czyli wtedy gdy ma suchą, czystą szynę, a tramwaj, który prowadzi posiada skuteczne hamowanie, przy czym tu problem dotyczy głównie wozów 105Na i powoli staje się przeszłością. Naprawdę oczekiwanie przed przystankiem Dworzec Główny, kier. Wrzeszcz, aż tramwaj poprzedzający (odległość miedzy wozami 60 metrów) opuści przystanek jest moim zdaniem nadmierną ostrożnością. "Ciemny lud" biegający po przystanku przyzwyczaiłby się, tak samo jak wiele lat temu przyzwyczaili się w Warszawie. Gdybyśmy się oglądali na przyzwyczajenia ludzi, do dziś nie stosowano by np. otwierania drzwi przez pasażera, które raczej teraz wszyscy sobie chwalą.

              • 2 2

      • (2)

        Bo motorniczy nie lubi czekać aż wszystkie niedołęgi na przystanku skapną się że drugi tramwaj już wymienia pasażerów i zaraz odjedzie. Wtedy zaczyna się maraton, wyzwiska i walenia w szybę jak ktoś nie zdąży załapać na czas faktu.

        • 9 1

        • Gdańszczanie tyją na potęgę i coraz ciężej im wsiąść do tramwaju

          • 0 1

        • Kiedyś trzeba zacząć. Z czasem ludzie i do tego przywykną.

          • 2 1

    • a ja chce przywrócenia lini:,,Proszę nie wsiadać'' ekspresowo łączyła Chełm z Wrzeszczem (2)

      • 5 2

      • Najlepsza linia to "przejazd techniczny" :)

        • 3 0

      • i z Orunią

        jak dawniej

        • 0 2

  • jak to czytam, to chyba bardziej skomplikować tego nie mozna było (1)

    kompletny BEZSENS

    • 3 2

    • Nie. To kwestia przyzwyczajenia. Bodaj w Berlinie widziałem jak prawie cały tłum w pociagu metra (Ubot, wroc, nie, Uban) pokazywał przy kontroli telefony.

      Ale masz racje. Jak w gdańskim SKM pokazuję taśmę biletu abonamentowego, to renomiarzom zwykle nie chce się jej studiować i gdybym lubił ryzyko, i by złodziejem, jeździł bym na gapę ze starym biletem :-\

      • 1 1

  • Interpelacja Obywatelska do Marszałka Sejmu RP, Prezesa RM RP, I Prezesa Sądu Najwyższego RP, Prezesa TK. (6)

    W imieniu Pomorskiego Forum Inicjatyw Polityczno-Prawnych składam interpelację obywatelską do w.w organów RP.
    ' Dlaczego Prezes RM, gdy czasami jeździ autobusem linii 122 to autobus jest eskortowany przez BOR, i dlaczego kierowca autobusu wykłada koguta który przysługuje dla pojazdów uprzywilejowanych' ?
    ' Dlaczego autobus linii 122 zmienia w takim przypadku trasę i zatrzymuje się przy mieszkaniu szefa rządu' ?

    • 3 0

    • (5)

      a ty tak poważnie? :D

      • 0 2

      • Poważnie ! (4)

        Ostatnio jakiś miesiąc temu 122 jechało na sygnale a przed nim 2 bmw BORU na kogutach i z tyłu 2 ; komedia jak się popatrzy.

        • 2 0

        • Chłopie, nie wiem co paliłeś... (3)

          ...ale lepiej to odstaw, nie warto :D

          • 0 2

          • na serio tak się dzieje nieraz... możecie nie wierzyć mi ale nieraz w weekend gdy premiero jest w chacie lubi sobie tak śmignąć (2)

            122 to nie pojazd rządowy więc jestem ciekaw co na to władza ... to błahostka ok ale ciekaw jestem

            • 2 0

            • zrobic filmik i wstawic na youtuba(jako ze sie niby powtarza)- wtedy ludzie uwierza- poki moze byc traktowane jako zart

              • 0 0

            • tez jezdze 122

              rozlozony jak bażant

              • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane