Tylko do środy można głosować w konkursie na nazwę pierwszego polskiego satelity naukowego. Jest szansa, by nosił on imię gdańskiego astronoma i piwowara Jana Heweliusza. Liczy się każdy głos!
Chcesz by pierwszy polski satelita nosił imię Heweliusza? Oddaj swój głos w konkursie:
polski satelita Heweliuszhttp://www.mnisw.gov.pl/na_skroty/konkurs
W ramach wartego ponad 14 mln zł projektu, Polska kupi jednego satelitę i części do drugiego z nich. Pierwszy z nich zostanie umieszczony na orbicie w 2012 r. w ramach projektu BRITE realizowanego przez kanadyjsko-austriacko-polskie konsorcjum. Kolejny - w ciągu trzech lat od podpisania umowy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jego głównym zadaniem, jak i innych biorących udział w tym projekcie będzie zbieranie informacji o konkretnych gwiazdach, głównie dotyczących ich budowy.
- Satelita będzie umieszczony na wysokości 800 km i co półtorej godziny będzie przelatywać nad stacją nadawczą w Warszawie - mówi
Tomasz Zawistowski pracujący w Centrum Badan Kosmicznych PAN w Warszawie.
- Udział polskiego zespołu w BRITE to nie tyko kwestia prestiżu, ale też promocji fizyki wśród uczniów i studentów. A ponieważ drugiego satelitę nasz zespół będzie budować niemal w całości, pozwoli nam to wyszkolić w tym kierunków naukowców.
Trójmiasto ma szansę zapisać się w historii polskiego podboju kosmosu. Do końca czerwca na stronach MNiSW trwa konkurs na nazwę satelity. Wśród zaproponowanych nazw jest m.in.
Polonia Aquila (polski orzeł),
Polonia Universum (polska przestrzeń kosmiczna),
Lem i właśnie
Heweliusz. Jak dotąd ponad 90 proc. głosów oddano na Lema. Choć wkład tego genialnego pisarza w polską literaturę science-fiction jest nieoceniony, to satelity o imieniu Jan Heweliuszu też nie powinniśmy się wstydzić.
Byłoby to idealne uczczenie 400 rocznicy urodzin astronoma, które przypadają w przyszłym roku, który w Gdańsku został ogłoszony rokiem Jana Heweliusza.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
