• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakład w Szadółkach raportuje, jaki może być fetor każdego dnia

Ewelina Oleksy
13 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zakład Utylizacyjny w Gdańsku zaczął raportować, jak danego dnia fetor może się dawać mieszkańcom we znaki. Zakład Utylizacyjny w Gdańsku zaczął raportować, jak danego dnia fetor może się dawać mieszkańcom we znaki.

Używając skali od 0 do 6 Zakład Utylizacyjny w Gdańsku zaczął raportować stopień fetoru, jaki może spowodować jego działalność danego dnia. Z informacją w tej sprawie można się zapoznawać codziennie, od poniedziałku do piątku, na internetowej stronie składowiska odpadów. Mieszkańców jednak taka informacja "nie urządza".



Czy doskwiera ci smród z Szadółek?

Zakład Utylizacyjny w Gdańsku wprowadził nowe raporty, z których mieszkańcy mogą się dowiedzieć, jak mocno zapach będzie się im dawał we znaki danego dnia. Publikacje zawierają ocenę prawdopodobieństwa wystąpienia smrodu. Pod uwagę brane są czynniki pogodowe oraz operacyjne, czyli bieżące prace prowadzone w Zakładzie.

Autorzy przyjęli skalę od 0 do 6:

  • 0 - to niskie prawdopodobieństwo (mała uciążliwość zapachowa na terenie Zakładu, taka która jest charakterystyczna w danej sytuacji pogodowej)
  • 6 - istotna uciążliwość zapachowa (bardzo intensywny, brzydki, nieznośny zapach)

Nowe raporty publikowane są w dni robocze ok. godz. 8 rano na stronie www.zut.com.pl.

  • Aktualny raport na poniedziałek, 12 lipca.
  • Aktualny raport na poniedziałek, 12 lipca.
W tym aktualnym z poniedziałku, 12 lipca, wyczytać możemy, że prawdopodobieństwo powstania uciążliwości zapachowej na terenie zakładu oceniono na 3 w 6 stopniowej skali. Mimo że wszystkie instalacje działają sprawnie i nie ma zaplanowanych żadnych działań nadzwyczajnych.

Kilka dni wcześniej, 7 lipca, "skala smrodu" podskoczyła do 5 punktów, więc prawie do maksimum. Jak czytamy w raporcie, spowodowane to było pracami serwisowymi w ramach przeglądu gwarancyjnego wewnątrz hermetycznej kompostowni.

Hermetyczną kompostownię uruchomiono na początku 2020 r. Film archiwalny



- Teren Zakładu Utylizacyjnego zajmuje ponad 72 ha i działa na nim wiele instalacji. Prace standardowe wykonywane w instalacjach mogące przyczyniać się do generowania uciążliwości zapachowej na terenie Zakładu zostały opisane w raporcie. Dla przykładu takie prace, związane z sortownią, to przyjęcie odpadów kuchennych czy resztkowych, transport frakcji balastowej czy załadunek odpadów - wskazuje Iwona Bolt, rzecznika ZU.
Najbardziej śmierdzące prace w kompostowni to z kolei przesiewanie kompostu na placu, przerzucanie pryzm, wyładunek pryzm z hali dojrzewania.

"Ograniczenie uciążliwości zapachowych jest kluczowe"



- Wszystkie te działania podlegają ocenie. Prace, które mogą najbardziej wpływać na wzrost uciążliwości zapachowych Zakład planuje z uwzględnieniem prognozy pogody. Warunki meteorologiczne mają bowiem wpływ na kumulację czy rozprzestrzenianie się brzydkich zapachów. Najbardziej niekorzystnymi w sezonie letnim warunkami pogodowymi są wysokie temperatury, wilgotność i słaby wiatr - wskazuje Bolt - Dla Zakładu celem numer jeden jest zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego miasta, a patrząc na kontekst relacji z otoczeniem - ograniczenie uciążliwości zapachowych jest kluczowe. Mamy nadzieję, że raport, który od początku lipca publikujemy na naszej stronie internetowej, pozwoli na lepsze rozumienie naszych działań - procesów związanych z zagospodarowaniem odpadów i wpływu warunków pogodowych na ich odczuwanie.
Sposób raportowania został zapożyczony z zagranicy.

Na terenie składowiska prowadzonych jest wiele prac, które w połączeniu z nieodpowiednimi warunkami atmosferycznymi dają śmierdzącą mieszankę. Na terenie składowiska prowadzonych jest wiele prac, które w połączeniu z nieodpowiednimi warunkami atmosferycznymi dają śmierdzącą mieszankę.

Mieszkańcy sceptycznie o nowych raportach



Okoliczni mieszkańcy do raportów o skali smrodu z Szadółek podchodzą sceptycznie.

- Co nam po informacji, jak mocno będzie śmierdziało danego dnia, skoro śmierdzi praktycznie non stop i latem często w ogóle nie da się otworzyć okna w mieszkaniu - mówi pani Anna, mieszkanka ul. LeszczynowejMapka na pobliskim Jasieniu - Problem smrodu z wysypiska, mimo wielu obietnic i wielkich inwestycji, jest nierozwiązywalny od lat. I władze Zakładu powinny zdawać codzienne raporty z tego, co robią, by go w końcu zlikwidować, a nie z tego jak mocno będzie śmierdzieć.

Dlaczego śmierdzi z Szadółek i kiedy przestanie?



Podobnego zdania jest pan Tomasz, mieszkaniec ul. PorębskiegoMapka na Zakonicznie.

- Mieszkańcy okolicznych dzielnic nie czekają na raporty o skali smrodu z Szadółek. Czekają na informację, kiedy ten smród przestanie zatruwać im życie - mówi.

Miejsca

Opinie (275) 5 zablokowanych

  • Artykuł sponsorowany

    W ankiecie brakuje punktu "śmierdzi, mimo, że nie mieszkam w okolicy"

    • 21 1

  • prawda jest taka, że to jest nieudolność i niekompetencja władz Gdańska. Ta sama ekipa rządzi od 20lat, to czego oczekujecie ? Nie jestem zwolennikiem obecnej partii rządzącej. Taka Warszawa jest dużo lepiej zarządzana. mam porównanie, wiele lat mieszkałem w Warszawie jeździłem tam komunikacją miejską. W Gdańsku komunikacja jest beznadziejna, zrobiona przez ludzi którzy się na tym nie znają i pewnie nie jeżdżą nią,autobus 168 robi jakieś pętelki aby na Siedlce zajechać. Na Adamowicza wiele niedoróbek.
    Zastanawiam się jak będzie wyglądała Piotrkowska po przebudowie, to wyniesienie ulicy wygląda dziwnie

    • 13 3

  • Hahaha

    Teraz macie co chcecie...jest 6 ale wieje wiatr to jest 3

    • 5 1

  • Opinia wyróżniona

    Szadólki Szadólkami, można niby narzekać. Ale przede wszystkim spojrzmy na siebie - co i ile kupujemy i jak to wyrzucamy. (20)

    Szadólki nie istniałyby bez nas i bez naszego sposobu życia. Bardzo łatwo się kupuje, potem wyrzuca a jeszcze potem psioczy na Szadólki. Wszystko, dosłownie wszystko opakowane jest w plastik. Śmiec jest śmieciem a powinien byc towarem który można sprzedac. Za smieci powinnismy płacic nie w momencie ich odbioru/utylizacji, ale w momencie zakupu. To oczywiscie caly osobny gigantyczny temat, ale nawet teraz można wyrzucac mniej i bardziej z głową.

    • 110 133

    • Plastik nie śmierdzi. (10)

      A ziemniaków bez skórki jakoś nikt nie zdołał wyhodować...

      • 28 4

      • Spojrz na smietnik pod swoim domem - tam znajdziesz wytłumaczenie.

        • 4 14

      • Jedz mniej ziemniaków

        Ewentualnie. Możesz umyć skórkę i zjeść je ze skórką

        • 4 11

      • (2)

        Jest prosty sposób aby nie śmierdziało. Niektóre miasta tak zrobiły.

        Wystarczy obniżyć ludziom opłatę za śmieci o połowę jeśli kupią sobie własny hermetyczny kompostownik i nie będą wyrzucać śmieci organicznych, tylko będą kompostować je samodzielnie.
        Rozwiązanie nie dla wszystkich bo nie każdy posiada kawałek ziemi ale nawet jeśli w Gdańsku skorzystało by z tego 20% ludzi pozwoliło by ograniczyć ilość śmierdzących śmieci trafiających na wysypisko o te 20% i tym samym nie było by problemu, że się śmieci w nowo wybudowanej hali kompostowni nie mieszczą.

        • 17 3

        • Po pierwsze - żeby legalnie postawić kompostownik w mieście, trzeba mieć działkę wartą jakiś milion.

          Kompostownik z wyznaczoną strefą niezabudowaną dookoła zabiera jakieś 350m2...

          Po drugie - kompost śmierdzi.

          • 7 2

        • Przecież nie chodzi o to, żeby było mniej śmieci.

          Szadółki nie są tylko dla mieszkańców Gdańska. Zwożą je tutaj z wielu gmin, ale to tylko my odczuwamy tego skutki.

          • 6 2

      • to kup rybę zapakowana w folie

        rozpakuj i zostaw na kilka dni taką folię.

        • 6 1

      • (3)

        Skórki skórkami, ale Polacy marnują mnóstwo jedzenia. 150 kg co sekundę.

        • 5 1

        • (2)

          To straszne 150kg obierków od ziemniaków się marnuje a ktoś naprawdę głodny mógł by to zjeść.

          Tyle, że u nas prawie nie ma ludzi na tyle głodnych aby jeść obierki, ogryzki i skórki. Dlatego się to wszystko marnuje.

          Jeszcze więcej marnuje się w sadzie albo na polu gdy owoce wyrosną nie dość ładne i ich wartość w skupie jest niższa niż koszt ich pozbierania. Wszystko idzie na straty bo nikt nie będzie do takiego zbioru dokładał.

          No ale w statystyce widzisz tylko kilogramy.
          Jak nie chcesz aby się mianowało idź do rolnika i się dogadaj aby pozwolił pozbierać jakieś spady z pod drzew.

          • 3 2

          • Skoro wartość w skupie jest niższa niż koszt pozbierania (1)

            To otwierasz sad i niech sobie ludzie biorą.

            Rolnik będzie trzymał i czekał na lepszą koniunkturę...

            • 1 0

            • Ludzie tyle nie zbiorą.. prywatny człowiek zbierze dla siebie na teraz może część weźmie na przetwory. Czy wy byliście kiedyś w sadzie?

              • 0 0

    • Pojęcia nie masz co pleciesz szadułki będą istniały zawsze!!To przede wszystkim producenci maja zadbać o ekologiczne opakowania. (2)

      Ludzie kupują to co jest w sprzedaży.

      • 18 1

      • Dlatego mowie ze to osobny temat. Ludzie niestety mają niewielki wybór, choc jakiś mają. (1)

        To jest porażka głównie systemowa. Oczywiscie ze odór bierze sie z niektorych odpadow organicznych, problem w tym, że po pierwsze odpady organiczne czesto wrzucamy byle gdzie. Spojrz pod blok - 4 zolte kubły na plastik i 1 mały brązowy własnie na skórki od banana. W pastiku leża nieumyte puszki po rybach, w organicznych resztki kurczaka, oczywiscie mieso rowniez w zmieszanych. Kompost roślinny nie smierdzi, choc wydziela specyficzny zapach; smierdzi mięso. Mieso ktorego jemy (i przy okazji wyrzucamy) ogromne ilosci. Nakazano ludziom segregowac smieci po czym - zamiast dac im z tego tytułu ulgę - jeszcze dodatkowo ich obciązono. Trudno sie dziwic ze ludzie wyrzucahą wszystko gdzie popadnie, a cala segregacja to pic na wode. Spojrz na niektore kraje - na ulicy nie uswiadczysz tam butelki ani puszki po piwie. Dlaczego? Ponieważ mają wartość. Dopoki smieciom nie przypisze się wartości, będa walac sie wszedzie i smierdziec.

        • 13 0

        • Jak to kompost roślinny nie śmierdzi?

          Oczywiście, że śmierdzi.

          • 3 3

    • Wypowiedź nie na temat. Problem nie leży w plastiku ale w odpadach organicznych! Pseudo ekolog który jednym tematem wali. Żenada

      • 4 1

    • i tak bezradnie sprany mózg opiniuje ... ważny temat

      niestety ta niewiedza i opieranie się na populistycznej reklamie jak widać oszałamia ludzi i prowokuje do powtarzania bzdurnych opinii .... jeszcze jak mogę zrozumieć Kowalskiego bo różnie z tą widzą bywa to np: pana Grzelaka mówiącego populistycznie iż plastik to zło już nie bo ma obowiązek wiedzieć z czego jest "plastik " i że jest materiałem wiecznym i nieszkodliwym o ile się go przetwarza w czym właśnie zawodzi nas mieszkańców plotąc bzdury , do tego stopnia iż mieszkańcom nawet "plastik" śmierdzi który dla uwagi dodam jest bezwonny ....

      • 2 2

    • Tu chodzi o to że dzięki adamowiczowi i dulkiewicz mamy smród pod nosem! Jednego już nie ma, gwazda TV zaraz się wyniesie a mieszkańcy zostaną ze smrodem do końca życia!

      • 3 5

    • podobno wysypisko przyjmuje tez cudze śmieci

      wiec to nie moja wina

      • 1 0

    • Zgód na funkcjonowanir tego zakładu to ściema urzędową. To urzędów zasługa, że zostało wy udowane i od lat teren jest zabudowany wokół smietniska. Ten los nam zgotowali urzędynicy, którzy nie przewidzieli tego problemu, a pozniej go zbagatelizowali....

      • 0 1

    • W Gdańsku zawsze śmierdziało i śmierdzi

      • 1 0

  • Prawda (2)

    Kto w 21 wieku wiedząc że niedaleko jest wysypisko kupuje tam mieszkanie a potem skowyt. Każdy normalny wie jak fermentują śmieci że zależy to od wilgotności powietrza, wiatrów i innych czynników atmosferycznych. Trzeba być naiwnym myśląc że jak powstaną tam osiedla coś z tym zrobią nic mylnego bo co zrobią będą szukać innego miejsca na pewno nie. Różnica jest taka ci co tam kupowali już wiedzieli o bliskości Szadółek a o Szadulkach już lata mówią oni wolą karę zapłacić i dalej jadą z koksem a największy smród to nocą wypuszczali i nie było to żadną tajemnicą. Większość to i tak czeka kiedy minie 5 lat od kredytu i już szukają długo na pozbycie się tam mieszkań bo kto da radę że smrodem do śmierci.

    • 6 14

    • Mądralo nie trzeba mieszkać w okolicy, żeby poczuć smród z Szadółek.

      • 5 0

    • ktoś ....

      wiedząc to wydał też decyzje o warunkach zabudowy , tylko zapomniał o szklanej kuli ;)

      • 1 0

  • Raport to marnotrawienie pieniędzy

    Po co ten raport, chyba po to, żeby jakiś znajomek miał zajęcie, robienia jakiegoś pdfa, z tonami tekstu to piramidalna bzdura, jeśli już to na pierwszej stronie powinna być informacja. Kolejne wyprowadzanie pieniędzy.
    Włodarze miasta opamiętajcie się. Jeśli CBA tu zagląda sprawdźcie to. Oni marnotrawią pieniądze.
    Kolejne bezsensowne i pozorowane działanie które niczego nie zmienia i nic nie wnosi

    • 12 1

  • Śmierdzi.

    Dzisiaj w nocy śmierdziało na Chełmie. Zamiast przesyłać d**ilne informacje ludziom załatwcie to wreszcie. Żenada. Wstyd. Tyle lat. Serdeczne dzięki władzom.

    • 15 1

  • Mieszkam w Otominie

    Jakieś 2 km w linii prostej od wysypiska i muszę przyznać, że bariera lasu, która rozdziela te 2 miejsca skutecznie likwiduje smród, który np. przy OBI jest nie do wytrzymania.

    • 11 2

  • Moze jakas aplikacja ?

    na smartfonika

    • 9 1

  • Budyń niegdyś był łaskaw nawiedzić

    śmietnisko wraz z swoja świta i jednoznacznie orzekł: tutaj nie śmierdzi!!!

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane