• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbliża się 50. rocznica Grudnia '70

Rafał Borowski
2 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: upamiętnią masakrę z 17 grudnia
Protestujący w Gdyni niosą na drzwiach ciało zastrzelonego Zbigniewa Godlewskiego, który stał się symbolem ofiar Grudnia '70. Z badań historyków wynika, że w wydarzeniach zginęło w całej Polsce 41 osób. Protestujący w Gdyni niosą na drzwiach ciało zastrzelonego Zbigniewa Godlewskiego, który stał się symbolem ofiar Grudnia '70. Z badań historyków wynika, że w wydarzeniach zginęło w całej Polsce 41 osób.

Apel pod pomnikiem Poległych Stoczniowców, odsłonięcie tablic poświęconych ofiarom, zapalenie zniczy na ich grobach, konferencja w Europejskim Centrum Solidarności, publikacje naukowe czy wystawy - to wydarzenia upamiętniające 50. rocznicę Grudnia '70. W środowe popołudnie odbyły się dwie konferencje, podczas których zaprezentowano program uroczystości. Pierwszą zorganizowały władze Gdańska, drugą Instytut Pamięci Narodowej.



Czy dobrze znasz wydarzenia Grudnia '70?

W dniach 14-22 grudnia przypada okrągła, 50. rocznica wydarzeń Grudnia '70. Doszło wówczas do fali strajków i protestów robotników, które na polecenie władz PRL zostały brutalnie stłumione przez wojsko i milicję. Jak wynika z ustaleń historyków, śmierć poniosło wówczas 41 osób, nie licząc żołnierzy i milicjantów.

Bezpośrednim powodem protestów była ogłoszona tuż przed świętami Bożego Narodzenia podwyżka cen na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Jednak jak tłumaczy historyk prof. Jerzy Eisler, autor monografii "Grudzień 1970: geneza, przebieg, konsekwencje", tak naprawdę była to iskra, która doprowadziła do wybuchu tłumionych od dawna nastrojów w społeczeństwie.

- Schyłek lat sześćdziesiątych to najgorszy po czasach stalinowskich okres w historii Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Coraz więcej ludzi dostrzegało, że systematycznie wyczerpywał się model polityczny, społeczny i ekonomiczny lansowany przez Władysława Gomułkę i jego ekipę. Stopniowo narastała frustracja społeczeństwa - tłumaczy prof. Eisler.

Tragiczny przebieg w Gdyni i Gdańsku



Najbardziej gwałtowny przebieg tych tragicznych wydarzeń miał miejsce w Gdyni i Gdańsku, gdzie zginęło odpowiednio 18 i 6 osób, przede wszystkim pracowników tamtejszych stoczni. Właśnie z tego powodu Grudzień '70 jest określany w wielu publikacjach mianem Masakry na Wybrzeżu.

Większość gdyńskich ofiar poniosła śmierć 17 grudnia, który przeszedł do historii jako Czarny Czwartek. Wczesnym rankiem na przystanku SKM Gdynia Stocznia milicjanci i żołnierze otworzyli ogień do stoczniowców, którzy zdążali do pracy w Stoczni im. Komuny Paryskiej. Zginęło wówczas 10 osób. Wśród nich był 18-letni Zbigniew Godlewski - zapamiętany przez potomnych jako Janek Wiśniewski - który stał się symbolem ofiar Grudnia '70.

Odsłonięcie pomnika Poległych Stoczniowców 1970 zgromadziło tłumy. Odsłonięcie pomnika Poległych Stoczniowców 1970 zgromadziło tłumy.

Apel na placu Solidarności



W środę pod pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 na pl. Solidarności władze Gdańska ogłosiły program uroczystości upamiętniających 50. rocznicę masakry. Główne uroczystości zostały zaplanowane na 16 grudnia. Wybór tej daty nie jest przypadkowy. Właśnie tego dnia w 1980 r. odbyło się oficjalne odsłonięcie wspomnianego monumentu.

- Warto podkreślić, że wydarzenia Grudnia '70 łączą się z tym, co wydarzyło się dziesięć lat później. Wtedy władza komunistyczna usiadła do rozmów ze strajkującymi robotnikami, których jednym z pierwszych żądań było powstanie pomnika Poległych Stoczniowców. Pomnik powstał w trzy miesiące, co można określić mianem cudu, a jego odsłonięcie było wielkim wydarzeniem, gromadzącym wtedy tysiące gdańszczanek i gdańszczan - mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
O godz. 17 pod pomnikiem rozpocznie się apel ku czci ofiar i bohaterów Grudnia '70. Zaproszenia do udziału w nim trafiły do przedstawicieli najwyższych władz państwowych, w tym prezydenta, premiera, marszałków sejmu i senatu. Podczas uroczystości będzie można usłyszeć utwór "Lacrimosa", skomponowany przez Krzysztofa Pendereckiego specjalnie na okoliczność odsłonięcia pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku.

Zostanie on wspólnie wykonany przez Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis pod dyrekcją Jana Łukaszewskiego, Orkiestrę Polskiej Filharmonii Bałtyckiej oraz sopranistkę Iwonę Hossa. Wydarzenie to odbędzie się oczywiście bez udziału publiczności, ale będzie transmitowane na żywo na stronie internetowej Europejskiego Centrum Solidarności.

Wszystkie tablice w Gdańsku będą wykonane z płyt z brązu o wymiarach 64 x 50 cm. Wszystkie tablice w Gdańsku będą wykonane z płyt z brązu o wymiarach 64 x 50 cm.

Odsłonięcie tablic w Gdańsku



Ważnym punktem w programie uroczystości będzie także odsłonięcie kilku tablic upamiętniających miejsca, w których poniosły śmierć gdańskie ofiary Grudnia '70. Więcej o tej inicjatywie pisaliśmy już w artykule z końca października. Można z niego dowiedzieć się, gdzie dokładnie znajdują się lokalizacje każdej z tablic.

Czytaj więcej: Gdańsk zamontuje tablice upamiętniające ofiary Grudnia '70

Odsłonięcie tablic odbędzie się w obecności członków rodzin ofiar. Będą one odsłaniane jedna po drugiej 16 grudnia, począwszy od godz. 10. Tego samego dnia o godz. 23:10 w TVP 1 zostanie wyemitowana premiera filmu poświęconego budowniczym pomnika Poległych Stoczniowców Grudzień 1970.

Natomiast w dniach 14-15 grudnia w Europejskim Centrum Solidarności odbędzie się konferencja naukowa pt. "Strajki, manifestacje i zajścia uliczne w PRL i bloku wschodnim". To wydarzenie także zostanie zorganizowane bez udziału publiczności i będzie transmitowane na żywo na stronie internetowej ECS-u.

Projekt tablicy pamiątkowej, która zostanie odsłonięta 17 grudnia przy stacji SKM Gdynia-Wzgórze św. Maksymiliana. Projekt tablicy pamiątkowej, która zostanie odsłonięta 17 grudnia przy stacji SKM Gdynia-Wzgórze św. Maksymiliana.

IPN odsłoni tablicę w Gdyni



50. rocznicę Grudnia '70 upamiętni także Instytut Pamięci Narodowej. Spośród szeregu inicjatyw warto wspomnieć o odsłonięciu 17 grudnia na budynku kasy biletowej na stacji SKM Gdynia-Wzgórze św. Maksymiliana tablicy poświęconej sześciu gdyńskim ofiarom masakry. Każda z nich poniosła śmierć nieopodal miejsca zamontowania tablicy podczas manifestacji.

Ponadto IPN zamierza także m.in. zapalić znicze na grobach wszystkich ofiar pochowanych w całej Polsce, umieścić w Gdańsku i Gdyni wystawę plenerową złożoną z 32 planszy, rozwiesić okolicznościowe plakaty na peronach największych stacji SKM czy bezpłatnie udostępnić na swojej stronie internetowej szereg okolicznościowych publikacji. Warto wspomnieć, że zaplanowano udostępnić w całości - także bezpłatnie - wspomnianą wcześniej książkę prof. Eislera, która jest jednym z najlepszych opracowań historycznych o Grudniu '70.

Poinformowano także o wydaniu dwóch całkowicie nowych publikacji. Ich tytuły to: "Grudniowa kolęda. Kościół katolicki w Trójmieście wobec Grudnia '70" oraz "Zbrodnia bez kary. Grudzień '70 w Gdyni. Przebieg wydarzeń, represje, walka o prawdę, najdłuższy proces III RP". Więcej szczegółów dotyczących obchodów przygotowywanych przez IPN zostanie zaprezentowanych na jutrzejszej konferencji prasowej.

Wydarzenia

50. rocznica Grudnia '70 - Gdańsk pamięta

uroczystość oficjalna

Obchody 50. rocznicy Grudnia '70 (1 opinia)

(1 opinia)
uroczystość oficjalna

Opinie (344) ponad 20 zablokowanych

  • Z tą panią, wstyd że takie coś tu jest

    • 7 1

  • rok 1970 (2)

    A dzisiaj wychowankowie zbrodniarzy z tamtych lat tacy jak : Miller , Kwaśniewski , Cimoszewicz , Czarzasty i inni komuniści chcą nas uczyć demokracji .

    • 32 15

    • racja! Gomułka i Cyrankiewicz tresowali takich kilkuletnich Kwaśniewskich i Czarzastych. to musiało być piekielne przedszkole!

      • 11 4

    • bawiłeś się w Brukseli na bunabunga z kanthakiem?

      • 2 9

  • Może do czasu tych obchodów znikną z Grunwaldzkiej flagi unii?!

    • 15 7

  • W grudniu 70 też prostych, niepiśmiennych chłopców z zasadniczej służby (1)

    straszno rzekomym powrotem Niemców do Gdańska...

    • 23 9

    • Tylko kobieta może tak pisać...

      W latach 70-tych w wojsku już nie było niepismiennych (Polska nie miała umowy o granicy z Niemcami). Jadac do Gdanska slyszeli, że nastąpił desant od strony morza. Pozdrawiam chlopakow z garnizonu Trzebiatów.

      • 1 0

  • Sprawa byla taka ze glownym powodem byl niespodziewany drastyczny wzrost cen na wiekszosc artykulow spozywczych na (11)

    10 dni przed Swietami. To byl wielki blad uwczesnego rzadu. Podwyzki byly rzedu od 50% do 70%. Tego nikt z nas nie mogl zaakceptowac. Podwyzki nawet w tamtych czasach to nic nowego, ale nie tak wysokie. W swiecie kapitalistycznym z ktorym bylismy zmuszeni wspolnie gospodarowac, takze sa podwyzki. Ale rzedu 5% do 10% rocznie. Co nie jest tak odczuwalne a w sumie rzad zarobi o wiele wiecej niz przeprowadzajac tylko jedna wielka podwyzke. Kazdy kto interesuje sie inwestowaniem to doskonale to rozumie. Ale nasz niedoswiadczony narod odebral to jaki bandycki ruch ze strony wladz komunistycznych po ktorym nastapila reakcja lancuchowa. Narod w gniewie zarzucal wszystko komunistycznym wladzom a tak naprawde to nie mialo znaczenia czy komuna czy cokolwiek. Blad ekonomicznej strategii rzadu zakumulowany w jednym roku. I to wszystko...

    • 14 8

    • podwyżki (3)

      były apogeum tzw. czary goryczy. Życie w gomółkowskiej Polsce było szare, biedne, beznadziejne. To się zbierało latami, dniami ciężkiej harówy za miskę ryżu.

      • 10 2

      • Moze porownujac z dzisiejsza rzeczywistoscia czasy byly szare. (2)

        Ale ja pracowalem wtedy w SKP. I stac mnie bylo i cala rodzine na wszystko czego potrzebowalismy bez apetytu na wielkie luksusy. Nauka w szkolach bezplatna. Opieka lekarska i szpitalnictwo takze. Miesiac wakacji oplacony. Wczasy za darmo. Atmosfera w Trojmiescie podczas wyswietlania slynnej Francuskiej Markizy Angeliki byla raczej wesola. Nic nie zapowiadalo zblizajacego sie konfliktu. W USA nikt nigdy tego nie mial. Tam xa wszystko musisz zaplacic i cale zycie martwic sie o pieniadze... Aby zawsze byly...

        • 7 7

        • Nic nie było za darmo, pensje były głodowe a to to dostali to tylko za swoją ciężką prace. (1)

          Dobrze mieli tylko towarzysze z PZPR. Moi rodzice nie należeli do PZPR a pracując bardzo ciężko i tak żyliśmy bardzo biednie. Mój tata nie należał do partii i niestety przed przejściem na emeryturą nie dostawał żadnych podwyżek pensji w porównaniu z innymi którzy byli członkami partii PZPR. Poza tym pracowali też w soboty. Co drugi w pracy to był kapuś. Faktem jest, że ludzie cieszyli się z drobiazgów. Przecież nie mogli swojej młodości przeżyć w żalu, strachu.

          • 6 4

          • teraz też pełno kapusi, ktorzy dla szefostwa ( i dla kasy)zrobią wszystko

            także za dużo sie nie zmieniło

            • 8 1

    • Nie masz racji (4)

      W 1970 roku celowo podwyższyli ceny żywności, żeby obalić Gomułkę. Dobrze wiedzieli, że z towarzyszem Gomułką, który kochał komunizm długo nie porządzą. Towarzysz Gierek to wówczas był "ktoś" ponieważ znał zachód. W PZPR też chcieli lepiej się ubierać, dobrze zjeść, jeździć zachodnimi samochodami, wyjeżdżać na wczasy na zachód a nie do krajów komunistycznych. Dobrze wiedzieli, że przyszedł czas na zmiany ale dla nich, a nie dla zwykłych ludzi pracy. Pamiętam czołgi, chaos i strach. Absolutnie nie można tamtego okresu porównywać z tym co teraz dzieje się na ulicach miast.

      • 9 0

      • Gomolka sprawowal niejako najwyzszy urzad w panstwie wiec (2)

        jemu przypisuje sie uchwalenie podwyzek. A spraw zakulisowych nie znam. Krazyly plotki o konflikcie z marszalkiem Marianem Spychalskim na ktorego zycie ktos targnal sie w Pakistanie w 1970 roku. Zginal wtedy ambasador Zygfryd Wolniak. Gierek byl sila na Slasku i tam byl bardzo popularny. Nie porownuj Polski wtedy do Zachodu. Po wojnie Stany pomogly finansowo Niemcom, Francji i Anglii szybko wyjsc ze zniszczen wojennych aby stworzyc przeciwwage do agresywnych ambicji ZSRR. Nam prawie nic z tego nie przypadlo. Dlatego w 1955 roku Niemcy byli tak rozwinieci jak Polska dopiero gdzies w 1972. Nie mniej nie bylo tak zle. Teraz na zachodzie z kolei zaczynaja liczyc wydatki bo robi sie gorzej i doganiaja nas. Stad te wrzaski falszywych Holendrow aby nam nie placic. Praworzadnosc wlasciwie jest tylko pretextem.

        • 9 1

        • Sprostowanie (1)

          W 1970 roku już nie było Mariana Spychalskiego, bo zastąpił go Jaruzelski. Nie chciał iść na Czechosłowacje w 1968 roku.

          • 0 0

          • Moje sprostowanie.

            Tak, ale potem Spychalski pelnil funkcje Przewodniczacego Rady Panstwa do 23 Grudnia 1970. To znaczy ze nadal byl wysoka jesli oficjalnie nie najwazniejsza osoba w panstwie. Sluzbowo rowna stanowisku Prezydenta. A zamach (nieudany) na niego mial miejsce zaledwie miesiac wczesniej w Karachi, Pakistan.

            • 0 0

      • przyjemne...

        z pożytecznym.
        Takie sytuacje się wykorzystuje ale raczej nie było w tamtych "gronach" wystarczająco sprawnych umysłowo ludzi aby taką sytuacją sterować. Chyba, że zaprawieni w czystkach i pałacowych grach "aparatczycy". A że niewielki związek miało to z realiami, to wszyscy oberwali... Im niżej, tym mocniej.
        Poza tym, to bardzo powtarzalny scenariusz, nie ma roku aby jakiś "lud" głowy nie podnosił...

        • 1 0

    • podwyżki były rzędu 14-20% (1)

      do tego były w ramach pseudorekompensaty obniżki: np. płyt długogrających z 80 zł/szt. do 65 zł/szt. Ludzie jednak wiedzieli, że za podwyżką cen energii pójdą kolejne. Potrafili lepiej przewidywać sytuację ekonomiczną niż decydenci w KC.

      • 2 1

      • Podwyzki podstawowych artykulow zywnosciowych byly rzedu 50%-70%.

        A plyty? To niewazne...

        • 1 0

  • A ja wtedy operowałem w Małym Sabotażu

    Ps.Mały Jarek

    • 6 12

  • Stoczniowiec,członek komitetu strajkowego z 1970 roku,zamiast przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego.

    W Gdańsku,Stolicy Solidarności,na Gdańskiej Zaspie nadal jest ulica socrealistycznego przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego. Planowano zmianę ulicy na stoczniowca Henryka Lenarciaka i ....nasi włodarze nie dokonali tej zmiany. Może w rocznicę Grudnia 1970 uczcijmy konkretnie tamtych bohaterów.

    • 14 1

  • Antysemita i komunistyczny zbrodniarz Jaruzelski. Kto głosował na PO jak on? (7)

    • 19 8

    • Antysemita i komunistyczny zbrodniarz? (6)

      Jedno wyklucza drugie.

      • 2 9

      • A kto zrobił czystkę w wojsku? Tusk? Jaruś?Bolek?.............

        • 8 0

      • Pozory. Czystki antysemickie w 1968. Proces żydowskich lekarzy w ostatnich latach życia Stalina. (4)

        • 7 1

        • Komunizm tylko z Zydostwem sie wiaze. (3)

          Ale to dlugi temat jak na ten portal.

          • 7 3

          • To wyjaśnia Kalkstejnów i ich przyjazd z Rosji. (2)

            • 0 1

            • Pseudoprawactwo

              Tego nie zrozumie....
              Tęskno im do struktur PRL, z tąd ten zachwyt partią

              • 0 2

            • Gdyby redakcja zezwolila to wymienil bym dluga liste wplywowego zydostwa na polityke w Polsce.

              • 1 0

  • Polecam

    film "Człowiek z żelaza" i na koniec filmu "Ballada o Janku Wiśniewskim" w wykonaniu Jandy.

    • 7 6

  • (2)

    Miller,cCimoszewicz,Kwaśniewski,Rosati,Tuleya,Balcerowicz,Rzeplinski,Boni,,Iwulski,Bolek,Dukaczewski,Mazgula............izłoża kwiaty.To są prawdziwi europejczycy.

    • 19 6

    • Ale jakiego pochodzenia ?! (1)

      • 4 0

      • Polskiego.

        Eskimosi spod Odessy przysłani do Polski w 1920 to w innej partii.

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane