- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (95 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (41 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (305 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (11 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
Zniszczone tablice SIP czekają na naprawę
Dwie gdańskie tablice Systemu Informacji Pasażerskiej od kilku tygodni czekają na naprawę. W pierwszym przypadku trzeba jednak najpierw otrzymać pieniądze od ubezpieczyciela, zaś w drugim poczekać na odbiór systemu Tristar.
Nieco ponad miesiąc po tym zdarzeniu na przystanku straszy wygięta obudowa, w której jeszcze niedawno znajdował się ekran zapowiadający najbliższe przyjazdy tramwajów (zdjęty został ze względów bezpieczeństwa). Jednocześnie wciąż nie wiadomo, kiedy urządzenie ponownie pojawi się w tym miejscu.
- Termin naprawy zależy od ubezpieczyciela, który ustali wysokość odszkodowania. Dopiero wtedy będzie można przeprowadzić procedurę naprawy tablicy u producenta - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Będąca w toku procedura uzyskania odszkodowania nie jest jednak prosta ze względu na winowajcę wykolejenia. Wciąż trwa bowiem formalne ustalanie, czy błąd popełnił motorniczy, czy tramwaj miał jakiś defekt lub czy infrastruktura szynowa uległa uszkodzeniu jeszcze przed wykolejeniem.
Sytuację komplikuje ponadto podział na podmioty. Za tabor tramwajowy i pracę motorniczych odpowiada Zakład Komunikacji Miejskiej, ale już infrastruktura leży w gestii Zarządu Dróg i Zieleni.
- Z naszych wstępnych ustaleń po wykolejeniu wynika, że winę za to ponosi stan utrzymania torowiska, a nie nasz pracownik czy uszkodzenie pojazdu - przekonuje Alicja Mongird, rzecznik ZKM Gdańsk.
Warto dodać, że tablica przy Operze Bałtyckiej pochodzi z przetargu na wdrożenie całego systemu SIP z 2008 r. Za utrzymanie tych monitorów odpowiada ZTM, który nie tylko reaguje na ich uszkodzenia fizyczne (w tym także akty wandalizmu), ale też regularne zleca ich czyszczenie.
Zupełnie inaczej wygląda kwestia z najnowszymi tablicami, montowanymi w ramach Tristaru. Łatwo je rozpoznać, gdyż są mniej toporne i bardziej estetyczne w porównaniu ze swoimi poprzednikami.
Jedna z takich tablic została niedawno wygięta na przystanku przy dworcu głównym , z którego korzystają głównie autobusy nocne. Przyczyna uszkodzenia pozostaje do dzisiaj zagadką, ale w tym przypadku ustalenie sprawcy nie jest kluczowe, aby tablica znów prezentowała się jak nowa.
- Za tablice "tristarowe" odpowiada główny wykonawca systemu, tj. firma Qumak. Z tego powodu nie ponosimy na razie kosztów ich utrzymania czy naprawy do czasu odbioru końcowego i przekazania nam w pełni sprawnych tablic - wyjaśnia rzecznik ZTM Gdańsk.
Obecny termin zakończenia wdrażania całego systemu Tristar w Trójmieście, w ramach którego doposażono o dodatkowe monitory SIP przystanki w Gdańsku oraz zainstalowano podobne urządzenia w Sopocie i Gdyni, zaplanowano na maj.
Czytaj więcej: System Tristar opóźniony o kolejne pół roku. Pora naliczać kary umowne?
Miejsca
Opinie (44) 3 zablokowane
-
2015-02-03 07:30
co za buractwo, komu to przeszkadza, łeb sobie niech rozwalą jeden z drugim
- 3 2
-
2015-02-03 07:36
część tablic jest nieużyteczna bo w dzień są nieczytelne
także ta przy galerii była taka - na złom
- 9 1
-
2015-02-03 07:46
Ale ceregiele....
....czy ZTM-u lub ZDiZ nie stać by"wyłożyć" pieniądze na naprawę tablicy? Muszą czekać nie wiadomo ile czasu aż ubezpieczyciel będzie uprzejmy wypłacić kasę?Czyli co jak pieniadze będą za dwa lata to tablice postawią za 2,5 roku ? Kretyństwo,
- 7 1
-
2015-02-03 07:52
kto zarzadza tymi instytucjami ? (1)
takie rzeczy powinno się naprawiać z tzw. funduszu remontowego
przydały by sie nauki z logiki i ekonomii- 4 1
-
2015-02-03 09:43
i drugie pytanie
dla czego jedna sprawa zajmuje sie tyle instytucji ktore zamiast wspolpracowac tylko odbijaja pileczke...
- 4 1
-
2015-02-03 08:24
I tak się co chwile psują, a jeszcze jak słońce na nie świeci to na nich jest jedna wielka czarna plama.
- 5 1
-
2015-02-03 09:01
To te tablice działają? Kiedy jeszcze jeździłem komunikacją (niecały rok temu) nigdy te czasy przyjazdu się nie zgadzały. Czas mijał i autobus czy tramwaj nie przyjeżdżał.
- 5 1
-
2015-02-03 10:17
Chyba nikt
się nie łudzi, że gdy urzędnicy wzięli się za załatwianie konkretnych spraw to nie potrwa krótko. To nie są plany na przyszłość lub wizualizacje - to jest konkret.
- 4 1
-
2015-02-03 10:53
A ile miliardów kosztuje taka tablica, skoro miasto nie może sobie pozwolić na jej naprawę
bez oczekiwania na pieniądze z ubezpieczenia? Przecież takie rzeczy powinno się porządkować "z marszu"... komuś się znowu robić nie chce?
- 8 1
-
2015-02-03 11:46
Ten SIP to jedno wielkie dziadostwo za miliony
Bardzo często wyświetla dezorientujące głupoty, np.:
* autobus "za 05 min", w związku z czym właśnie podjeżdża na przystanek,
* inne podobne teleportacje w stylu "za 06 min", a po minucie "za 03 min",
* "za 02 min" trwające 10 minut,
* pojazdy znikające nagle z ekranu,
* kursy bez "rzeczywistego" czasu odjazdu, niczym przepisane z papierowego rozkładu jazdy.
Przykłady można mnożyć...- 8 3
-
2015-02-03 11:46
Po co nwymieniać skoro pokazują nieprawdę?
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.