- 1 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (38 opinii)
- 2 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (42 opinie)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (276 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (319 opinii)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (126 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
Znowu pada śnieg. Drogowcy deklarują gotowość
W ciągu najbliższych godzin nad Trójmiastem może intensywnie padać śnieg, który z czasem zacznie przechodzić w deszcz. Temperatura wzrośnie i będzie mocno wiało. Drogowcy szykują się na ciężką pracę w nocy.
- Dodatkowo pojawi się silny wiatr, a co za tym idzie zawieje i zamiecie. Śnieg z przerwami może padać aż do przyszłego wtorku - informuje dyżurny synoptyk gdyńskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
To oznacza wytężoną pracę dla drogowców. Gdańsk i Sopot wprowadził już gotowość służb do odśnieżania, co oznacza, że dalszą pracę na drogach nadzorują już wybrane do tego firmy i będą z niej rozliczane przez samorządy. Natomiast władze Gdyni nie tylko decydują o gotowości służb, ale także o liczbie solarek na ulicach podczas natarcia zimy.
Przed godz.16 drogowcy już czekali na początek opadów.
- Obserwujemy wszystkie możliwe dane pogodowe dostępne w internecie, w tym komunikaty IMGW i stacje pogodowe umieszczone przy drogach. Na ich podstawie dyspozytor ocenia kiedy należy wyjechać na drogi. W zależność od wielkości przewidywanych opadów odpowiednio wcześnie wysyłane są pojazdy - tłumaczy Piotr Skrobisz z firmy Sanipor w Gdyni.
Czytaj też: Kierowcy pługów apelują: nie zajeżdżajcie nam drogi
Każdy z kierowców wyposażony jest w mapę trasy, jaką musi pokonać podczas swojej pracy. Nie ma tu przypadku. Firmy odśnieżające, które nie mają wielu baz, trzymają pojazdy w gotowości w różnych częściach miasta. Na sygnał dyspozytora pojazdy ruszają na drogi.
- Przygotowujemy jezdnię pod opady tak, by potem łatwiej było usunąć śnieg. Najpierw sypiemy solą. Gdybyśmy tego nie zrobili prewencyjnie, śnieg przykleiłby się do jezdni i nie sposób byłoby go usunąć sypiąc sól już po opadach - wyjaśnia Skrobisz.
W Gdańsku, gdzie za odśnieżanie najważniejszych dróg odpowiada firma Sita Północ, już teraz samochody czekają na wyjazd wyładowane solą w jednej z kilku baz rozsianych na górnym i dolnym tarasie Gdańska.
- Po działaniach prewencyjnych, najważniejsze jest, by już w trakcie opadów pojawiło się kolejne uderzenie solą na drogi. Jeśli uda się ją rozwieźć na większości dróg to korków czy problemów z przejazdem autobusów miejskich nie będzie. Wtedy reszta dnia będzie spokojna. Samochody rozjadą sól i śnieg stopnieje - mówi Przemysław Mroczko z Sity Północ.
Przed drogowcami długa noc. Najpierw wyczekiwanie w pogotowiu, a potem prawdopodobnie jazda aż o świtu. Wszystko po to, by rano mieszkańcy mogli bezpiecznie poruszać się po drogach.
Czy to oznacza, że kierowcy pługów będą pracować nawet przez kilkanaście godzin?
- Kierowcy pracują tyle, na ile pozwala im m.in. w ustawa o transporcie drogowym. Bezpieczeństwo ich i innych uczestników ruchu jest najważniejsze. Dlatego mamy zmienników - zapewnia Mroczko.
Dziś w pługoposypywarkach i innych pojazdach dbających o stan dróg zamontowane są tachografy, które kontrolują pracę kierowców. Można się zastanowić, czy takie rozwiązanie nie powinno być zmienione. W końcu silne opady śniegu nie zdarzają się codziennie.
Żniwa w zimie
Dla firm odśnieżających drogi najbliższe dni oznaczają żniwa. Każdy kilogram rozwiezionej soli oznacza zysk. Samorządy nie szczędzą bowiem pieniędzy na odśnieżanie. W Gdańsku w tegorocznym budżecie przeznaczone zostały 24 mln zł. W budżecie Gdyni zaplanowano na zimowe utrzymanie dróg środki w wysokości 10,5 mln zł i jest to kwota podobna, jak w roku ubiegłym. Sopot natomiast zabezpieczył nieco ponad 1 mln zł.
- Wszystko jest monitorowane, przebyta trasa, ilość wysypanej soli, opuszczenie lemiesza. Kombinowanie się nie opłaca - mówi Piotr Skrobisz.
Do kontrolowania stanu odśnieżania miasta używany jest system GPS. Dzięki temu urzędnicy kontrolują trasy i pracę pojazdów, ponadto część samochodów przesyła do dyspozytora obraz z kamer, co daje mu podgląd na faktyczny wygląd ulic w mieście. Drogowcy mogą więc działać szybciej i skuteczniej.
Miejsca
Opinie (197) 3 zablokowane
-
2017-01-11 22:10
Jak zawieje i zamiecie
to problem z głowy xd
- 3 0
-
2017-01-11 22:20
(1)
śnieg w styczniu... no tragedia dla niektórych osób! Ludzie ogarnijcie się!
- 1 2
-
2017-01-11 22:23
Tak, dla drogowców
Pamiętam zimy, gdy śnieg był wywożony poza miasto!
- 1 0
-
2017-01-11 22:22
Do Redakcji
Załadowany pług solą zmierza w rejon miasta, gdzie będzie prowadził odśnieżanie.
Załadowany pług zmierza ulicami, nie solą!- 3 0
-
2017-01-11 22:26
(1)
Co z chodnikami? Kiedy zostaną odsnieżone??
- 5 0
-
2017-01-11 22:40
Na Wielkanoc
- 1 0
-
2017-01-11 22:31
Pan Mroczko wie tyle co zje .
- 0 0
-
2017-01-11 22:38
i tak, was znowu załatwię, dziady jedne !
- 2 0
-
2017-01-11 22:43
Ciekawostka z artykułu
"Każdy kilogram rozwiezionej soli oznacza zysk." - czyli zamiast mieszanki piasku z solą mamy jedynie sól? No fajnie... A ta sól z jezdni to dokąd finalnie trafi?
- 1 0
-
2017-01-11 23:04
Akurat ???
Wyleją się jak na ostatni atak zimy. OD RANA 05 01 nie było ani kawałka pługa lub piaskarki. Ani na Obwodnicy , ani na A1. Kto tym pajacom płaci i za co ???
- 3 0
-
2017-01-11 23:29
Ciekawe czy ci z pruszcza też będą gotowi...
...Bo ostatnio dali ciała
- 0 0
-
2017-01-11 23:33
ważniejsze od gotowości jest skuteczne działanie ;P
"Znowu pada śnieg. Drogowcy deklarują gotowość "
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.