- 1 Nocna komunikacja do poprawki (158 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (357 opinii)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (51 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (66 opinii)
Znowu pada śnieg. Drogowcy deklarują gotowość
W ciągu najbliższych godzin nad Trójmiastem może intensywnie padać śnieg, który z czasem zacznie przechodzić w deszcz. Temperatura wzrośnie i będzie mocno wiało. Drogowcy szykują się na ciężką pracę w nocy.
- Dodatkowo pojawi się silny wiatr, a co za tym idzie zawieje i zamiecie. Śnieg z przerwami może padać aż do przyszłego wtorku - informuje dyżurny synoptyk gdyńskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
To oznacza wytężoną pracę dla drogowców. Gdańsk i Sopot wprowadził już gotowość służb do odśnieżania, co oznacza, że dalszą pracę na drogach nadzorują już wybrane do tego firmy i będą z niej rozliczane przez samorządy. Natomiast władze Gdyni nie tylko decydują o gotowości służb, ale także o liczbie solarek na ulicach podczas natarcia zimy.
Przed godz.16 drogowcy już czekali na początek opadów.
- Obserwujemy wszystkie możliwe dane pogodowe dostępne w internecie, w tym komunikaty IMGW i stacje pogodowe umieszczone przy drogach. Na ich podstawie dyspozytor ocenia kiedy należy wyjechać na drogi. W zależność od wielkości przewidywanych opadów odpowiednio wcześnie wysyłane są pojazdy - tłumaczy Piotr Skrobisz z firmy Sanipor w Gdyni.
Czytaj też: Kierowcy pługów apelują: nie zajeżdżajcie nam drogi
Każdy z kierowców wyposażony jest w mapę trasy, jaką musi pokonać podczas swojej pracy. Nie ma tu przypadku. Firmy odśnieżające, które nie mają wielu baz, trzymają pojazdy w gotowości w różnych częściach miasta. Na sygnał dyspozytora pojazdy ruszają na drogi.
- Przygotowujemy jezdnię pod opady tak, by potem łatwiej było usunąć śnieg. Najpierw sypiemy solą. Gdybyśmy tego nie zrobili prewencyjnie, śnieg przykleiłby się do jezdni i nie sposób byłoby go usunąć sypiąc sól już po opadach - wyjaśnia Skrobisz.
W Gdańsku, gdzie za odśnieżanie najważniejszych dróg odpowiada firma Sita Północ, już teraz samochody czekają na wyjazd wyładowane solą w jednej z kilku baz rozsianych na górnym i dolnym tarasie Gdańska.
- Po działaniach prewencyjnych, najważniejsze jest, by już w trakcie opadów pojawiło się kolejne uderzenie solą na drogi. Jeśli uda się ją rozwieźć na większości dróg to korków czy problemów z przejazdem autobusów miejskich nie będzie. Wtedy reszta dnia będzie spokojna. Samochody rozjadą sól i śnieg stopnieje - mówi Przemysław Mroczko z Sity Północ.
Przed drogowcami długa noc. Najpierw wyczekiwanie w pogotowiu, a potem prawdopodobnie jazda aż o świtu. Wszystko po to, by rano mieszkańcy mogli bezpiecznie poruszać się po drogach.
Czy to oznacza, że kierowcy pługów będą pracować nawet przez kilkanaście godzin?
- Kierowcy pracują tyle, na ile pozwala im m.in. w ustawa o transporcie drogowym. Bezpieczeństwo ich i innych uczestników ruchu jest najważniejsze. Dlatego mamy zmienników - zapewnia Mroczko.
Dziś w pługoposypywarkach i innych pojazdach dbających o stan dróg zamontowane są tachografy, które kontrolują pracę kierowców. Można się zastanowić, czy takie rozwiązanie nie powinno być zmienione. W końcu silne opady śniegu nie zdarzają się codziennie.
Żniwa w zimie
Dla firm odśnieżających drogi najbliższe dni oznaczają żniwa. Każdy kilogram rozwiezionej soli oznacza zysk. Samorządy nie szczędzą bowiem pieniędzy na odśnieżanie. W Gdańsku w tegorocznym budżecie przeznaczone zostały 24 mln zł. W budżecie Gdyni zaplanowano na zimowe utrzymanie dróg środki w wysokości 10,5 mln zł i jest to kwota podobna, jak w roku ubiegłym. Sopot natomiast zabezpieczył nieco ponad 1 mln zł.
- Wszystko jest monitorowane, przebyta trasa, ilość wysypanej soli, opuszczenie lemiesza. Kombinowanie się nie opłaca - mówi Piotr Skrobisz.
Do kontrolowania stanu odśnieżania miasta używany jest system GPS. Dzięki temu urzędnicy kontrolują trasy i pracę pojazdów, ponadto część samochodów przesyła do dyspozytora obraz z kamer, co daje mu podgląd na faktyczny wygląd ulic w mieście. Drogowcy mogą więc działać szybciej i skuteczniej.
Miejsca
Opinie (197) 3 zablokowane
-
2017-01-11 19:43
są gotowi do wyjazdu? (2)
Może niech najpierw przyjadą na moją ulicę.
- 6 0
-
2017-01-11 19:45
(1)
ale bartoszyce to nie ich rejon
- 2 0
-
2017-01-11 22:54
Bartoszyce miasto bycze
- 0 0
-
2017-01-11 19:50
Sita złodzieje
- 4 1
-
2017-01-11 20:09
oczywiście że drogowcy gotowi tylko szkoda że w środku lata
- 2 0
-
2017-01-11 20:26
Śnieg, gotowi do startu...
- 1 0
-
2017-01-11 20:29
snieg
ale dopiero jak przestanie padac wyjada...
- 4 0
-
2017-01-11 20:38
Gotowa to jest zima a nie drogowcy zobaczymy
- 5 0
-
2017-01-11 20:49
piesi...też ludzie (1)
chodniki zasypane po ostatnich opadach , przecież to też droga ,,,czy ktoś się tym zajmie nareszcie?
- 10 0
-
2017-01-11 21:17
nepweno nielicz na interwencjie straz wiejską bo dlanich za zimno z auta nie wysiadaja:)
- 1 0
-
2017-01-11 21:00
(1)
Proszę, by "drogowcy" odśnieżyli chodniki i ulice po opadach śniegu z 05-01-2017.
A jak już doprowadzą chodniki i ulice do normalnej używalności, wtedy będą mogli informować, że są "gotowi"
Właśnie w tej chwili 11-01-2017 o godzinie 20:57 pada śnieg, od kilku godzin i nie widziałem, na chodnikach i ulicach, żadnych "drogowców, którzy są gotowi. Problem jest w tym, że "drogowcy" otrzymują zapłatę za gotowość do pracy a nie za pracę.
Czyli im mniej zrobią tym więcej zarobią, jak to w POlsce, by żyło się lepiej tylko wybrańcom.- 12 0
-
2017-01-11 22:18
11-01-2017 godzina 22:18 śnieg pada od kilku godzin a "drogowców" nie widać na chodnikach i ulicach.
- 0 0
-
2017-01-11 21:16
Jak zwykle gotowi darmozjady
- 1 0
-
2017-01-11 21:16
Teraz są gotowi jak przychodzi ocieplenie hahahah
drogowcy jak zawsze zaskoczeni opadami i jak zawsze gotowi gdy snieg sie topi:)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.