• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolniony z pracy za zaangażowanie polityczne

Katarzyna Kołodziejska
18 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Były już pracownik Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku stracił posadę po tym, jak wyszło na jaw, że jest aktywnym członkiem Ruchu Narodowego. Wypowiedzenie zostało mu wręczone, gdy do urzędu wpłynął donos, jakoby Piotr Dziadul miał publicznie wygłaszać m.in. homofobiczne i rasistowskie opinie.



Piotr Dziadul został zwolniony z pracy po tym, jak wyszło na jaw, że działa w skrajnie prawicowym ruchu. Piotr Dziadul został zwolniony z pracy po tym, jak wyszło na jaw, że działa w skrajnie prawicowym ruchu.
Centrum Zarządzania Kryzysowego, w którym przez 7 lat pracował Piotr Dziadul, jest jednostką podległą Urzędowi Wojewódzkiemu. Rzecznik wojewody Roman Nowak przyznaje, że mężczyzna stracił pracę za zaangażowanie w Ruchu Narodowym. - Powodem wypowiedzenia jest zaangażowanie polityczne pracownika. Osoby zatrudnione w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim podpisują Regulamin Pracy PUW, w którym zobowiązują się m.in. do apolityczności - wyjaśnia Nowak.

Piotr Dziadul dostał wypowiedzenie w poniedziałek. Wcześniej do jego przełożonych dotarł mail, jakoby na jednym ze spotkań Ruchu Narodowego wypowiadał się pogardliwie o homoseksualistach, nawoływał do przemocy wobec obcokrajowców oraz siłowego przewrotu w kraju.

- Treści maila, ani tego czy takie zachowanie miało miejsce, nie jesteśmy w stanie zweryfikować -
mówi nam rzecznik wojewody.

Były pracownik Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego czuje się szykanowany za swoje poglądy.

Ujawniasz w pracy poglądy polityczne?

- Pracuję w urzędzie od 7 lat. Należy się zastanowić czy to jeszcze jest urząd wojewódzki czy tzw. dom zły - skarżył się Piotr Dziadul we wtorek podczas konferencji prasowej. Dodał, że złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące zniesławienia. Swoich praw chce też dochodzić w sądzie pracy.

W obronie byłego pracownika PUW stanęli inni członkowie Ruchu Narodowego, którzy wydali oświadczenie w tej sprawie.

- To właśnie ten donos i niepoprawne politycznie poglądy Piotra Dziadula stały się powodem jego wyrzucenia z pracy. Padający przy tej okazji argument o "apolityczności" pracowników urzędu wojewódzkiego również jest fałszywy. Piotr Dziadul nie jest działaczem partyjnym, a poza tym nie jest pracownikiem służby cywilnej i tego typu regulacje go nie obejmują - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Roberta Winnickiego z Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego, byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej.

O sprawie narodowcy chcą zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Opinie (469) ponad 20 zablokowanych

  • Jak rasista to go w mordę !!! (3)

    Ooooooo proszę jaki biedny .Domaga się swoich praw !!!!
    a homoseksualiści i obcokrajowcy nie mają prawa do swoich praw ???? Jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia !!!! Na szczaw panie "pokrzywdzony"

    • 1 18

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Szczawiem dzieli Niesioł Wsiekłoplujacy z Partii Miłości

      • 4 0

    • jola

      Twoja kobieta cię wola😊

      • 3 0

  • ciekawe podejscie wladz.

    to oznacza po prostu ze w razie zmiany parti rzadzącej bedzie mozna dokonac masowych czystek pod pretekstem "apolityczności" . jest takkie przyslowie jak mieczem wojujesz to od miecza giniesz. pełowszczyzna przeciera szlak. oczywiście to nie ma nic wspolnego z demokracją.

    • 7 0

  • Piotr trzymaj się, nie daj się POpaprańcom, ludzie są z Tobą.

    a kundelki niech szczekają. Nie zważajmy na nich.

    • 14 1

  • a gdzie POlitycy,,pytam gdzie ich interwencja?? (1)

    siedza cicho wystraszeni,bo RN zaczyna dochodzic do głosu,,wyjda na jaw wszystkie morderstwa,grabierze na narodze Polskim i afery..wkońcu Polska stanie na nogi..czerwona hołota nie da rady wymordowac tylu tysiecy ludzi którzy wspiraja RN a z każdym dniem ich siła rosnie,PRAWDA ZWYCIEŻY..NIECH ZYJE WIELKA POLSKA..PRECZ Z ŻYDOKOMUNISTYCZNYM SYTEMEM

    • 10 0

    • PO wspiera ruch narodowy bo osłabia on PiS

      • 0 0

  • Zwolniony z pracy (1)

    W pracy się pracuje a nie zajmuje politykowaniem,patrząc na zdjęcie to facet zbyt inteligentnie nie wygląda no i robi głupoty anonsując się z jakąś kanapą,bardzo dobrze że go wywalili bo jeszcze by innych głupot narobił i byłby problem,a teraz może sobie z Winnickim iść na piwko.

    • 3 8

    • Jakby ci zrobili zdjęcie np. na kiblu też byś fajnie wygladał.

      Wiesz co to czarny PR?

      • 4 1

  • no i dobrze (3)

    Ruch Narodowy powinien być ścigany z urzędu tak samo jak organizacje faszystowskie. Ja bym takiego pracownika też wywalił, bo nie można ufać komuś kto ma oszołomsko-radykalne poglądy. Po prostu nie wiadomo co mu może strzelić do łba.

    • 3 16

    • popieram

      wygląda jakby właśnie zszedł z drzewa, a ktoś wbił go w garnitur :)

      • 1 6

    • a u psychiatry już byłeś

      jesli tak to popros o mocniejsze leki!

      • 8 1

    • oszolomskie

      Lewackie poglady byc powinny ścigane

      • 3 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Zaraz zaraz...Przecież póki co ruch narodowy nie jest partią

    Tylko organizacja społeczna..Więc kto tutaj złamał prawo..Nie może byc mowy o upolitycznianiu skoro rn nie działa póki co w polityce..Nonsens

    • 9 1

  • kto nie za tuskiem ten won z roboty...

    ..juz gdzies kiedyś takie postepowania widziałem..albo mam deja vu..a tak powaznie to nie moge sie doczekac dnia kiedy SPRAWIEDLIWOŚC ZATRIUMFUJE zobaczymy kto wtedy będzie się smiał..to co zrobił z tym krajem ten megafaszysta tósk to chyba nawet hitler mogłby mu pogratulować

    • 13 1

  • Po pierwsze, donosy "jakoby coś tam" nie mogą być podstawą do zwolnienia. (1)

    Po drugie, zwolnienie w związku z wypowiedzią PUBLICZNĄ może dotyczyć wyłącznie osób publicznych, które w jakimś sensie reprezentują daną instytucję lokalną (np. kierownicy/dyrektorzy, kadra zarządcza, rzecznicy itp., a nie pracownicy szeregowi, chyba że dotyczy to wypowiedzi przy okazji pełnienia obowiązków służbowych lub w miejscu pracy).

    Każda inna sytuacja, jeśli nie podlega sankcjom prawnym (wtedy nie ma to nic wspólnego z polityką), nie może być traktowana jako naruszenie dobrego wizerunku instytucji.
    Apolityczność pracowników podlegających politycznym osobom (czyli np. prezydentom i marszałkom) jest nieporozumieniem.

    Niesmak związany z wypowiedziami homofobicznymi urzędników samorządowych to odrębna kwestia. Jeśli te wypowiedzi były publiczne lub dokonane w obecności interesantów, może to być podstawą do wytknięcia służbowego, bo rodzi podejrzenie o nierówne traktowanie osób, którym ten urzędnik ma służyć.

    • 11 2

    • A co to jest "wypowiedź homofobiczna"?

      Znowu ta nowomowa politycznej poprawności....

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane