- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (134 opinie)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (65 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (57 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (66 opinii)
- 6 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
Oszczędności w gdyńskiej komunikacji miejskiej
Początek kwietnia dla pasażerów komunikacji miejskiej w Gdyni będzie oznaczał spore zmiany w kursowaniu wielu linii. To efekt szukania oszczędności w budżecie miasta.
Dotarliśmy do rozporządzenia, będącego dokumentem wewnętrznym Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, w którym precyzyjnie przedstawione są wszystkie zmiany planowane do wdrożenia od 2 kwietnia. Oficjalnie miasto planuje zaprezentować zmiany w ciągu najbliższych dni, choć nowe rozkłady są już dostępne na stronie internetowej ZKM-u.
Oprócz drobnych korekt czasowych, nie brakuje likwidacji kursów oraz zmniejszenia częstotliwości realizacji przewozów. Wprowadzone zostaną też kolejne podziały w trasach i realizacja wybranych kursów na krótszych odcinkach między pętlami.
- Zmiany są spowodowane ograniczeniem o 3 mln zł wydatków na finansowanie zakupu usług komunikacji miejskiej w rocznym planie finansowym ZKM Gdynia - tłumaczy Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM w Gdyni.
Czytaj też: Gdynia ma budżet po gorącej sesji Rady Miasta
Organizator zaprzecza jednak, by plany uruchomienia linii trolejbusowej (z wykorzystaniem akumulatorów w pojazdach) na Skwer Kościuszki-Molo Południowe miało się odbyć kosztem pozostałych linii.
W latach 2009-13 liczba pasażerów spadła o ok. 10,2 proc. z 99,2 do 89 mln osób rocznie.
W 2014 r. wpływy ZKM wynosiły ok. 68,3 mln zł, z czego ok. 61,6 mln zł stanowiły przychody ze sprzedaży biletów ZKM oraz ok. 6 mln ze sprzedaży biletów metropolitalnych wraz z rekompensatą utraconych przychodów ze sprzedaży biletów własnych.
- Dopłata samorządów do usług komunikacji miejskiej organizowanej przez ZKM w Gdyni wyniosła 86 251 627,21 zł, pokrywając 56 proc. wszystkich wydatków (przychody pokryły 44%). W tej kwocie dopłata gminy miasta Gdynia stanowiła 88,9 proc. - sumę 76 704 849,21 zł - wylicza Gromadzki.
Jak zapewniają urzędnicy, Gdynia nie naciska pozostałych członków Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, aby zgodzili się na podwyżki cen biletów.
- Takie stwierdzenie [o naciskach na inne gminy - dop. red.] nie jest prawdą - zaprzecza rzecznik ZKM.
Przy okazji cięć, trudno mówić o potencjalnych inwestycjach. Wiadomo już, że realizacja zapisów planu transportowego, w tym wprowadzenie trolejbusów na Fikakowo czy do Demptowa, nie nastąpi "w najbliższym czasie". Urzędnicy uzależniają te projekty od pozyskania środków z Unii Europejskiej w zakresie rozbudowy infrastruktury oraz zakupu taboru.
Czytaj też: Plany transportowe Gdyni: więcej trolejbusów i integracja z PKM
W Gdańsku na razie nie są szykowane większe zmiany w komunikacji miejskiej. Miasto wciąż czeka na przygotowanie rozkładów jazdy pociągów PKM i dostosowania do niej oferty Zarządu Transportu Miejskiego.
Dodatkowe zmiany wprowadzone zostaną też przy okazji otwarcia po wakacjach trasy tramwajowej na Piecki-Migowo (Morenę) oraz tunelu pod Martwą Wisłą.
Drobną zmianą, która wejdzie w życie już 1 kwietnia, będzie przemianowanie przystanku tramwajowego "Centrum" na "Śródmieście SKM", co jest podyktowane uruchomieniem nowego przystanku Szybkiej Kolei Miejskiej. Nie będzie to się jednak wiązało z korektą rozkładów jazdy ZTM.
W Gdańsku wciąż udaje się też zwiększać wpływy z biletów. W 2012 r. dochody ZTM stanowiły ok. 46,6 proc. kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej, w 2013 r. - 45,9 proc., 2014 r. - 49,2 proc. Rośnie też liczba pasażerów - ze 147,8 mln w 2009 r. do 168 w 2013 r.
Mimo to nie planuje się zmian w cenach biletów co najmniej do końca roku (dotyczy to zarówno obniżenia opłat, jak i podwyżek)
- Nie da się pogodzić obniżki cen biletów z inwestycjami w nowoczesny tabor tramwajowy (78 proc. to pojazdy niskopodłogowe lub z częścią niskopodłogową) i autobusowy (w pełni niskopodłogowy). Ponadto dopiero zbliżamy się do zapisanego w planie transportowym wskaźnika odpłatności w wysokości 50 proc. - przekonuje Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
Opinie (258) 10 zablokowanych
-
2015-03-25 15:50
Czy ktoś z tych jęczących pisowców zapoznał się w ogóle ze zmianami ? (3)
Przeczytałam dokument i gołym okiem widać, że te zmiany są praktycznie znikome i nie dotkną ludzi z największych dzielnic.
- 1 19
-
2015-03-25 15:54
Skoro są znikome, to czemu te oszczędności (3 mln zł) nie wprowadzono już wcześniej??? To jest niegospodarność! (1)
- 10 1
-
2015-03-25 16:12
To źle świadczy o zkm gdynia
Co za ekonomiści pracują w zkm Gdynia?
- 7 0
-
2015-03-25 17:54
zapoznałem sie i myślę ze twój rozumek nie obejmuje tego bo jest umieszczony poniżej pleców Moze przemyślisz to jak są kosmetyczne to skąd te 3 mil oszczędności które maja byc uzyskane Wiec trollu weź zabaweczki i do piaskownicy
- 3 1
-
2015-03-25 16:11
Uśmiechnij się jesteś w Gdyni (2)
Gdynia jest, była i będzie najlepszym miastem, kto twierdzi inaczej ten troll.
- 8 7
-
2015-03-25 16:37
albo realniak
Przecież zwykłym mieszkańcom wszytko musi się podobać. Przynajmniej wg PRopagandy
- 3 1
-
2015-03-25 20:50
Najwięcej troll mieszka w Gdyni i to wszyscy wiedzą wiec trzeba to przyjąć na tzw. Klatę!!!
- 1 0
-
2015-03-25 16:24
To jest dywersja, zapewne z Gdańska (1)
przecież wiadomo, że we wszelkich rankingach Gdyńska komunikacja to wzór do naśladowania
- 8 3
-
2015-03-25 16:35
Ja bym stawiał że to wina złej UE ;p
- 4 1
-
2015-03-25 17:21
Po moim trupie...
Dziś cały dzień rozmawialiśmy o tym ze znajomymi.To jest jakiś absurd.Ludzie,czy wy widzicie co robicie?
Albo nasze autobusy zostają tak jak zostać mają,albo Gdynianie emigrują i wprowadzą anarchię!!!!!!!- 9 0
-
2015-03-25 17:59
Prawie zawsze....
oszczędzają kosztem najdłuższych tras. Komunikacja między dzielnicami często wymusza przesiadki i wydłużenie czasu podróży. To jest oszczędzanie kosztem pasażera.
- 9 0
-
2015-03-25 18:12
niegdyś emeryci płacili 50% za przejazd..
ale miasto jest bogate, no i emeryci to poważna siła wyborcza.
- 1 3
-
2015-03-25 18:40
Rady:
- bilet normalny 2 zł, ulgowy 1zł (prostota)
- karnety max.po 4 bilety (tyle najczęściej trzeba)
- bilety miesięczne w prostych do zapamiętania cenach 50, 60, 70 itp. a nie 37, 92
- biletomaty
- możliwość zrobienia na stronie zkm przerwy w biletach okresowych, gdy ktoś wie, że nie będzie korzystał w ciągu np.kilku dni
- tak jak ktoś pisał przemyśleć trasy lepiej, a nie 4 przesiadki z Pogórza, do Małego Kacku
- słuchanie rad kierowców, by usprawnić komunikację
Ponadto, gdy ktoś jeździ na gapę:
- kara 300zł minimum
- wypad z autobusu na następnym przystanku a nie dojazd do końca trasy (przejdzie się piechotą to może dotrze)
- jak się tłumaczy, że dostał już mandat i jedzie inna linią bez biletu, kolejny mandat
Innymi słowy. Uczciwych i stałych 'klientów' traktowac po ludzku. A oszukierów karać i pieniądze sie znajdą.- 9 0
-
2015-03-25 19:18
Oszczędzności = dalszy spadek pasażerów!!!
Powinno się rozwijać komunikację miejską, a nie ją pogrążać!!! Dzięki tym pseudo oszczędnościom zniechęcicie pasażerów do korzystania z komunikacji miejskiej!
Bo każdy kto ma swój własny samochód to ma wyje*ane na niską częstotliwość i drogie bilety, więc wybierze samochód!- 9 0
-
2015-03-25 19:27
Nie...
Jeździć już nie będą autobusiki,
W Gdyni kolejne absurdziki.
Gdynianie już zdenerwowani,
Wszyscy krzyczą "Do bani!"
Co to się dzieje na tych ulicach
Smutek widać na ludzi licach...- 9 0
-
2015-03-25 19:28
Dojazd do Orłowa
A ja uważam, że do Orłowa przydałyby się dłuższe autobusy linii S. Dużo ludzi jedzie do szkół w Orlowie, do pracy, a autobus wiecznie krótki i zapchany, choć jego trasa do najkrotszych nie należy. Co ciekawe linia R zawsze jest przegubowa i jezdzi z taka częstotliwością, ze czesto na przystanku staje jedna R-ka za drugą. No i oczywiście pełno trajtkow w kierunku Karwin.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.