- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (36 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (260 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 5 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (373 opinie)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (743 opinie)
Porównujemy ceny biletów w Trójmieście i innych metropoliach
Przy okazji każdej podwyżki biletów, pojawiają się głosy, że trójmiejska komunikacja należy do najdroższych w Polsce. Oferta ZTM w Gdańsku i ZKM Gdynia jest porównywalna z innymi miastami. Znacznie więcej zapłacimy, gdy zechcemy dodatkowo podróżować pociągami. Sprawdziliśmy, jak wyglądają ceny biletów trójmiejskiej komunikacji na tle największych miast Polski.
Bilety jednorazowe i na krótkie podróże
Dla osób które sporadycznie korzystają z komunikacji miejskiej, najważniejsza w ofercie jest cena biletu jednoprzejazdowego lub czasowego. Tu zdecydowanie wygrywają miasta, w których system oparty został o taryfę czasową, z której... Trójmiasto wycofało się kilka lat temu. Wyjątek stanowi bilet na podróże do 20 minut w Warszawie, który kosztuje aż 3,40 zł.
W Trójmieście za bilet jednoprzejazdowy zapłacimy 3,20 zł. Jeżeli skorzystamy z podobnego biletu, ale emitowanego przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, zapłacimy 20 groszy więcej.
Najtańsze bilety znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Krakowa i Łodzi, gdzie za podróż do 20 minut trzeba zapłacić 2,80 zł. Płacąc 20 groszy więcej, będziemy mogli skorzystać przez 20 minut z oferty komunikacyjnej Wrocławia.
Na tle rozwiązań czasowych, dość drogo prezentuje się cennik podstawowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu, gdzie 10 minut jazdy tramwajem lub autobusem kosztuje aż 3 zł. Trzeba mieć jednak na uwadzę, że stolica Wielkopolski wdrożyła w ostatnich latach system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej (w skrócie PEKA). Korzystając z niego, pasażer płaci za każdy przejechany przystanek.
Przykładowo, pokonanie sześciu przystanków wewnątrz granic administracyjnych Poznania kosztuje 2,44 zł, ale 12 przystanków już tylko 3 zł (im dłuższa podróż, tym niższa opłata za każdy kolejny przystanek). Dodatkowo system PEKA pozwala na trzy przesiadki - o ile każda z nich nie trwa dłużej niż 20 minut.
Poznań wypada również najmniej korzystanie, jeżeli bierzemy pod uwagę ceny papierowych biletów jednoprzejazdowych (czyli bez korzystania z systemu PEKA), za który trzeba zapłacić aż 4,60 zł. We Wrocławiu za przejazd jedną linią bez przesiadek zapłacimy 3 zł, zaś w Krakowie 3,80 zł. Warszawski ZTM oraz łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwa Komunikacyjne w ogóle nie prowadzą sprzedaży takich biletów.
Zdecydowanie lepiej prezentują się oferty ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdyni pod względem biletów 1-godzinnych. W Trójmieście za taki bilet zapłacimy 3,80 zł, podczas gdy w Łodzi i Wrocławiu 4,40 zł, zaś w Krakowie aż 5 zł.
Biletów 1-godzinnych nie kupimy w Poznaniu oraz Warszawie. W zamian można skorzystać z biletów odpowiednio na 40 minut (4,60 zł) lub 75 minut (4,40 zł).
Czytaj też: Sprawdziliśmy wiek pojazdów komunikacji miejskiej w Trójmieście
Bilety krótkookresowe
Bilety krótkookresowe to oferta skierowana przede wszystkim do turystów, którzy będą intensywnie korzystali z komunikacji miejskiej podczas swojego pobytu w obcym mieście. Trójmiasto, choć bez wątpienia jest chętnie odwiedzane przez turystów, posiada bardzo słabo rozbudowaną ofertę pod tym względem.
W ofercie ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia znajdziemy jedynie bilety 24-godzinne w cenie 13 zł. Nie obejmują one jednak pociągów SKM i regionalnych. By z nich dodatkowo skorzystać, potrzebujemy co najmniej biletu kolejowo - komunalnego dwóch organizatorów MZKZG (20 zł) lub wszystkich organizatorów (23 zł). Istnieje też bilet komunalny MZKZG (15 zł), który pozwala na podróż pojazdami miejskich organizatorów z wyjątkiem kolei.
W Łodzi i we Wrocławiu za bilet 24-godzinny zapłacimy 11 zł, zaś w Poznaniu 13,60 zł. Najdrożej podróże na takim bilecie będą nas kosztowały w Warszawie oraz Krakowie - 15 zł.
W ofercie trzech miast znajdują się także bilety 48-godzinne. We Wrocławiu bilet ten jest w cenie 20 zł, w Poznaniu - 21 zł, zaś w Krakowie - 24 zł.
Bilety ważne przez 72 godziny od momentu skasowania znajdziemy w ofercie organizatorów komunikacji miejskiej Warszawy (36 zł), Krakowa (36 zł), Wrocławia (26 zł) i Poznania (27 zł).
W Trójmieście jako "zastępczy" bilet 72-godzinny można potraktować bilet MZKZG w wersji komunalnej za 30 zł oraz kolejowo - komunalnej wszystkich organizatorów w cenie 46 zł.
Na tym jednak nie kończą się oferty skierowane do turystów w największych miastach. W Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu można skorzystać z biletów 7-dniowych w cenie odpowiednio 48, 46 i 47 zł. W Łodzi natomiast dostępny jest bilet 5-dniowy w cenie 33 zł.
Warto odnotować, że w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi bilety krótkookresowe pozwalają na podróżowanie koleją bez żadnych dodatkowych dopłat.
Bilety rodzinne i weekendowe
W ofercie taryfowej Krakowa, Poznania, Łodzi znajdziemy bilety krótkookresowe z myślą o wspólnych rodzinnych podróżach z dziećmi w weekendy (w Krakowie w soboty i niedzielę, w Poznaniu także w piątek od godz. 20). W Krakowie za taki bilet zapłacimy 16 zł, zaś w Poznaniu należy skasować dwa bilety 24-godzinne (2x13,60 zł).
W Łodzi oferta biletu rodzinnego jest jeszcze bardziej rozbudowana. Funkcjonuje w wersji jednodniowej (15 zł), weekendowej (również 15 zł, od piątku od godz. 18 do poniedziałku do 3 w nocy) oraz pięciodniowej (50 zł).
Ponadto w Poznaniu, Warszawie i Łodzi funkcjonuje tzw. bilet weekendowy dla jednej osoby. Pozwala on na nieograniczoną liczbę przejazdów od godz. 20 w piątek do końca niedzieli (Poznań) lub od godz. 19 do 8 rano w poniedziałek (Warszawa) lub od godz. 18 w piątek do 3 w nocy w poniedziałek (Łódź). W Poznaniu bilet taki uzyskujemy poprzez skasowanie zwykłego biletu 24-godzinnego, w Łodzi biletu w cenie 10 zł, zaś w Warszawie biletu za 24 zł.
Bilety miesięczne i długookresowe
W ofercie trójmiejskich organizatorów znajdziemy wyłącznie bilety 30-dniowe lub miesięczne. W przeciwieństwie do innych miast, możemy jednak dokonać wyboru czy chcemy posiadać bilet tylko na linie dzienne czy także nocne i pospieszne. Dodatkowo istnieje możliwości zdefiniowania ważności biletu we wszystkie dni tygodnia lub tylko dni robocze.
W Sopocie za bilet 30-dniowy na linie dzienne, nocne i pospieszne ważny we wszystkie dni tygodnia zapłacimy 64 zł. Kupując identyczny bilet, ale ważny w Gdańsku lub Gdyni musimy zapłacić 94 zł.
Taniej za bilet 30-dniowy na wszystkie linie zapłacimy tylko w Łodzi - 90 zł. Na ten sam bilet, ale ważny w Krakowie, trzeba wydać 94 zł, a w Warszawie i Wrocławiu 98 zł. Najdroższy bilet 30-dniowy obowiązuje w Poznaniu - 99 zł - i to pod warunkiem korzystania z programu partnerskiego, premiującego stałych pasażerów komunikacji miejskiej.
Ponadto w czterech miastach w sprzedaży są bilety 90-dniowe na wszystkie linie. Najmniej za taki bilet zapłacimy w Łodzi - 225 zł, zaś najwięcej w Poznaniu - 265 zł (korzystając z programu partnerskiego).
Łódź ponadto posiada w swojej ofercie bilet 12-miesięczny na wszystkie linie. Jego cena to 730 zł.
Zestawiając bilety długookresowe należy mieć na uwadze, że Kraków, Łódź oraz Poznań sprzedają także bilety ważne tylko na wybrane linie, a w Poznaniu można samemu zdefiniować liczbę przystanków (system PEKA).
Taniej dla zameldowanych mieszkańców
W Warszawie oraz Poznaniu za bilet 30-dniowy zapłacimy poniżej 100 zł, ale tylko wówczas, gdy jesteśmy zameldowani w danym mieście lub w gminie objętej porozumieniem międzygminnym (w Poznaniu).
I tak w Warszawie bilet 30-dniowy dla strefy wewnątrz miasta kosztuje 98 zł dla osób zameldowanych w stolicy oraz 110 zł dla osób bez lokalnego meldunku.
W Poznaniu bilet 30-dniowy w systemie PEKA, uwzględniając program partnerski za regularne korzystanie z komunikacji miejskiej, dla zameldowanych mieszkańców kosztuje 99 zł. Ten sam bilet, ale bez programu partnerskiego i dla osób niezameldowanych w Poznaniu to wydatek 115 zł.
Integracja taryfowa z koleją
Choć tylko w Trójmieście funkcjonuje Szybka Kolej Miejska w formie wydzielonej infrastruktury kolejowej, tzw. bilety zintegrowane należą do najdroższych w kraju.
Bilet miesięczny Gdańsk-Sopot + kolej SKM/PolRegio lub Gdynia-Sopot + kolej SKM/PolRegio kosztuje aż 150 zł. Bilet 24-godzinny ważny dodatkowo w pociągu to koszt 20 zł.
W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Łodzi niepotrzebne są żadne dodatkowe dopłaty, aby móc podróżować wewnątrz granic miasta na bilecie miesięcznym sieciowym także lokalnymi przewoźnikami kolejowymi.
Dodatkowo w Warszawie oraz Łodzi wszystkie bilety w ofercie ważne są również odpowiednio w pociągach SKM Warszawa lub Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i PolRegio. Podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu (w ramach współpracy z Kolejami Dolnośląskimi) oraz w Kolejach Mazowieckich, gdzie integracja taryfowa rozpoczyna się od biletów 24-godzinnych na komunikację miejską.
Tylko w Krakowie bilet zintegrowany jest równie drogi, co w Trójmieście. Tu na jego cenę wpływa cena biletu miesięcznego oraz odległość, jaką chcemy pokonywać pociągiem. Najtańsza wersja takiego biletu na dystans od 1 do 14 km pociągiem to 151,50 zł (84 zł bilet MPK + 67,50 zł kolejowy). W ofercie sprzedaży jest także bilet 70-minutowy w cenie 5,40 zł, ale nie obowiązuje on przy podróżach na krakowskie lotnisko.
Dodatkowe formy sprzedaży biletów
Oprócz kiosków czy punktów obsługi klienta, coraz chętniej korzystamy z zakupu biletów w automatach lub używając telefonu komórkowego.
W Trójmieście pod tym względem dużego wyboru nie ma. Automaty ustawione są na przystankach w Gdańsku lub Szybkiej Kolei Miejskiej. Bilet przez komórkę można wprawdzie nabyć, ale w ofercie sprzedaży są wyłącznie jednorazowe bilety metropolitalne oraz SKM.
W pozostałych badanych przez nas miastach funkcjonują wszystkie możliwe formy sprzedaży biletów, czyli z wykorzystaniem telefonu komórkowego, biletomatów ustawionych na przystankach oraz wewnątrz pojazdów.
Podsumowanie: wirtualna portmonetka nie zastąpi integracji taryfowej z koleją
Od lat w Trójmieście pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowej, w pełni zintegrowanej oferty taryfowej ważnej w całej aglomeracji. W międzyczasie wyprzedziły nas jednak już inne ośrodki miejskie, w których oferta komunikacyjna jest nie tylko bogatsza pod względem rozwiązań taryfowych, ale także przystępna cenowo, gdy chcemy podróżować pociągami wewnątrz granic miasta.
W efekcie wiele osób w Trójmieście decyduje się na podróż autobusami, trolejbusami czy tramwajami na bardzo długich odcinkach np. z Południa do Oliwy, choć krótszy czas przejazdu można uzyskać z przesiadką na SKM na przystanku Gdańsk Śródmieście lub Gdańsk Główny. Brak integracji taryfowej w przystępnej cenie przekłada się zatem na niepotrzebny wzrost kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej i marnowania potencjału bezkolizyjnej infrastruktury kolejowej.
Mimo że Gdańsk, Sopot i Gdynia starają się kreować na miasta turystyczne, brakuje w ofercie biletów krótkookresowych. Dodatkowo "proteza" w formie biletu metropolitalnego 72-godz. nie jest nawet dostępna w sprzedaży w automatach lub przez telefon komórkowy.
Zdecydowanie najkorzystniej wypadamy pod względem biletów 30-dniowych, ale tylko wówczas gdy chcemy korzystać z sieci ZTM Gdańsku lub ZKM Gdynia. Ceny te jednak nie są atrakcyjne dla osób, które podróżują na krótkich trasach bez przesiadek - tutaj wygrywają systemy taryfowe z możliwością zdefiniowania linii lub przystanków.
W ostatnim czasie pojawiają się zapowiedzi wprowadzenia nowego biletu metropolitalnego. Warto jednak zwrócić uwagę, że w ust urzędników nie padają deklarację uproszczenia systemu taryfowego czy obniżenia cen, a jedynie wdrożenia wirtualnej portmonetki, ułatwiającej zakup biletów. Trudno więc nazwać to rozwiązaniem, które wpłynie na zmianę zachowań komunikacyjnych mieszkańców Trójmiasta.
Czytaj też: Kierowcy traktowani lepiej niż pasażerowie
Miejsca
Opinie (315) 10 zablokowanych
-
2017-09-12 10:29
mialem nadzieje, że prasa nie kłamie
że nie są w kieszeni administracji i przewozników
źe obiektywnie przedstawi trojmiejski syf komunikacyjny
bo prźecież my podrożujemy i sami porównujemy
nie łykniemy prostackiej ściemy
niestety, oni żyją w całkiem innym Matrixie- 4 0
-
2017-09-11 16:22
Mały wybór (3)
Podstawowym problemem Gdańska jest to, ze jest mały zakres dostępnych biletów. Karygodne jest już to, że w mieście turystycznym nie ma biletów 48-, czy 72-godzinnych oraz tygodniowych. To jest PODSTAWA i jakoś tylko w Gdańsku tego nie widzą. Ponadto, warto by było wrócić do szerszego zakresu biletów okresowych. Ludzie, którzy mają krótkie trasy dojazdowe stracili parę lat temu na likwidacji biletów 6-, czy 12-przystankowych. Jednym słowem, taryfa ZTM jest mało elastyczna i to trzeba w pierwszej kolejności zmienić. Poza tym, problemem naszej komunikacji nie są ceny biletów, tylko jej zła organizacja i źle rozplanowane trasy i połączenia. Prawda jest taka,że bilet miesięczny jest trzy razy tańszy niż dojazdy samochodem, przy odległości 10 km i większej.
- 10 1
-
2017-09-11 16:27
Jesli poijawia sie wybor to miasto go ruguje. wrecz nieznosi prywtranej konkurencji (prywatnych przewzonikow) (1)
Palnetobus wozil taniej i bezposrednio do samego dworca w Gdansku. Oczywiscie prezydent wymyslil fortel jak im pokazac, ze nie sa tu mile widziani. Wszystko jest do sprawdzenia (nawet na tym portalu, ktory sam zamieszczal rozklady jazdy prytwatnej lini).
W takich warunkach zadna konkurencja nie powstanie. To jest zle miejsce dla inwestycji wq transport miejski ten prywatny mogacy troche przytrzec nosa durniom z urzedu, wedlug ktorych komunkacja jest dla nich, by mogli sobie czym kierowac.- 5 0
-
2017-09-12 10:18
kolejny mitoman
pierwszy skasował się Planetobus, a dopiero potem Lisicki na gwałt wydłużył B na Osową.
- 0 0
-
2017-09-11 16:28
Bilet miesięczny z Brzeźna/Zaspy/Przymorza do Gdyni jest powiadasz tańszy niż samochód. A to jakieś nowum.
A co do taryfy - patrz nowoczesny Poznań i zacofane bilety kilku przystankowe jakie proponujesz.- 2 0
-
2017-09-12 10:17
Ztm
Komunikacja w Gdańsku to jedna wielka porazka . Zaczynajac od rozkladow jazdy poprzez coraz bardziej rozpadajacy sie tabor na obrazonych kierowcach konczac . Bilety nie sa tanie a jakos uslug coraz gorsza. ....
- 2 0
-
2017-09-11 13:24
Co to jest "trójmiasto"? (8)
Istnieje coś takiego bo mi nic o tym nie wiadomo.
Ja mieszkam w Gdańsku.- 65 59
-
2017-09-12 10:14
nie ma czegoś takiego!
Wiec przestancie tak mówić ,sa trzy kapletnie różne wiochy!
Budyń jest mistrzem w ktenceniu lodów!
POkaze to dzis w aferze maffilnej w twp ... Jak to sie nazywa jak władza kręci lody ze słupami z Wiednia???- 1 0
-
2017-09-12 06:30
Dokładnie. (1)
Jak się jest z Gdańska, to się mowi, jestem z Gdańska. No a jak jesteś z dziury pod Gdańskiem, to mówią, jestem z trójmiasta. W sumie oprócz mieszkańców z okolic nikt nie wie co to jest Gdynia.
- 5 7
-
2017-09-12 08:38
Oczywiście. I oprócz grających w ogólnoświatową Monopoly, bo tam akurat na planszy jest Gdynia, a Gdańska jakoś brak. ;)
W Polsce pojęcie Trójmiasta funkcjonuje bardzo skutecznie, czy się to komuś podoba, czy też nie - przy czym rozpoznawalność jego składowych jest podobna. A w skali światowej generalnie nie stanowimy jakiejś wielkiej atrakcji.
Nie wiem, czemu niektórych to Trójmiasto tak uwiera. Potencjał Trójmiasta jest większy niż samego Gdańska, każde miasto jest inne i ma swoje walory. Poza tym to razem stanowimy jedną z trzech największych aglomeracji w Polsce, co ma swój bardzo praktyczny wymiar.- 2 0
-
2017-09-11 14:58
(3)
Skoro owo Trójmiasto tak bardzo Ci przeszkadza, może zrezygnuj z komentarzy na tym portalu?
- 12 10
-
2017-09-11 17:15
Daj spokoj ;)
Trojmiasto.pl bez glownego hejtera duzo by stracilo. Bo kto bedzie zwalczal Gdynie w kazdym artykule (niezaleznie od tematu), na dodatek piszac nazwe miasta z malej litery? Osobnik podpisujacy sie jako S ma tutaj staly dyzur.
- 10 1
-
2017-09-11 15:14
A to dla czego? (1)
Proszę, błagam wytłumacz mi dla czego, pragnę poznać twój unikalny tok rozumowania, którego wynikiem jest twój komentarz.
- 5 6
-
2017-09-11 15:18
Może ze względu na nazwę portalu? Skoro, jak twierdzisz, Trójmiasto nie istnieje...
- 9 5
-
2017-09-11 14:25
Dlaczego nie ma cen z Tczewa? Się pytam się?
- 3 5
-
2017-09-11 13:30
Tesknie za biletami okresowymi na 6 lub 12 przystankow (3)
Nie moge zrozumiec dlaczego nie ma ich juz w ofercie. Przeciez to byla doskonala oferta. Obecnie pasazerowie podróżujący codziennie autobusem na trasie do 6 przystankow musza placic kupe kasy za bilet na cala strefe!po co mu to skoro jezdzi tylko 6 przystankow? 6 to za duzo by isc na piechote a za malo zeby kupowac bilet na cale ztm! Wnosze o uzupelnienie oferty o tego rodzaju bilety
- 29 4
-
2017-09-12 10:07
ta, a potem były polowania z nagonką
bo np. 130 z Suchanina ma na Morenie pierwszy przystanek Piecewska, a 184 Dobrowolskiego - i albo trzeba było puszczać autobus jadący w to samo miejsce, ale tylko ze względu na układ skrzyżowania mający ina nazwę przystanku. To samo osiedle Wejhera - Pomorska, Twarda/Węzeł Kliniczna itp.
- 0 0
-
2017-09-11 13:54
(1)
po to jest własnie ten myk, żebyś płaciła więcej:)
- 14 1
-
2017-09-12 09:18
marta
Ja rozumiem ale komunikacja miejska ma zachęcać. Inaczej samochodów będzie dalej przybywać a korki będą coraz większe.
- 2 0
-
2017-09-12 10:01
W Warszawie są bezpłatne bilety dla uczniów, w Gdańsku za taki bilet trzeba zapłacić 50% biletu normalnego.
- 1 0
-
2017-09-12 09:57
Pojazd na poznan z zazdrosci?
Przecież Poznań bije na głowę komunikacyjnie. Organizacja mega, karta mega. Tam przynajmniej się te rzeczy nie psują jak u nas, a jak się psują to znajdą objazd. Nasza trójmiejska komunikacja to żart. A tramwaje to horror. Niestety praca mnie tzyma tutaj i morze. Zarzą miasta i instrastruktura dróg jest najgorszą w Polsce
- 3 1
-
2017-09-11 14:01
(2)
Bo te bilety są lipnie skonstruowane. Liczyłem to już na wszystkie sposoby. Dojazd do pracy środkami komunikacji w tłoku i ścisku po drodze odwózka 5 latka do przedszkola wychodzi drożej niż samochodem.
- 31 0
-
2017-09-12 09:46
Do tego w pakiecie masz wirusy, a jak trafisz na odpowiednią osobę to i wszy.
- 1 2
-
2017-09-11 14:05
A jakbys mial bilet na SKM od Gdyni po Gdansk + okolice w cenie to by bylo ok? Na przykladzie strefy 1 w wawie.
- 0 3
-
2017-09-11 13:28
(6)
Tam, gdzie rządzi w 100% PO zawsze jest najdrożej. Wspólny bilet obiecywany od lat jest droższy niż jazda czołgiem do pracy, ale za to są ciepłe posadki w mzkzg i premie dla członków zarządu.
- 64 43
-
2017-09-11 13:41
PO rządzi w Warszawie, a tam... jest najtaniej! (4)
Najgorsze są podziały, suwerenność SKM, suwerenność Gdańska, suwerenność Gdyni... gdyby była współpraca, jedna taryfa, jeden bilet to byłoby zdecydowanie taniej. Trzeba więc współpracować, łączyć się, a nie dzielić.
- 14 2
-
2017-09-12 09:36
poczekaj
Poczekaj jak pisuary będą samodzielnie rządzić, to czasy Stalina będą wydawać ci się rajem
- 0 0
-
2017-09-12 09:35
Najtaniej? Z wykresów w tym artykule wynika co innego.
- 0 0
-
2017-09-11 13:46
(1)
W Warszawie owszem rządzi PO, ale marszałkiem województwa jest człowiek z PSL, a nie jak u nas kumpel Budynia i Tuska.
- 3 7
-
2017-09-11 14:00
A koalicję z PO to przez 8 lat może PiS miał?
- 2 0
-
2017-09-11 16:38
tam gdzie rzadzi Adamowicz To jest zle miejsce dla inwestycji wq transport miejski ten prywatny
ktory moglby troche przytrzec nosa durniom z urzedu miejskiego, a wedlug ktorych to komunkacja jest dla nich, by mogli sobie czym kierowac.
pasazerowie sa tu tylko pretekstem do istnienia ztm.- 1 3
-
2017-09-11 13:19
(9)
Masakra. Tym bardziej że miasto zafudowalo nam przesiadki zmieniając połączenia!
- 113 5
-
2017-09-11 19:55
Na tym polega cały problem (3)
Brak jest linii ZTM konkurencyjnych do SKM. Z założenia wszystkie dowożą ludzi do SKM, gdzie trzeba się prześąść i oczywiście kupić kolejny bilet. Dlatego to nieopłacalne.
- 9 0
-
2017-09-11 21:24
Pomysl (2)
Nie rownolegle trasy komunikację miejskiej do SKM lecz wdrożenie systemu warszawskiego, gdzie Pani Prezydent płaci za przejazdy SKM i KM i w cenie biletu jest przejazd koleją.
- 1 1
-
2017-09-12 09:32
Minus za to, że płaci "Pani Prezydent".
- 0 0
-
2017-09-11 22:31
Oczywiście masz rację, ale jak widać nikt nie chce tego zrobić
Bardziej się im opłaca tak jak jest teraz.
- 0 0
-
2017-09-11 14:56
Przeczytałeś ze zrozumieniem ten bądź co bądź obszerny artykuł (2)
w 4 minuty i jeszcze zdążyłeś nasmarować komentarz? Gratuluję. Mam nadzieję, że dożyję czasów, gdy ludzie zaczną komentować dopiero gdy przeczytają treść...
- 0 8
-
2017-09-11 22:09
Ten "obszerny" artykuł to ściema i bajery.
Znamy realia codzienności i wiemy gdzie i jak się nas kopie w tyłek.- 3 0
-
2017-09-11 15:41
treść
To mam w żołądku.
- 2 2
-
2017-09-11 15:03
Przesiadki i 30 minutowe oczekiwania na przystanku gdzie przez ten czas bilet kończy żywot i trzeba nowy kupić żeby dojechać trasę 10 min do punktu docelowego.
- 18 0
-
2017-09-11 14:07
Przesiadki są dobre
O ile trwają 3-5 minut.
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.