• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

12 zmian w wystawie stałej Muzeum II Wojny. Pierwsza we wtorek

Katarzyna Moritz
30 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 08:05 (31 października 2017)
Jedna ze zmian w wystawie stałej będzie dotyczyła pokoju sowieckiego, w którym wyeksponowany jest wątek propagandowy. Zamiast tego mają być wzmocnione wątki terroru Stalina przed 1939 wobec polskiej ludności. Jedna ze zmian w wystawie stałej będzie dotyczyła pokoju sowieckiego, w którym wyeksponowany jest wątek propagandowy. Zamiast tego mają być wzmocnione wątki terroru Stalina przed 1939 wobec polskiej ludności.

Od wtorku zmieni się film emitowany na zakończeniu wystawy w MIIWŚ, ale zmian do końca roku będzie więcej. Wyeksponowane będą postaci Ireny Sendlerowej, Witolda Pileckiego, ojca Kolbego i cichociemnych. - Czekam na pisma procesowe - przyznaje Karol Nawrocki, nowy dyrektor muzeum.



Czy powinny nastąpić zmiany w wystawie?

Choć zmiany w ekspozycji wystaw w muzeach nie są zazwyczaj przedmiotem szczególnego zainteresowania mediów ani zwiedzających, to w przypadku wystawy w Muzeum II Wojny Światowej jest inaczej. Stała się ona bowiem kartą przetargową obu stron konfliktu, czyli nowych i starych władz muzeum.

Odwołany w kwietniu przez ministra kultury Piotra Glińskiego (PiS) dyrektor muzeum Paweł Machcewicz wielokrotnie podkreślał, że: "wystawa kosztowała 55 mln zł, jest chroniona prawem autorskim i nie można jej częściowo zmieniać, jeżeli już to całkowicie zmienić. Ale to byłoby marnotrawienie publicznych pieniędzy". Zapowiadał tym samym pozwy sądowe w tej sprawie.

- Najbardziej niepokoi mnie to, że moi poprzednicy wysyłają do wykonawców wystawy stałej pisma, w których straszą, że wprowadzone zmiany mogą powodować konsekwencje karne wobec prywatnych firm - podkreśla Karol Nawrocki, dyrektor MIIWŚ.
Walentynowicz zamiast młodego Adamowicza

Powołany w kwietniu na pełniącego obowiązki, a niedawno na pełnoprawnego dyrektora, Karol Nawrocki, zmiany w wystawie zapowiadał od początku swojego urzędowania. Nie będą one jednak radykalne. Zaczęto już od usunięcia wątków związanych z Komitetem Obrony Demokracji oraz od uzupełnienia wystawy o cztery ekrany o represjach skierowanych przeciwko Polakom w Wolnym Mieście Gdańsku.

Karol Nawrocki (z lewej) oraz Marek Szymaniak zapowiedzieli w sumie 12 zmian w wystawie stałej do grudnia tego roku. Najważniejsza zmiana dotyczy filmu  prezentowanego na końcu wystawy, nowy wejdzie już od wtorku. Karol Nawrocki (z lewej) oraz Marek Szymaniak zapowiedzieli w sumie 12 zmian w wystawie stałej do grudnia tego roku. Najważniejsza zmiana dotyczy filmu  prezentowanego na końcu wystawy, nowy wejdzie już od wtorku.
Nawrocki podkreśla, że kolejne zmiany to efekty licznych pism wytykających braki w wystawie. Dotyczy to m.in. filmu końcowego "chaotycznie" pokazującego 70-lecie powojenne, "zacierającego obraz II wojny" i pokazującego niezwiązane z nią obrazy, jak np. lądowanie na księżycu.

- Film jest mocnym antynaukowym odchyleniem, marginalizuje Ronalda Reagana, ważne postaci na rzecz mocnego politycznego przekazu. Jako jedną z ikon młodzieńczej Solidarności możemy zobaczyć obecnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a zabrakło tam miejsca dla Anny Walentynowicz - tłumaczy zmianę Nawrocki.
Od wtorku zamiast tego filmu zwiedzający zobaczą film wyprodukowany przez IPN pt. "Niezwyciężeni", zbierający zdaniem dyrektora wszystkie wątki nieobecne i odrzucone na wystawie.

Irena Sendlerowa wyłoni się zza hydrantu

W pierwszym etapie zmian, które mają zakończyć się jeszcze w grudniu tego roku, przewidziano 12 działań.

Będą wprowadzone w pokoju sowieckim, gdzie obecnie wyeksponowany jest wątek propagandowy, a mają być wzmocnione wątki terroru Stalina przed 1939 wobec polskiej ludności. Chodzi o ukazanie ludobójstwa, dotyczącego 200 tys. osób.

- Zostaną dowartościowane wielkości szeregów Armii Krajowej. Zmiana będzie dotyczyła treści partyzantki AK, tam znajduje się szacunek mówiący o funkcjonowaniu wiosną 1944 roku w oddziałach 40 tys. żołnierzy, my uważamy, że szeregi całego wojska podziemnego liczyły nie mniej niż 350 tys. osób - wyjaśnia dr Marek Szymaniak, kierownik działu naukowego MIIWŚ.

Nowy film na wystawie MIIWŚ.


Na wystawie stałej znajdzie się też miejsce dla Cichociemnych, będzie przedstawiony każdy z 316 tych żołnierzy z Polskich Sił Zbrojnych, szkolonych w Wielkiej Brytanii i zrzucanych do Polski.

- Opowieść o Irenie Sendlerowej, symbolu ratowania przez Polaków Żydów, zza hydrantu gdzie jest obecnie, zostanie wyeksponowana na pierwszym planie - zapowiada Szymaniak.
Czekam na pisma procesowe

Bardziej będą też wyeksponowani rotmistrz Pilecki, św. Maksymilian Kolbe oraz martyrologia polskiego duchowieństwa w obozach koncentracyjnych. Zmieniona zostanie też tablica strat osobowych Polski i innych podczas wojny.

Obecna tablica nosi tytuł ofiary wojny i tam jest m.in. informacja o stratach, jakie ponieśli żołnierze niemieccy. Ma zamiast tego być porównany potencjał ludnościowy na początku i na końcu wojny.

- Jestem od samego początku gotowy na proces, ale jak widać, on się mocno opóźnia, mimo już dokonanych dwóch zmian - podkreśla Karol Nawrocki.
Nie obawia się też o to, że zostaną zabrane eksponaty, co było elementem uwypuklanym przez dawne władze. Na wystawie jest obecnie 2,5 tysiąca eksponatów, a w magazynach muzeum 50 tys. i ciągle przybywa nowych.

Obecne władze muzeum nie oszacowały kosztów zmian, jednak nie przewidują, by były wysokie.

Czekamy na stanowisko dawnej dyrekcji muzeum w sprawie zmian na wystawie.

Aktualizacja 31 października, godz. 8:05: Janusz Marszarlec, były wicedyrektor MIIWŚ, oświadczył na swoimi profilu na Facebooku, że wojna o Muzeum II Wojny Światowej wchodzi w fazę sądową.

"Przygotowujemy pozew, gdyż nikt nie może zmieniać wystawy bez zgody jej autorów. To właśnie stało się dzisiaj - dyr. Nawrocki dokonał pierwszej zmiany na wystawie głównej - usunął film, który podsumowywał całą naszą opowieść. Wiem, że poruszył on wielu zwiedzających i przyznam, że bardzo zależało nam na takim efekcie. Chcieliśmy pokazać, że wojna wciąż jest aktualnym problemem współczesnego świata i jest bardzo blisko nas. Chcieliśmy pokazać do czego prowadzi powtarzanie błędów tych, co byli przed nami. Temu służyła m.in. ballada Animalsów "The House of the Rising Sun". Bardzo sugestywnie o pisał o tym Matt Subietta w Dzienniku Bałtyckim. Dyrektorowi Nawrockiemu ballada skojarzyła się wyłącznie z burdelem. Teraz film został pierwszym "półkownikiem" Polski rządzonej przez PIS. Głęboko schowany przez cenzorów nie będzie już przeszkadzał w wychowaniu młodych pokoleń Polaków" - czytamy.

Miejsca

Opinie (472) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Smutne co ci pis dzielce wyprawiają. Dla pocieszenia każdy reżim kiedyś się kończy!

    • 13 14

    • właśnie 2 lata temu skończył się reżim folkszdojczów i bolszewików (1)

      • 2 6

      • i zaczął degeneratów i kretynów

        • 4 0

  • (3)

    Panie Karolu zmieniaj jak najwięcej. Naród będzie Ci wdzięczny. Prawda się obroni. Do Gdanslanprzyjezdza dużo turystów i muszą dowiedzieć się prawdy. Polemisci znajdźcie sensowne argumenty, bo na razie to umiecie tylko obrażać. A były dyrektor to oczywiste jest mocno rozżalony i niech się nie pogrąża. Może znajdzie sobie jeszcze jakaś nisze, gdzie będzie sie mógł realizować. Czego mi życzę, bo szkoda żeby zalewał się jadem. Koniunktura się skończyła trzeba spojrzeć prawdzie w oczy czy warto było.

    • 11 23

    • Panie Karolu zmieniaj jak najwięcej. Polemisci znajdźcie sensowne argumenty, bo na razie to umiecie tylko obrażać. (1)

      No więc: słucham argumentów za zmianą. Śmierć klechy z Niepokalanowa argumentem nie jest, bo tylko na Pomorzu było takich księży było 300. O liczebności AK też już były śmichy-chichy, jak to partyzanci babci za koce "Danke schoen" dziękowali, a babcia do ZBoWiDu startowała.

      • 4 4

      • esbeckie media, srefałeny i inne polszmaty g*wno wybiórcze zatruły ci łeb kłamstwami

        Dowiedz się Prawdy ale nie od oszustów pełowskich

        • 3 6

    • Prawda się broni, ale czemu chamską przemocą?!

      • 1 0

  • PiSokomunie NIE! (2)

    Widziałem wystawę zanim zawłaszczyła ją Dojna Zmiana. Następny raz pójdę w wolnej Polsce...

    • 14 10

    • ciemnota pełowska śpi z brudnymi nogami i czuje smród tylko nie rozumie że to ich własny (1)

      • 1 8

      • won kanalio od Kaczafiego

        won śmieciu do Torunia, won świnio

        • 4 1

  • Nawrocki - ty jesteś skończonym pisowskim idiotą

    • 13 14

  • Kc pis brawo tow. dyr.Nawrocki

    Gratulacje ale jak dzięki ..nowym naszym prafdom historycznym"uzyskamy 155%poparcia awansujemy was na ministra tylko Jaworski musi jeszcze więcej śledzi rozdać aby przekonć ciemny lud"do nas i muzeum;-)

    • 11 9

  • Cała Polska z budyniowa się śmieje komuniści i złodzieje

    • 6 10

  • kto wygrał wojnę?

    Ano wojnę wygrali Rosjanie czy to się dyrekcji podoba czy nie takie są fakty. Kolejne pytanie czy lepsza była okupacja niemiecka czy radziecka? Stalin pozwolił na utworzenie państwa polskiego, nawet odmówił włączenia Polski do ZSRR. PRL była uznanym legalnie funkcjonującym krajem. Sukcesy podziemia niepodleglosciowego? Łupaszko, Ogień kto się interesuje historią ten jest zorientowany. Historii nie wolno tworzyć, historię należy badać i opisywać zgodnie z faktami. Tak zacna instytucja jak muzeum II Wojny powinno być wolne od polityczny wpływów jakiejkolwiek władzy.

    • 19 6

  • POstkomunie i POstbolszewi muwimy NIE i łapy precz od Naszych Polskich spraw (3)

    • 4 13

    • debil, większy debil, pisowiec

      i w dodatku analfabeta

      • 6 1

    • Muwcie, muwcie... tylko piszcie poprawnie po polsku

      • 3 0

    • Pozdrów Piotrowicza, Kryźego, Jasińskiego, Przyłębskiego i pozostałych komuchów pisowskich!!! W PIS więcej komunistów niż w SLD. To są fakty wyprany móźdźku

      • 5 0

  • złodzieje !!!!!!

    ludzie !!złodzieje z układu ukradli halabardy z ogarnej 27/28, zobaczcie jak teraz wyglada, elewacja juz nie ma zelaznych przedwojennych rzeżb!!, przetrwały wojne a nie przetrwały rządów PO
    ,25. 10. 17--ukradli je !! ; gdzie prokurator!!

    • 7 7

  • "Dobra Zmiana" w M II WS dotknęła przewodników... (3)

    Zweryfikowano negatywnie ponad połowę przewodników z uzyskaną licencją na podstawie kursów i egzaminów przeprowadzonych przez "starą kadrę naukową i edukacyjną...

    Nowy regulamin dla przewodników z ograniczeniami swobody przekazu opinii, restrykcjami, kontrolą i nie jasnymi zobowiązaniami wobec muzeum... Patrz artykuły w mediach... Kompromitujące muzeum zapisy w nowych "zasadach współpracy". Wymuszanie uległości pod rygorem utraty uzyskanych juz uprawnień... Bezprawie

    • 18 9

    • 3 dniowy kurs zrobiony na szybko (2)

      Nazywasz weryfikacją wiedzy? Bez jaj. Elita przewodnicka została - najlepsi w swoim fachu nadal oprowadzają po muzeum. Widać nie bali się że będą musieli się rozwijać i dokształcać bo o tym traktuje nowy regulamin i umowa (bo skoro komentujesz to jak rozumiem tak jak ja zapoznałeś się z tymi dokumentami prawda?)

      • 2 5

      • Nie, nie o tym traktuje nowy regulamin.

        • 4 0

      • Przecież ta "weryfikacja" nie dotyczyła wiedzy tylko zmuszenia do "właściwych" opinii "oprowadzaczy"

        Regulamin napisany na kolanie przez prawnego dyletanta, zawierający klauzule niedozwolone, ograniczające i obrażające dotyczasowe prawa przewodników. Większość przewodników (2/3) go nie podpisała bo nie bali się rozszerzać i tak bogata wiedzę w temacie, ale nie pozwolili sobie narzucic dyktatu "nowego porządku"

        Całe "3 dniowe szkolenie" było podsumowaniem długiego cyklu samokształcenia na podstawie bogatych materiałów szkoleniowych i było wypelnione zajęciami z projektantami i wykonawcami obiektu i wystawy oraz kadrą naukową i edukacyjna placówki. Czwartego dnia odbył się parogodzinny egzamin praktyczny z oprowadzania grup i przekazu wiedzy o wystawie i obiekcie. Wiekszosc doswiadczonych i znanych w środowisku przewodników, która
        zdała celujoco egzamin, została przez nową dyrekcję i jej nowego "rzecznika i koordynatora" zmuszona do podpisania pod rygorem utraty nabytych uprawnień, nowej "lojalki"...

        To akcja polityczna zmierzająca do kneblowania wypowiedzi przewodnikow dot. sytuacji z okresu "przejęcia placówki" i ich "gotowość do rozszerzania wiedzy" nie ma tu nic do rzeczy, bo od lat to robią Kolego nadprzewodniku rzeczniku dyrektora muzeum.

        Trzeba mieć godność i wiedzieć kiedy odejść kiedy sie doświadcza skoku na wolność wypowiedzi w placówce historycznej. Forma i treść narzucenia nowego regulaminu była skandaliczna ale to nic nowego obecnie w tym kraju.......

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane