• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aktywne przejście dla pieszych. Będzie ich więcej?

Maciej Naskręt
14 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Sygnalizator ostrzegawczy przed przejściem na ul. Piecewskiej w Gdańsku. Sygnalizator ostrzegawczy przed przejściem na ul. Piecewskiej w Gdańsku.

Na Morenie powstało pierwsze w Trójmieście tzw. aktywne przejście dla pieszych. Czy instalacja zwiększy poziom bezpieczeństwa?



Czy aktywne przejście dla pieszych zwiększy poziom bezpieczeństwa?

Co to takiego? Instalacja wyposażona jest w detektory ruchu, które wykrywają osoby zbliżające się do pasów na jezdni. Gdy osoba znajdzie się w zasięgu sensorów, uruchamiają one światła ostrzegawcze dla nadjeżdżających kierowców. Zarząd Dróg i Zieleni w ten sposób chce poprawić poziom bezpieczeństwa na ul. Piecewskiej zobacz na mapie Gdańska, na której dochodziło do wielu potrąceń.

Skąd decyzja o wykonaniu nowego przejścia? - Kierujący pojazdami potrafią tam rozwinąć duże prędkości. Na ul. Piecewskiej nie można zastosować klasycznej sygnalizacji świetlnej ani progów zwalniających. Po pierwsze, jest tam duży spadek jezdni. Po drugie, na krótkim odcinku drogi są ostre zakręty - wyjaśnia kierownik działu inżynierii ruchu gdańskiego ZDiZ, Tomasz Wawrzonek.

Wybudowanie takiego przejścia kosztowało miasto ok. 32 tys. zł. To pięć razy mniej, niż trzeba byłoby wydać na klasyczną sygnalizację świetlną.

Jednak mieszkańcy, których spotkaliśmy przy nowym przejściu, uważają, że urządzenie nie sprawdza się w trakcie dnia. - Światła ostrzegawcze są niewyraźne, trudno je dostrzec kierowcom w świetle dziennym. Z tego powodu kierujący pojazdami nie zatrzymują się. Na szczęście w nocy widać je doskonale, kierowcy zwalniają przed przejściem - mówi pani Joanna.

Co na to ZDiZ? - Badamy sytuację. Czekamy na sugestie od mieszkańców - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku.

Jeśli aktywne przejście na ul. Piecewskiej zda egzamin, ZDiZ ma zamiar uruchomić kolejne tego typu przejścia w innych rejonach miasta.

Jak funkcjonuje aktywne przejście dla pieszych?

Aktywne przejście dla pieszych. Aktywne przejście dla pieszych.
Na maszcie przy przejściu dla pieszych zamontowane są detektory ruchu. Wykrywają one osobę zbliżającą się do pasów na jezdni. Gdy pieszy znajdzie się w odległość ok. 2 m od drogi, sensory uruchamiają przepływ prądu do sygnalizacji. Pulsować zaczynają wtedy żółte światła umieszczone na maszcie, tuż przy znaku informującym o przejściu dla pieszych.

Gdy przechodzeń oddali się w bezpieczne miejsce, światło ostrzegawcze dla kierowców wyłącza się.

Praca aktywnego przejścia dla pieszych zazwyczaj zasilana jest z sieci, ale może też wykorzystywać energię słoneczną, jak jest to właśnie na ul. Piecewskiej.

Miejsca

Opinie (156) 3 zablokowane

  • Słowackiego - Potokowa / usprawnienie

    zróbcie dwa pasy skrętu w prawo jadąć słowackiego w dól a skrecając przy rondzie de la sale w prawo w potokowa - to usprawni przepływ w tym miejscu

    • 2 3

  • prosimy o więcej

    Takie urządzenie bardzo przydałoby się na ul. Kartuskiej w Gdyni vis a vis Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie masa dzieci przechodzi w drodze do szkoły podstawowej. Na tym przejściu wydarzyło się już kilka śmiertelnych wypadków a potrącenia to codzienność.

    • 0 0

  • Wczoraj jeden się zatrzymał (1)

    A ten co jechał za nim zaparkował mu w kufrze.

    • 5 0

    • Będzie płacił wyższe OC to na drugi raz zauważy :-)

      • 3 0

  • Dopóki nie wyremontują dolnego odcinka drogi za przejściem to będzie w miarę bezpiecznie bo i tak w tym miejscu trzeba zwolnić do 20km/h żeby koła nie urwać na dziurach!

    • 2 1

  • piekarnicza

    to ja poproszę na piekarniczej gdzie w ostatnim czasie potrąciła mnie i moje dziecko pani, która stwierdziła, że nas nie zauważyła, na nasze i jej szczęście nic nam się nie stało

    • 0 0

  • KIEROWCO !!!!! DOŁĄCZ do klubu ustępujących pieszym pierwszeństwa przejścia. (1)

    Zatrzymuj się ZAWSZE przed przejściem gdy stoi przy nim pieszy. Co prawda będziesz miał oddech za plecami tych co by pojechali dalej. Ale olej ich.
    Uważaj tylko na drogach wielopasowych. Tam debile mogą Ciebie na przejściu OMIJAĆ stwarzając zagrożenie dla pieszych którym ustąpiłeś pierwszeństwa.
    Z własnego doświadczenia wiem że jest o trudne i trudno łamie się przyzwyczajenia pędu stadnego.

    • 5 1

    • oddech pół biedy. gorzej jak będzie mógł spojrzeć im w oczka z bliskiej odległosci, przybić piątkę itd.
      zatrzymuję się gdy nie stwarzam zagrozenia dla siebie oraz innych kierowców.
      tak jest rozsądnie.

      • 0 0

  • Pulsujące światła nie wystarczą. Lepszym rozwiązanie było by włączanie oświetlenia przejścia

    Ranki i wieczory są ciemne, a ludzie ubrani w ciemną odzież więc doskonale się maskują z otoczeniem

    • 3 0

  • Jeżeli "nie można zastosować progów zwalniających,BO JEST TAM ZA DUŻY SPADEK JEZDNI",

    to co robi próg zwalniający na ulicy Myśliwskiej???!!! (kąt pochylenia co najmniej 12 promil). Może ZDiZ zacznie stosować JEDNAKOWE kryteria w całym mieście.Kodeks drogowy jest pod tym względem jednoznaczny.Różnorodność i niekonsekwencja to też są powody tak dużej ilości wypadków w Polsce.

    • 5 0

  • Brak słów! (1)

    Faktycznie te światełka ledwo widać, nie ma porównania do tradycyjnych sygnalizatorów. Czyli kolejne pieniądze podatników poszły w błoto? Bo wątpię czy to rozwiązanie będzie sprzyjało zwiększeniu bezpieczeństwa. A już całkowicie nie rozumiem tłumaczenia tego niekompetentnego urzędniczyny o dużym spadku jezdni - bujda na resorach: skoro trzeba się zatrzymać, by przepuścić pieszego, to i można stanąć na tzw. czerwonym. Moim zdaniem powinien tam zostać postawiony klasyczny sygnalizator z przyciskiem "światło dla pieszych na żądanie".

    • 10 3

    • Więcej wypadków

      Teraz będzie więcej wypadków, bo piesi będą się czuli bezpieczni, a kierowcy szczególnie w ciągu dnia nie będą zwracali uwagi na ten pseudosygnalizator.

      • 6 1

  • nie wierze ze nie da sie zbudowac progow zwalniajacych

    czuje tu jak zwykle sprytnie ukryte przepisiki...

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane