- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (75 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (234 opinie)
- 3 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (84 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (41 opinii)
- 5 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (27 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (161 opinii)
As-salam alejkum, książę Firasie!
Inicjatorem wizyty pary książęcej w Polsce jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Przyjeżdżając do Polski książę chce zapoznać się z działalniami Fundacji WOŚP. Jej doświadczenia mają być wykorzystane w krajach rozwijających się.
W tym celu książę Firas spotka się z delegacją WOŚP, w skład której wejdzie m.in. Jurek Owsiak.
Dostojny gość ma bowiem nie tylko książęcy tytuł, ale także renomę doskonałego specjalisty ds. zdrowia publicznego oraz posadę w Banku Światowym.
Jak jordański gość spędzi czas w Gdańsku? Zaraz po wylądowaniu książę zostanie przewieziony do hotelu. Ok. godz. 16.30, uda się na spacer Traktem Królewskim do Ratusza Głównego Miasta, gdzie od godz. 17 będzie uczestniczył w wydanym na swoją część spotkaniu i lunchu. Jak się dowiedzieliśmy, na przystawkę podana zostanie kaczka, a danie główne to róża z łososia i soli. Posiłek przygotowała gdańska restauracja Pod Łososiem.
O godz. 18, jednostką reprezentacyjną M-1, udostępnioną przez Dowódcę Marynarki Wojennej RP, książę popłynie na Westerplatte, gdzie o godz. 19 złoży kwiaty pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Dwadzieścia minut później książę przepłynie na teren stoczni, gdzie zwiedzi między innymi firmę Sunreef Yachts.
- Z jednej strony chcemy pokazać księciu nasz gdański pomnik wolności, czyli tereny postoczniowe, jako kolebkę "Solidarności" - mówi Maciej Buczkowski, kierownik referatu spraw zagranicznych gdańskiego magistratu. - Z drugiej zwrócić uwagę, że to nie tylko miejsce historycznych wydarzeń, ale także nowoczesnych zakładów pracy.
Odkrywanie Gdańska książę Jordanii zakończy około godz. 22. W piątek rano uda się do Warszawy, gdzie szczegółowo zapozna się z programami medycznymi Fundacji WOŚP.
Opinie (46) ponad 10 zablokowanych
-
2007-07-21 02:18
2007-07-19 16:40 ====po co nam to było ?
efekt rozpoczęcia w Polsce produkcji w 1917 r był taki ze już w 1920 roku , rosjanie przybyli po te rowery . Niestety nie chcieli placic za towar i dziadek musiał ich pogonic i mają nam to za złe do dnia dzisiejszego
- 0 0
-
2007-07-20 12:10
Do europejczyka:
Celowo "europejczyk" pisze z małej litery, boś waćpan omijałeś chyba lekcje historii w szkole i chodziłeś na wagary z chłopcami którzy ci tak we łbie zamotali że zapomniałeś gdzie kraj twój i ojczyzna, bo o honorze nie wspomnę bo bym musiał napisać "chonor"
. A co do wizyty Księcia, to nie mam nic do turystycznych wizyt w naszym pięknym kraju. Tylko żeby pieniądze z Orkiestry nie szły juz więcej na wystawne obiadki, bo grać się odechciewa..- 0 0
-
2007-07-19 19:27
--opamietajcie się!
--uwaga!--muzełmanie nadciągają!--i ten owsik--hihi
- 0 0
-
2007-07-19 16:40
Rower w Polsce pojawił się stosunkowo wcześnie. Od 1886 r. działało Warszawskie Towarzystwo Cyklistów, grupujące początkowo miłośników bicykla, a następnie rowerów. Jak już wcześniej pisaliśmy nazwa "rower" w polskim języku została zapożyczona od marki rowerów "Rover" produkowanych w Anglii w 1885 roku przez Johna Starleya.
Pierwszą produkcję rowerów w Polsce rozpoczęto w 1917 roku w zakładzie F.Zawadzkiego. Słowo produkcja jest nieco na wyrost - w pierwszym roku złożono 17 sztuk. W latach trzydziestych było to już 60 sztuk dziennie. Wkrótce powstały dalsze wytwórnie prywatne: Kamińskiego, Lipińskiego, Wahrena i innych. W 1929 roku powstała Państwowa Wytwórnia Uzbrojenia w Warszawie, która podjęła się produkcji rowerów marki "Łucznik" na skalę przemysłową. Zakład ten w sezonie wytwarzał do 5000 rowerów miesięcznie, podczas gdy pozostałe wytwórnie prywatne osiągały do 6000 szt, rocznie. Sumaryczna roczna produkcja w tym okresie to 80.000 szt. rocznie.
Po II Wojnie Światowej wznowiono państwową produkcję rowerów w oparciu o dotychczasowe prywatne wytwórnie. W roku 1945 sprzedano 4000 sztuk.- 0 0
-
2007-07-19 14:54
do poprzednika
posty galluxa sa bez porównania inteligentniejsze i ciekawsze od twoich
- 0 0
-
2007-07-19 12:41
żądamy podróży bez wiz do krajów islamskich
a nie do USA
- 0 0
-
2007-07-19 12:21
2 światy
Goscie wpadną na kilka dni i obwożeni w lansadach będą podziwiać historię, nie zmęczy ich korek, brak dojazdu, brak toalety, drogie bilety, koszmarny tunel i dworzec, ta sama dziura w centrum Gdańska od lat, wizja kładki nad Motławą, tunelu na ołowiankę, ECS
Po prostu nie są tacy małostkowi:)- 0 0
-
2007-07-19 11:56
Gdansk gosci Pare Ksiazeca..hmm dlaczego mnie to nie dziwi,
Tacy ludzie potrafia docenic to co dobre, tradycje, historie..nie to co niektorzy na tym forum...
:)- 0 0
-
2007-07-19 11:37
A tak naprawdę to o co tu chodzi?
- 0 0
-
2007-07-19 11:37
Ale z wielu z was niegościnne buraki.
Przecież to sympatyczni ludzie, którzy wpadną do nas na krótkie odwiedziny. Czy nie można ich przywitać z uśmiechem, nakarmić, napoić i oprowadzić po mieście?
Ja tam ich pozdrawiam, życzę zdrowia i szczęścia.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.