- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (52 opinie)
- 2 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (113 opinii)
- 3 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (69 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (101 opinii)
- 5 Nowe zatoki na styku dwóch miast (50 opinii)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (212 opinii)
Biały lew na murawie PGE Areny
Lechia Gdańsk
Mały "Lechio" na murawie PGE Areny.
W sobotni poranek, na płycie boiska PGE Areny pojawił się lew. Wbrew pozorom, nie chodzi o człowieka przebranego za maskotkę Lechii Gdańsk. Po murawie przechadzało się najprawdziwsze lwiątko, które na stadion trafiło z cyrku.
Ludzie przebrani za drużynowe maskotki na stałe wpisali się w oprawę meczową. W sobotni poranek, na murawie PGE Areny w Gdańsku pojawił się najprawdziwszy mały lew. Wszelkie wątpliwości co do autentyczności zwierzaka rozwiewa film opublikowany na oficjalnej stronie drużyny. Zaintrygowani tą niecodzienną akcją postanowiliśmy sprawdzić, skąd zwierzę wzięło się oraz czy jest szansa na to, aby zaprezentowało się szerszej publiczności.
Pierwsze kroki skierowaliśmy do ogrodu zoologicznego w Gdańsku Oliwie.
- Nie mamy u nas małych, białych lwów - powiedział Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku - Ale nawet gdybyśmy mieli, nigdy nie zgodzilibyśmy się na jego wypożyczenie w celach rozrywkowych. Nie chodzi tylko o to, że jest to wątpliwe z prawnego punktu widzenia. Dla dzikiego zwierzęcia to wyjątkowo stresujące przeżycie. Lwiątko na pewno bardzo źle by to zniosło. Jedyny wyjątek przewidujemy w święto Trzech Króli. Wypożyczamy wtedy z naszego zoo owce do żywej szopki. Należy jednak pamiętać, że co innego owce, które są zwierzętami oswojonymi, a co innego dziki lew.
Dyrektor podkreślił, że oswojenie takiego zwierzęcia jak lew jest pozorne. Jeśli lew od małego będzie karmiony i pielęgnowany przez konkretnego człowieka, zwierzę przyzwyczai się do niego i będzie go traktowało jak "członka stada". Sęk w tym, że każdy inny człowiek będzie przez lwa traktowany jak intruz. Skutki nieostrożnego kontaktu z pozornie oswojonym, dorosłym osobnikiem mogą być opłakane.
Skąd zatem mógł wziąć się mały lew? Dyrektor wspomniał w rozmowie, że niedawno w prywatnym ogrodzie zoologicznym w Borysewie niedaleko Łodzi urodziły się białe lwy. Trop okazał się nietrafiony. Okazało się bowiem, że lew pochodzi zza naszej południowej granicy.
- Na chwilę obecną mogę tylko powiedzieć, że Lechio, bo tak nazywa się zwierzątko, przyjechał do Gdańska z Czech. O kolejnych szczegółach związanych z lwiątkiem, będziemy państwa informować na bieżąco. To na razie wszystko, co mogę państwu powiedzieć. - powiedział Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.
Nam udało się ustalić, że lwiątko zostało wypożyczone z Cyrku Zalewski, który w minioną sobotę zaprezentował widowisko u zbiegu ulic Rzeczypospolitej i Kołobrzeskiej na Przymorzu.
- W naszym cyrku mamy sześć dorosłych lwów i jedno dwumiesięczne lwiątko. To właśnie ono zostało wypożyczone na użytek Lechii Gdańsk. Mały lew jest niewiele większy od domowego kota. Jest zupełnie niegroźny i w pełni oswojony z ludźmi. Szczególnie lubi kontakt z małymi dziećmi i trzeba przyznać, że dzieci również go uwielbiają - przyznał w rozmowie telefonicznej Stanisław Zalewski, właściciel cyrku.
Najbliższy mecz na bursztynowym stadionie odbędzie się w piątek o godz. 20:30. W meczu 32 kolejki T-Mobile Ekstraklasy, biało - zieloni zagrają wtedy z Wisłą Kraków.
Po naszej publikacji skontaktował się z nami rzecznik prasowy Lechii Gdańsk i poinformował, że "Lechio" nie będzie prezentowany na meczach na PGE Arenie.
Film z wizyty małego Lechio na PGE Arenie jest dostępny na oficjalnej stronie internetowej Lechii Gdańsk.
Materiał z 2012 r. Pluszowa maskotka Lechii Gdańsk
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (115) 7 zablokowanych
-
2015-05-11 14:48
LG niech otworzy stoisko w Rivierze bo w Gdyni bilety tylko przez internet a kibiców LG coraz wiecej (2)
- 21 3
-
2015-05-11 18:34
(1)
taaa i wtedy sie obudziles :)
- 2 3
-
2015-05-11 20:26
ale on ma racja. pracuje z dwoma kibicami Bałtyku Gdynia, którzy już niejednokrotnie odwiedzali PGE Arenę.
- 3 3
-
2015-05-11 18:21
niech pupilkiem lechii zostanie prezyden gdańska (1)
bedziemy go wypuszczac na stadion przed meczem
- 5 5
-
2015-05-11 20:15
a ludzie beda mogli w niego porzucac czym beda chcieli :D
- 0 2
-
2015-05-11 14:18
Tak, na Lechii lew, na Arce śledź... (4)
...i wszystko na ten temat.
- 30 3
-
2015-05-11 19:19
Teraz czekamy na odpowiedź Arki (1)
I maskotkowego śledzia
- 8 0
-
2015-05-11 20:11
przeciez ten ich sledz to wyglada jak kon.
- 8 0
-
2015-05-11 15:39
(1)
Cegła to wasxa maskotka
- 2 8
-
2015-05-11 15:48
Cegły to maskotki tylko na mecze z wami, ale na razie to jest kategoria sf...
- 11 1
-
2015-05-11 19:35
śledz-mączka rybna
KRÓL - LEW
- 8 1
-
2015-05-11 18:11
Zawsze się boję, gdy do miasta przyjeżdźa cyrk z dzikimi drapieżnikami typu lew, tygrys itp. A co jak sperdzielą z klatki?
- 1 1
-
2015-05-11 17:28
Hahahaahahhaahha !
To jest najlepsze porównanie "trojmiejskich" drużyn. Śledź maskotką aRKI i w Lechii Lew :) No nie moge, śledź... :D hahaahahahhahahahaahahahaha :D
- 16 2
-
2015-05-11 17:20
jakie miasto
taka maskota
- 9 3
-
2015-05-11 16:56
Powinni mu porobić jakies fajne zdjęcia na murawie i porozwieszać na stadionie pod trybunami.
Ale takie wielkości plakatu. Fajnie by to wyglądało. I dzieciaki by miały frajde.
- 3 3
-
2015-05-11 14:07
Czyli jednym słowem - cyrk! Zawsze tak twierdziłem. (4)
Jeszcze występów klaunów tylko brakuje.
- 80 63
-
2015-05-11 14:57
(2)
Przeciez jest w bialo zielonych barwach 11 klaunow na murawie
- 14 28
-
2015-05-11 15:40
Tu jest odpowiedź
Właśnie dlatego, z was, gdynian wszyscy się śmieją. Leczenie kompleksów poprzez docinanie na tym portalu jest jedynym, choć żałosnym sposobem na próbę ''zaistnienia''.
- 17 4
-
2015-05-11 15:35
Popatrz na swoich wirtuozów, z nich to już nie wypad się śmiać tylko współczuć że muszą oglądać średnio co mecz półtora tysiąca lumpów na trybunach
- 13 3
-
2015-05-11 14:09
Ty masz racja!
- 3 13
-
2015-05-11 14:53
ciekawe, czy użyźnił murawę
oby się nikt nie poślizgnął
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.