• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biegli nie byli w stanie stwierdzić, czy podpalacz z Gdańska jest poczytalny

Piotr Weltrowski
19 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Film pokazujący skutki działań podpalacza


Biegli psychiatrzy przebadali Marcina W., który w nocy z 4 na 5 września podpalił w Gdańsku 19 samochodów. - Nie wiemy czy jest poczytalny, czy nie - orzekli. Prokuratura wystąpiła więc do sądu z wnioskiem o przeprowadzenie jego obserwacji w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.



Czy coraz większa liczba spraw, w których podejrzani zostają uznani za niepoczytalnych może wpłynąć na wybór takiej linii obrony przez przestępców?

Co ciekawe, 33-latek odpowiada już przed sądem za wcześniejsze podpalenie 10 aut. Przy okazji tamtej sprawy był badany przez biegłych, którzy uznali, że jest poczytalny.

Dlaczego tym razem jest inaczej?

- Biegli orzekli, że nie są w stanie wydać jednoznacznej opinii - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. Argumentacji psychiatrów jednak nie zdradza.

Prokurator prowadzący sprawę kilka dni temu skierował do sądu wniosek o przeprowadzenie obserwacji sądowo-psychiatrycznej Marcina W. Jeżeli sąd się zgodzi, to mężczyzna, który obecnie przebywa w areszcie, trafi do szpitala psychiatrycznego, gdzie zostanie dokładnie przebadany.

- Taka obserwacja trwa cztery tygodnie, na wniosek biegłych może być jednak przedłużona. Łączny jej czas nie może jednak przekroczyć ośmiu tygodni - mówi Janikowska-Matusiak.

Po nocnym rajdzie podpalacza eksperci wycenili straty wynikające ze zniszczenia 19 samochodów na ponad 550 tys. zł. Dlatego też prokuratora zdecydowała się postawić 33-latkowi zarzuty dotyczące zniszczenia mienia znacznej wartości, czyli przestępstwa zagrożonego karą do 10 lat więzienia.

Mężczyznę zatrzymano kilka godzin po podpaleniach. 6 września sąd aresztował go na trzy miesiące.

33-latek przyznał się do podpaleń. Jak stwierdził, wypił "kilka piw", a potem kupił na stacji benzynowej kanapkę, kilka zapalniczek i "ruszył w miasto". Podpalał przypadkowe samochody, zaczynając od nadkoli i chlapaczy.

W ostatnim czasie kilku sprawców głośnych przestępstw, których dokonano w Trójmieście uniknęło odpowiedzialności ze względu na swoją niepoczytalność. Tak było w wypadku mężczyzny, który pobił na ulicy kilka przypadkowych kobiet. Taką samą decyzję podjęto także w przypadku 32-latka, który 19 lipca odbył szaleńczy rajd Monciakiem, raniąc przy tym ponad 20 osób. W ten sam sposób zakończyła się również sprawa 35-letniej Ewy K., która pod koniec 2011 roku utopiła przy molo w Sopocie swoją 3-letnią córeczkę.

Opinie (127) 4 zablokowane

  • Oczywiście, że niepoczytalny.

    Po co w ogóle badać?

    • 1 0

  • Za miedzą to samo...brak słów... (1)

    Cytat z Wyborczej:
    "Remigiusz U. z Redy, który brutalnie pobił swoją córeczkę Lenkę, najprawdopodobniej uniknie procesu i nie trafi do więzienia. Prokuratura, która prowadzi w tej sprawie śledztwo, zwróciła się do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy"

    • 4 0

    • licze, iz

      ludzie w koncu zaczna sprawy brac we wlasne rece skoro sprawiedliwosc w tym chorym kraju nie istnieje!

      • 1 0

  • Jakie to ma znaczenie? Trzeba chronić społeczeństwo!

    Nie ma znaczenia czy był czy nie był. Jeżeli zagraża bezpieczeństwu i łamie normy społeczne, należy przed nim SKUTECZNIE chronić społeczeństwo. Po to społeczeństwo powołało sobie system sprawiedliwości, by było chronione. Cały ten aparat zapomniał, że nie istnieje sam dla siebie. To społeczeństwo go powołało i utrzymuje na swojej pensji. Przecież oni nie produkują nawet gwoździ. Mają pracować dla bezpieczeństwa społeczności. Więzienie nie jest zemstą, ale miejscem izolacji i tam powinni trafić wszyscy, którzy społeczeństwu zagrażają. Zapewne wielu z nich szybko by cudownie ozdrowiało.

    • 4 0

  • Może niech ci co go znają zwrócą uwagę, czy ten ch?j nie ma kogoś ważnego w rodzinie lub wśród znajomych.

    To już jest farsa.

    • 2 0

  • Polska za rządów Peło to kabaret.

    Nic tu nie działa, nic nie funkcjonuje. Państwo tylko z nazwy. To przypomina schyłek PRLu. Najgorsze, że nie ma nadziei, bo cuda przy urnach (40% głosów nieważnych) pokazują, że ta władza legalnie od koryta odsunąć się nie da.

    • 0 0

  • Hej, juz mam nastepnego

    tez z naszej okolicy:
    linka nie moge wkleic, zerknijcie na gazeta.pl trojmiasto - koles skatowal 3letnia corke!

    • 2 0

  • To już wygląda na istną epidemię...

    POMROCZNOŚCI JASNEJ.!!!

    • 3 0

  • :D

    Jak Ja kocham te słowo Niepoczytalność :D Informuję że niepoczytalność jest wymyślone przez sędziów , prokuratorów i wyzszych rang policjanci itd . zeby chronić swoje córeczki i syneczków jak coś zbroją :D Nie ma i nie było czegoś takiego jak niepoczytalność :D

    Uwaga też możesz być niepoczytalny jak coś zbroisz :D mimo tego że nie jesteś syneczkiem wyżej wymienionych sku.......wieli :P daj odpowiednią kopertę i masz niepoczytalność :P W sumie też jestem niepoczytalny to pisząc :)

    • 2 0

  • szakal

    polska to jedno WIELKIE BAGNO!!!!!! Tyle mam do powiedzenia

    • 0 0

  • Kurczę, jak sobie przypomnę badania z WKU, z przed 20 lat, to przemiał tam był naprawdę duży i jakoś wszyscy zdrowi byli, jak rydze. Co się porobiło.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane