- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (194 opinie)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (84 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (116 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (281 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (182 opinie)
Chaos na spotkaniu o problemach Gdyni
Miała być poważna dyskusja o problemach miasta: ekologii, planach zagospodarowania przestrzennego Śródmieścia oraz zaniedbanych dzielnic. Niestety piątkowe spotkanie mieszkańców Gdyni z władzami było wyłącznie stratą czasu - dla jednych i drugich.
Debatę z władzami miasta, które reprezentowali m.in. wiceprezydent Ewa Łowkiel i dyrektor biura planowania przestrzennego Marek Karzyński, zorganizowało stowarzyszenie Gdynia SOS. Po co? Wielu mieszkańcom nie podobają się plany zabudowy centrum, inni nie do końca je znają. O równe traktowanie walczą mieszkańcy - jak sami nazywają - "zapomnianych dzielnic", czyli Meksyku czy Pekinu .
- Jesteśmy traktowani jak ludzie trzeciej kategorii. Wszyscy zapominają, że obok podupadłych altanek, stoją tam też solidne domy, w których mieszkają uczciwi ludzie. Po ulicach walają się śmieci i nikt ich nie sprząta - próbował przebić się głos z sali.
Ale niewiele wskórał, bo Tadeusz Koliński, przewodniczący Gdynia SOS, spierał się z Ewą Łowkiel czy pierwsi swoje poglądy i dokonania zaprezentują gospodarze (spotkanie odbyło się w gdyńskim urzędzie) czy pomysłodawcy spotkania. Te spory znudziły część gdynian, którzy po kilkunastu minutach opuścili salę machając ręką - szkoda czasu.
Organizatorzy nie byli dobrze przygotowani do spotkania. Zarzucili władzom miasta, że na terenie dawnego Polifarbu znajdują się toksyczne odpady. Tymczasem zostały one usunięte rok temu. Co chwilę mówiło kilka osób na raz, momentami wręcz wyrywano sobie mikrofon.
- Przysłuchuję się tej debacie i apeluję, abyśmy nie wzorowali się na polskim Sejmie - mówił któryś z uczestników.
W pewnym momencie mikrofon dostała starsza kobieta, która od dłuższego czasu chciała zabrać głos. - Prezydent Lech Kaczyński podpisał europejską konwencję krajobrazową. Tereny zielone miały dominować, a u nas zabudowuje się nawet skwerki - zaczęła, ale szybko przerwał jej prowadzący spotkanie Tadeusz Koliński. - Pani nudzi - stwierdził i zabrał jej mikrofon.
I w tym momencie mógł go właściwie wyłączyć. Bo niczego ciekawego nie udało się już mieszkańcom dowiedzieć.
Pozostaje mieć nadzieję, że pierwsze, całkowicie nieudane, spotkanie obywatelskie, nie zrazi organizatorów. Dialog urzędników z mieszkańcami nie jest w Gdyni idealny, ale podobne debaty - tyle, że znacznie lepiej zorganizowane - mogą mu tylko pomóc.
Opinie (120) 4 zablokowane
-
2010-03-22 18:35
zebranie (1)
przecież to jasne że tematem spotkania nie były sprawy miasta tylko prywatnych stowarzyszeń a,la SOS. I jeszcze jedno-działalność społecznika Skuchy jest na wyraz aktywna ale w słowie. Na temat swojego miasta Rumii milczy.
Czyżby Burmistrzowa była lepsza od Szczurka- 3 4
-
2010-03-22 23:05
jestes w błędzie kolego wejdz na strone moja-rumia.pl zobacz co ten człowiek wyprawia !!!!Skucha to obłąkany człowiek!!!
- 0 1
-
2010-03-22 18:53
(1)
jak zwykle,
spotkanie tylko i wylącznie pod publike,
a urzednicy dalej swoje,
nie wazny est las, wazne ile w lape dadza
tyle w tym temacie- 4 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-03-22 20:45
Gdynia
Jeżeli macie takich chamów jak pan Kolinski,prostak i arogant to zadanych korzyści z takich spotkań nie będzie, na następne spotkania to trzeba uzbroić się w metalowy pręt i takich ,typków udających wielkich samorzadowcow lac od razu w te ich glupie lby.
- 3 0
-
2010-03-22 20:50
tam bylam...
na tym spotkaniu... i wybaczcie ale przyznaje racje miastu. W Gdyni bardzo dużo się dzieje, nie narzekajcie.... naprawdę.
jak wstała babcia i żaliła się, że w latach 40. to i tamto.. to czym my mówimy?1
mamy XXIw. a nie średniowiecze ! ! !
dbajmy o środowisko.. ale niech nie przewodzą nam jacyś ludzie z niedorzecznymi argumentami jak np. stowarzyszenie SOS- 2 5
-
2010-03-22 21:02
prawda (1)
Starsza Pani ma rację, wszystkie tereny zielone zabudowują, zero skwerów, parków zieleni.Tak ma wygladac Gdynia-betonowa.I do tego na terenach atrakcyjnych turystycznie chca budowac biblioteke, urzad miasta.Ludzie przejedźcie sie za granice i popatrzcie jak wygladaja prawdziwe miasta
- 4 3
-
2010-03-22 21:33
prawdziwe miasta...
...mają rynek czyli duzy plac, a przy nim ratusz i inne urzędy. Na ogół nie leżą pośród lasów, więc trzeba sadzić zieleń parkową.
Czyli w Gdyni potrzebny jest plac, urząd, a zieleń ...już dała natura. I to nie mało prosze pani Karoliny. Zatem - bez histerii- 0 1
-
2010-03-22 23:25
uśmiechnij się jesteś w Gdyni
;)
- 1 1
-
2010-03-23 00:12
Raczej niech posprząta swoje biurko po sobie i znika. A za miasto się wcale nie bierze.
Zaś za przykładem Łowkiel mogłaby pójść cała reszta Samorządności.- 0 0
-
2010-03-23 11:03
Na Pustkach Cisowskich jest tak brudno
Na Pustkach Cisowskich jest tak brudno od psich odchodów. Prawie wszystkie trawniki i chodniki są ubrudzone, a nikt nawet nie stara się zrobić porządku. Gdzie jest Straż Miejska, która powinna wlepiać mandaty właścicielom psów?
- 0 0
-
2010-03-23 13:40
Perspektywy
Ale zamiast jezdni i deptaków będzie Port Lotniczy w Babim Dole im Szczurka
- 0 0
-
2010-03-23 23:18
Akurat na tej (1)
jak się okazało NIE DEBACIE nie byłem.Za nazwanie mnie enfan...dziękuję.Nie potrafią organizatorzy debat ich prowadzić.Niestety.Jaka tego przyczyna?Ano Car Wojciech I do tego doprowadził- śmiem twierdzić.Przecież podczas ostatnich wyborów samorządowych NIE można było nawet organizować żadnych spotkań po 18.00 np. w szkołach.A potem po 100 zł/za godzinę wynajmu sali w szkole wymyślił.A zresztą naszemu społeczeństwu po prostu NIE CHCE SIĘ.W ogóle w Polsce daleka jeszcze droga do nawet namiastki tzw.społeczeństwa obywatelskiego.Tadeusz ma dobre chęci,ale NIE POTRAFI ich sprzedać.Nie powinien prowadzić debat.Prowadzący musi być PONAD.I uczestnicy muszą go - z marszu - polubić.Musi mieć tzw. wejście smoka.A to nie każdy potrafi.Ale nie dajmy się zwariować.I róbmy swoje.Konsekwentnie.
**Jestem mieszkańcem Gdyni,jestem na liście wyborców Gdyni.Zameldowany jestem w Rumi i tam też /TROSZKI/ działam...Ten typ tak ma.pzdr. Andrzej Skucha- 1 1
-
2010-03-24 21:46
albo kłamiesz
albo ktoś się podszywa - Skucha siedział z tyłu, w tym małym pokoiku przy głónej sali
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.