- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (79 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (278 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (376 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (105 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Ciężarówka wbiła się w wiadukt na Hallera
W środę wczesnym rankiem kolejny kierowca ciężarówki zignorował oznakowanie na al. Hallera i wjechał pod zbyt niski wiadukt przy węźle Kliniczna. W połowie marca drogowcom udało się co prawda ustawić przed wiaduktem nowy znak zmiennej treści, ale tylko od strony Opery Bałtyckiej. Na podwyższenie sieci trakcyjnej będzie trzeba jeszcze poczekać.
Na razie z tych planów udało się zrealizować tylko połowę. W marcu między Operą Bałtycką a wiaduktem na Hallera stanął znak zmiennej treści, który ma informować kierowców zbyt wysokich pojazdów o przekroczeniu skrajni i konieczności zatrzymania się przed wiaduktem. Na realizację bardziej skomplikowanych prac związanych z przebudową sieci trakcyjnej będziemy musieli jeszcze poczekać.
Co prawda na początku marca Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozstrzygnął przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej, ale ze względu na epidemię koronawirusa i związane z nią planowane ograniczenie wydatków realizacja może się opóźnić.
- Rzeczywiście jeszcze przed wybuchem pandemii udało nam się postawić nowy wyświetlacz w pobliżu skrzyżowania z ul. Trubadurów, ale na kolejne działania przy Hallera być może będziemy musieli zaczekać - przyznaje Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. - O ile z technicznego punktu widzenia z pracami polegającymi na podniesieniu trakcji jesteśmy się w stanie wyrobić w tym roku, o tyle z finansowego już niekoniecznie. Miasto musi teraz ciąć wydatki, szukać oszczędności i realizować tylko te inwestycje, które są niezbędne. Na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale niewykluczone, że prace przy wiadukcie trzeba będzie odłożyć na przyszły rok.
O tym, że są konieczne, w środę rano przekonał urzędników, kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej kolejny kierowca ciężarówki. Przed godz. 5:30, jadąc al. Hallera od strony Brzeźna, zamiast skręcić w lewo w ul. Kliniczną, kontynuował jazdę na wprost. Wprost pod zbyt niski wiadukt.
O utrudnieniach poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trojmiasta.
Tir utknął pod wiaduktem na Hallera . (27 opinii)
Udało nam się dotrzeć do nagrania z miejskiej kamery na węźle Kliniczna, która zarejestrowała fragment samego zdarzenia.
Po całym zdarzeniu kierowca tłumaczył się, że się zagapił. Uderzenie w wiadukt zniszczyło całą prawą stronę pojazdu i naczepy - na szczęście dla kierowcy i samego obiektu była ona pusta. Uszkodzeniu nie uległa też sieć trakcyjna.
Ruch tramwajowy został przywrócony o godz. 6:10. Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Wideo archiwalne z 2018 r.
Miejsca
Opinie (324) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-08 22:28
Te wszystkie stare mosty do przeróbki.Dostosowac drogi do 21wieku. (1)
Fgt
- 0 8
-
2020-04-08 23:18
Mózg se dostosuj
- 2 0
-
2020-04-08 22:44
Czy ktoś się w końcu weźmie na poważnie za tych thebilli?
Powinni mu taką karę wp... żeby facet budził się zlany potem jak tylko przyśni mu się wiadukt. Każdy kierowca ciężarówki (ok, 96% z nich) do ameby mówi "pani profesor"
- 2 3
-
2020-04-08 23:06
manipulacja słowem
Kilka razy powtórzone "zbyt niski wiadukt". Był zaprojektowany na furmanki. Nie jest zbyt niski !
- 2 0
-
2020-04-08 23:16
Prawko z czipsów
W tym miejscu często dochodzi do weryfikacji gnomów.
- 1 0
-
2020-04-08 23:21
Termin zamknięcia usługi RSS Portalu Trojmiasto.pl - 13 kwietnia 2020 r.
rozumiem, że ten bystry kierowca jest osobą decyzyjną na tym portalu
- 0 0
-
2020-04-08 23:21
Kilaset już się tam wbiło jak inw Gdyni też
- 0 0
-
2020-04-08 23:27
(1)
Podzielam opinie o obniżeniu drogi pod wiaduktami. Na takich drogach już powinny dawno zlikwidować wiadukty o wysokości 3.6 a postawić min. 4.2 i to z tolerancją min. 10cm. w górę. A kierowca no cóż zdarzają się i takie akcje. Nie potępiam go jednak ale tylko delikatnie napominam do ostrożności. Sam jestem kierowcą i jak przejeżdżam przez wiadukt i to z takim ograniczeniem pierwszy raz to zwalniam prawie do ok 5h na godzinę i delikatnie próbuje czy się zmieści..
- 0 5
-
2020-04-08 23:52
Znak 3,6m ,pośrodku druty pod napięciem, łuki w skrajni - co tu próbować ?
Dobrze, że nie doszło do zwarcia i pożaru.
- 1 0
-
2020-04-09 00:01
Jak się nazywa TIR w cabrio?
- 1 0
-
2020-04-09 00:22
Jeżeli zawodowy kierowca wbija się pod wiadukt "bo się zagapił"
To powinien z automatu tracić uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Następnym razem zagapi się taranując samochód osobowy albo przejeżdzając na czerwonym świetle i masakrując ludzi na przejściu dla pieszych.- 4 0
-
2020-04-09 00:24
Napewno kierowca był soszon
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.