2004-07-15 10:05
2004-07-15 10:37
drt, tytusy jak tytusy, ale czy Relax'y beda?
2004-07-15 10:43
"dłuższy o tydzień niż zwykle, tak zaplanowały władze miasta i wyraziliśmy na to zgodę. Wystawców będzie 1100. Z roku na rok obserwujemy większą liczbę stoisk rzemieślniczo - artystycznych, gdzie można znaleźć niepowtarzalne cudeńka."
chyba mi bielmo padło na oko czy ja dobrze widze??
przedłużono o tydzień ze względu na liczbe stoisk??
logicznym by było zwiększyć powierzchnię przeznaczoną na jarmark
czyli że rotacja??
ale jak zwykle pewnie się czepiam??
2004-07-15 11:12
To była odpowiedź pani kierownik Marketingu MTG S.A. na pytanie, dlaczego przedłużono o tydzień... :) Niezłe jest to, że z jej wypowiedzi wynika (po wnikliwej analizie), że wydłużono, bo tak to władze miasta zaplanowały... No jest to jakis powod, nie sądzisz? :)
Swoją drogą, ta rozmowa to przykład typowego i niestety nagminnego w Polsce 'dziennikarstwa', że 'wywiad' polega na odczytaniu pytan z kartki i zanotowaniu odpowiedzi. Jarmark to nic, najgorzej jak jest wywiad z jakimś cudotwórcą gospodarczym (np. z Andrzejem Mulatem), a biedny dziennikarz nie jest w stanie w żaden sposób poddać ocenie tego co słyszy :) I potem efekt jest taki, że 'w gazecie napisali, więc to prawda'... :]
2004-07-15 12:10
" Dopiero w latach 70 tradycja ta została przywrócona."
tradycja spowodowana nagminnym brakiem wszystkiego
po tzw jeansy krajowe jeżdziło się do domów towarowych "centrum" w wawie (załatwiwszy sobie uprzednio delegacyjom służbową)
tak więc jarmark był jedną z niewielu okazji do kupienia czegoś atrakcyjnego (na tamte czasy)
mój kolega fan rocka kupił bodajże w 1983 z drugiej reki "The Wall"
żebyśta ludziki widzieli jaki miał wyraz twarzy kiedy mi pokazywał już w domu album:)
jarmark jest OK, byle zwykła tandeta i "polscy kupcy" nie zrobili z tego drugiego przymorza
2004-07-15 12:18
Hmmm ja mieszkam kolo rynku no i....wcale tandety nie widze tutaj...Co prawda kiedys niemozliwym bylo przejscie w upale kolo rynku od strony ryb :))) no moze jacys masochisci i dewianci....ale teraz UE sie wziela za babunie co smietanka handluja albo kurką wędzoną i "Ordnung Must Sein"czy jakos tak....tylko ta nazwa "Zielony Rynek"???
2004-07-15 12:23
Ja juz nie moge sie doczekac tego wspanialego Jarmarku!!! Jestem z Inowrocławia i co roku staram sie przyjezdzac do Gdanska zeby spedzic chociaz troche czasu na tej imprezie...:)
2004-07-15 12:30
pisząc tandeta miałem na myśli sopot
jedyne co się proponuje turyście to
1. okulary po 15 zet OSTRZEGAM PRZED KUPNEM!!! badziewie:)
2. karykaturzyści made in wielki brat
3. wokaliści oraz duety a nawet i tercety skutecznie sie wzajemnie zakłócając to chyba karaoke czy cóś??
gofry lody papugi
to jest w/g mnie tandeta i szkoda na nią przestrzeni miejskiej
pchle targi oryginalni (nie cepeliowscy) rzeieślnicy miejscowe potrawy wszystko to przy dobrych zespołach (dużo trójmiejskich)itd itp kazdy wie
2004-07-15 12:34
Zwracam honor...Zreszta co ja moge wiedziec tkwiac jak kołek na Przymorzu z kolorowymi blokami jak z chorego snu...Przejde sie do Sopotu...Ach zapomnialbym tam sa jeszcze obraz mistrzow pedzla..nawet moja mama sie kiedys skusila i kupila takie dzielo...
2004-07-15 12:41
nazwa jarmark dominikański to generyk:)) jarmarku św. Dominika
mimo, że raktywowany jako kontynuacja tradycji itd to już "święty" im (komunie) przez gardło nie przeszedł
krakowskim targiem został więc jarmarkiem dominikańskim
dziś zgodnie z tradycją zawsze i wszędzie powinien nazywać się Jarmark św. Dominika
ten drugi kojarzy mi sie z domami towarowymi
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
