• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz mniej szkół nauki jazdy w Trójmieście, zwolnienia w PORD

Maciej Naskręt
24 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkoła nauki jazdy z Wrzeszcza wznowi pracę?
Ubywa kursantów na prawo jazdy, a z nimi instruktorów w Trójmieście i egzaminatorów w PORD-zie. Ubywa kursantów na prawo jazdy, a z nimi instruktorów w Trójmieście i egzaminatorów w PORD-zie.

W Trójmieście od początku roku zlikwidowano ok. 30 szkół nauki jazdy. Pracę straciła także część egzaminatorów w PORD. Powód? Niewielu chętnych na prawo jazdy kategorii B. Winny jest niż demograficzny oraz zmiany w przepisach z początku tego roku. Sprawdzamy, czy sytuacja wpływa na koszty kursu w szkołach nauki jazdy.



Co jest powodem niskiej liczby kursantów na prawo jazdy?

Jeśli ktoś zamierza w Trójmieście otworzyć szkołę nauki jazdy lub zostać egzaminatorem na prawo jazdy kategorii B powinien mocno przeanalizować swoją decyzję. Coraz trudniej w tym fachu zarobić na utrzymanie.

O złej sytuacji alarmują instruktorzy, którzy bardziej niż kiedykolwiek rywalizują między sobą w walce o nowych klientów.

- Z trójmiejskiego rynku zniknęło ok. 30 firm, a wciąż nie ma wielu chętnych do nauki prawa jazdy kategorii B. Kiedyś na kurs teoretyczny przychodziło ok. 10 osób, a w tej chwili biorą w nich udział dwie lub trzy osoby - mówi Dariusz Tarnowski, właściciel szkoły nauki jazdy Vektra.

Jeszcze w zeszłym roku zgromadzenie chętnych na kurs prawa jazdy zajmowało od dwóch tygodni (większe szkoły) do miesiąca (mniejsze). Dziś zdarza się, że kolejne nabory organizowane są raz na kwartał.

Zdaniem instruktorów na fatalną sytuację składają się dwa czynniki. - Po pierwsze mamy niż demograficzny, który skutecznie przyczynia się do zamykania szkół nauki jazdy. Po drugie, zmiana w przepisach na prawo jazdy zniechęciła młodych ludzi do zdobywania prawa jazdy - tłumaczy Dariusz Tarnowski.

O nowych przepisach w egzaminach na prawo jazdy pisaliśmy wielokrotnie. Według statystyk tę część egzaminu oblewa ponad połowa chętnych. Przypomnijmy tylko, że na przyszłych kierowców czeka nie 480 jak dotychczas, a 4 tys. pytań teoretycznych. Pytanie niejednokrotnie pozbawione są sensu: np. o szerokość tablicy rejestracyjnej.

Likwidacja etatów w PORD

Słowa instruktorów potwierdzają także egzaminatorzy z Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. - Zanotowaliśmy wyraźny spadek kursantów względem lat poprzednich. Podobnie jak instruktorzy oceniamy, że powodem tego zjawiska jest niż demograficzny, jednak rzadziej przyczyną tej sytuacji są tegoroczne zmiany w przepisach - ocenia Jerzy Rudziński, pełnomocnik dyrektora w PORD.

Niewielka liczba kursantów przekłada się na liczbę odbywanych egzaminów. - Stąd nieunikniona jest likwidacja części etatów w naszej jednostce - przyznaje Rudziński.

Pracę w PORD straciło w tym roku ok. 20 z 60 egzaminatorów. To wpłynęło na czas pracy urzędu. W minionych latach PORD egzaminował w godz. 6 - 22. Jednak od początku lipca kursy od poniedziałku do środy odbywają się w godz. 7 - 15. Natomiast w czwartek i piątek do egzaminu można przystąpić w godz. 7-20.

Zmienił się także czas spodziewanego terminu na egzamin państwowy. W zeszłym roku kursanci oczekiwali nawet trzy tygodnie. Obecnie są to tylko trzy dni.

Ile kosztuje kurs na prawo jazdy?

Zdaniem instruktorów zła sytuacja ich branży wpływa na pogorszenie jakości nauki. - Wiele firm wciąż obniża ceny za kurs poniżej granicy opłacalności, by kogokolwiek zachęcić do nauki. Kurs po cenie dumpingowej kończy się zazwyczaj tym, że kursant jeździ na niesprawnym pojeździe albo jest oszukiwany na liczbie odbytych godzin praktycznej nauki - przekonuje Radosław Surała, właściciel gdyńskiej szkoły Elka School.

Zdaniem właścicieli szkół jazdy, z którymi rozmawialiśmy, przy dzisiejszych cenach paliw oraz kosztach (pracy i utrzymania pojazdu) cena kursu zapewniająca utrzymanie firmie wynosi od 1200 do 1400 zł. Jednak niektórzy instruktorzy potrafią zejść z ceną do nawet 650 zł i sprzedawać ją na platformach zakupowych w internecie.

Co na kryzys? E-learning lub prawo jazdy zawodowe?

Renomowane szkoły nauki jazdy próbują się ratować przed złą sytuacją w branży. Część firm zaczęła proponować swoim kursantom e-learning, czyli naukę części teoretycznej na prawo jazdy przez internet. Przyszły posiadacz prawa jazdy uczy się zasad ruchu drogowego w domu przed ekranem komputera. Szkoła nauki jazdy oszczędza w ten sposób na lokalu, który musi wynająć, by przeprowadzić taki kurs.

Innym rozwiązaniem na kryzys, ale wymagającym nieco większego wkładu finansowego, jest wprowadzenie do oferty szkoły kursów na prawo jazdy zawodowe, które zezwala na prowadzenie pojazdów ciężarowych lub autokarów. Decyzja o rozszerzeniu oferty wiąże się jednak z koniecznością kupna takich pojazdów lub symulatorów.

Miejsca

Opinie (321) ponad 10 zablokowanych

  • Miałem 10 godz jazdy i zdałem za pierwszym podejściem.

    Mały włos bym nie zdał. 10 godzin to za mało.

    • 1 0

  • bardzo dobrze

    PORD to bastion PRL-owskiego myślenia. Należy go wogóle zlikwidować, a prawo jazdy rozdawać po odbyciu rocznego kursu. Myślę, że dzięki temu poprawi się bezpieczeństwo na polskich drogach.

    • 5 1

  • hmmm . . . (1)

    Słuchajcie
    niż demograficzny niżem, egzamin trudniejszy - bardzo dobrze,
    niech zdadzą i jeżdżą Ci co mają do tego smykałkę,
    Na tanim kursie się niczego nie nauczysz i nikt Cię za małe pieniądze nie nauczy. Utrzymanie pomieszczeń, samochodu i fachowców kosztuje, więc zamiast wydać nawet 1000zł na kurs, który i tak uważam, że jest zbyt tani by Cie fachowo przygotował zainwestuj w dobrą sprawdzoną szkołę nauki jazdy, od której będziesz mógł wymagać profesjonalizmu. Zamiast płacić za kolejne egzaminy lepiej tą kasę przeznaczyć na szkolenie i zdać.
    Niestety nasza mentalność jest inna, tylko jak najłatwiej i narzekać. Co do emerytów wojskowych to fakt mają kasę i zabierają miejsca pracy innym.
    Pozdro

    • 1 3

    • profasjonalna szkoła?

      Ciekawe jaka? Każda się reklamuje, że u nich zdasz za pierwszym razem i wszystkie mają opinię na 6 a egzaminy jakoś się polewa

      • 0 0

  • niż demograficzny?

    bzdura, jesteśmy jedynym krajem wprowadzającym egzamin na którym stresuje się potencjalnego kierowce, nie może silnik gasnąć,zwykły pachołek przewróci się i jest pozamiatane, w głowach poprzewracało się tym co wymyślili te restrykcje
    zdawałam 20 lat temu, absolutnie nie było tego cyrku co teraz, i co? jeżdże i inni również

    • 5 0

  • Kurasanci! (1)

    A mój egzamin na prawo jazdy nie był, aż tak stresogenny, może dlatego, że robiłam kurs na prawo jazdy w OSK DELTA PLUS na Przymorzu w Gdańsku, gdzie instruktorzy oraz świetna P.Grażynka nauczyli mnie bezpiecznie i pewnie jeździć. Dlatego wszystkim radzę się zwyczajnie porządnie przygotować przed egzaminem oraz wybrać odpowiednia dla siebie szkołę, wbrew pozorom to nie jest takie proste :)

    Pozdrawiam Delte Plus :)

    • 0 4

    • Auto reklama

      prymitywne !!!!!!!!!!

      • 1 0

  • paranoja

    Jak mam bulić co miesiąc ponad 300zł ( prawie 200 egzam i co najmniej 120 dodatkowe jazdy) zarabiając 1000 i wiedzieć,że tak czy siak nie zdam, bo światła albo linia wolę komunikacje miejską i poczekać aż coś się zmieni, kiedyś ten system szlag trafi.

    • 0 0

  • Pani się tu męczy...

    ...a inni za flaszkę robią dwa kółka wokół PORD-u
    -cytat z najlepszej szkoły

    • 0 0

  • nauka jazdy lekiem na całe zło

    Nauka jazdy miała zlikwidować bezrobocie i kryzys, Reklamy zdobądź nowy zawód, bezzwrotne pożyczki na rozpoczęcie działalnośc "nauka jazdy" sztuczne napędzanie koniunktury, straszenie nowymi egzaminami będzie trudniej. i powstawały oski mniejsze większe i nijakie. A kryzysy w branży powtarzały się cyklicznie. Wtedy manipulowano przy zasadach egzaminowania aby napędzić koniunkturę. Dziś, każdy dołożył do firmy, wielu sie zadłużyło, Ceny dampingowe aby zniszczyć konkurencje, kto przetrwa to odrobi straty. Niestety nie odrobi, zawsze znajdą się nowi gotowi zaryzykować gotówkę i utopić kupe kasy często unijnej. padaja sklepiki wykańczają je obce firmy, Zysk wędruje za granicę. To samo czeka naukę jazdy, Tyle, że oski wykończył Minister. A potem wejdą obce firmy o zasiegu ogólnopolskim. A polacy na służących.

    • 2 0

  • Aniech zwalniają tych egzamintorów jak chcieli te głópie zasady egzaminowania teoretycznego niech biorą kilof do ręki i kopią rowy niech się staną łopaciarzami

    • 0 0

  • T4eeww

    Niech im raz te szkoły jazdy wy zdychają to będą mieć dopiero zmiany

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane